- 1 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (19 opinii)
- 2 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (182 opinie)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (104 opinie)
- 4 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (152 opinie)
- 5 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (235 opinii)
Z psem do biura. W niektórych miejscach to możliwe
Firmom na całym świecie zależy na tym, aby ich pracownicy przychodzili do biura nie pod przymusem, ale z chęcią i entuzjazmem. W czasach, kiedy firmy prześcigają się w oferowaniu najróżniejszych bonusów, coraz mniej dziwi także pozwolenie na przychodzenie do biura z czworonogiem. Dotyczy to także polskich firm. Czy zabieranie psa do pracy to dobry pomysł?
Szkolenia psów w Trójmieście
Komfort dla dwu- i czworonożnych
Wiele zwierzaków nie ma najmniejszego problemu z tym, że ich właściciel znika na pół dnia z domu i cały okres nieobecności opiekuna po prostu przesypia. Niektóre z kolei znoszą rozłąkę znacznie trudniej lub z innych powodów, regularnie lub sporadycznie, nie mogą zostać same w domu. Wtedy możliwość wzięcia ich ze sobą do pracy jest ogromnym udogodnieniem.
- Zezwalamy na przychodzenie z psami do biura - mówi Michał Kułaczkowski, właściciel sofware house'u Devopsbay i przestrzeni coworkingowej Leśna Hub w Sopocie. - Niektóre zwierzaki, przebywając na wspólnej przestrzeni, bywają mocno rozemocjonowane, zwłaszcza gdy pojawia się ich na sali więcej, ale wtedy zachęcamy do skorzystania z mniejszych pomieszczeń. Fakt posiadania patio dużo pomaga, bo psiaki mogą się wyhasać, a duże okna na wyższych partiach budynku stanowią ogromną atrakcję widokową dla zwierzaków. Niepisaną zasadą jest, aby zawsze spytać obecnych na sali, czy nie będą mieć problemu z obecnością psa, ale poza tym zwierzaki są u nas zawsze mile widziane.
Do galerii handlowej z psem? To coraz bardziej popularne
Z psem także w biurowcu
Już od dawna wiadomo, że przebywanie w pobliżu zwierząt wpływa dobroczynnie na człowieka. Obecność psa łagodzi stres, wpływa pozytywnie na nastrój, rozluźnia atmosferę. To niektóre spośród argumentów, jakie przyświecają coraz większej liczbie prywatnych przedsiębiorców i zarządców budynków biurowych.
- Chcemy, aby użytkownicy budynku biurowego Dyrekcja czuli się możliwie komfortowo i swobodnie - mówi Agnieszka Braun, leasing manager w Stocznia Cesarska Development. - Kolejnym z powodów, dla których dopuszczamy taką możliwość, są wyniki badań, które dowodzą, że obecność zwierząt w biurze przyczynia się do polepszenia dobrostanu pracowników i efektywności realizowanych zadań, a także zwiększenia satysfakcji z wykonywanej pracy. Dlatego też dopuszczamy możliwość wprowadzania zwierząt domowych do budynku. Zdajemy sobie jednak sprawę, że nie każdy lubi zwierzęta lub ze względów zdrowotnych nie może przebywać w ich otoczeniu, dlatego zwierzęta mogą pozostawać w budynku pod stałą opieką swojego właściciela jedynie w lokalu najemcy.
- W Amazonie możliwość przyprowadzania pupili do biura jest częścią naszej kultury - mówi Marta Klimek z Amazon Development Center. - Wszystko zaczęło się już na początku założenia firmy od Rufusa i jego właścicieli, którzy przychodzili z nim codziennie do biura. Dzięki psom dzień w biurze staje się przyjemniejszy, weselszy i zdecydowanie pełen energii.
Pies nie wszystkich ucieszy
Korzystając z przywilejów, takich jak możliwość przychodzenia do pracy z psem, nie należy zapominać o współpracownikach czy innych korzystających z przestrzeni, w której pracujemy. Nawet jeśli mamy dużo pracy i uważamy, że nasz pies jest miły i przyjazny, nie należy pozwalać mu, aby samopas krążył po biurze. Pamiętajmy o tym, że nie wszyscy muszą być miłośnikami zwierząt i mają do tego prawo. Mogą również zwyczajnie bać się naszego psa, również wówczas, gdy w naszych oczach jest to tylko puchata kulka z uśmiechniętym pyskiem.
Kynofobia. Trzymaj swojego psa przy sobie
- Wiem, że przyprowadzanie psów do biura staje się coraz popularniejsze - mówi Iza, która pracuje w biurze przyjaznym psom. - Jednak warto się zastanowić, czy to naprawdę wszystkim przynosi korzyści, o których tak chętnie się opowiada. Ja na przykład mam stwierdzoną fobię zwierzęcą, związaną głównie z psami. Po prostu się ich boję. Kontakt z psem to dla mnie ogromne wyzwanie. Często sama świadomość tego, że on jest i że można go nie upilnować, budzi mój strach. Wiążą się z tym ataki paniki, odcięcie zdolności myślenia czy po prostu niemożność skoncentrowania się. Długotrwałe wystawianie się na takie stresy może prowadzić do nasilenia stanów lękowych i depresji. A nie tego chyba pracodawca chce dla swoich pracowników. Zdaję sobie sprawę, że moje reakcje z różnych względów i dla różnych osób mogą wydawać się ekstremalne, ale takie są i nic tego nie zmieni. Bagatelizowanie ich oraz ignorowanie jedynie pogarsza sytuację. Przed decyzją otwarcia biura dla psów warto się zorientować, czy wszystkim pracownikom to pasuje. Warto też informować o tym kandydatów do zespołu. Ważne, żeby mieli prawo decyzji: chcę czy nie chcę pracować w miejscu, w którym jest otwartość na przyprowadzanie psów.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (120) 9 zablokowanych
-
2020-09-29 16:41
(1)
W czym ten pies pracuje?!
- 8 1
-
2020-09-29 16:50
W pracy.
- 1 0
-
2020-09-29 16:47
Przykry nowy zwyczaj - bezstresowi millenialsi z psami w sklepach, na plaży, w biurze (1)
"On nie gryzie, chce się tylko pobawić" albo kilkumetrowa smycz... kiedyś, a dla ludzi kulturalnych nadal - nie do pomyślenia
- 22 9
-
2020-09-29 17:19
nie do pomyslenia, ze mozna miec taki wyznacznik kultury
- 4 6
-
2020-09-29 16:48
(2)
Mam psa i nie zamierzam nim uszczęśliwiać innych. W pracy pracuję, a nie bawię się z pupilem, latam za nim, bo coś komuś zjadł, albo złamał się przed biurkiem recepcji.
- 18 3
-
2020-09-29 17:17
ułóż psa to nie bedziesz za nim latac
- 2 2
-
2020-09-29 23:41
jak pies CI sie łami pod biurkiem to wspolczuje..
- 1 0
-
2020-09-29 17:06
Pies-nie
Kocham zwierzęta i nie mam nic przeciwko, ale nie w biurze. Mój szef przeprowadza wielkoluda. Śmierdzi na całe biuro, wyciera mokrym pyskiem biurka i dokumenty, brudzi i tak pracownicy muszą po nim sprzątać. Kilka razy złapał klientów za rękę, na szczęście nic się jeszcze nie stało, ale pewnie do czasu.
- 13 3
-
2020-09-29 17:06
wchodzi szef, a ty do pieska: nie rusz!
- 10 1
-
2020-09-29 17:20
A jaszczury?
- 9 0
-
2020-09-29 17:48
Moja mopsiczka wiele razy bywała ze mną w pracy. Szczególnie lubiłem ją zabierać do gabinetu, gdy miałem (1)
negocjacje. Obecność mopsa powodowała, że strategie adwersarzy padały, jak domki z kart:)
- 2 12
-
2020-09-29 19:21
łał, alez to musialy byc strategie!
- 6 0
-
2020-09-29 18:16
pracujesz poza domem przez wiele godzin nie kupuj psa, kot, żółw lub rybki to twój target (3)
- 19 3
-
2020-09-29 19:20
pomysl nim napiszesz, to twoj target (2)
- 2 7
-
2020-09-29 22:25
Rozwiń swoją myśl (1)
- 1 0
-
2020-09-30 07:31
ty masz pomyslec, wyraznie napisano
- 0 1
-
2020-09-29 19:15
psy do biura są wpuszczane z jednego powodu
chodzi o to aby właściciel nie musiał punkt 16ta biec do domy aby wyprowadzić psa, jeśli pies jest w biurze to właściciel pupila zostaje do 17tej albo nawet 18tej bo jego obowiązek jest przy nim, firma pozwala w ciągu prac wyjść z psem na 2-3 spacery w ciągu dnia ale dzięki temu pracownik spędzi w biurze 9-10 godzina a nie 8.....
trzeba naprawdę skończyć jakieś studia z zarządzania czasem aby się domyślić czemu pies jest wpuszczany do biura???- 14 3
-
2020-09-29 20:17
Infantylny pomysł
Trochę to przesada z psem do biura. Czy to praca czy opiekowanie się psem? Poza tym psy mają swoisty zapach czego osoby posiadające psy niestety nie czują a inni tak. Czekam wyzwiska of obrońców pachnących psów (, zwłaszcza po deszczu)
- 16 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.