- 1 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (191 opinii)
- 2 Zwolnienia grupowe. Stały trend czy tylko zmiana jakościowa (212 opinii)
- 3 Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne? (8 opinii)
- 4 Po stu latach ZUS wypłaci premię (76 opinii)
- 5 Podwyżki na Politechnice Gdańskiej. Związki odrzucają propozycję rektora (353 opinie)
Z psem do biura. W niektórych miejscach to możliwe
Firmom na całym świecie zależy na tym, aby ich pracownicy przychodzili do biura nie pod przymusem, ale z chęcią i entuzjazmem. W czasach, kiedy firmy prześcigają się w oferowaniu najróżniejszych bonusów, coraz mniej dziwi także pozwolenie na przychodzenie do biura z czworonogiem. Dotyczy to także polskich firm. Czy zabieranie psa do pracy to dobry pomysł?
Szkolenia psów w Trójmieście
Komfort dla dwu- i czworonożnych
Wiele zwierzaków nie ma najmniejszego problemu z tym, że ich właściciel znika na pół dnia z domu i cały okres nieobecności opiekuna po prostu przesypia. Niektóre z kolei znoszą rozłąkę znacznie trudniej lub z innych powodów, regularnie lub sporadycznie, nie mogą zostać same w domu. Wtedy możliwość wzięcia ich ze sobą do pracy jest ogromnym udogodnieniem.
- Zezwalamy na przychodzenie z psami do biura - mówi Michał Kułaczkowski, właściciel sofware house'u Devopsbay i przestrzeni coworkingowej Leśna Hub w Sopocie. - Niektóre zwierzaki, przebywając na wspólnej przestrzeni, bywają mocno rozemocjonowane, zwłaszcza gdy pojawia się ich na sali więcej, ale wtedy zachęcamy do skorzystania z mniejszych pomieszczeń. Fakt posiadania patio dużo pomaga, bo psiaki mogą się wyhasać, a duże okna na wyższych partiach budynku stanowią ogromną atrakcję widokową dla zwierzaków. Niepisaną zasadą jest, aby zawsze spytać obecnych na sali, czy nie będą mieć problemu z obecnością psa, ale poza tym zwierzaki są u nas zawsze mile widziane.
Do galerii handlowej z psem? To coraz bardziej popularne
Z psem także w biurowcu
Już od dawna wiadomo, że przebywanie w pobliżu zwierząt wpływa dobroczynnie na człowieka. Obecność psa łagodzi stres, wpływa pozytywnie na nastrój, rozluźnia atmosferę. To niektóre spośród argumentów, jakie przyświecają coraz większej liczbie prywatnych przedsiębiorców i zarządców budynków biurowych.
- Chcemy, aby użytkownicy budynku biurowego Dyrekcja czuli się możliwie komfortowo i swobodnie - mówi Agnieszka Braun, leasing manager w Stocznia Cesarska Development. - Kolejnym z powodów, dla których dopuszczamy taką możliwość, są wyniki badań, które dowodzą, że obecność zwierząt w biurze przyczynia się do polepszenia dobrostanu pracowników i efektywności realizowanych zadań, a także zwiększenia satysfakcji z wykonywanej pracy. Dlatego też dopuszczamy możliwość wprowadzania zwierząt domowych do budynku. Zdajemy sobie jednak sprawę, że nie każdy lubi zwierzęta lub ze względów zdrowotnych nie może przebywać w ich otoczeniu, dlatego zwierzęta mogą pozostawać w budynku pod stałą opieką swojego właściciela jedynie w lokalu najemcy.
- W Amazonie możliwość przyprowadzania pupili do biura jest częścią naszej kultury - mówi Marta Klimek z Amazon Development Center. - Wszystko zaczęło się już na początku założenia firmy od Rufusa i jego właścicieli, którzy przychodzili z nim codziennie do biura. Dzięki psom dzień w biurze staje się przyjemniejszy, weselszy i zdecydowanie pełen energii.
Pies nie wszystkich ucieszy
Korzystając z przywilejów, takich jak możliwość przychodzenia do pracy z psem, nie należy zapominać o współpracownikach czy innych korzystających z przestrzeni, w której pracujemy. Nawet jeśli mamy dużo pracy i uważamy, że nasz pies jest miły i przyjazny, nie należy pozwalać mu, aby samopas krążył po biurze. Pamiętajmy o tym, że nie wszyscy muszą być miłośnikami zwierząt i mają do tego prawo. Mogą również zwyczajnie bać się naszego psa, również wówczas, gdy w naszych oczach jest to tylko puchata kulka z uśmiechniętym pyskiem.
Kynofobia. Trzymaj swojego psa przy sobie
- Wiem, że przyprowadzanie psów do biura staje się coraz popularniejsze - mówi Iza, która pracuje w biurze przyjaznym psom. - Jednak warto się zastanowić, czy to naprawdę wszystkim przynosi korzyści, o których tak chętnie się opowiada. Ja na przykład mam stwierdzoną fobię zwierzęcą, związaną głównie z psami. Po prostu się ich boję. Kontakt z psem to dla mnie ogromne wyzwanie. Często sama świadomość tego, że on jest i że można go nie upilnować, budzi mój strach. Wiążą się z tym ataki paniki, odcięcie zdolności myślenia czy po prostu niemożność skoncentrowania się. Długotrwałe wystawianie się na takie stresy może prowadzić do nasilenia stanów lękowych i depresji. A nie tego chyba pracodawca chce dla swoich pracowników. Zdaję sobie sprawę, że moje reakcje z różnych względów i dla różnych osób mogą wydawać się ekstremalne, ale takie są i nic tego nie zmieni. Bagatelizowanie ich oraz ignorowanie jedynie pogarsza sytuację. Przed decyzją otwarcia biura dla psów warto się zorientować, czy wszystkim pracownikom to pasuje. Warto też informować o tym kandydatów do zespołu. Ważne, żeby mieli prawo decyzji: chcę czy nie chcę pracować w miejscu, w którym jest otwartość na przyprowadzanie psów.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (120) 9 zablokowanych
-
2020-09-29 16:32
Opinia wyróżniona
Wszystko zależy od psa i psiego pana. Jak piesek jest ułożony to pewnie nie będzie przeszkadzał, oczywiście pod warunkiem, że wszyscy współpracownicy wyrażą na to zgodę
- 22 4
-
2020-09-29 12:23
Opinia wyróżniona
Z psem w biurze owszem, ALE pod warunkiem (10)
1. Właściciel sprząta po nim i nie znika na spacerze dłużej niż na fajce
2. Absolutnie wszyscy wyrazili zgodę na takie wizyty.
Właściciel musi zrozumieć, że jeśli chociaż 1 osoba nie wyraziła zgody, to nie ma dyskusji.- 82 5
-
2020-09-29 14:19
Ciekawe jak później taki wyraziciel liberum veto (9)
jest traktowany. Zaczną się głosy, że demokracja, że większość bla, bla - oby tylko to. Wiem, że teraz modne jest narzucanie głosu mniejszości w imię wielkich idei, ale coś mi się widzi, że w tym przypadku akurat byłoby to odebrane z oburzeniem.
- 13 4
-
2020-09-29 19:17
Można zrobić anonimowe głosowanie (5)
Wystarczy jedno "nie" i koniec dyskusji. Ja kiedyś przyszedłem z 4 miesięcznym dzieckiem do biura, żeby taki miłośnik psów zrozumiał drugi punkt widzenia. Akurat niefortunnie się złożyło, bo ten delikwent był moim szefem, a ja teraz jestem byłym pracownikiem hehe.
- 9 0
-
2020-10-01 09:24
No i tu zależy wszystko od dziecka i psa, indywidualnie.
Bo jak dzieciak jest cicho to ok, to samo z psami. Ale jak drze mordę, grymasi itp, to tak jak z psem który szczeka, albo na siłę szuka zabawy. Ja wiem, że moje dwie 5 letnie sunie (11 i 15 kilo), mimo, że są wiecznymi szczeniakami, po zwiedzeniu biura po prostu poszłyby spać, są zupełnie bezobsługowe i grzeczne.
- 0 0
-
2020-09-29 19:33
porownujesz ulozonego psa, ktory z pewnoscia lezy przy biurku opiekuna (3)
z 4 miesiecznym dzieckiem?!
ps. Nie masz pojecia o dzieciach czy o psach, czy w ogole nie masz pojecia?- 7 9
-
2020-09-29 19:46
Dziecko też położyłem przy biurku szefa... (2)
Bo formalnie mój szef był moim opiekunem, a kto jest moim opiekunem, ten jest opiekunem mojego dziecka. Ale chyba coś poszło nie tak...
- 10 2
-
2020-09-29 20:39
wszystko poszlo idealnie (1)
- 3 0
-
2020-10-01 09:24
tak jak miało być
- 0 0
-
2020-09-29 16:10
Powiem nie, bo mam alergię na sierść psów ( i kotów). Nie chcę kichać cały dzień. (2)
Mam nadzieję, że właściciel psa to zrozumie.
Chyba, że ma mentalność podobna do palaczy fajek.
Za PRL paliło sie papierosy w pracy :)
Dopiero zakaz zabrał wolność palaczom.- 18 3
-
2020-10-01 09:16
Wiesz, jak alergia to ok, ale inne powody to jednak wydumane są. Poza tym człowiek siedzi 8 godzin w pracy,
zdrowy pieseł spokojnie powinien wytrzymać bez spaceru tyle czasu, więc o dodatkowym wychodzeniu raczej nie ma mowy.
- 1 1
-
2020-09-29 16:54
To jestes do zwolnienia
Bo jestes niestabilny, a firma potrzebuje ludzi stabilnych bez przypadlosci zdrowotnych.
- 2 6
Wszystkie opinie
-
2020-11-19 14:11
I mnie chyba by się nie udało. Mam wiele osób które średnio lubią pieski. Ale to tez dlatego ze mówią ze gdzie nie pojdziesz to leżą psie odchody.. nie rozumiem ludzie którzy dalej nie sprzątają po pieskach. Ja idąc na spacer zawsze mam ze sobą bio woreczki Pucek- naprawdę zachęcam do sprzątania wszystkich psiomaniaków!
- 0 0
-
2020-09-29 13:59
A czy ktoś zapytał psa, czy chce mu się codziennie siedzieć po minimum 8h w biurze? Za darmo. (4)
- 68 3
-
2020-10-14 15:24
:D
Dzięki! :D
- 0 0
-
2020-10-01 13:01
Te psy nie sa szczesliwe. Sa smutne. Laski rzucaja sie na nie, kwila nad glows z rozczuleniem, miliony zapachow I dzwiekow. Bodzcowy terror. Pracowalam w takim miejscu. Mi tych psow po prostu szkoda.
- 2 0
-
2020-09-29 16:10
Zakaz szczekania jest. I pierdzenia. Ciekawe czy wie. (1)
- 11 1
-
2020-09-29 18:18
właściciel pewnie nie
- 3 0
-
2020-10-10 15:28
Przyjdzie przełożony z psem i kto podskoczy? A jak piesek jeden z drugim będą na siebie warczeć? To co robisz w domu to rób ale w pracy nie ma mowy aby pies krzątał się pomiędzy biurkami.
- 1 0
-
2020-10-02 16:52
psy, wiadomo, są dość inwazyjne
ale koty powinny byc obowiązkowe w biurach...
- 2 1
-
2020-09-29 14:20
Pies śmierdzi psiuną i nie każdemu taka perfuma pasuje. (8)
Często to czuć na. w windzie.
- 66 23
-
2020-10-02 11:58
a człowiek smierdzi potem i tez to nie kazdemu pasuje
- 4 0
-
2020-10-01 09:36
Jak pies jest czysty, to nie śmierdzi
zupełnie jak człowiek
- 4 1
-
2020-09-30 00:01
Tylko wsiunom i osobom z gospodarstw rolnych którzy osiedlą się w mieście śmierdzą zwierzęta kot czy też pies.
- 8 4
-
2020-09-29 16:07
w windzie to czuc zawsze czlowiekiem (2)
- 12 9
-
2020-09-29 18:56
(1)
To się w końcu umyj. Najlepiej razem z psem.
- 7 3
-
2020-09-29 19:18
uderz w stół....
- 0 0
-
2020-09-29 16:52
nie ma większych capów od ludzi
- 11 2
-
2020-09-29 16:12
8 godzin na wdechu :)
- 3 0
-
2020-10-02 11:58
Ludzie juz sami nie wiedzą czego chcą
Do pracy z dziećmi, psem i jeszcze schorowana babcie zabrać...
- 2 2
-
2020-10-02 11:57
super
w końcu coś robią dla naszych najukochańszych pupili :)
- 1 1
-
2020-10-01 17:58
nie kumam osób,
które zatrudniają się w firmie znanej z tego, że można przychodzić z psem do biura, a później narzekają, że boją się psów... strata czasu Twoja i pracodawcy, takie rzeczy trzeba wiedzieć przed rozmową kwalifikacyjną.
- 2 4
-
2020-10-01 09:43
sprzeciw (2)
Nie i już. Ludzie w pracy maja się zająć pracą.
Poza tym nikt nie mówi o tym, że pies ma swój zapach i nie każdy musi tolerować taki zapach. Ja akurat nie lubię zapachu zwierząt futerkowych, nie wiem dlaczego, ale przeszkadza mi.
Gdyby ludzie tak się przejmowali dziećmi jak psami ........- 4 7
-
2020-10-01 15:28
Madko, nie kontestuj tylko zabierz swoje dziecko do pracy i niech spokojnie spi pod biurkiem i oby nie wydzielalo zapachow.
- 2 0
-
2020-10-01 13:04
Jest jedna roznica - pies nie jest nachalny, zwykle sobie lezy w miejscu I jest cichy.
- 3 1
-
2020-09-29 13:03
(2)
Jestem przeciwko opcji przychodzenia z psem do pracy. Dla właściciela psa pewnie to super sprawa, ale nie wszyscy muszą być z tego powodu szczęśliwi - niestety, lata temu zostałam pogryziona przez psa i do tej pory mam uraz do tych zwierząt. Jak mogę, trzymam się od nich z daleka. Czy przychodząc do pracy, muszę przebywać tam z psami...? W którymś momencie do mojej firmy ludzie zaczęli przyprowadzać psy, ale trudno im było ich non-stop pilnować, chodziły sobie między ludźmi, czasem któryś coś zabrał, ale któryś zdążył też obsikać meble... Moim zdaniem biuro to nie miejsce dla psa.
- 58 13
-
2020-10-01 09:32
Polecam jakąś terapię
Mnie kiedyś pobili, ludzi nie lubię i jestem ogólnie aspołeczny. Ale pracować muszę i jakoś musiałem sobie poradzić ze strachem
- 4 0
-
2020-09-29 17:23
masz jeszcze jakies deficyty?
- 5 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.