- 1 Co przysługuje nam za pracę w święta? (15 opinii)
- 2 Etat zabiera nam życie (443 opinie)
- 3 Przeciętne wynagrodzenie znów w górę (189 opinii)
Wulgarne odpowiedzi na aplikację o pracę
"Ciagnij sie brudasie robota nie dla ciebie" - maila o takiej treści otrzymał nasz czytelnik, gdy odpowiedział na ofertę pracy w jednej z gdańskich hurtowni.
Pan Bartosz szuka pracy. By ją znaleźć, przegląda ogłoszenia, głównie w Internecie. W środę trafił na anons firmy z Gdańska, która chce zatrudnić przedstawiciela handlowego. Oczekiwania nie są wysokie: wykształcenie średnie, prawo jazdy, 2-letnie doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku.
Jeszcze tego samego dnia pan Bartosz wysłał swoją aplikację. Gdy po kilku godzinach dostał odpowiedź, nie mógł uwierzyć własnym oczom. W krótkim mailu napisano "ciagnij się brudasie robota nie dla ciebie" (pisownia i interpunkcja oryginalna). Nic więcej: autor listu nie uściślił, z jakiego powodu pan Bartosz na pracę w hurtowni obuwia nie może liczyć.
- Zastanawia mnie, jak w tej firmie postrzegany jest człowiek. Czytając ten list, zrobiło mi się bardzo przykro - napisał nasz czytelnik.
Skontaktowaliśmy się z właścicielem hurtowni, by wyjaśnić tę sprawę. Był zszokowany, okazało się, że przebywa na wakacjach za granicą. Sprawą zajęli się jednak jego pracownicy.
- Jest nam bardzo przykro i bardzo przepraszamy pana Bartosza oraz wszystkie inne osoby, które mogły otrzymać podobną korespondencję z naszego adresu mailowego. Niestety, ktoś włamał się do firmowego konta i na kilka godzin utraciliśmy do niego dostęp - tłumaczy pani Agata. - Zgłosimy tę sprawę policji, pozwiemy też osobę, która naraziła naszą firmę na utratę zaufania i dobrego imienia.
Ta sprawa pokazuje, jak ważne jest sprawowanie kontroli nad firmową korespondencją i jak ryzykowne jest niefrasobliwe dopuszczenie do poczty osób nieodpowiedzialnych.
- Szansą na uniknięcie takich problemów jest korzystanie z szyfrowanych połączeń z pocztą, tak zwanych SSL-i - radzi administrator sieci w trojmiasto.pl.
Opinie (127) ponad 10 zablokowanych
-
2010-07-16 17:18
"CIĄGNIJ "CHŁOPIE SPRAWE DO KOŃCA
niech najpierw zapłacą a potem przepraszają a nie odwrotnie.Potem niech się z "włamywaczem" ciągają he he he he biedroneczki są w paseczki...strach bohaterów obleciał
- 7 0
-
2010-07-16 18:17
ha ha ha włamali się na kilka godzin do poczty :)) takie rzeczy to tylko w ... erze średniowiecza chyba gołąbkowej :)
- 3 0
-
2010-07-16 19:26
szef na wakacjach a inni robia na niego (1)
to jest sprawiedliwosc
- 0 3
-
2010-07-16 19:30
Każdy z nas może zostać szefem i mieć wakacje, więc nie rozumiem co z tą sprawiedliwością...
- 3 0
-
2010-07-16 19:48
marco ha ha ha ha........... jeśli to prawda-to oby się wzięli za takich ludzi.
- 1 0
-
2010-07-17 10:26
kiedyś aplikowałem do Procad - zadzwoniłem po kilku dniach żeby zapytać czy dostali moją aplikację. Jakiś "strasznie miły" Pan prychnął w słuchawkę że on nie rozumie dlaczego ludzie z takim wykształceniem wysyłają zgłoszenia do ich firmy (skończyłem Wydział Elektryczny PG).
W obecnej pracy mam kontakt z wieloma firmami z branży technicznej i często przy pierwszej rozmowie przekonuję się że poważni właściciele często dużych firm to zwykłe chamy i prostaki ubrane w drogie garnitury....
Autorowi artykułu życzę powodzenia na rynku pracy.
p.s szukaj pracy u producentów - w każdej branży będziesz miał bardziej szanowaną i spokojniejszą pracę.- 1 0
-
2010-07-17 22:19
Też takiego @ dostałem :(
i powiem wam że te ich tłumaczenie że stracili kontakt nad skrzynką na kilka godzin to wielka ściema , gdyż na 2 dzień wysłałem do nich kolejnego @ z informacją że kieruję sprawę na policję, to w odpowiedzi dostałem jeszcze większe wulgaryzmy :( tak że uważam tak jak inni internauci że jakiś pracownik zrobił im numer, i jeżeli sprawa znajdzie swój finał w sądzie chętnie się podłącze do oskarżenia, gdyż chamstwo trzeba tępić.A firma jeżeli rzeczywiście padła ofiarą włamania powinna sama nagłośnić sprawę w mediach o tym.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.