• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wniosek ZUS o odroczenie wywołał burzę

Wioletta Kakowska-Mehring
21 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Przedsiębiorcy twierdzą, że pytania zawarte we wniosku o odroczenie są zbyt szczegółowe. Przedsiębiorcy twierdzą, że pytania zawarte we wniosku o odroczenie są zbyt szczegółowe.

ZUS umożliwił odroczenie składek. Niestety dokument, który z tej okazji trzeba dostarczyć, bardzo rozczarował przedsiębiorców. Wypełnianie czterech stron bardzo szczegółowymi danymi z trzech lat od pytania o przychód, przez nakłady na środki trwałe, po zobowiązania prywatne to według przedsiębiorców przesada. ZUS tłumaczy, że uprości procedurę, ale wszystko zależy od... Komisji Europejskiej.


Czy zwrócisz się do ZUS o odroczenie?


W oczekiwaniu na rządową "tarczę antykryzysową" z inicjatywą wyszedł ZUS. Zaproponował możliwość odroczenia o trzy miesiące terminu płatności składek za czas od lutego do kwietnia i zawieszenie na trzy miesiące umów z ZUS, w których termin płatności rat bądź odroczonych składek przypada na okres pomiędzy marcem a majem. To przygotowane przez ZUS udogodnienia dla przedsiębiorców w związku z występowaniem w Polsce koronawirusa. Powinno być szybko i prosto, ale nie jest.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Przedsiębiorcy apelują



- Wniosek dla osób nieprowadzących pełnej księgowości zawiera m.in. pytania dotyczące trzech kolejnych lat, od 2017 do 2019: forma opodatkowania, przychód, koszty, zaliczka na podatek dochodowy, nakłady na środki trwałe, dochód, majątek firmowy, majątek prywatny, zobowiązania firmowe, zobowiązania firmowe krótkoterminowe, zobowiązania prywatne, uzależnienie od odbiorców/dostawców - w tym punkcie potrzebne jest wyjaśnienie, czy firma ma wielu odbiorców, ale dostawy realizowane są przez kilku dostawców, czy ma kilku klientów oraz kilku kluczowych dostawców. Na koniec trzeba doprecyzować, czy firma jest w strukturze kapitałowej oraz czy grupa kapitałowa jest jednym z kluczowych dostawców i czy otrzymuje granty i dotacje. To wszystko w rozbiciu na trzy lata - pisze w specjalnym apelu do premiera Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, który prosi szefa rządu o uproszczenie procedur.

Odroczenie składek na ZUS



Abramowicz proponuje zastąpić biurokratyczny i nieefektywny instrument, który obowiązuje obecnie,  prostym i szybkim zgłoszeniem e-mailem bądź pocztą chęci zrezygnowania na okres trzech miesięcy z opłacania składki na ubezpieczenie społeczne, z zachowaniem obowiązkowej składki zdrowotnej. Takie rozwiązanie nie podlega tzw. pomocy de minimis i jest pozbawione obowiązku składania wyżej opisanego wniosku.

- Jesteśmy zdyscyplinowani i gotowi do wykonywania zaleceń, tworzą się grupy pomocy dobrosąsiedzkiej, nie zapominamy o słabszych i chorych. Na mój apel do pomocy przedsiębiorcom przyłączają  się kolejne samorządy, umarzając czynsze w lokalach komunalnych firmom, które musiały zamknąć działalność. To jest - jak Pan podkreśla - trzęsienie ziemi dla gospodarki, dlatego ważne, by Rząd wziął na poważnie uwagi kierowane przez przedsiębiorców do ustaw z "tarczy antykryzysowej" oraz by zapowiadana pomoc nadeszła szybko i była udzielana bez biurokratycznej mitręgi - zwrócił się do premiera Adam Abramowicz.

Jedna strona jak pozwoli KE?


 
Na głosy płynące od przedsiębiorców odpowiedział ZUS. Stwierdzono, że Zakład prowadzi prace nad uproszczeniem formularzy umożliwiających wsparcie przedsiębiorców np. przez odroczenie płatności składek. Jednak dopiero z chwilą uznania przez Komisję Europejską, że ulgi udzielane na podstawie specjalnej ustawy nie będą stanowiły pomocy publicznej, wniosek zostanie ograniczony do jednej strony.

- W przyjętych obecnie rozwiązaniach dla przedsiębiorców, którzy odczuwają problemy finansowe w związku z epidemią koronawirusa, zakres informacji wymaganych we wniosku został ograniczony do minimum. Dane tam zawarte są niezbędne do udzielenia i obliczenia wartości pomocy publicznej - de minimis. Dlatego część wniosku wymaga uzupełnienia o niezbędne dane finansowe. Obowiązek ten wynika z Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz przepisów krajowych, w tym ustawy o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej. W pozostałej części wniosku są podawane tylko dane wnioskodawcy. Trzeba również zaznaczyć pola wyboru niezbędne do udzielenia ulgi, takie jak wskazanie okresu, za który ma zostać odroczony termin płatności składek - czytamy w komunikacie.
Niestety nie podano jak długo potrwa procedura upraszczania, czy wymaga decyzji KE i czy już rozpoczęto taką procedurę.

Miejsca

Opinie (117) 2 zablokowane

  • dwa tygodnie temu jak zaczęło się mówić o pomocy "państwa" dla przedsiębiorców

    powiedziałem, swojej żonie, że owszem zgodnie z deklaracjami premiera ZUS i US pokażą, że spełniają obietnicę premiera, ale że ŻADEN przedsiębiorca w tym kraju nie załapie się na pomoc bo zginie w specjalnie przygotowanych na taką okazje papierach...
    jednym słowem kolejna "pomoc" państwa przed kamerami i dla tumanów, którzy nie mają firm i nie wiedza jak się je prowadzi, ta pomoc jest jedynie dla uszu tych co mają usłyszeć, że ponoć ktoś coś robi... czyli ktoś słyszał, że ktoś widział jak ktoś opowiadał, że ZUS chyba będzie pomagał...

    • 22 3

  • Podziwiam

    Że też jeszcze chce sie komuś w tym kraju prowadzić działalność,czysty masochizm,lepsxy etat lub emigracja

    • 4 2

  • (1)

    Nie mozna tego po prostu zrobić prezydenckim dekretem czy ustawa majaca 3 zdania, ze nikt nie musi od tego i tego dnia placic skladki zus?

    Czy ta teoretyczna bananowa republika jest tak słaba nawet w takiej sytuacji?

    • 21 2

    • Żeby mógł być dekret prezydencki kraj musi posiadać Prezydenta, Konstytucja nie przewiduje dekretów wydawanych przez zwykłego posła .

      • 3 1

  • uzależnić decyzję od wielkości wpłaconego podatku w zeszłym roku., pomoc dla pseudo przedsiębiorców również

    • 3 2

  • Jest inna droga

    Uproszczona procedura telefoniczna. Dzwonisz do przychodni tam telefonicznie dostajesz. Odroczenie na dwa tygodnie.

    • 7 0

  • Kris

    K.... M.. !

    • 1 0

  • Po raz pierwszy cieszę się że zakończyłem już po 52 latach pracy swoją aktywność zawodową w pełnym wymiarze. Teraz żeby się nie zanudzić lekka praca na pół etatu i emerytura i nic już nie muszę

    • 9 0

  • Klasyka gatunku. (2)

    Wrócimy do szarej strefy sprzed 10-15 lat. Umowy na ułamek etatu, kasa pod stołem i wpływy ze składek będą mniejsze o miliardy złotych. Prowadzenie własnego mikroprzedsiębiorstwa w tym kraju to masochizm. Mam już swoje lata, ale nadal nie jestem w stanie zrozumieć jaka idea przyświeca rządzącym, którzy sukcesywnie zwiększają obciążenia finansowe i formalne wobec właścicieli małych firm. Już nieraz chodziła mi myśl po głowie, żeby rzucić to wszystko i idąc na etat, albo kontrakt przenieść te wszystkie problemy na kogoś innego.
    Nie chcę danin, nie potrzebuję wsparcia. Chciałbym móc poświęcić mniej czasu na odpisywanie urzędom, rozmowy ze skarbówką i upewnianie się, że działam zgodnie z prawem.

    • 153 3

    • (1)

      Tylko tacy jak ludzie Ty nic tym nie robią, nie potraficie założyć partii przedsiębiorców i wesprzeć wolnorynkowców, cały czas walka trwa na linii ideologicnej gdzie dwie bandy walczą na niby ze sobą a od 30 lat dzieje się to samo. Cały ten ZUS w niebyt powinien być puszczony dawno temu. Ludzie kiedy Wy się obudzicie ze snu, że to nie Tusk czy Kaczyński Was okrada ale OBAJ!

      • 21 1

      • Nie okradają tylko mnie, również moją rodzinę i moich pracowników.

        Przytoczę Ci jedną z sytuacji sprzed lat. W części biurowej (dom przekształcony na lokal usługowy) chciałem sobie zrobić ładne drzwi na wymiar. Certyfikaty bezpieczeństwa, wszystko zgodne z BHP, zaleceniami przeciwpożarowymi i czymkolwiek co można sobie wymyślić. Dostaję z jakiegoś donosu kontrolę sanepidowską, czym się niezbyt przejmuję, bo z gastronomią czy usługami medycznymi nie mam nic wspólnego.

        Jak można się domyślić nie podobają się dwóm kobietom moje drzwi, bo drewno pochodzi spoza UE. Mam usunąć również ościeżnice i futryny. Segregator certyfikatów i zezwoleń obowiązujących we wspólnocie ich nie przekonuje.

        Miałem na głowie wielu nadgorliwców z urzędów, więc składam odwołanie do naczelnika i w ciągu paru dni okazuje się, że wszystko jest w porządku. Koniec historii?

        W ciągu kolejnych lat miałem 18 (osiemnaście) kontroli z tego urzędu, czyli ponad 2 tygodnie wyrwane z pracy, bo biurwy łaziły i sprawdzały nawet okleiny biurek, wykładziny i parkiety. Wszystko dlatego, że nie zgodziłem się z decyzją o wywaleniu na śmietnik (zapewne certyfikowany) problematycznych drzwi. Takie mam doświadczenia z naszym przyjaznym państwem.

        • 23 2

  • teraz to EU jest cacy

    ale jak nam coś nie pasuje to jest be, zakłamanie tych pseudo elit sięga sufitu, dziadowska, pazerna władza, innych mają gdzieś, byle oni się nakarmili

    • 14 3

  • Taa, ZUS ma potężne doświadczenie w produkowaniu biurokratycznych bzdetów.

    • 15 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane