• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więcej niż połowa specjalistów szuka nowej pracy

Aleksandra Wrona
26 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Minęły czasy, kiedy pracownicy nie zmieniali firmy aż do emerytury. Współcześni specjaliści chętnie rozglądają się za korzystniejszymi ofertami. Minęły czasy, kiedy pracownicy nie zmieniali firmy aż do emerytury. Współcześni specjaliści chętnie rozglądają się za korzystniejszymi ofertami.

Migracja specjalistów na rynku pracy to zjawisko coraz bardziej odczuwalne przez pracodawców. Według badania przeprowadzonego przez portal Pracuj.pl, aż sześciu na dziesięciu specjalistów aktywnie szuka nowego miejsca zatrudnienia, a jeszcze więcej osób byłoby skłonnych rozważyć ciekawszą ofertę pracy. Czy tendencja ta dotyczy też Trójmiasta i jak radzą z nią sobie lokalni pracodawcy?



- Z pewnością taką aktywność widzimy wśród pracowników sektora BPO/SCC. Konkurencja na trójmiejskim rynku, szczególnie w branżach obsługi klienta, finansowej czy IT jest ogromna, dlatego zainteresowanie pracowników również wzrasta - przyznaje Martyna Ładkowska, kierownik oddziału, Jobhouse.
Badanie wykonane przez Pracuj.pl objęło grupę ponad 4 tys. respondentów, których zapytano m.in. o sposoby poszukiwania zatrudnienia, warunki pracy, plusy i minusy pracodawców czy postawy przyjmowane wobec codziennych wyzwań zawodowych. Według otrzymanych wyników 63 proc. specjalistów szuka obecnie nowej pracy. Niezainteresowanych zmianą jest 37 proc. pracowników, jednak 84 proc. z nich byłoby otwartych na rozważenie ciekawej oferty zatrudnienia, gdyby została im złożona.

Czy takie tendencje widoczne są również na trójmiejskim rynku pracy?



- Jak najbardziej. Wydaje się to dość naturalną koleją rzeczy, dopóki pracownik nie odnajdzie miejsca, w którym będzie się w pełni realizował i które odpowie na jego potrzeby. A te w miarę upływu czasu i nabywania doświadczenia mogą się zmieniać - mówi Magdalena Misiewicz, Retention and HR Support Manager, Sii.
Migracja pracowników może być jednak dla firm zjawiskiem pozytywnym.

Czy chciał(a)byś zmienić swoją pracę?

- Rynek pracy w IT rządzi się swoimi prawami - właściwie od wielu lat mamy do czynienia z migracją pracowników między firmami w Trójmieście. Faktycznie, im lepsza koniunktura gospodarcza, tym bardziej mamy konkurencyjny rynek pracy, dlatego coraz więcej osób swobodnie zmienia pracodawcę. W Intelu nie odczuwamy tego zjawiska jako coś negatywnego, a wręcz przeciwnie. Widzimy, że specjaliści są bardziej mobilni zawodowo, są też gotowi na relokację. My postrzegamy to zjawisko w kategoriach szansy na dynamiczny wzrost zatrudnienia w Intelu - mówi Magdalena Celmer, talent acquisition manager, Intel.
Odchodzenie starszych stażem pracowników i rekrutowanie nowych nie pozostaje jednak bez wpływu na funkcjonowanie firmy.

- Zjawisko rotacji jest zawsze dla działów Rekrutacji i HR wyzwaniem. Pracownika trzeba zrekrutować, wdrożyć i zapewnić komfortowe warunki pracy, stworzyć przestrzeń do integracji. Na wszystko potrzeba czasu i zaangażowania, by były to działania skuteczne. Od kilku lat znajdujemy się na liście finalistów w ramach rankingu "Najlepszych Miejsc Pracy Polska 2018", więc myślę, że nasze wysiłki są doceniane - mówi Magdalena Misiewicz, retention and HR support manager, Sii. - Na pokład Sii Gdańsk co miesiąc napływają nowi pracownicy. Bardzo często są to osoby, które nabyły doświadczenia w pokrewnych firmach, a u nas mogą je nie tylko rozwijać, ale i z czasem zmodyfikować kierunek specjalizacji czy technologii, którymi się zajmują. Wynika to z faktu, że prowadzimy bardzo zróżnicowane projekty, więc i wachlarz kompetencji, których poszukujemy jest bardzo duży. Jeśli możemy zaproponować pracę w nowym projekcie obecnemu już pracownikowi, który ma potrzebę zmiany, wychodzimy mu naprzeciw.
Migracja do innej firmy nie zawsze okazuje się być dla pracownika dobrą decyzją. Zdarza się, że z sentymentem wspomina on czas spędzony w "firmie matce". Na szczęście niektórzy pracodawcy nie mają problemu z ponownym zatrudnieniem takiej osoby.

- Na pewno do pewnego stopnia migracje pracowników pobudzają rynek. Korzyści z tej sytuacji jest wiele - dla nas to przede wszystkim transfer wiedzy. Nowy pracownik rozpoczynający pracę w Intelu przynosi ze sobą bagaż doświadczeń z innych firm. Często takie osoby rzucają świeże spojrzenie na realizowane projekty i generują innowacyjne pomysły. Poza tym obserwujemy trend w powrotach do Intela naszych byłych pracowników, którzy po roku, dwóch latach przygody w innej firmie wracają do nas - mówi Magdalena Celmer z Intela.
Głównym czynnikiem motywującym do zmiany pracy są lepsze zarobki. Głównym czynnikiem motywującym do zmiany pracy są lepsze zarobki.

Co sprawia, że specjaliści szukają nowej pracy?



Według danych Pracuj.pl siedmiu na dziesięciu badanych decyduje się na ten krok w poszukiwaniu większych zarobków. To właśnie pieniądze okazują się być najważniejszym z czynników. Inne powody to brak możliwości rozwoju i awansu (54 proc. ) oraz brak poczucia bycia docenionym przez pracodawcę (49 proc.).

Autorzy badania pochylili się też nad kwestią tego, co sprawia, że badani chcą zostać w swojej firmie. Większość respondentów (sześciu na dziesięciu badanych) zadeklarowała, że swoją pracę zwyczajnie lubi, na kolejnym miejscu znalazła się dobra atmosfera w zespole (53 proc.) oraz fakt, że zbyt częsta zmiana miejsca zatrudnienia będzie źle odebrana przez kolejnych pracodawców (49 proc.). Jedynie 31 proc. badanych chciało pozostać w swojej firmie ze względu na zarobki.

Dane te powinny być istotną wskazówką dla pracodawców, dotyczącą tego, jak bronić się przed odpływem pracowników do innych firm. Jak trójmiejscy pracodawcy bronią się przed odpływem pracowników?

- Wynagrodzenie jest dla pracowników bardzo ważne, ale korzyści długoterminowe zdają się coraz bardziej przeważać - mówi Magdalena Misiewicz z Sii. - Doświadczeni specjaliści w coraz większym stopniu stawiają na ciekawe wyzwania i realne możliwości rozwoju. Stagnacja działa na nich demotywująco i odstraszająco. W Sii prowadzimy wiele projektów równocześnie, więc nasi pracownicy bardzo często mogą decydować, w który chcą się zaangażować i który będzie dla nich wartościowym wyzwaniem. Co więcej, mogą oni również korzystać z wewnętrznego programu "Job Changer", umożliwiającego zmianę projektu w trakcie jego trwania. Do tego dochodzi szereg szkoleń technicznych i z zakresu kompetencji miękkich, które stale organizujemy. Prowadzimy również Program Sponsoringu Pasji, gdzie wspieramy hobby pracowników, m.in. w wymiarze finansowym jako sponsor, pomagając realizować ambitne cele. Jak widać, bardzo mocno inwestujemy w pracowników na wielu płaszczyznach, co przekłada się na ich zadowolenie.
- GetResponse broni się przed odpływem pracowników do innych firm przede wszystkich poprzez kulturę firmy, wspomnianą już strukturę i otwartość na rozmowę i współpracę niezależnie od stanowiska i zespołu. W GetResponse wiemy, że wszyscy odpowiadamy za nasz sukces. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w obliczu tych możliwości oferowane przez nas benefity są raczej wisienką na torcie - mówi Joanna Śliwińska z działu Employer Branding firmy GetResponse. - Do kandydowania na stanowiska w naszej firmie zachęca ludzi przede wszystkim struktura organizacyjna, która pozwala pracownikom mieć realny wpływ na swoją ścieżkę kariery, ciekawe projekty, które realizujemy, oraz możliwość rozwijania umiejętności.
- Przede wszystkim należy zrozumieć potrzeby pracownika i odpowiednio go motywować, utrzymując jego wysoką satysfakcję z pracy. W Intelu stawiamy na możliwość rozwoju oraz pracę przy tworzeniu innowacyjnych produktów w obszarach takich jak między innymi data center, sztuczna inteligencja, grafika oraz audio, z których korzystają miliony ludzi na całym świecie. Ważne jest, aby przy tym oferować atrakcyjne wynagrodzenie i bogaty pakiet benefitów dopasowany do potrzeb różnych grup pracowników jak np.: karty obiadowe, bezpłatne miejsca parkingowe, masaże, karty typu Multisport oraz wiele innych. Intel również nagradza każdego pracownika za kwartalne i roczne wyniki całej spółki za pomocą dodatkowych bonusów finansowych proporcjonalnych do generowanych zysków. Wszyscy przyczyniamy się do globalnego sukcesu Intela i rosnącej wartości firmy - mówi Magdalena Celmer, Talent Acquisition Manager, Intel.
Specjaliści od rekrutacji dodają, że kluczem do zatrzymania dobrego specjalisty powinna być przede wszystkim rozmowa i indywidualne dopasowanie przedstawianych mu korzyści z pracy w firmie.

- Rozmowy z pracownikami, komunikacja i bieżący feedback pomogą im w poznaniu potrzeb swojego zespołu. Pamiętajmy, że każdy z nas jest inny i jednolity styl pracy, komunikacji czy motywacji nie gwarantuje nam sukcesu - Martyna Ładkowska, kierownik oddziału, Jobhouse.

Miejsca

Opinie (125) 2 zablokowane

  • Dobre :-): (4)

    "Specjaliści od rekrutacji dodają, że kluczem do zatrzymania dobrego specjalisty powinna być przede wszystkim rozmowa i indywidualne dopasowanie przedstawianych mu korzyści z pracy w firmie."

    • 113 0

    • taaa, najlepsze że oni serio wierzą że te korpo bzdury coś zmienią.

      • 71 1

    • żadna nowość, wśrów specjalistów jest rotacja a im ktoś lepszy tym wcześniej zmienia stanowisko

      tak było zawsze i wszędzie bo taka jest natura specjalisty,
      on po prostu wie kiedy i na co czas wcześniej niżktokolwiek inny

      • 18 2

    • Ach, te oczy...

      • 3 0

    • Ot cała prawda !

      Bez żartów, obecnemu pracownikowi ciężko dać 500zł podwyżki, ale nowy to i 1000zł więcej dostanie z obietnicą, że i więcej jak się sprawdzi.

      • 37 0

  • (10)

    HR to najwieksze zlo na swiecie, oni sa gorsi nawet niz antyszczepionkowcy i plaskoziemcy razem wzieci. Nic nie umia, na niczym sie nie znaja, nic nie robia, tylko koszty generuja, sami dla siebie stwarzaja problemy, aby je rozwiazac.

    • 191 6

    • są żywym zaprzeczeniem twierdzenia, że nie ma ludzi niepotrzebnych

      • 49 1

    • to ciekawe gdzie ty jestes w tym szeregu (5)

      skoro nawet pisac poprawnie po polsku nie umiesz

      • 5 14

      • Tresc (4)

        Zauwaz ze pomimo razacego bledu owa opinia jednak zyskala sympatie. Sensowne myslenie ponad brakami w ortografii i nie szeregowalnym pochopnie czlowieka

        • 12 1

        • Hitler też zyskał sympatię a jego myślenie raczej srogo odstawało od sensownego.

          • 1 1

        • absolutnie (2)

          bo piszesz bzdury. kto by cie weryfikowal jak nie ludzie z dzialu hr. myslisz, ze przyszedlby z toba rozmawiac na poczatku szef duzej firmy? takie glupoty pisza ludzie, ktorzy nie maja w ogole pojecia o hrce. rekruterzy musza miec bardzo szeroka wiedze na temat branzy, aby np. dopasowywac kandydatow pod projekty.

          • 1 2

          • z natury ich szeroka wiedza jest mało specjalistyczna

            więc nie wiedzą dokładnie czy delikwent sie nadaje, dlatego o konkretach rozmawia się z kierownikiem działu a nie z HRami. HR nie ma nic wspólnego z projektami.

            • 3 0

          • hR Panie w dużych okularach

            No niestety rzadko tak jest, że mają profesjonalne podejście. Zazwyczaj są to panie w dużych modnych okularach, szczupłe i blond/sztynki he he i zadają sztampowe pytania. Hr mogą być przydatne ale jeśli to są życiowi normalni ludzie a nie poczytają kilka ksiązek skończą kurs i myślą że pozjadali wszystkie rozumy

            • 3 0

    • nic nie umieją (1)

      umieją, do k,n!

      • 5 1

      • Umiom

        • 3 1

    • Sa jak komunizm w czystej postaci!

      • 0 0

  • (3)

    Według artykułu specjaliści są tylko w it
    Ok...

    • 103 0

    • poza IT są głównie januszexy (2)

      • 4 14

      • (1)

        Umyj tluste włosy, wypierz koszule, przestań się ciągle onanizowac przed komputerem, wyjdź i poznaj trochę życia

        • 16 3

        • Ej, to nie było miłe.

          • 4 2

  • (2)

    Dzisiaj problemem jest "polskie" zarządzanie. Jak w firmie jest rotacja na każdym szczeblu to znaczy że jest beton.

    • 96 1

    • (1)

      To dlaczego polskie firmy mają najstabilniejszych pracowników, a rotacja jest w oddziałach międzynarodowych korpo?

      • 0 24

      • Taa... chyba PKP.

        • 19 2

  • W niektórych firmach IT (7)

    hr-owców jest prawie tylu co informatyków. A rotacja tych ostatnich 80% rocznie :D

    • 82 0

    • to już wiesz po co tylu haerofcuf :D (1)

      nie nadążają ogłoszeń wystawiać i papierków osobowych układać

      • 26 0

      • No właśnie, układać ...

        bo jak sami twierdzą, nie mają czasu ich czytać!

        • 10 0

    • nie czepiaj się Intela

      • 1 4

    • a ja znam firme gdzie na jednego programistę (2)

      przypada jeden kierownik/manager/dyrektor/osoba zarządzajca (a czasami ma się wrażenie że więcej :)

      Pytanie: co to za firma?

      • 8 0

      • Nie wiem co gorsze.

        Czy firma, w której na 1 pracownika IT przypada 1 "menedżer" czy firma w której jest 1 "menedżer", a 40 specjalistów IT podległych mu pracuje realnie po 3 godziny dziennie, bo pozostałe 5 godzin spędzi na pogawędkach, czatach, surfowaniu po necie, oglądaniu youtube'a i wysyłaniu sobie filmików.

        • 3 0

      • Sii

        • 0 0

    • Prawda jest taka że w IT musisz mieć minimum 10 tys brutto. Ta kwota zatrzymuje informatyków

      Dajesz mniej szukasz

      • 2 0

  • Specjalisci czesto zmieniają prace tylko po to, by dowiedziec sę, że wszędzie jest identycznie źle. (17)

    Spędzacie życie jako niewolnicy, umrzecie jak niewolnicy.

    • 46 16

    • (3)

      Nie każdy mając 30lat chce mieszkać z mamą

      • 21 10

      • i nie każdy mając 60 lat chce być dziadkiem (2)

        • 11 9

        • (1)

          Rozwiniesz ten tok myślowy?

          • 5 5

          • chodzi o rozwój

            wydaje mi się, że autorowi chodziło o to, aby nie zdziadzieć. Zmiana pracy napędza nas do rozwoju, nauki nowych rzeczy, i choćby adaptacji w nowym środowisku.
            Pracując 30 lat w tym samym miejscu, wykonując ciągle to samo, można "zdziadzieć" - po prostu tracisz motywację, i trzeba mieć naprawdę sporo zaparcia, aby w takiej sytuacji samemu rozwijać się wewnętrznie.

            • 2 0

    • (12)

      Wolność jest wtedy jeśli to ty jesteś właścicielem. Jeśli jesteś najemny i to na najbardziej wiążącej umowie, to jesteś niewolnikiem. Życzę ci ludzkiego pana!

      • 7 10

      • (2)

        Będąc właścicielem też jesteś niewolnikiem, tylko wtedy własnej firmy. W tym sensie prawdziwie wolny jest tylko żul. Nic nie musi, przed nikim nie odpowiada. Niestety też nic nie może.

        • 41 0

        • Diogenes

          z wyboru?

          • 2 0

        • Niewolnikiem firmy...

          ...i jej klientów. A także kredytów w banku (jeśli się ma), rachunków do zapłacenia i masy innych zobowiązań, jakie się wiążą z życiem.

          • 13 0

      • (6)

        Samozatrudniony inteligent sie odezwal co jak jest na wakacjach musi sie martwic czy przypadkiem kolejne zlecenie wpadnie i czy bedzie mial na splate raty dla banku

        • 8 5

        • ja na samozatrudnieniu robię 2 razy tyle co ty na etacie (4)

          w tym samym czasie, po prostu nie siedzę bez sensu tylko dlatego bo na umowie napisane jest że mam siedzieć 8 godzin. Dzięki temu ten kredyt na prawdę nie boli. 2 tygodniowe wakacje 2 razy do roku też nic w planach nie zmieniają. Zawsze zdążę rozpocząć projekt w rozsądnym czasie.

          • 3 9

          • Skąd wiesz? A może robisz 2x mniej. (1)

            • 5 1

            • wiem bo żaden pracownik nie pracuje na 100%

              średnio w czasie 8 godzinnego dnia pracy ludzie efektywnie pracują około 4 godzin

              • 2 1

          • ale obaj macie czas stukać się jajkami na tym forum (1)

            z resztą cebularzy takich jak ja

            • 11 2

            • ja tu tylko zaglądam jak siedze na sr*czu albo w kolejce do dentysty

              itp.

              • 2 0

        • twoja sprawa czy chcesz być tam gdzie jesteś czy na miejscu twojego szefa

          nie wiem jak ty, nie oceniam, ale większość potem wylewa swoje frustracje że szef ma nowe auto, że to jednak on a nie oni jeżdzi na fajne wakacje itd. Jeden chce mieć spokój, a inny uważa żę zarobki rekompensują mu wysiłki. Nie zaryzykujesz to nic nie zrobisz. Poza tym to człowiek na etacie ponosi większe ryzyko bo jest zależny od jednego pracodawcy a nie od wielu klientów.

          • 0 0

      • (1)

        Oj nie, chyba że dawno temu trafiło się w branżę i teraz ma się firmę, której jest się tylko właścicielem. Jeśli we własnej firmie trzeba pracować, to często jest to praca po kilkanaście godzin na dobę i niemal przez cały tydzień plus spory stres, a w zamian kasy nieraz mniej niż na dobrym etacie. Znam wielu takich prowadzących firmy i w większości przypadków nie ma czego zazdrościć. Mam też dwójkę znajomych, którzy po 10 latach prowadzenia firmy wygasili działalność i poszli na etat, teraz mówią że wreszcie czują że żyją, zwłaszcza że z własnej firmy wyciągali ledwo pod 10k netto, a na etacie dostali coś koło 12-13k netto i to za 8 godzin pracy od poniedziałku do piątku, a nie od rana do nocy jak wcześniej.

        • 6 4

        • zależy co potrafią

          jak są managerami, a na działalności zajmowali się robotą typu handel na allegro to mogło tak być. Natomiast jeśli jesteś specjalistą np. od konstrukcji stalowych (tylko przykład z mojego podwórka) to jeżeli jesteś w stanie zapewnić sobie, w swoim fachu, tyle zleceń co daje ci szef na etacie to zarobisz dużo więcej. Nie oszukujmy się, szef nie odda ci wszystkiego co zarobiłeś dla firmy. Ale warunkiem jest to żebyś miał kontakty. Jak masz kilku zleceniodawców to robota na etacie w ogóle sie nie opłaca bo nie dość żę więcej zarabiasz to w perspektywie znajdziesz następnych klientów i zatrudnisz sobie murzynów których będziesz utwierdzał w przekonaniu że etat to gwarancja bezpieczeństwa.

          • 0 0

  • W Polsce "specjalista" HR już na pierwszym etapie odrzuca geniusza w danej dziedzinie, bo ten (8)

    źle odpowiedział na pytanie "Gdzie widzi się za 5 lat?". Zatrudnia natomiast takiego, co ma dobrą gadkę. Po góra 3 miesiącach sytuacja się powtarza, a prezes firmy jęczy, ze dobrego pracownika nie może znaleźć.

    • 147 2

    • Czyżbyś uważał się za specjalistę, którego nie chcą zatrudnić? :)

      • 5 26

    • praca

      ja wiem większą płacą ale jak się pracuje czy wasza praca daje takie korzyści aby ja otrzymywać z reguły wiem że 80% ludzi to lenie

      • 4 9

    • (5)

      Prawda. Największe wyzwanie w jakiejkolwiek pracy? Przebić się przez etap rozmowy wstępnej z durną HR-ówą. Potem idzie z górki.

      • 23 0

      • Kiedyś te puste oczka mnie bawiły (4)

        tak jak ich wyklepane formułki, gesty. Ale to jest przerażający beton. Polskie techno legnie właśnie przez te siksy, nie przez podatki, głupie państwo, czy brak wykształciuchów do robienia wynalazków.

        • 13 1

        • Nie tylko techno...

          • 0 0

        • legnie tylko i wylacznie przez podwyzki plac. bo w polsce jest 95% outsourcing

          czyli liczy sie tania pensja dla programisty.

          • 3 0

        • NO już nie przesadzaj. To, że miałeś/trafiłeś na dziwne praktyki hr podczas rekrutacji... (1)

          nie znaczy, że w innych firmach jest podobnie. I czemu sprowadzasz od razu hr do
          "siks", jakby to był facet z Hr i cię "zjechał", to byś nie gadał tylko na siksy.

          • 0 3

          • precz z nowomową

            Jest podobnie.

            • 0 0

  • Artykuł jest doskonały. (2)

    Ponad połowa, ale nie wszystkich specjalistów, a - uwaga! - użytkowników portalu z ofertami pracy, jak mówi zalinkowane badanie. Innymi słowy, ponad połowa przeglądających ogłoszenia o pracę chce zmienić pracę.

    Czekam z niecierpliwością na kolejne rewelacje. Może jakieś badanie o tym, czy ludzie kupujący bilety lotnicze chcą polecieć samolotem?

    • 93 1

    • Badanie oczywiście metodologicznie jest zrąbane, ale jest w tym odrobina prawdy. Jak robisz na kogoś innego przez cały dzień (kuźwa 8 godzin codziennie wycięte z życiorysu, ...), za stały pieniądz, bez udziału z zyskach, współwłasności itp, to rzeczywiście chcesz to zmienić, a że nie umiesz, no to zamienił stryjek siekierkę na kijek.

      • 8 2

    • No co za złośliwość!

      czep się samolotu :P

      • 0 1

  • To wszystko nie prawda mówi Mirek z Gdańska (11)

    "pracuję w firmie IT od 6 lat i choć wiem, że mógłbym polepszyc swoje warunki finansowe, nie mam zamiaru w najbliższym czasie zmieniać pracy ze względu na przyzwyczajenie do codziennych obowiązków oraz dobre układy z szefem". Podobnie myśli Arek z Gdyni. Natalia z Sopotu dodaje : "stablizacja finansowa jest dla mnie ważniejsza niż ryzyko związane ze zmianą pracy". Podobnie myśli 64,28% badanych przez TSBOP.

    • 20 1

    • Chodzi o specjalistów ds rekrutacji ?

      • 17 0

    • (6)

      Bo ludzie mają w większości naturę niewolników. Lepszy jest znany dobry pan!

      • 19 0

      • Trudno żeby mieć naturę żołnierza i walczyć z pracodawcą o jego posadę. (1)

        • 16 2

        • zależy co robisz ale nie jest to niemożliwe

          zwalniasz się i robisz to samo na swoim. Kontakty możesz pod..ić poprzedniemu pracodawcy, a potem z nim konkurować. Sytuacji jest wiele, tak samo rozwiązań.

          • 3 6

      • Po co zmieniac prace na sile? (1)

        Skoro w obecnej jest ok? Dla 1000 wiecej ladowac sie w niewiadomo co, moze okazac sie, ze sa czeste wyjazdy, uzeranie sie z Januszem polskim itp. Przy odpowiednich zarobkach i komforcie w pracy lepiej skupic sie na zyciu prywatnym, a nie szarpaniu na sile na rynku pracy.

        • 20 0

        • dla 1000zł to raczej nikt nie zmienia roboty na działalność

          • 1 0

      • Lepiej miec na dzialnosci 10k netto czy (1)

        bedac „niewolnikiem” na umowie o prace 10k netto? Wg mnie ten pierwszy jest niewolnikiem.

        • 12 1

        • na działalności lepiej jak masz więcej klientów, bo to bezpieczniejsze

          jak pracodawca popłynie to zamknie biznes, a ty na swoim jak stracisz klienta to zostaną ci inni. Pytanie co chcesz robić. Na swoim nikt ci też przez ramię nie zerka i nie ustawia czasu pracy. Na etacie jest fajnie tylko wtedy gdy realnie dużo zarabiasz i masz wpływ na duże sprawy. Na etacie w korpo możesz też robić poważniejsze projekty któych maluczki by zwyczajnie nie dostał. Kwestia priorytetów, ale nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od tego czym się zajmujesz.

          • 0 0

    • praca (2)

      ja pracuje 50 lat 1 świadectwo pracy i nigdy się nieupominalam o większą płace bo uważam że ile firma może dac to daje pozdrawiam

      • 4 13

      • jak ci to pasuje to spoko

        ja pracowałem 12 lat i w tym czasie robotę zmieniałem 4 razy. Poznałem trochę ludzi, teraz pracuję na swoim, współpracuję z 2 moimi poprzednimi pracodawcami.

        • 10 0

      • gratuluję naiwności, pracodawca zapewne ceni doświadczonego i taniego niewolnika

        • 9 1

  • Rynek pracy już nie jest lokalny, robi się globalny (1)

    za benefity mieszkania nie płacisz, samochodu nie zatankujesz
    na premię banki nie dają kredytu bo liczy się tylko stały udokumentowany dochód
    A masaże w pracy mogą sobie wsadzić w ..... bo w pracy się pracuje a nie masuje

    Chcesz naprawdę zadbać o pracownika to musisz wiedzieć czego on potrzebuje
    I nie jest to w żadnym wypadku karta multisport

    • 60 0

    • Design Thinking pracowników

      To jest klucz

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane