Czy jeansy na rozmowie rekrutacyjnej to brak taktu, czy może w pełni dopuszczalny element garderoby? Zdania kandydatów są podzielone, ale rekruterzy mówią chórem: wygląd na rozmowie jest ważny, a przy obecnej konkurencji na rynku, o wyborze potrafią zdecydować szczegóły. Jeśli nie mamy pewności, że jeansy zostaną dobrze odebrane, lepiej zostawić je na inną okazję.
Pytania na rozmowie kwalifikacyjnej. Jak się przygotować?
2013-03-12 12:09
W Szwecji to nie ma znaczenia, ludzie chodza na rozmowe w jeansach i codziennych ciuchach i dostaja prace. Ale tutaj tez sa zupelnie inne relacje w srodowisku pracy..
2013-03-12 17:02
Te wszystkie haerowskie dorabianie ideologii, testy, dress code, s****y taty są po to aby haerowcy mieli co robić. Wmawiają pracodawcom, że są potrzebni.
2013-03-14 13:40
ubierz się w garinrur, albo frak, a może potem zarobisz 1600 brutto.
2013-03-14 19:20
bez sensu wypowiedź jako nawiązanie do poprzedniego zdania
2015-07-24 01:15
i jakieś durne zestawy pytań, na które zamiast szczerze trzeba odpowiadać oryginalnie albo pod gust pseudorekrutera, żeby tylko mu sie przypodobać
2013-03-13 00:45
Może z wąsem i z burakiem pod pachą do tego siano w butach i w głowie - po prostu trzeba się dostosować do klimatu w jakim żyjemy...:)
2013-03-13 07:30
szwecja to kraj idiotow
2013-03-13 14:58
większość obcokrajowców w Norwegii, to polscy idioci
2017-11-18 22:53
Bo to Skandynawia, a nie azjatycki postfeudalny zaścianek! (...) OK. Może trochę za ostro pojechałem; w Polsce też już się to zmienia, ale nadal zdarzają się idioci, którzy od osoby kandydującej na robotnika, kierowcę, czy magazyniera oczekują stawienia się pod garniakiem.
PS; Też celuję w Skandynawię. Uzbieram tu w PL trochę kasy, doszlifuję język, i lecę.
2013-03-12 12:13
nie ma znaczenia.Wszystko zależy od humoru PANA-WŁADCY.Burak pod krawatem,nadal jest burakiem,a panom trza zwykłych parobków.Najlepiej za 5 zł na h.
2013-03-13 13:39
jest mniej awanturujący się.
2013-03-13 15:52
Ślusarz po zawodówce nie wiadomo jaki cudem został "restauratorem"(nie podam nazwy lokalu z litości) wyraźnie, kompletnie zielony w temacie. miał ze mną "rozmowę". W życiu czegoś podobnego nie przeżyłem.Zagranie roli "Pana i Władcy" było chyba głównym celem tego "osobnika" ,współczuję wszystkim którzy są zmuszeni do takich spotkań.
2013-03-12 12:23
W stringach
2013-03-12 12:34
..nie chodzi o rozmowę na jakiej Ty byłeś. Wszyscy wiemy o Twojej niekonwencjonalnej profesji jaką jest tancerz erotyczny w ZOO w dziale z makakami i o tym jak bardzo Twoje pluszowe stringi pomogły Ci w zdobyciu upragnionego zawodu.
2013-03-12 14:41
Tekst na poziomie Józefa Bąka.
2013-03-12 14:51
Jurek poczuł się dotknięty?
Taaak mi przykro.
2013-03-12 17:09
2013-03-13 07:25
Pięknie.
A teraz stringi włóż i do roboty!
2013-03-13 09:56
...przychodzę w stringach, które zawsze zdejmuję podczas rozmowy.
2013-03-13 10:53
... przez głowę.
2013-03-13 14:20
2013-03-12 12:26
2013-03-12 12:43
powinno być do 30 000 zł netto.
2013-03-12 18:03
heh, ja poszedłem w koszulce i spodniach casualowych na rozmowe, gdzie dostałem 25k zł netto/miesiac, więc to po prostu zależy od człowieka, bo niektórzy tam przyszli w garniakach, a nie dostali tej pracy ;)
2013-03-12 18:21
No to zależy na rozmowę o jaką pracę. Bo jeśli na prawoskrzydłowego na śmieciarce to można przyjść w stroju codziennym. Nie bierz tego tak do siebie : )
Ale tak serio to liczy się to co kandydat umie powiedzieć, jakie są jego umiejętności, a nie jak jest ubrany.
2013-03-12 19:58
a ja poszedlem na rozmowe w koszuli w kratę i jeansach. do tego buty sportowe;) oczywiscie branza IT. na zarobki nie narzekam
2013-03-13 13:07
Przylazłem w bluzie i spodniach dresowych, zaraz po siłowni. 15tyś mc. Sprzedaż.
2013-03-14 07:26
W windykacji terenowej byś zarobił 2x tyle :D
2013-03-12 18:11
po prostu zapytalem sie jaki stroj obowiazuje na rozmowie, uslyszalem casual i tyle
2013-03-13 09:13
Dużo zależy od typu pracy na jaką aplikujemy. Przedstawiciel handlowy musi przyjść w gajerku nawet jak za najniższą krajową będzie robił. Inżynier może przyjść w dżinsach nawet jak za 10k będzie robił.
2013-03-12 12:27
2013-03-12 12:33
2013-03-12 12:39
to trzeba mieć koniecznie stringi.
2013-03-12 12:58
"underpants" pod mini należy startować ;-p
2013-03-12 13:12
2013-03-12 14:33
Juz takie panny przychodziły i na rozmowie pytane o kwalifikacje odpowiadały:
- osobista asystentka
Nie zatrudniamy prostytutek niestety
2013-03-13 00:53
2013-03-13 07:58
że bardziej ci pasuje asystent ;)
2013-03-14 04:35
Widocznie jestes gejem.
2013-03-13 13:26
ta, wkręcaj tak sobie - za dużo filmów
2013-03-15 08:38
2013-03-12 12:38
hr-owcy maja teraz takie różne teorie, gierki itp. debilne "klucze", że naprawdę nie wiadomo, poza tym właściwie to (z tego co wiem z autopsji i od znajomych) to ok. 99% rekrutacji jest na lipę, bo "plecak" już jest, zatem to chyba nie ma większego znaczenia, byleby z siebie idioty nie zrobić.
2013-03-12 12:51
a i tak pracy nie dostaniemy, bo w Polsce NIE MA normalnej, godnej pracy...
2013-03-12 12:55
Buahahaha!!! Trzeba było się uczyć gamonie!!! Najpierw pilnie w szkole, a potem dokształcać się, żeby być prawdziwym specjalistą w swojej branży. Tak jak ja ...
2013-03-12 18:05
dokładnie józek, taka jest prawda, choć sam w nią nie wierzysz i ironizujesz
2013-03-12 18:23
Minusują te osoby, które robią za lewoskrzydłowego na śmieciarce, albo robią w biedronce na kasie.
Jeśli nawet osobnik z powyższego komentarza kłamie, że jest specjalistą w swojej branży to jego wcześniejsze słowa są jak najbardziej prawdziwe.
Jeśli jesteś w czymś dobry to znajdzie się dla Ciebie dobra praca.
2013-03-13 03:10
No fakt, bo w normalnym kraju przecież praca może być tylko dla dobrych, wykształconych specjalistów. Reszta na żebry! Lewoskrzydłowych na śmieciarce nie potrzebujemy przecież .
Ciekawe, że na zachodzie nie wiedzą, że tak można i płacą całkiem godnie tym zwykłym szarkom.
2013-03-12 12:57
i jak wiecie udało się!
pozdrawiam wszystkich bezrobotnych!
grunt to wiara we własne umiejętności!
2013-03-12 14:05
brawo Józefie!Takich dzielnych patriotów nam trzeba!
2013-03-14 08:58
gratulacje :D
2013-03-14 11:55
Jaka plaża? A o lotnisku słyszałeś?
2013-03-12 12:58
Trzeba w to bikini jeszcze wbić seksowne ciało a nie hipopotama....
2013-03-12 13:00
do tego koszula i wypastowane czarne buty, raczej na swobodnie. Raz przyszedłem na ciężkim kacu i paradoksalnie była to praca, którą dostałem lol.
2013-03-12 14:02
po jednym glebszym sie swobodniej rozmawia, stres gdzies umyka i rozmowa przebiega sympatyczniej i na ogol efekt jest taki, ze robote sie dostaje :) wazne, zeby nie bylo czuc tego w oddechu wiec wczesniej guma mietowa, zabki wyszorowac itd.
2013-03-12 15:30
mało czuć.
2013-03-12 18:40
ja podobnie, ale po czyms innym mialam zawalona nocke (if you know what I mean) i nawet nie chcialam jechac, w ostatnim momencie wskoczylam w garsonke i jednak pojechalam. prace dostalam hah
2013-03-13 00:21
2013-03-19 12:30
Ja tam zwykle mam za 2 kafle robote to chodze w dzinsach i pie...le. I tak jak tu pozakańczam swoje sprawy to wylot za granice, nie bede sie przed buractwem kajał.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
