- 1 Co przysługuje nam za pracę w święta? (15 opinii)
- 2 Etat zabiera nam życie (443 opinie)
- 3 Przeciętne wynagrodzenie znów w górę (189 opinii)
- 4 Więcej kierowniczych posad w wodociągach (234 opinie)
Umowa lojalnościowa a własny biznes. Czy to przeszkoda?
Pracując długo w jednym miejscu pracy, często nabywamy doświadczenia, które pomogłoby nam we własnym biznesie. Jednak czy to legalne? Przed takim dylematem stanął jeden z naszych czytelników.
Porady prawne w serwisie Praca
Narzeczony podpisał umowę lojalnościową dziewięć lat temu, zatrudniając się w sklepie motoryzacyjnym. Obecnie złożył wypowiedzenie i chciałby otworzyć swój sklep motoryzacyjny. Czy może otworzyć swój sklep mimo podpisanej lojalki? Czy można ten dokument jakoś obejść?
Na pytanie odpowiada Andrzej Fortuna - radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.
Precyzyjna odpowiedź na postawione pytanie wymagałaby analizy podpisanych przez pracownika dokumentów. W praktyce bowiem umową lojalnościową (tzw. "lojalką") określa się zarówno ustalony umownie zakaz konkurencji, jak i umowę w sprawie podnoszenia przez pracownika kwalifikacji zawodowych na koszt pracodawcy.
Kwestie dotyczące podnoszenia kwalifikacji zawodowych przez pracownika zostały uregulowane w art. 102 i kolejnych Kodeksu pracy. Jeśli pracownik podnosi kwalifikacje zawodowe z inicjatywy pracodawcy lub za jego zgodą, a pracodawca finansuje, choćby w części, naukę pracownika czy jego wydatki związane z nauką - strony zawierają na piśmie umowę, mocą której pracownik zobowiązuje się przepracować u pracodawcy określony czas (nie dłużej niż trzy lata). Wcześniejsze rozwiązanie stosunku pracy, w zależności oczywiście od przyczyn takiego stanu rzeczy, może się wówczas wiązać z koniecznością zwrócenia pracodawcy poniesionych kosztów, proporcjonalnie do czasu nieprzepracowanego pomimo zobowiązania.
Z zapytania jednak zdaje się wynikać, że w niniejszej sprawie chodzi raczej o umowę o zakazie konkurencji, o której mowa w art. 1011-1014 Kodeksu pracy. Mocą takiej umowy, zawartej pod rygorem nieważności w formie pisemnej, pracownik zobowiązuje się do nieprowadzenia działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też do niepodejmowania pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność konkurencyjną. Za działalność konkurencyjną należy uznać działalność, która odnosi się do tego samego zakresu przedmiotowego i jest skierowana do tego samego kręgu odbiorów, a więc obiektywnie mogłaby negatywnie oddziaływać na interesy prowadzone przez pracodawcę.
Obowiązują dwa warianty umowy o zakazie konkurencji - jeden odnosi się do zakazu konkurencji w trakcie trwania stosunku pracy, drugi - do zakazu konkurencji po ustaniu zatrudnienia.
Natomiast w zakresie podejmowania działalności konkurencyjnej po zakończeniu obowiązywania umowy o pracę zasady są nieco inne. Po pierwsze, umowa o zakazie konkurencji jest tu zawierana jedynie z pracownikiem mającym dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Aczkolwiek trzeba przy tym wskazać, że w orzecznictwie upowszechniło się stanowisko, iż pracodawca ma prawo do subiektywnej oceny, czy dany pracownik posiada informacje, o jakich mowa powyżej, a więc, czy może stać się drugą stroną umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy.
Po drugie, za powstrzymanie się od podejmowania działalności konkurencyjnej po ustaniu stosunku pracy pracownikowi należy się od pracodawcy stosowne odszkodowanie, które nie może być niższe niż 25 proc. wynagrodzenia otrzymanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy przez okres odpowiadający okresowi obowiązywania zakazu konkurencji. Odszkodowanie może być wypłacane w miesięcznych ratach. Tym samym pracownik otrzymuje stosowną rekompensatę za ograniczenie jego działalności.
Kodeks pracy nie przewiduje możliwości wypowiedzenia takiej umowy o zakazie konkurencji. Jednakże przyjmuje się, że strony mogą przewidzieć taką możliwość. Zgodnie jednak ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, wyrażonym w wyroku z 12 marca 2014 r., sygn. akt II PK 151/13, możliwość wypowiedzenia umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy musi wyraźnie wynikać z tej umowy. W praktyce jednak raczej nie zdarza się zastrzeżenie dopuszczalności wypowiedzenia umowy przez pracownika, a prawo to jest zastrzegane dla pracodawcy. Należy jednocześnie zwrócić uwagę na szczególną regulację związaną z pandemią. Zgodnie bowiem z treścią art. 15gf pkt 1) ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych - w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, pracodawca, na rzecz którego ustanowiono zakaz działalności konkurencyjnej po ustaniu stosunku pracy, może go wypowiedzieć z zachowaniem terminu siedmiu dni.
Natomiast - co istotne - zakaz konkurencji przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki została zawarta umowa, w razie ustania przyczyn uzasadniających taki zakaz lub w razie niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania.
Należy także pamiętać, że zakres zakazu konkurencji winien być w umowie określony w sposób konkretny i możliwie precyzyjny. Zakaz taki stanowi bowiem ograniczenie zasady wolności prowadzenia działalności gospodarczej czy swobody podejmowania zatrudnienia. Zatem wszelkie ograniczenia tychże zasad muszą być wykładane ściśle, nie można ich domniemywać czy przyjmować w drodze analogii.
Przenosząc zatem powyższe na grunt przedstawionej sprawy, w pierwszej kolejności należy ustalić, jaki charakter ma umowa o zakazie konkurencji podpisana przez pracownika.
Jeśli jest to tylko umowa o zakazie konkurencji w trakcie trwania stosunku pracy, to pracownika po zakończeniu umowy o pracę zakaz konkurencji obowiązywał nie będzie. Jednakże póki trwa okres wypowiedzenia, to oczywiście od działalności konkurencyjnej należałoby się powstrzymać.
Poznaj trójmiejskich pracodawców
Jeżeli jednak pracownik zawarł umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy - to po rozwiązaniu umowy o pracę pracownik - w zakresie i okresie wskazanym w umowie - będzie zobowiązany do niepodejmowania działalności konkurencyjnej, jeśli pracodawca zgodnie z umową będzie mu wypłacał stosowne odszkodowanie, nie mniejsze niż 25 proc. wynagrodzenia otrzymanego w czasie odpowiadającym długości umówionego okresu zakazu konkurencji. W mojej ocenie otwarcie sklepu o takim samym profilu, jaki posiada pracodawca, działającego na tym samym rynku, na jakim działa pracodawca, z dużą dozą prawdopodobieństwa może być uznane za naruszenie zakazu konkurencji. Oczywiście kluczowe mogą tu być zapisy zawartej umowy i sformułowania odnoszące się do zakresu przedmiotowego ustalonego zakazu konkurencji.
Na marginesie jednak należy zwrócić uwagę na dodatkową kwestię. Otóż nawet jeśli analiza danej sprawy doprowadzi do wniosku, że pracownika nie obowiązuje zakaz konkurencji, to jednak nie oznaczać będzie zupełnej swobody jego działań. Wymagana jest szczególna ostrożność. Zgodnie bowiem z treścią art. 9 Ustawy z dnia 6 marca 2018 r. Prawo przedsiębiorców przedsiębiorca powinien wykonywać działalność gospodarczą m.in. zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji, poszanowaniem dobrych obyczajów oraz słusznych interesów innych przedsiębiorców. Kwestie nieuczciwej konkurencji reguluje Ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zakazując m.in. wykorzystywania tajemnicy cudzego przedsiębiorstwa, naśladownictwa produktów, nakłaniania pracowników innego przedsiębiorcy do niewykonywania lub nienależytego wykonywania obowiązków czy też nakłaniania klientów czy kontrahentów innego przedsiębiorcy do rozwiązywania lub nienależytego wykonywania umowy w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy, jak również rozpowszechniania nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości o swojej lub innych firmach w celu przysporzenia korzyści lub wyrządzenia szkody.
Należy zatem pamiętać, że - niezależnie od tego, czy zakaz konkurencji obowiązuje, czy też nie - stworzenie nowego podmiotu gospodarczego nie może bazować na takich nieuczciwych praktykach. W przeciwnym razie istnieje prawdopodobieństwo narażenia na odpowiedzialność odszkodowawczą czy nawet karną.
Masz wątpliwości dotyczące działań firmy, która cię zatrudnia? Nie wiesz jak postąpić w sporze z pracodawcą, jakie możliwości pozostawia ci prawo pracy? A może po prostu jest temat, który cię nurtuje i chcesz poznać zastosowanie bieżących przepisów? Prześlij swoje pytania mailem: serwispraca@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Praca portalu Trojmiasto.pl
O autorze
Andrzej Fortuna
radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-07-20 09:01
Dodatkowo w Artykule należałoby wyraźnie podzielić Pracodawców sfery Budżetowej i Prywatnej,
zatem lojalka Pracownika Urzędu Miasta, Wojewódzkiego lub Spółki Skarbu Miasta/Państwa od tych Prywatnych względem Pracodawcy :)
- 4 0
-
2022-07-20 15:24
Jakie to Polskie
"czy można to jakoś obejść?" - tak, nie podpisując "lojalki"
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.