Blisko 1,5 tys. pracowników z kilkudziesięciu pomorskich firm odtwarzać będzie las na terenach dotkniętych nawałnicą w sierpniu 2017 r. Odpowiedź na akcję "Do nasadzenia", zainicjowana przez gdańską firmę deweloperską Torus, przerosła marzenia organizatorów.
Bycie eko to konieczność, a nie moda - także w pracy
2019-10-15 11:00
2019-10-15 11:08
pozytywne efekty, no no ... a sami wycinają lasy i sprzedają drewno
2019-10-15 11:12
2019-10-15 11:42
Las pniaków.
2019-10-15 11:55
2019-10-15 12:14
2019-10-15 13:47
Owszem, maszyna zrobi szybciej i lepiej. Ale tu chodzi o efekt propagandowy i zdrowe spędzenie czasu na świeżym powietrzu.
2019-10-15 12:26
Dawno teakiego bull sh*tu nie slyszalem - czyli wychodzi 1.4 mln drzew dziennie (!?!?!) W tym tempie przegonimy lasy deszczowe.
2019-10-15 12:35
2019-10-15 13:08
2019-10-15 13:09
2019-10-15 13:01
2019-10-15 13:07
Las, jeśli nie powstał w sposób naturalny, jest sadzony przez leśników. Sadzonki hoduje się w szkółkach. Zajmują one niemal 2 tys. ha i produkują rocznie łącznie ok. 800 mln sadzonek drzew i krzewów leśnych, z czego niemal połowę (49,7 proc.) stanowiły drzewa gatunków liściastych.
2019-10-15 13:45
Niezła wydajność - 40 sadzonek z 1 metra kwadratowego na sprzedaż.
2019-10-15 14:59
2019-10-15 13:09
Pomysł warty Grety.
2019-10-15 13:15
2019-10-15 13:41
Ciekawe, że tylko Lasy Państwowe - towarzystwo, które dorwało się do narodowego mienia i korzysta z niego, ile wlezie - umieją zmobilizować firmy, fundacje, uczniów, instytucje i organizacje do pomagania im. A właściciele prywatnych lasów, dotkniętych klęską, jakoś nie mogą liczyć na taką pomoc. A co robi w tym temacie Urząd Antymonopolowy?
2019-10-15 15:01
2019-10-15 14:04
Lasy Państwowe to jedno przedsiębiorstwo (!!) a nie federacja nadleśnictw, które aktualnie świetnie zarabia na masowych wycinkach drzew. Nie przesądzam ich zasadności, tylko uważam, że dają duże dochody. Korzystanie w takiej sytuacji przy zalesianiu z ochotników to mniej więcej coś takiego, jak społeczna zrzutka dla firmy ubezpieczeniowej, bo - biedactwo - musiała wypłacić duże odszkodowania...
A czemu nie włączają się w to np. Wojska Obrony Terytorialnej? Zamiast ganiać po lasach z atrapami "kałachów"?...
2019-10-15 15:02
Leśnik w ciągu dnia zasadzi około 500 drzew a ci Twoi ochotnicy ok. 30 .
2019-10-15 15:57
ale później pis wytnie, sprzeda a kasę przekaże do Torunia.
Tu jest problem.
2019-10-15 17:30
Sadzić dęby zamiast sosen , sosna ma słabe korzenie a dąb mocne- inaczej przy następnej nawałnicy ( a tych będzie coraz więcej) sosny znowu padną
2019-10-15 21:17
2019-10-16 19:16
Tyle tylko, że wiele drzew w nawałnicy 2 lata temu nie zostało wyrwanych z korzeniami lecz połamanych...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
