Operator promowy Stena Line planuje zwolnić 950 pracowników firmy w Szwecji. Jest to odpowiedź na trwający globalny kryzys związany z rozszerzaniem się pandemii koronawirusa, co wywarło znaczący wpływ na operacje pasażerskie. Na razie nie wiadomo, czy ta decyzja dotknie też Stena Line Polska.
Firma Stena Line odnotowała drastyczny spadek rezerwacji w ruchu pasażerskim w ciągu ostatniego tygodnia. Skutki tej sytuacji były najgorsze w Skandynawii. W ostatnim czasie ruch pasażerski do Szwecji, Danii, Polski, Niemiec i Łotwy został w znacznym stopniu zatrzymany.
- Ze względu na sytuację, w której się obecnie znajdujemy, nie mamy innego wyboru, jak dostosować do niej nasze operacje i ich koszty, aby ograniczyć konsekwencje spadku popytu i zapewnić ciągłość naszego ruchu frachtowego - mówi Niclas Mårtensson, dyrektor zarządzający Stena Line.
Przed sezonem sytuacja się nie poprawi
Od soboty, 14 marca, Stena Line całkowicie przestała obsługiwać trasę Oslo-Frederikshavn (Norwegia-Dania), do odwołania. Obecnie szacuje się, że operacje pasażerskie nie zostaną przywrócone przed szczytem sezonu letniego.
- Stena Line jest zatem zmuszona do podjęcia drastycznych środków w celu dostosowania kosztów do nowej sytuacji biznesowej i zapewnienia ciągłości działalności przewozowej - poinformowano w komunikacie. Dlatego ogłoszono, że planowane są zwolnienia 950 osób zatrudnionych przez Stena Line Scandinavia AB. Planowane zwolnienia dotyczą stanowisk na pokładzie i na lądzie, na dziewięciu statkach pływających pod szwedzką banderą, a także stanowisk w dwóch siostrzanych spółkach: Stena Line Travel Group oraz Retail & Food Services.
Co z polską częścią biznesu Stena Line?
W Polsce Stena Line prowadzi linię promową z Gdyni do Karlskrony. Ruch frachtowy i pasażerski na linii prowadzą obecnie trzy statki. Informacja o zwolnieniach dotyczy szwedzkiego personelu i statków pływających pod banderą Szwecji, których we flocie Stena Line jest w sumie dziewięć.
- Na linii Gdynia-Karlskrona pływa obecnie jeden statek pod banderą szwedzką - Stena Vision. W tej chwili nie ma decyzji, w jaki sposób planowane zwolnienia wpłyną na funkcjonowanie linii Gdynia-Karlskrona. Stena Line poddaje ewaluacji całą swoją działalność we wszystkich regionach ze względu na gwałtowny spadek rezerwacji pasażerskich i nie wyklucza dalszych redukcji personelu lub zmian w rozkładach rejsów oraz swojej sieci linii promowych - informuje Agnieszka Zembrzycka, rzecznik prasowy Stena Line Polska.
Kontrola pasażerów promu w Gdyni.
Promy na linii Gdynia-Karlskrona kursują
Na razie Stena Line Polska zaangażowana jest w akcję "Prom do domu".
- W obecnej sytuacji wiele osób pragnie wrócić do domu w Polsce i Skandynawii. Dokładamy wszelkich starań, aby pomóc naszym klientom w powrocie do domu w Polsce oraz Szwecji i udostępniamy miejsca dla pasażerów w całym rozkładzie, również w dniach 15-24.03.2020. Dodatkowo, aż do 30.04.2020, Stena Line umożliwia zmianę rezerwacji bez opłaty manipulacyjnej. Dlatego pasażerowie, którzy chcą, mogą wrócić do domu wcześniej, nie ponosząc dodatkowych opłat - podano w komunikacie. Promy Stena Line na linii Gdynia-Karlskrona kursują zgodnie z rozkładem. Trzy promy dziennie zabierają zarówno towary, jak i pasażerów pieszych, i w samochodach osobowych w obie strony (czyli zarówno z Polski do Szwecji, jak i ze Szwecji do Polski). Przejście graniczne w Gdyni jest otwarte dla ruchu towarowego i osobowego, oczywiście z ograniczeniami, wynikającymi z ustawy o stanie zagrożenia epidemicznego (kontrola sanitarna i kwarantanna, ograniczenie wjazdu dla cudzoziemców). Wjazd do Szwecji, mimo ograniczeń wprowadzonych 19.03, jest dozwolony dla obywateli szwedzkich oraz obywateli Unii Europejskiej (w tym Polaków) oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego, w tym Norwegów.
- Ruch towarowy odbywa się bez utrudnień, a kierowcy frachtowi nie podlegają kwarantannie. Ma to na celu utrzymanie działania transportu jako ważnej części gospodarki. Stena Line pozostaje w kontakcie ze służbami państwowymi i instytucjami odpowiedzialnymi za zabezpieczenie sanitarne oraz na bieżąco monitoruje przekazywane do publicznej wiadomości informacje i zalecenia dotyczące zapobiegania rozprzestrzeniania się COVID-19 - dodaje Agnieszka Zembrzycka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
