• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spotkanie opłatkowe czy festyn rodzinny? Firmowe wigilie

Wioletta Kakowska-Mehring
22 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Oprócz spotkania wigilijnego dla pracowników, rodzinny festyn odbył się także w firmie Torus. Oprócz spotkania wigilijnego dla pracowników, rodzinny festyn odbył się także w firmie Torus.

Przy opłatku czy na warsztatach z pieczenia pierników? Z kierownikiem i kolegami czy z rodzinami kolegów z pracy? Ile firm, tyle pomysłów na świąteczne spotkania. Dla niektórych to nudny obowiązek, a dla wielu wspólne szykowanie się do Bożego Narodzenia.



Czy w twojej firmie organizowane są świąteczne atrakcje? - zapytaliśmy w ub. roku w ankiecie. Aż 31 proc. czytelników odpowiedziała, że "tak" i że to bardzo sympatyczny akcent, 21 proc. odpowiedział, że "tak", ale spotykanie się na imprezie wigilijnej, to obowiązek, a nie przyjemność, a 6 proc. potwierdziło, że spotkania się odbywają, ale oni nie biorą w nich udziału. 31 proc. ankietowanych odpowiedziało, że u nich w pracy nie odbywają się takie spotkania, choć oni nie mieliby nic przeciwko temu, a tylko 11 proc. stwierdziło, że nie odbywają się takie spotkania i dobrze, bo nie powinno się łączyć pracy ze świętami.

Jak więc widać tych "za" jest więcej, nic więc dziwnego, że firmy coraz częściej starają się przygotować coś więcej niż tylko spotkanie przy opłatku. W ich miejsce organizowane są imprezy, które mają zintegrować zespół, sprowokować do działania i kreatywności.

Uroczysta kolacja i podsumowanie roku



- W tym roku spotkanie wigilijne STBU odbywa się w siedzibie firmy. Sala została przybrana stroikami świątecznymi, które w ramach konkursu świątecznego samodzielnie wykonali nasi pracownicy. Najładniejsze będą nagrodzone. Wszyscy będą mieli okazję skosztować doskonałych potraw, które dostarczy nam lokalna firma cateringowa. Będzie trochę jak w domu: drobne upominki, świąteczna muzyka, wspólne spędzony czas. Dodatkowo nagrodzimy dzieci naszych pracowników za udział w konkursie na wykonanie kartki bożonarodzeniowej - mówi Agnieszka Korczak, kierownik Biura Organizacji w STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi.
- Świąteczne spotkanie w gronie wszystkich pracowników stało się już tradycją. Jego oficjalna część jest okazją do krótkiego podsumowania roku i złożenia sobie życzeń podczas uroczystej kolacji, a wraz z rozwojem osobowym firmy pojawił się dodatkowy element - przedstawienia jeszcze raz nowych osób, które dołączyły do naszego zespołu w danym roku. Dalsza część ma luźniejszy, integracyjny charakter. Dostarcza okazji do wspólnych rozmów i zabawy w gronie wszystkich pracowników. Jest też świetną okazją, aby lepiej poznać tych, z którymi na co dzień mamy sporadyczny kontakt w pracy - mówi Monika Brzozowska, dyrektor działu marketingu i PR w firmie Torus.

Przetwory i pierniczki, czyli czas na kreatywność



Opłatek i kolacja to nie wszystko, mamy też warsztaty robienia kartek świątecznych czy pieczenia pierników, a także świąteczne konkursy na ozdoby czy wspólne muzykowanie.

- Świąteczny czas rokrocznie wprowadza magiczną atmosferę do naszej firmy, którą skutecznie podsycamy przez cały grudzień. Organizujemy konkursy świąteczne dla pracowników na najlepsze zdjęcie świąteczne zespołu, najbardziej kreatywną ozdobę choinkową wykonaną wspólnie przez poszczególne działy i wiele innych akcji, które pozwalają nam poczuć klimat tego wyjątkowego okresu. Co roku organizujemy też kiermasz świąteczny, w ramach którego pracownicy własnoręcznie przygotowują swoje wyroby - ciasta, pierniczki, przetwory czy kartki świąteczne. Zebrane z kiermaszu środki, przekazujemy później na pomoc dla potrzebujących pracowników i ich najbliższych. Momentem wieńczącym ten magiczny czas, jest spotkanie świąteczne organizowane przez każdy z działów. Spotykamy się po pracy, aby wspólnie spędzić czas przy uroczystej kolacji - mówi Monika Wszeborowska, PR manager LPP.
  • W tym roku Trefl zamienił się w Fabrykę Św. Mikołaja, a spotkanie opłatkowe było imprezą rodzinną.
  • Rodzinny festyn w firmie Torus.
  • W tym roku Trefl zamienił się w Fabrykę Św. Mikołaja, a spotkanie opłatkowe było imprezą rodzinną.
  • Rodzinny festyn w firmie Torus.
  • W tym roku Trefl zamienił się w Fabrykę Św. Mikołaja, a spotkanie opłatkowe było imprezą rodzinną.
  • Warsztaty piernikowe w firmie Torus.
  • Warsztaty piernikowe w firmie Torus.


- W Sii w Gdańsku, gdzie jest nas ponad 800 osób, takie spotkania to duże wyzwanie, ale organizujemy je od zawsze, to nasz stały punkt w kalendarzu kończącego się roku. To bardzo fajna okazja do wspólnego spędzenia czasu w bardzo pozytywnej, luźnej atmosferze. Pierwsze przygotowania odbywają się już na parę tygodni wcześniej. Co roku  nasi pracownicy - wokaliści i instrumentaliści występują w świątecznym repertuarze. Mamy w swoich szeregach naprawdę utalentowane osoby, więc to zawsze wyczekiwany element wieczoru, który dostarcza nam fajnych emocji - mówi Magdalena Misiewicz, retention and HR support manager w firmie Sii.
Firma Jysk mająca siedzibę w Gdańsku w ramach świętowania dała wolne wszystkim pracownikom w Wigilię.

- W siedzibie głównej co roku organizowane jest uroczyste spotkanie wigilijne dla ponad 100 pracowników. Składamy sobie życzenia, jemy świąteczne potrawy i rozmawiamy w luźniej i niezobowiązującej atmosferze. Niektóre działy wprowadziły nawet tradycję przebierania się w świąteczne stroje, inni wolą elegancki ubiór - nie ma tu reguły, każdy ma się czuć swobodnie i dobrze - mówi Piotr Czechowski, dyrektor HR w Jysk Polska.

Spotkania w... podgrupach



A co zrobić gdy firma jest tak duża, że trudno się spotkać na jednaj sali?

- W Polsce mamy ponad 220 sklepów zlokalizowanych w ponad 160 miastach. Wiele razy w roku staramy się stwarzać możliwości integracji mimo tego rozproszenia. Wigilia jest oczywiście czasem szczególnym. Każdy kierownik sklepu otrzymuje budżet do wykorzystania na organizację  spotkania wigilijnego dla swojego zespołu. Firma zostawia decyzję o tym, czy to będzie kolacja w lokalu, czy wyjście na kręgle czy też kulig, poszczególnym zespołom. Czasami pracownicy danego regionu decydują o wspólnym spotkaniu. Chętnie dzielę się wspólnie spędzonymi chwilami wysyłając relacje na nasze wewnętrzne kanały komunikacji - dodaje Piotr Czechowski.
- W Grupie Kapitałowej Lotos nie ma jednej, wspólnej polityki dotyczącej miejsca czy też charakteru spotkań w okresie około świątecznym. Praktyka ubiegłych lat pokazuje, że w zakładach, wydziałach, pionach organizacyjnych kadra kierownicza spotyka się z pracownikami. Odbywa się z uwzględnieniem pracy zmianowej oraz specyfiki danej spółki - mówi z kolei Adam Kasprzyk, rzecznik Grupy Lotos.

Rodzinne festyny



Coraz częściej pracownicze spotkania wigilijne stają się okazją do zabawy dla całej rodziny. A wówczas nasze miejsce pracy może się stać... fabryką świętego Mikołaja.

- Dzieci pracowników firmy zaproszono na rodzinne celebrowanie. Na gości czekał Teatr Katarynka ze specjalnym, zimowym spektaklem pt. "Bałwanek Tiko i Królowa Fruncja", Strefa Tworzenia Ozdób Choinkowych, Strefa Gier Treflowych oraz zwiedzanie fabryki, gdzie można było podpatrzeć pracę Elfów.  Na spotkaniu z dziećmi pojawił się także sam Św. Mikołaj, któremu towarzyszyły postacie z bajki "Rodzina Treflików". W tym szczególnym dniu cała firma zaprezentowała się gościom w wyjątkowej, świątecznej odsłonie. Nie zabrakło choinek, dmuchanych bałwanków oraz wielu innych świątecznych akcentów. Dla wielu z nich zwiedzanie fabryki i możliwość pokazania miejsca pracy było równie niesamowitym przeżyciem, jak dla ich dzieci - mówi Alicja Burel, specjalista ds. personalnych, Trefl SA.
Oprócz spotkania wigilijnego dla pracowników, rodzinny festyn odbył się także w firmie Torus.

- Świąteczne spotkanie skierowana jest do dzieci pracowników Torusa, a także najemców naszych budynków. Co roku wprowadzamy inny motyw przewodni spotkania i wspólnej zabawy. Były już warsztaty przeprowadzone przez nasz dział projektowy i budowanie miasta z dziećmi,  z jego charakterystycznymi budynkami - oczywiście w klimacie świątecznym, były także warsztaty kulinarne. A w tym roku, na 7. piętrze budynku Argon w Alchemii powstała Fabryka Piernika. Podczas pieczenia i dekorowania pierników, wszyscy mogli spróbować włoskich, świątecznych pyszności, przygotować przepiękne ozdoby na choinkę czy świąteczne wieńce. Bawili się świetnie i mali i duzi - mówi Monika Brzozowska, dyrektor działu marketingu i PR w firmie Torus.
A w Trójmiasto.pl? Do świąt szykowaliśmy się przez cały grudzień.

- W naszej redakcji tradycyjne spotkanie wigilijne zamieniliśmy na grudzień pełen przedświątecznych atrakcji. Mamy przygotowany kalendarz pełen niespodzianek. W tym roku mieliśmy m.in. dzień pierników, świątecznego swetra, czy obdarowywania się prezentami. Mieliśmy dzień poświęcony zgadywaniu świątecznych piosenek, w inny wspólnie oglądaliśmy świąteczny film. I tak przez cały grudzień. Drugi rok z rzędu zdecydowaliśmy się na taką formułę i widzimy, że ma bardzo pozytywny odzew w gronie pracowników - mówi Joanna Kamińska, HR manager, Trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (65) 1 zablokowana

  • Smutne (5)

    Te spotkania nie mają nic wspólnego z Wigilią. Są to normalne imprezy gdzie się pije i tańczy. I to wszystko w adwencie. To albo nazywajcie to spotkaniami końcoworocznymi i nie udawajcie że to Wigilia albo róbcie te imprezy na początku roku w karnawale i tyle. Nie mam nic na przeciwko ale nie mylmy czasu i miejsca oraz nazewnictwa.

    • 74 9

    • (1)

      I jeszcze opowiada sarkazmy, w kierunku niektórych współpracowników....
      A więc dziękuję - o(d)puszczę.

      • 18 3

      • Ja bym poszedł nigdy nie słyszałem opowiadanych sarkazmów

        • 6 6

    • Zgadzam sie w 100% (1)

      nawet nie wiedza ze wigilia to oczekiwanie na narodziny Pana Jezusa, to dzielenie się opłatkiem, składanie życzeń - teraz wigilia firmy nazywają jakiś obiad z alkoholem, taki przyziemski...

      • 22 4

      • twoja wigilia z sałatką jarzynową, kiczowatą choinką i prezentem w postaci skarpet też jest "przyziemska"

        • 2 1

    • A od kiedy nie można bawić się podczas adwentu? To jest radosne oczekiwanie. Nie myl tego z Wielkim Postem

      • 5 3

  • W mojej firmie jest wigilia tradycyjna (1)

    Z głośnika leci "last krismans"
    Na stole tradycyjna wódka
    Przemówienie Pierwszego, w którym więcej jest nagan niż życzeń
    Można zjeść postne żeberka lub szarpaną wołowinę
    Można rzec, że w Gdańsku narodziła się nowa tradycja...

    • 41 5

    • U nas w WSKWiG nasz UP zagania nas do SKK i wygłasza wigilijne przemówienie. Później CLL, KCp i NW coś bełkoczą, że OK, że w tym roku OVER, ale można się jeszcze przyłożyć. At The End HH, potocznie Ch, robi z siebie klauna, no i atmosfera się rozluźnia. W grupkach życzymy sobie naj i wszyscy się rozchodzą.

      • 1 0

  • Dostałem powiadomienie o takim spotkaniu (6)

    z naciskiem na - obecność obowiązkową - inna odmiana faszyzmu?

    • 56 2

    • Z artykułu wynika, (1)

      że najlepiej bawią się zawsze pracownicy HR :)

      • 55 1

      • bo hr to bieroby

        • 1 0

    • To prawda, zero kultury i taktu, mamy państwo religijne, (1)

      ja nigdy nie byłam na firmowej wigilii, dałam radę, choć bałam się nawet zwolnienia.

      • 19 2

      • To akurat z państwem religijnym nie ma nic wspólnego

        to po prostu kontynuacja feudalnego stosunku do pracownika.

        • 15 0

    • (1)

      z jyska jesteś?

      • 1 0

      • Nie z Jyska :)

        • 0 0

  • Nie lubię

    Nie lubię takich spotkań, i po prostu nie chodzę.

    • 57 3

  • Ja zawsze opowiadam o Jezusie i aniołach i się wszyscy szybko rozchodzą do domów. (2)

    po problemie

    • 39 2

    • A co opowiadasz?

      • 1 2

    • Wystarczy zacząć czytać na głos Biblię.

      • 11 1

  • na firmowej wigili najważniejsza (2)

    jest przemowa szefa. Mówi więcej niż bilans i sprawozdanie zarządu. Plany na kolejny rok są lepsze niż w folderach i co ciekawe sprawdzają się bez pudła. A jak jest u was?

    • 23 6

    • Nie biorę udziału, choć szef krzywo na to patrzy.

      • 12 0

    • A my całym oddziałem poszliśmy na kręgle

      Potem poszliśmy w miasto, nawaliliśmy się jak szpadle i na koniec zarzygaliśmy taksówkę. I nikt nie udawał że to wigilia.

      • 11 6

  • Korpo jest fajne pracują w zasadzie sami ludzie bez zasad. Ale nie wszyscy (1)

    Apolityczny

    Ja lubię przy stole rozmawiać o polityce i wtedy magia świąt pęka jak banka mydlana. Najpierw dzielenie opłatkiem a po kilku minutach darcie mordy. Taka obłuda:-)
    Obrazuje to jak zachowują się Polacy.
    Zawsze ubieram dresy i laczki kubota. Ważnym elementem mojej garderoby to biale skarpetki!

    Oczywiście po światach już 27.12 dalej jazda i kablowani, wyścig szczurów!
    I znowu odliczanie do kolejnych Świat i znowu życzenia

    • 19 7

    • W korpo

      Same słoiki Warmii i Mazur. Wracać do Olsztyna i Ornety

      • 5 1

  • kiedyś się bardzo wzruszyłem na firmowej (3)

    pędziłem w śnieżycy z Poznania, spóźniłem się dobrą godzinę, ale wszyscy czekali przy świecach, nie tknęli niczego prócz herbaty. Wszyscy członkowie zarządów naszej grupy, a ja młody wtedy prezes najmniejszej spółki-córki...

    • 11 14

    • ciekawe czy czekaliby tak na osobę sprzątającą biura--- raczej nie zopstała nawet zaproszona

      • 26 0

    • g..o mnie to obchodzi (1)

      • 9 3

      • To głos katolika obchodzącego święta w duchu miłości

        • 2 1

  • Takie spotkania to żenada w wersji pro. Każdy robi dobrą minę do złej gry i udaje. (1)

    A wystarczyło by ludzi do domu puścić i niech pobeda z prawdziwą rodziną i przyjaciółmi a nie z działem hr

    • 48 5

    • szukanie na siłę rodzinnej atmosfery w niewłaściwym miejscu i czasie i niewłaściwy sposób

      • 19 0

  • Nie ma to jak szef skąpiec który daje pracownikom szajs warty nic typu skarpety z mikołajem (10)

    żadnej nagrody za cały rok pracy, a potem udaje że wszystko w porządku
    Jak was szanować? dzbany!

    • 31 2

    • Zmień pracę (2)

      Łatwe zmień pracę

      • 4 10

      • K... jak ja kocham ten argument. (1)

        Zmieni i okaże się że w nowej firmie jest tak samo.

        • 8 1

        • Czy pracujecie za pensję, czy za prezent pod koniec roku?

          ja ciesze się, że pensja wpływa terminowo, ZUS mam opłacony, urlop mam 26 dni w roku,
          ale dlaczego mam czekać na prezent pod koniec roku?

          • 4 0

    • załóż firmę, zainwestuj i zaryzykuj cały majątek (5)

      potem zostań szefem i obsypuj pracowników grubymi kopertami

      • 10 12

      • czyżby? (1)

        A weź Pancia pracuj sama i wypracuj zysk bez pracowników.

        • 7 6

        • Bo firma to nie tylko wypłaty i ZUS. A jak jest produkcyjna lub usługowa, to także inwestycje w sprzęt, naprawy, remonty, materiały. To też rezerwa w przypadku nagłych zdarzeń. Ale pracownik widzi tylko kopertę, i czemu taka chuda, a przecież zmarnował tyle farby, połamał dłuto, zajeździł frezarkę, złamał deskę w kiblu i wziął rolkę papieru, bo przecież były dwie.

          • 0 0

      • jak działają firmy na zachodzie? (2)

        Przecież przy takich zarobkach to wszystko powinno paść.

        • 6 0

        • Jarku, załóż firmę i płać jak na Zachodzie! (1)

          to takie proste!

          • 5 6

          • ja tylko zapytałem jak im się to udaje?

            • 5 0

    • a co miesiąc nie płaci wynagrodzenia za pracę i nie opłaca ZUsu?

      skąd ta postawa roszczeniowa?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane