- 1 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (75 opinii)
- 2 Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne? (9 opinii)
- 3 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (226 opinii)
- 4 Iluzjonista - magiczna praca dla pasjonatów (33 opinie)
- 5 Po stu latach ZUS wypłaci premię (76 opinii)
Propozycje MEiN dla nauczycieli: większe pensum, szybszy awans i podwyżki
Więcej czasu nauczyciela dla ucznia, mniej biurokracji, a także kilkudziesięcioprocentowe podwyżki - tak MEiN przedstawia propozycje zmian w pragmatyce zawodowej nauczycieli. Resort proponuje większe pensje od 1 września 2022 r. Nauczyciel dyplomowany zarobi nawet 7750 zł. Ministerstwo odnosi swoje podwyżki do średniego wynagrodzenia nauczycieli. Te jak podkreślają związki zawodowe, od lat pozostaje tylko zapisem na papierze.
- Podwyżka średnich płac nawet o ponad 1 400 zł, ale wyższe pensum,
- wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli zamiast średniego, ustalanego w oparciu o kwotę bazową,
- zmniejszenie liczby stopni awansu zawodowego,
- 50 dni urlopu wypoczynkowego dla nauczycieli,
- zmiany w ocenach pracy nauczycieli,
- wprowadzenie czasu dostępności nauczyciela w szkole.
Przeciętne wynagrodzenie zamiast średniego
MEiN proponuje wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli zamiast średniego, ustalanego na podstawie kwoty bazowej ogłaszanej corocznie w ustawie budżetowej.
Będzie ono wynosiło dla:
- nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego - 140 proc.,
- nauczyciela mianowanego - 181 proc.,
- nauczyciela dyplomowanego - 219 proc. kwoty bazowej.
Proponuje, aby stawki przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli wynosiły dla:
- nauczyciela nieposiadającego stopnia awansu zawodowego - 4 950 zł (wzrost o 1412 zł),
- nauczyciela mianowanego - 6 400 zł (wzrost o 1306 zł),
- nauczyciela dyplomowanego - 7 750 zł (wzrost o 1240 zł).
- Proponujemy rezygnację z rozliczania kwot wydatkowanych na średnie (przeciętne) wynagrodzenia nauczycieli, ze składania sprawozdań oraz zlikwidowanie dodatku uzupełniającego. W zamian proponujemy wprowadzenie dodatkowych mechanizmów ułatwiających osiąganie przez nauczycieli wysokości przeciętnego wynagrodzenia przez zwiększenie udziału wynagrodzenia zasadniczego w wynagrodzeniu przeciętnym nauczycieli. Proponujemy zobowiązanie JST do uchwalania regulaminów wynagradzania, nie rzadziej niż raz na trzy lata, a także pozostawienie RIO uprawnień kontrolnych w zakresie osiągania wysokości przeciętnego wynagrodzenia nauczyciela - informuje resort.
Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli posiadających tytuł magistra i przygotowanie pedagogiczne będą wyglądały inaczej i wyniosą, w przypadku:
- nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego - 4 010 zł,
- nauczyciela mianowanego - 4 540 zł,
- nauczyciela dyplomowanego - 5 040 zł.
Podwyżki wyniosą zatem odpowiednio:
- nauczyciel bez stopnia awansu zawodowego - 976 zł brutto - 1061 zł brutto,
- nauczyciel mianowany - 1095 zł brutto,
- nauczyciel dyplomowany - 994 zł brutto.
Resort proponuje też zmniejszenie liczby stopni awansu zawodowego nauczycieli z czterech do trzech - likwidację stażysty i nauczyciela kontraktowego - i w ich miejsce wprowadzenie jednego.
Nauczyciel wchodzący do zawodu będzie przechodził następującą ścieżkę rozwoju:
- okres wprowadzenia do zawodu nauczyciela (co najmniej 4 lata pracy),
- nauczyciel mianowany,
- nauczyciel dyplomowany.
Większe wynagrodzenie za więcej godzin
MEiN proponuje także podwyższenie tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli o 4 godziny (z wyjątkiem nauczycieli wychowania przedszkolnego).
- Zmiany pensum będą wiązały się z ruchami kadrowymi, w związku z tym zakładamy 3-letni okres przejściowy, dający możliwość elastycznego przechodzenia na nowy system. Rozwiązania kadrowe będą uwzględniały decyzję nauczyciela o zwiększeniu pensum z jednoczesnym wzrostem wynagrodzenia lub zachowanie dotychczasowego wymiaru pensum i ustalenie proporcjonalnego wynagrodzenia zasadniczego - wyjaśnia resort.
MEiN chce doprecyzowania sposobu rozliczania czasu pracy nauczycieli przez wprowadzenie limitów czasu dostępności w szkole nauczycieli (poza pensum), zróżnicowane ze względu na wielkość tygodniowego obowiązkowego wymiaru zajęć. Do godzin dostępności wliczane będą: spotkania z rodzicami, czas na indywidualne rozmowy z rodzicami, rady pedagogiczne, konsultacje z uczniami, wycieczki szkolne, doraźne zajęcia i aktywności związane np. z przygotowaniem akademii, wolontariatem, organizacją i opieką nad uczniami podczas np. dyskotek.
50 dni urlopu wypoczynkowego dla nauczycieli
MEiN proponuje 50 dni urlopu wypoczynkowego dla nauczycieli szkół feryjnych w dniach roboczych, udzielanego zgodnie z planem urlopów we wszystkie dni wolne od zajęć dydaktyczno-wychowawczych.
Nauczyciel będzie mógł korzystać z urlopu wypoczynkowego w trakcie: ferii zimowych, ferii letnich, zimowej przerwy świątecznej, wiosennej przerwy świątecznej, a także dni wolnych od zajęć dydaktyczno-wychowawczych w zależności od typu szkoły.
Nauczyciele planują strajk (32 opinie)
Opinie wybrane
-
2021-09-21 18:59
(1)
Niech spadają. Co za łaska! Za więcej pracy należy się więcej kasy bez żadnej łaski. Niech dadzą te podwyżki bez tych pensów i godzin dostępności.
- 91 29
-
2021-09-22 10:05
Jeszcze trochę a nauczyciele będą zarabiać tyle ile cieć w Biedronce :(
Polska w ruinie - oto obraz polskiego szkolnictwa z czasach PiS :(
- 15 4
-
2021-09-22 11:02
Super propozycja
Więcej pracy i relatywnie mniej pieniędzy.
- 43 7
-
2021-09-22 10:27
Wszystko fajnie, ale.. (4)
Nauczyciel nauczycielowi nie równy.
A szkoda, bo są świetni nauczyciele, którzy potrafią zainteresować swoimi lekcjami, którzy chcą by dzieciaki czegoś się nauczyły. Nauczyciele z pasją, którzy coś robią powinni zarabiać więcej niż ci, którzy odbębnią swoje lekcje, pozwalając uczniom na wszystko, niczego nie ucząc.- 28 6
-
2021-09-22 11:44
W każdym zawodzie są lepsi i gorsi. Tylko jak to zmierzyć w zawodzie n-ciela i kto ma to robić? (2)
Wymagający nauczyciel najczęściej jest nielubiany przez uczniów a ceniony przez rodziców. Luzak odwrotnie. Dyrektor lawiruje pomiędzy nimi, a "docenia" koleżanki.
- 7 0
-
2021-09-22 13:24
Może by to oceniać po tym jak dzieciaki (1)
Zdają egzaminy ogólnopolskie z różnych przedmiotów?
U mnie np ci, którzy mieli lekcje ze słabą nauczycielka z matmy, słabo zdali ją na egzaminie i mało kto poszedł później na profil matematyczny, czy też później studia ścisłe.
Ci którzy mieli inną panią z matematyki, która fajnie uczyła, mieli wysokie wyniki, a później też wybieraliZdają egzaminy ogólnopolskie z różnych przedmiotów?
U mnie np ci, którzy mieli lekcje ze słabą nauczycielka z matmy, słabo zdali ją na egzaminie i mało kto poszedł później na profil matematyczny, czy też później studia ścisłe.
Ci którzy mieli inną panią z matematyki, która fajnie uczyła, mieli wysokie wyniki, a później też wybierali częściej profile ścisłe.
Gdyby się chciało to naprawdę możnaby wynaleźć wiele czynników, które decydują o tym, czy nauczyciel jest dobry czy zły. Nie musi to być jedno kryterium, np uczniów. Tylko np. uczniów, rodziców, wyników egzaminów, dyrektora, olimpiad, do których przygotowywali uczniów, itd. można mnożyć te pozycje. Wychodzi z tego w miarę rozsądny obraz nauczyciela. A nie wszystkim po równo.
Jakos w innych pracach da się ocenić, czy pracownik jest lepszy czy gorszy i od tego zależą jego podwyżki.- 0 2
-
2021-09-22 15:11
JEst problem. Moze byc nauczyciel slaby, ale wszyscy uczniowie chodza na korepetycje i maja dobre wyniki.
- 3 0
-
2021-09-22 10:35
Bla bla bla ciągle te same teksty
- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.