• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pracodawcy z ofertą dla studentów i absolwentów

erka
8 maja 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Organizatorzy "Pomorskie. Warto być z nami" chcą przedstawić studentom perspektywy rozwoju zawodowego w regionie i zachęcić ich do związania swojej przyszłości z Pomorzem. Organizatorzy "Pomorskie. Warto być z nami" chcą przedstawić studentom perspektywy rozwoju zawodowego w regionie i zachęcić ich do związania swojej przyszłości z Pomorzem.

Pomorscy pracodawcy zapraszają studentów z zagranicy oraz tych pochodzących z innych części Polski na specjalne spotkanie dotyczące możliwości rozwoju zawodowego na Pomorzu. W ramach spotkania dowiemy się, dlaczego Pomorze to jedno z najlepszych miejsc do życia w kraju, a przedstawiciele siedmiu firm z regionu zaprezentują swoje oferty staży i pracy dla studentów i absolwentów pomorskich uczelni.



Spotkanie pod nazwą "Pomorskie. Warto być z nami" jest organizowane w ramach inicjatywy Dni Otwartych Funduszy Europejskich na terenie województwa pomorskiego i jest jednym z trzech przedsięwzięć realizowanych przez Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku.

Wydarzenie będzie miało miejsce 10 maja 2019 roku o godz. 10 na Uniwersytecie Gdańskim, Wydział Nauk Społecznych, ul. Bażyńskiego 4 zobacz na mapie Gdańska, Audytorium S 207.

Organizatorzy chcą przedstawić studentom perspektywy rozwoju zawodowego w regionie i zachęcić ich do związania swojej przyszłości z Pomorzem. O tym, dlaczego Pomorze to najlepsze miejsce do życia i pracy opowie absolwent UG. Następnie siedem firm, które swoje przedstawicielstwa mają na Pomorzu: Arrow, Bayer, DNV GL, Fujifilm, PWC, Refinitive oraz State Street zaprezentują swoje oferty staży i pracy dla studentów i absolwentów pomorskich uczelni.

Oferty pracy w Trójmieście



- Na spotkanie zaproszeni są studenci i absolwenci wszystkich kierunków. Pracodawcy szczególnie liczą jednak na zainteresowanie studiujących ekonomię, nauki społeczne, filologię, prawo i administrację, zarządzanie, finanse i bankowość, informatykę, elektronikę oraz psychologię - informuje Paweł Bardon, starszy inspektor wojewódzki z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku. - Dla firm, które będą prezentować swoje oferty ważne jest też, by chętni do pracy znali języki obce, przede wszystkim język angielski, niemiecki, ale również włoski czy francuski, natomiast znajomość języka polskiego nie jest wymagana.
Uniwersytet Gdański, na którym organizowane jest piątkowe spotkania w ramach DOFE, jest beneficjentem Funduszy Europejskich. Dzięki unijnym dotacjom uczelnia zrealizowała wiele projektów infrastrukturalnych, naukowych i edukacyjnych, Fundusze Europejskie znacząco przyczyniły się do ich rozwoju i zwiększenia atrakcyjności.
erka

Miejsca

Opinie (38)

  • Opinia wyróżniona

    Łatwo oceniać (2)

    Dużo osób oceniających i komentujących raczej nie ma pojęcia na czym polega praca w korporacjach i międzynarodowych firmach, bądź w centrach usług wspólnych, jakich coraz więcej jest w Gdańsku.

    Praca operacyjna osób jest niezbędna i konieczna do funkcjonowania tych firm, często jest dużo trudniejsza od pracy o innym charakterze. Dlaczego? Z jednej strony jest powtarzalna, co jest nużące, jednakże z drugiej strony, bardzo często polega na analizie błędów i niespotykanych przypadków.

    Praca w jednostkach operacyjnych dużych korporacji to szansa na zdobycie ciekawego doświadczenia, podszkolenia języków, zebrania kompetencji miękkich czy też odpowiedzenia sobie na pytanie czy korpo jest dla mnie.

    Pozdrawiam wszystkich krytykantów korporacji, nie znam Waszych doświadczeń z osławionym korpo, ale skoro pracuje w nich tyle ludzi, to chyba nie jest to taki kołchoz czy gułag, jak często jest to tutaj na portalu przedstawiane.

    • 12 10

    • Taaak?

      Pracowałwm w korpo na róznych stołkach, sprzataczki tez. To co piszesz swiadczy ze jestes tam tylko wyrobnikiem. Nie szkoda zycia?

      • 2 2

    • Outsourcing (zwany ładnie centrum usług wspólnych)

      to taki handel żywym towarem a biznes jest prosty: sprzedajesz usługi po np. 50 PLN za roboczogodzinę a żeby zarabiać na tym to musisz oferować pracownikom np. nie więcej niż 15 PLN za godzinę.
      Dlatego zawsze szuka się tanich i wydajnych - najczęściej młodych jeleni - im więcej ich znajdziesz tym więcej ich pracy sprzedajesz a jak ich nie znajdziesz to żadna strata, bo po prostu sprzedajesz mniej roboczogodzin. Dlatego zawsze zarobisz a rekrutacje musisz mieć na okrągło, bo de facto zarabiasz na znajdywaniu ludzi.

      • 2 0

  • Znowu targi dla młodych (1)

    Niestety dla osób po 40. chcących wrócić po kilku latach do pracy jest tylko śmiech rekruterów i "dobre rady". Tylko za co mam się szkolić, zbierać certyfikaty, dyplomy, jak ledwo mi starcza na życie. W Urzędzie Pracy mówią: zapraszamy po 50., a prawa do zasiłku nie mam. Ile czasu można pasożytować na rodzinie, jak nawet do sprzątania nie potrzebują takich jak ja.
    Metropolitalne Targi - byłam, zobaczyłam i wyszłam jeszcze bardziej zdołowana.
    Pozostaje tylko siedzieć w domu i czekać na cud.

    • 19 4

    • Za granicę jedź!

      Co tu jeszcze robisz? Normalne, że tutaj jest dyskryminacja wiekowa. Gdy miałem 35 lat zacząłem dostawać dużo mniej ofert pracy, niedługo będę miał 45 i zainteresowanie pracodawców będzie znikome, natomiast po 50 zerowe.
      Najbardziej poszukiwani są studenci z doświadczeniem i osoby < 30 lat z doświadczeniem od 2 do 5 lat. W polskich firmach bardzo trudno znaleźć pracownika po 40.

      • 2 0

  • Szkoda że nie dla 15 latków śmieci A co dla 50 latków

    • 2 0

  • State Street... (2)

    Pięcioetapowa rekrutacja, rozmowy telefoniczne z hindusami, złośliwe komentarze rekruterów odnośnie CV na rozmowie rekrutacyjnej, testy wiedzy z zakresów świata finansów i znajomości języka angielskiego, wymagania z kosmosu, a wszystko to, żeby później wbijać cyferki w Excelu...
    Robota z zerową szansą na rozwój, którą mogłaby wykonywać małpa, dobrze że przynajmniej płacili w miarę ok.

    • 12 0

    • Ja dobrze wspominam swój zespół i atmosferę, jaką udało nam się stworzyć. Poza tym nie jestem w stanie powiedzieć nic dobrego o tej firmie.

      • 5 2

    • Niestety taka tu rzeczywistość

      Znajomy startował do dużego telekomu i został wybrany spośród prawie 500 kandydatów (ale miał farta bo znał technologię która była ważna a której ktoś zapomniał wpisać w ofercie).
      Inny brał udział w rekrutacji do dużej firmy ubezpieczeniowej, która trwała prawie pół roku! (plus dla nich, że dostał odpowiedź - niestety dla niego negatywną, ale przeszedł chyba dziesięć etapów rekrutacji).
      Za słabą mamy gospodarkę, żeby mieć lepsze miejsca pracy.

      • 3 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane