- 1 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (56 opinii)
- 2 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (225 opinii)
- 3 Zwolnienia grupowe. Stały trend czy tylko zmiana jakościowa (216 opinii)
- 4 Podwyżki na Politechnice Gdańskiej. Związki odrzucają propozycję rektora (353 opinie)
- 5 Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne? (9 opinii)
Szef zleca mi pracę na prywatnej posesji
Niedawno w dziale porad prawnych omawiana była sytuacja pracodawcy, który prosi pracownika o bezpłatne wykonanie dla niego przysługi w czasie pracy. A co w przypadku, gdy wykonywana praca wlicza się w wynagrodzenie?
Pracodawca, w czasie mojej pracy, wysyła mnie do pracy na jego prywatnej posesji. Jestem pracownikiem utrzymania zieleni i moje miejsce pracy, czyli teren danej miejscowości, jest ściśle określone. Czy mogę odmówić wykonania tego polecenia?
Na pytanie odpowiada Paweł Kasprzyk z Kancelarii Radców Prawnych Kasprzyk Waliszewski.
Odpowiadając na zapytanie czytelnika, w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii, które wynikają z przedstawionego stanu faktycznego. Jak można bowiem zakładać, praca, którą zleca pracodawca pracownikowi na swojej prywatnej posesji zgodna jest z tą, którą na co dzień wykonuje pracownik, jej rodzaj zgodny jest z zapisami umowy o pracę oraz kwalifikacjami pracownika. Chodzi o czynności związane z utrzymaniem zieleni. Nadto, za pracę świadczoną na prywatnej posesji pracodawcy pracownik otrzymuje wynagrodzenie przewidziane w umowie o pracę. Spór dotyczy zatem miejsca wykonywania pracy, które niezgodne jest z tym określonym w umowie o pracę.
Mając na uwadze powyżej poczynione założenia, należy zwrócić uwagę na treść art. 29 § 1 Kodeksu pracy, który to określa podstawowe elementy umowy o pracę. Zgodnie z tym przepisem "Umowa o pracę określa strony umowy, rodzaj umowy, datę jej zawarcia oraz warunki pracy i płacy, w szczególności:
1) rodzaj pracy;
2) miejsce wykonywania pracy;
3) wynagrodzenie za pracę odpowiadające rodzajowi pracy, ze wskazaniem składników wynagrodzenia;
4) wymiar czasu pracy;
5) termin rozpoczęcia pracy."
Z powyższego wynika, że jednym z elementów umowy o pracę jest określenie miejsca wykonywania pracy. Jak wskazuje Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 14 grudnia 2017 r., sygn. akt III AUa 2237/16: "Spełnienie wymagania przewidzianego w art. 29 § 1 pkt 2 k.p. może polegać na wskazaniu "stałego miejsca pracy", na wskazaniu obok stałego miejsca pracy także niestałego miejsca (miejsc) pracy albo na wskazaniu niestałych (zmiennych) miejsc pracy, byle w sposób dostatecznie określony."
Pracownik może takie wypowiedzenie zmieniające zaakceptować bądź nie wyrazić na nie zgody. Z tym jednak zastrzeżeniem, że brak zgody pracownika na proponowane w wypowiedzeniu zmieniającym nowe miejsce pracy skutkuje rozwiązaniem umowy o pracę z upływem obowiązującego pracownika okresu wypowiedzenia.
Porady prawne w naszym serwisie
Ewentualnie pracodawca mógłby jeszcze skorzystać z innej opcji, a mianowicie delegować pracownika do wykonywania pracy w innej miejscowości niż dotychczasowa, z tym jednak zastrzeżeniem, że zobligowany byłby do zwracania mu kosztów związanych z podróżą służbową. Jeżeli pracodawca nie stosuje żadnego z powyższych rozwiązań, to pracownik może odmówić wykonania polecenia i pracy w miejscu, które jest niezgodne z tym, co wynika z zawartej umowy o pracę.
Masz wątpliwości dotyczące działań firmy, która cię zatrudnia? Nie wiesz jak postąpić w sporze z pracodawcą, jakie możliwości pozostawia ci prawo pracy? A może po prostu jest temat, który cię nurtuje i chcesz poznać zastosowanie bieżących przepisów? Prześlij swoje pytania mailem: serwispraca@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Praca portalu Trojmiasto.pl
O autorze
Paweł Kasprzyk
radca prawny, Kancelaria Radców Prawnych Kasprzyk Waliszewski
Miejsca
Opinie (33)
-
2019-04-08 08:18
Jeśli płaci normalnie, a jeszcze coś dorzuci z własnej kieszeni, to czemu nie? (3)
Zakładając, że pracodawca jest normalny.
- 52 7
-
2019-04-08 11:39
Pod warunkiem, że nie jest to spółka miejska
Jeśli prywatna i szef płaci ze swojego, to nie ma gadania.
- 21 0
-
2019-04-08 12:40
a co jeśli płaci miasto a gość chce, żeby mu prywatny trawnik skosić (1)
- 5 0
-
2019-04-09 00:46
jakbym był urzędasem i siedział w papierzyskach to chciałbym się wyrwać i skosić trawnik
no ale ci ludzie są specyficzni, może oni po prostu lubią siedzieć za biurkiem i marudzić. Zależy co robisz, dla niektórych koszenie trawnika może być fajną alternatywą dla nudnego dnia w pracy
- 1 0
-
2019-04-08 08:20
Jesli robie to podczas pracy dla niego i bede mial za to zaplacone
To czemu nie, zawsze to jakies oderwanie od rutyny, oczywiscie mowie tutaj o prostych pracach, a nie jakichs skomplikowanych i wykraczajacych poza moje ramy.
- 31 4
-
2019-04-08 08:27
Skoro płaci, to jeśli przeszkadza ci tylko brak sformalizowania, to warto poprosić o aneks jak w artykule
Chyba że masz problem np. z dojazdem i szukasz sposobu, by się wymigać. Wtedy trzeba pogadać z pracodawcą, może da się coś zrobić, aby obie strony były usatysfakcjonowane.
- 15 3
-
2019-04-08 08:31
Czy mi się wydaje czy niektórym trochę się w pionowym uśmiechu coś poprzewracało?
- 34 2
-
2019-04-08 08:33
Czy to są artykuły jak te programy w tv typu Trudne sprawy?
Pisane w czeluściach jakiegoś biura, byleby był tekst?
- 24 0
-
2019-04-08 09:31
Innymi słowy może, ale należy to traktować jako podróż służbową (1)
Czyli należy się zwrot kosztów dojazdu i dieta.
- 10 0
-
2019-04-08 18:58
A zimą ,zupa regeneracyjna z wkładką.
- 3 0
-
2019-04-08 09:34
(1)
Czyli jeżeli pracownik ma w umowie pielęgnację terenów zielonych na terenie Trójmiasta, to musi strzyc trawnik szefowi w Sopocie, bez żadnych ekstra dodatków.
- 9 2
-
2019-04-08 11:31
tak, od poniedziałku do piątku od 8 do 16, czy jak tam ma w umowie.
Jak mu pracodawca płaci za wykonanie roboty i jeszcze dowozi na miejsce, to w czym rzecz?
No chyba, że pracownik odwala taką lipę na robocie, że się boi, że u szefa też spier.....- 10 0
-
2019-04-08 09:39
Nie macie o czym pisac (2)
Czy Wy już naprawdę szukacie dziury w całym. W czym problem jeżeli pracodawca w godzinach pracy prosi mnie o wykonanie pracy na jego prywatnej posesji. Przecież nie za darmo. Ja takiego pracownika który dyskutiwalby że mną o tym czy to jest zgodne z prawem wywaliłbym przy pierwszej lepszej okazji.
- 30 18
-
2019-04-08 10:42
przy pierwszej okazji? okazja zaistniała w chwili odmowy, jezeli tylko charakter zleconej pracy odpowiada stanowisku okreslonemu w umowie. Ludzion sie juz w pupie przewraca
- 6 2
-
2019-04-11 14:03
Czasy niewolnictwa się skończyły
Więc albo się szanuje pracownika i liczy z jego zdaniem albo płacze na "brak rąk do pracy"
- 0 0
-
2019-04-08 11:43
Zwolnij się (1)
Jak coś nie gra to zwolnij się albo zachoruj. Trzeba mieć jaja.
- 10 3
-
2019-04-11 13:53
Jaja to trzeba mieć aby postawić sie pracodawcy
Zwalnianie się to tchórzostwo
- 1 0
-
2019-04-08 16:34
Na wsi u Januszy biznesu to normalne. (2)
Ale pamiętaj z niewolnika nie ma pracownika. Czasami w takiej sytuacji można poczuć się jak służba. Jak szef nie ma zleceń i nie ma dla Ciebie normalnej roboty i nie stać go na wynajęcie pomocy domowej, to lepiej go omijać z daleka.
- 9 4
-
2019-04-08 16:42
Raczej (1)
należy z daleka omijać takiego pracownika ja Ty. Pewnie kwalifikacje i umiejętności na poziomie wody w piwnicy a wymagania ministra
- 6 6
-
2019-04-08 20:15
Ale się uśmiałam.
Tylko fizole, tak pracują, że jak trzeba u szefa posprzątać czy okna umyć to mają oddelegowanie do "pałacu".
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.