• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Praca zdalna - oszczędza czas i niszczy relacje

Robert Kiewlicz
30 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
- Ludzie po długich tygodniach spędzonych w domach wrócą do biur, ciesząc się z możliwości rozdzielenia pracy i życia prywatnego - twierdzi Dominik Pieczewski z Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów. - Ludzie po długich tygodniach spędzonych w domach wrócą do biur, ciesząc się z możliwości rozdzielenia pracy i życia prywatnego - twierdzi Dominik Pieczewski z Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów.

Praca zdalna nie była chyba jeszcze tak popularna w Polsce jak od chwili ogłoszenia pandemii. Firmy jakby na nowo "odkryły" taką możliwość, a niektóre wręcz bardzo polubiły takie rozwiązanie. O oszczędności czasu i efektywności, ale także o zatarciu granic pomiędzy pracą a życiem prywatnym oraz o utracie poczucia przynależności do zespołu rozmawiamy z psychologiem biznesu Dominikiem Pieczewskim z Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów.



Czy w niektórych branżach na home office można pozostać już na stałe?

Dominik Pieczewski: - Nie mówiłbym o branżach, a raczej o stanowiskach i zadaniach. Istnieją stanowiska, na których wiele czynności wymaga pracy samodzielnej i mogą być wykonywane właściwie nie tylko z domu, ale po prostu z dowolnego miejsca na świecie. Z drugiej strony istnieje szereg zadań, których realizację trudno sobie wyobrazić bez współpracy zespołowej. Dlatego wspólne biura i miejsca pracy nie przestaną istnieć. Wręcz przeciwnie - ludzie po długich tygodniach spędzonych w domach wrócą do biur, ciesząc się z możliwości rozdzielenia pracy i życia prywatnego.
Praca zdalna wyłącza nas z fizycznego kontaktu z innymi osobami, a potrzeba takiego kontaktu jest nieodłączną częścią każdego z nas.

Dlatego też myślę, że home office zostanie z nami na stałe nie w ramach całkowitego przeniesienia pracy z biura do domu, ale jako rozwiązanie, z którego pracownicy mogą skorzystać na ustalonych wcześniej zasadach. Warto również wspomnieć o firmach zatrudniających w jednym biurze osoby z różnych krajów. Takie osoby uważają pracę z domu za dużą niedogodność, ponieważ często decydowały się na daną pracę z powodu możliwości działania w środowisko międzynarodowym. Wobec tego niejako tracą, kiedy są zmuszone pracować na home office.
 
Więc może powinniśmy traktować "zachłyśnięcie" się pracą zdalną jako chwilowy trend spowodowany pandemią?

Myślę, że możemy to rozpatrywać w kategoriach pewnego chwilowego trendu, który w pewnym stopniu zmieni nasze postrzeganie możliwości pracy zdalnej. Innymi słowy: biura nie przestaną istnieć, ale wiele organizacji będzie dopuszczać możliwość pracy zdalnej, nie bojąc się tak jak wcześniej, że będzie miała ona wpływ na efektywność pracowników.
 
Czy praca zdalna jest odpowiednia dla każdego pracownika? Czy jedni są do tego stworzeni, a inni się po prostu do tego nie nadają?

To zależy, kogo spytamy - według naszych badań istnieje duża różnica zdań na ten temat. Odpowiedzi na pytanie, czy pracownik pracujący w domu jest bardziej, mniej lub tak samo efektywny, rozkładają się w naszych badaniach mniej więcej po równo. Ale jeśli zaczniemy głębiej analizować wyniki, to zobaczymy, że ocena zależy głównie od stanowiska. Specjaliści i pracownicy liniowi uważają, że są bardziej efektywni, pracując na home office. Menedżerowie natomiast są bardziej sceptyczni - większość uważa odwrotnie. Jak jest naprawdę, tego nie wiemy - nie dysponujemy obiektywnymi danymi rozstrzygającymi tę kwestię.
Przy dłuższym okresie pracy na home office tracimy poczucie przynależności do zespołu, organizacji.

Jakie są zalety, a jakie wady pracy zdalnej?

Zalety to oszczędność czasu na dojazd, cisza, która umożliwia koncentrację uwagi, środowisko pracy, które osobiście zaprojektowaliśmy, w którym dobrze nam się pracuje, i możliwość zrobienia jedzenia, na które mamy ochotę w przerwie pracy.

Wady to: utrudniona wymiana nieformalnej komunikacji w firmie, utrudniona możliwość efektywnej pracy zespołowej. Przy dłuższym okresie pracy na home office tracimy poczucie przynależności do zespołu, organizacji. Istnieje zagrożenie, że granice pomiędzy pracą a życiem prywatnym zaczną się rozmywać.
 
Jakie zagrożenia niesie ze sobą praca zdalna? Chodzi mi o aspekty życia społecznego.

Praca zdalna wyłącza nas z fizycznego kontaktu z innymi osobami, a potrzeba takiego kontaktu jest nieodłączną częścią każdego z nas. Wykonywanie pracy i spędzanie życia osobistego w tym samym miejscu, czyli w domu, prowadzi w konsekwencji do rzadkiej zmiany środowiska, a ta jest potrzebna do utrzymania nas w dobrym samopoczuciu. Deprecjacja różnorodności dotykających nas bodźców może prowadzić do poczucia zmęczenia, frustracji i stresu.
 
W takim razie może powinniśmy unikać pracy zdalnej i traktować ją nie jako pracę przyszłości, a chwilową konieczność?
Specjaliści i pracownicy liniowi uważają, że są bardziej efektywni, pracując na home office. Menedżerowie natomiast są bardziej sceptyczni.

Proponowałbym raczej zastanowienie się, czemu wolimy pracę zdalną od pracy biurowej? Czy chodzi tylko o czas dojazdu? A może w biurze nie mamy możliwości koncentracji uwagi? A może mamy za mało miejsca? W moim przekonaniu fascynacja pracą zdalną, którą ostatnio zauważamy, wynika z dwóch rzeczy. Po pierwsze: pokazuje pewne słabości pracy biurowej, które wymieniłem powyżej. Po drugie: pracując z domu, czujemy się po prostu swobodniej. Nikt nie zagląda nam przez ramię, nie wpada nieoczekiwanie do naszego biura, możemy sami decydować, kiedy zrobić przerwę, jak się ubrać itp.  

Jak powinniśmy zorganizować sobie pracę zdalną, jeśli już nie mamy innego wyjścia?

Tutaj proponuję kilka zasad. Przede wszystkim jasne godziny pracy i przerw w pracy. Jasno zdefiniowane miejsce pracy (pokój, biurko itp.). Do tego przerwy wykorzystywane na tzw. aktywny odpoczynek, np. krótki spacer, wyjście na taras, balkon. Warto też jasno zdefiniować cele pracy na dany dzień, tzn. ustalić, co chcę dzisiaj zrobić. Plus zweryfikować ten plan pod koniec dnia.

Opinie (166) 5 zablokowanych

  • Co za bzdury

    od relacji to jest rodzina i przyjaciele a nie kumple z pracy.

    • 9 1

  • Bo akurat w korpo jest czas na budowanie relacji...

    • 5 1

  • :( (3)

    Praca zdalna niszczy relacje, stwarza chore problemy, które może w biurze by się nie wytworzyły. Nie ma kontaktu wzrokowego, można pracownika poniżać, degradować, stosować mobbing, zwalniać, wyrzucać swoje niezadowolenie znęcaniem się. Nie na rozmowy w cztery oczy, możliwości obrony. Nic. Można nastawiać ludzi przeciwko sobie bądź jednej osobie, narzucać swoją wolę, tworzyć kasty, oferując awans jak będą robić wszystko przeciwko jednej osobie. To co pandemia robi z ludźmi to masakra.
    :(

    • 1 5

    • (2)

      O matko, gdzie Ty pracujesz...?

      • 3 0

      • (1)

        Korporacja. Nazwy nie mogę podać dla własnego bezpieczeństwa.

        • 0 2

        • To współczuję i radzę poszukać innej pracy. Tak wiem, łatwo powiedzieć, ale nie wszystkie korpo są takie i to mówię z doświadczenia

          • 2 0

  • Utrata poczucia przynależności do zespołu xD

    Argument kolejnego oderwanego od rzeczywistości pseudo-managera.

    Powiem tak. W moim dziale jest kilka zespołów. Zespoły, które były dobrze zarządzane mają się dobrze na home office. Zespoły, w których problemy zamiatano pod dywan ledwo się kupy trzymają, ale argument, że to przez pracę zdalną to w najlepszym wypadku defensywa słabego managera, który widzi winę wszędzie tylko nie w swojej niekompetencji.

    Ja mam liderkę, która nie nadawałaby się do zarządzania półką w Biedronce. Fakt, że nie muszę jej oglądać dłużej niż 30 minut dziennie sprawia, że da się wytrzymać. Gdyby nie praca zdalna, rzuciłabym jej papierem na wiosnę, gdy odchodziło pół zespołu. Naprawdę, niektórzy korpomanagerowie powinni być wdzięczni za COVID-a.

    • 4 1

  • Praca zdalna niszczy relacje...
    między domownikami.
    Nie jest zdrowo cały dzień siedzieć we dwoje lub całą rodziną. Miałam home office, mój partner wychodził do pracy po wspólnym śniadaniu, a ja mogłam spokojnie skupić się na swojej pracy. Rytm jego pracy też pozwalał mi łatwiej wydzielić czas na pracę i czas na odpoczynek. Teraz mam z tym duży problem.

    • 0 1

  • bardzo lubie

    zdala prace, korzystam z mozliwości pracy zdalnej od 2012roku ( do czasu covida po kilka dni w tyg) i zawsze było mi to na rekę. Właśnie nie musze się szykować, wstaje za 5 dziewiąta.

    Z ludźmi spotykam się na piwie (nie z tymi z pracy), czy na orliku wiec jakieś tam konakty są. Czy czasem wydaje się nudno? Oczywiście, ale tak samo było w biurze.

    Chciałbym aby moja firma dała zielone swiatło na 100% zdalnej pracy

    • 1 0

  • (1)

    To fakt czasu oszczędzam dość sporo dzięki pracy zdalnej, ale nie zauważyłam żeby niszczyła relacje. Nawet udało mi się odłożyć dość sporo gotówki, bo przestałam jeść na mieście i wydawać tyle pieniędzy na paliwo. Teraz tylko czekam na promocje i będę polować na irobota w atrakcyjnej cenie :)

    • 0 0

    • zgadzam się ;)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane