- 1 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (185 opinii)
- 2 Zwolnienia grupowe. Stały trend czy tylko zmiana jakościowa (211 opinii)
- 3 Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne? (8 opinii)
- 4 Po stu latach ZUS wypłaci premię (76 opinii)
- 5 Podwyżki na Politechnice Gdańskiej. Związki odrzucają propozycję rektora (353 opinie)
Praca zdalna - oszczędza czas i niszczy relacje
Praca zdalna nie była chyba jeszcze tak popularna w Polsce jak od chwili ogłoszenia pandemii. Firmy jakby na nowo "odkryły" taką możliwość, a niektóre wręcz bardzo polubiły takie rozwiązanie. O oszczędności czasu i efektywności, ale także o zatarciu granic pomiędzy pracą a życiem prywatnym oraz o utracie poczucia przynależności do zespołu rozmawiamy z psychologiem biznesu Dominikiem Pieczewskim z Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów.
Czy w niektórych branżach na home office można pozostać już na stałe?
Dominik Pieczewski: - Nie mówiłbym o branżach, a raczej o stanowiskach i zadaniach. Istnieją stanowiska, na których wiele czynności wymaga pracy samodzielnej i mogą być wykonywane właściwie nie tylko z domu, ale po prostu z dowolnego miejsca na świecie. Z drugiej strony istnieje szereg zadań, których realizację trudno sobie wyobrazić bez współpracy zespołowej. Dlatego wspólne biura i miejsca pracy nie przestaną istnieć. Wręcz przeciwnie - ludzie po długich tygodniach spędzonych w domach wrócą do biur, ciesząc się z możliwości rozdzielenia pracy i życia prywatnego.
Praca zdalna wyłącza nas z fizycznego kontaktu z innymi osobami, a potrzeba takiego kontaktu jest nieodłączną częścią każdego z nas.
Dlatego też myślę, że home office zostanie z nami na stałe nie w ramach całkowitego przeniesienia pracy z biura do domu, ale jako rozwiązanie, z którego pracownicy mogą skorzystać na ustalonych wcześniej zasadach. Warto również wspomnieć o firmach zatrudniających w jednym biurze osoby z różnych krajów. Takie osoby uważają pracę z domu za dużą niedogodność, ponieważ często decydowały się na daną pracę z powodu możliwości działania w środowisko międzynarodowym. Wobec tego niejako tracą, kiedy są zmuszone pracować na home office.
Więc może powinniśmy traktować "zachłyśnięcie" się pracą zdalną jako chwilowy trend spowodowany pandemią?
Myślę, że możemy to rozpatrywać w kategoriach pewnego chwilowego trendu, który w pewnym stopniu zmieni nasze postrzeganie możliwości pracy zdalnej. Innymi słowy: biura nie przestaną istnieć, ale wiele organizacji będzie dopuszczać możliwość pracy zdalnej, nie bojąc się tak jak wcześniej, że będzie miała ona wpływ na efektywność pracowników.
Czy praca zdalna jest odpowiednia dla każdego pracownika? Czy jedni są do tego stworzeni, a inni się po prostu do tego nie nadają?
To zależy, kogo spytamy - według naszych badań istnieje duża różnica zdań na ten temat. Odpowiedzi na pytanie, czy pracownik pracujący w domu jest bardziej, mniej lub tak samo efektywny, rozkładają się w naszych badaniach mniej więcej po równo. Ale jeśli zaczniemy głębiej analizować wyniki, to zobaczymy, że ocena zależy głównie od stanowiska. Specjaliści i pracownicy liniowi uważają, że są bardziej efektywni, pracując na home office. Menedżerowie natomiast są bardziej sceptyczni - większość uważa odwrotnie. Jak jest naprawdę, tego nie wiemy - nie dysponujemy obiektywnymi danymi rozstrzygającymi tę kwestię.
Przy dłuższym okresie pracy na home office tracimy poczucie przynależności do zespołu, organizacji.
Jakie są zalety, a jakie wady pracy zdalnej?
Zalety to oszczędność czasu na dojazd, cisza, która umożliwia koncentrację uwagi, środowisko pracy, które osobiście zaprojektowaliśmy, w którym dobrze nam się pracuje, i możliwość zrobienia jedzenia, na które mamy ochotę w przerwie pracy.
Wady to: utrudniona wymiana nieformalnej komunikacji w firmie, utrudniona możliwość efektywnej pracy zespołowej. Przy dłuższym okresie pracy na home office tracimy poczucie przynależności do zespołu, organizacji. Istnieje zagrożenie, że granice pomiędzy pracą a życiem prywatnym zaczną się rozmywać.
Jakie zagrożenia niesie ze sobą praca zdalna? Chodzi mi o aspekty życia społecznego.
Praca zdalna wyłącza nas z fizycznego kontaktu z innymi osobami, a potrzeba takiego kontaktu jest nieodłączną częścią każdego z nas. Wykonywanie pracy i spędzanie życia osobistego w tym samym miejscu, czyli w domu, prowadzi w konsekwencji do rzadkiej zmiany środowiska, a ta jest potrzebna do utrzymania nas w dobrym samopoczuciu. Deprecjacja różnorodności dotykających nas bodźców może prowadzić do poczucia zmęczenia, frustracji i stresu.
W takim razie może powinniśmy unikać pracy zdalnej i traktować ją nie jako pracę przyszłości, a chwilową konieczność?
Specjaliści i pracownicy liniowi uważają, że są bardziej efektywni, pracując na home office. Menedżerowie natomiast są bardziej sceptyczni.
Proponowałbym raczej zastanowienie się, czemu wolimy pracę zdalną od pracy biurowej? Czy chodzi tylko o czas dojazdu? A może w biurze nie mamy możliwości koncentracji uwagi? A może mamy za mało miejsca? W moim przekonaniu fascynacja pracą zdalną, którą ostatnio zauważamy, wynika z dwóch rzeczy. Po pierwsze: pokazuje pewne słabości pracy biurowej, które wymieniłem powyżej. Po drugie: pracując z domu, czujemy się po prostu swobodniej. Nikt nie zagląda nam przez ramię, nie wpada nieoczekiwanie do naszego biura, możemy sami decydować, kiedy zrobić przerwę, jak się ubrać itp.
Jak powinniśmy zorganizować sobie pracę zdalną, jeśli już nie mamy innego wyjścia?
Tutaj proponuję kilka zasad. Przede wszystkim jasne godziny pracy i przerw w pracy. Jasno zdefiniowane miejsce pracy (pokój, biurko itp.). Do tego przerwy wykorzystywane na tzw. aktywny odpoczynek, np. krótki spacer, wyjście na taras, balkon. Warto też jasno zdefiniować cele pracy na dany dzień, tzn. ustalić, co chcę dzisiaj zrobić. Plus zweryfikować ten plan pod koniec dnia.
Opinie (166) 5 zablokowanych
-
2020-10-30 09:10
Opinia wyróżniona
(24)
Niestety plusów brak. Taka forma pracy jest dobra ale dla osób samotnych. Wystarczy, że masz jedno lub dwójkę dzieci z czego jedno chodzi do szkoły a drugie powiedzmy jest chore i praca zdalna staje się męczarnią. Co chwila musisz się odrywać. Sami pracodawcy pracownika zdalnego traktują jak osobę, która 24 godziny musi być dyspozycyjna. Podczas
Niestety plusów brak. Taka forma pracy jest dobra ale dla osób samotnych. Wystarczy, że masz jedno lub dwójkę dzieci z czego jedno chodzi do szkoły a drugie powiedzmy jest chore i praca zdalna staje się męczarnią. Co chwila musisz się odrywać. Sami pracodawcy pracownika zdalnego traktują jak osobę, która 24 godziny musi być dyspozycyjna. Podczas normalnego dnia pracy czyt. w biurze te granice są zachowane ale na pracy zdalnej nie ważne, że pracujesz do 16. O godzinie 16:10 raptem musisz być chociaż na chwilę bo coś ważnego się dzieje. Ale ja pracuje do 16. Dobra, dobra to jutro zaczniesz 10 minut później. Oczywiście nie zaczynasz i tak z pracownika robi się niewolnika. Do tego mamo, mamo głodna. W pracy się pracuje a na pracy zdalnej to nie masz domu tylko mieszkasz w biurze. Mam takich znajomych co po prostu na własną rękę zaczęli wynajmować miejsce do pracy aby po prostu pracować.
- 56 72
-
2020-10-30 13:53
(Prawie) same plusy
Właśnie pod kątem 'bombelków' zmieniłem pracę na 100% zdalną i zauważam same plusy:
+ dzieciaki są wychowane i już przyzwyczajony że tata przy komputerze pracuje i mają nie zawracać gitary
+ swoboda żeby zawieźć je do / z przedszkola i szkoły - po prostu jadę po nich bez spowiadania się szefowi dlaczego znikam
+ w przypadkuWłaśnie pod kątem 'bombelków' zmieniłem pracę na 100% zdalną i zauważam same plusy:
+ dzieciaki są wychowane i już przyzwyczajony że tata przy komputerze pracuje i mają nie zawracać gitary
+ swoboda żeby zawieźć je do / z przedszkola i szkoły - po prostu jadę po nich bez spowiadania się szefowi dlaczego znikam
+ w przypadku choroby / kwarantanny teraz o wiele łatwiej - nie muszę się przestawiać na taki tryb bo mam to na co dzień
+ oszczędność czasu na dojazdach
+ oszczędność kasy na jedzeniu
+ brak kontaktu z niektórymi toksycznymi współpracownikami
+ brak tracenia czasu na wspólne kawy itd.
Oczywiście są też minusy - głownie brak kontaktu z innymi pracownikami na żywo, small talki itd. ale to kwestia przyzwyczajenia - nadrabiam kontaktami po pracy z przyjaciółmi, rodziną.
A jeśli pracodawca wpływa nieustannie na Twój czas wolny to czas go zmienić albo ustalić zasady. Czasami sytuacja tego wymaga - ale jeśli to jest nagminne to czas się rozglądać za inną pracą.- 13 1
-
2020-10-30 13:14
Jak masz chore, to nie pracujesz (1)
powiniene(a)ś iść na zwalenie, a nie pracować. Zdalnie czy nie. Stąd ten wywód jest absolutnie bez sensu. Zwraca uwagę jednak, że praca zdalna daje teoretyczną możliwość NIE brania zwolnień i zapiep.rzania nawet przy chorym dziecku - ale to problem jednostki, stosunku pracy i współczesnego kapitalizmu
- 5 1
-
2020-10-30 13:37
Masz dzieci? Jeśli nie to gdy tylko takowe będziesz mieć zmienisz opinię. Wiesz co się dzieje z dzieckiem kiedy zaczyna chodzić do przedszkola? Otóż zaczyna chorować i to nie jeden dzień ale pół roku z życia. Ciekawe jaki pracodawca coś takiego będzie tolerować. Jest jeszcze coś takiego jak odpowiedzialność co u niektórych kuleje. Mam kilkoro
Masz dzieci? Jeśli nie to gdy tylko takowe będziesz mieć zmienisz opinię. Wiesz co się dzieje z dzieckiem kiedy zaczyna chodzić do przedszkola? Otóż zaczyna chorować i to nie jeden dzień ale pół roku z życia. Ciekawe jaki pracodawca coś takiego będzie tolerować. Jest jeszcze coś takiego jak odpowiedzialność co u niektórych kuleje. Mam kilkoro takich mam i tatusiów. Wszystko zaplanowanie ciach a tego znowu nie ma w pracy. Nie ważne co się dzieje bo on dzisiaj bierze zwolnienie na dziecko. I cały plan poszedł się....
- 5 4
-
2020-10-30 12:26
U mnie odwrotnie - same plusy!
Mam dwoje dzieci uczących się zdalnie. Początki były wymagające, nie powiem, ale przy tej drugiej fali mamy już skompletowany dla wszystkich sprzęt, zorganizowane miejsca do pracy. Wielką zaletą jest brak dojazdów, mogę też normalnie posłuchać muzyki lub radia. W przerwie mogę zrobić sobie coś do jedzenia i przez chwilę poczytać książkę. Pracodawca
Mam dwoje dzieci uczących się zdalnie. Początki były wymagające, nie powiem, ale przy tej drugiej fali mamy już skompletowany dla wszystkich sprzęt, zorganizowane miejsca do pracy. Wielką zaletą jest brak dojazdów, mogę też normalnie posłuchać muzyki lub radia. W przerwie mogę zrobić sobie coś do jedzenia i przez chwilę poczytać książkę. Pracodawca też się przygotował do takiego trybu - spotkania odbywają się online, nawet w dosyć dużych zespołach, a jeśli ktoś potrzebuje, to biuro jest zawsze dostępne. Dla mnie rewelacja, ale rozumiem, że każdy ma inną sytuację i niektórym taki system pracy z różnych powodów może zupełnie nie pasować.
- 14 0
-
2020-10-30 11:41
(5)
Mam male mieszkanie, w jednym pokoju dziecko przy zdalnych lekcjach, w drugim chory przedszkolak z mama na wychowawczym a ja siedze na pufie w korytarzu, ale za nic nie chcialbym juz wracac do biura. Nie widuje kilku toksycznych ludzi, nikt nie zawraca glowy a jesli ktos pyta przez komunikator to ma juz w glowie poukladane mysli i nie marnuje mi
Mam male mieszkanie, w jednym pokoju dziecko przy zdalnych lekcjach, w drugim chory przedszkolak z mama na wychowawczym a ja siedze na pufie w korytarzu, ale za nic nie chcialbym juz wracac do biura. Nie widuje kilku toksycznych ludzi, nikt nie zawraca glowy a jesli ktos pyta przez komunikator to ma juz w glowie poukladane mysli i nie marnuje mi czasu. Nikt mnie nie wyciaga na pilkarzyki, kawe, szachy czy obiad. Nie trace czasu na dojazdy. Nie bola mnie oczy i glowa od siedzenia w ciemnosciach. Nie wieje mi z klimy na kark. Od wiosny nie bylem na nic chory. Generalnie zalet jest znacznie wiecej niz wad i mam nadzieje, ze do biura juz nie wroce.
- 18 5
-
2020-10-30 12:56
Ciasnota (4)
macie 2 pokoje na cztery osoby...???? współczuję...Nie lepiej wrócic do mamy do Bartoszyc/ Nidzicy i kupic jakis dom? Zdalnie można pracować i stamtąd, przedszkola tez są zapewne, bo co gnieść się w dużym mieście???
- 4 17
-
2020-10-30 13:23
z miasta Wejherowa
- 2 2
-
2020-10-30 13:26
(2)
Tylko tyle ze szkoly zapamietales? Bartoszyce bo sa blisko? Przyjechalem tutaj z Wawy i tam juz w latach 80tych widywalem takich co im sie przyjezdni nie podobali.
- 5 3
-
2020-10-31 16:18
Tu większość przyjezdnych to niestety patologia (1)
Ale jak widać są wyjątki.
- 0 2
-
2020-11-01 21:09
co jak to? Jaka patologia? w 3 miescie z połowa osob to przyjezdni, ale jakoś nie widać tej patoli XD
- 1 0
-
2020-10-30 10:52
Nie zgodzę się (4)
Wszystko zależy od organizacji. Z żoną pracujemy zdalnie od lutego, początek, rzeczywiście był ciężki jak nasz przedszkolak siedział w domu to był problem z ogarnianiem. Potem jak chodził do przedszkola to było lepiej, ale ciągle mieliśmy na uwadze, ze jak się rozchoruje albo sytuacja się pogorszy to będzie znowu z nami. Ten czas pomógł się przygotować i od miesiąca siedzimy w domu w trójkę, dajemy radę :)
- 19 2
-
2020-10-30 13:22
we dwójkę, z jednym, to super, bravo Wy (2)
- 3 3
-
2020-11-01 21:07
trzeba było nie stukać wiecej XD
- 3 0
-
2020-10-31 16:17
Ktoś Ci kazał mieć więcej?
- 4 1
-
2020-10-30 11:30
Brawo!
Jesteście dorośli, wszystkiego można się nauczyć.
- 3 0
-
2020-10-30 09:32
Niestety (3)
Nie ma teraz dokąd uciec. Musisz stawić czoła bombelkom i je wychować.
- 17 1
-
2020-10-30 13:17
kolejny mądraliński bombelek (1)
na wychowanie też trzeba mieć czas, a nie w przerwach od pracy; nie ma normalnego dziecka, które wysiedziałoby spokojnie (bez absorbowania uwagi rodzica) 8 godzin, chyba że ma chorobę sierocą lub coś w tym stylu.
Pozdrawiam wszystkich bezdzietnych Wujków i Ciocie Dobra Rada- 8 2
-
2020-10-31 16:17
Masz szkoły, przedszkola i wszystko pod nos dają
Jest takie normalne dziecko, ja takie mam. Widać jest bardziej inteligentne od Twoich i także od Ciebie. Nie ma problemów z koncentracją, zajmuje się różnymi rzeczami, ma swoje zainteresowania.
Pozdrawiam wszystkich patologicznych rodziców, którzy nie potrafią zająć się swoimi dziećmi, a zrzucają to na pracę zdalną.- 2 4
-
2020-10-30 11:30
500plusy niewychowane
Chciałaś pińcetki, masz pińcetkę. Dzieci trzeba wychowywać. Problemy mają Ci co nie potrafią lub mają dzieci z problemami, reszta ma się dobrze.
- 7 1
-
2020-10-30 09:12
(4)
No to jest problem pracy zdalnej, a pozwolenie sobie wejść na głowę pracodawcy i nieustalenie granic. To samo może dotyczyć pracy stacjonarnej.
- 34 2
-
2020-10-30 13:14
och, widzę asertywność pokolenia Y (2)
- 1 0
-
2020-10-30 13:48
(1)
Widzę, że tutaj sami asertywni. Tacy co telefon wyłączają. To oni dyktują pracodawcy warunki. Tak ale w internecie. A w pracy gdy tylko szef dzwoni to cicho jak myszka. Najlepsi są tacy, którzy wszem i wobec ogłaszają(najczęściej kobiety), że nie muszą tutaj pracować bo mąż super hiper zarabia. Szkoda tylko, że siedzą rok, dwa i jakoś zwolnić się nie chcą. A pierwsze się boją jak dyrektor woła.
- 4 5
-
2020-10-30 14:30
Nie każdy pracodawca to burak, który wydzwania po nocy
- 7 0
-
2020-10-30 09:14
Jasne, że w przypadku stacjonarnej pracy również może coś takiego mieć miejsce. Ale odnoszę wrażenie, że większe hamulce ma szef jeżeli jesteś w biurze. Tak mi się wydaje.
- 7 8
-
2020-10-30 09:06
Opinia wyróżniona
(9)
Menadżerowie, którzy boją się pracy zdalnej i szukają różnych powodów tego, tak naprawdę boją się tego, że nie potrafią efektywnie kontrolować zespołu, czyli są słabymi menadżerami. Stać nad kimś w biurze pierwszy lepszy potrafi.
- 111 14
-
2020-10-30 12:46
(1)
Jeżeli menager musi stać nad głową bo inaczej nie umie wpływać na zespół, to powinien chyba poszukać innej pracy. Sztuką jest tak nauczyć, zmotywować pracownika, żeby nie przychodził z każdym problem, tylko sam szukał rozwiązania. Motywatorem bardzo dobrym są premie, nawet nie wielkie. Każdy pracownik jeżeli wie, że jego praca zostanie doceniona to sam się motywuje do lepszego działania. Niestety części menagerów wydaje się że są po to żeby ganić, gonić i pilnować pracowników, zamiast motywować.
- 13 0
-
2020-10-30 15:27
Do pracy przychodza ludzie zmotywowani
Rola managera jest to, żeby nie zdemotywować pracownikow. Jesli komus nie chce sie robic to nawet David Copperfield nie jest w stanie go przekonać do działania.
- 4 2
-
2020-10-30 12:44
Ba!
W przypadku niektórych "menadżerów" jasno wychodzi, że są tak naprawdę zbędni, a jedyną ich umiejętnością, którą jednakże mogą się wykazać tylko w biurze, jest sprytne krzątanie się i markowanie wykonywania bardzo ważnych zadań w taki sposób, żeby zauważyli to przełożeni.
- 16 1
-
2020-10-30 10:55
oczywiscie ze tak, to tylko w inny sposob zarzadzania firma, powoduje ze karza wam do biura przychodzic
nie radza sobie z wlasnym zyciem i dlatego musza miec nad kims kontrole- 11 2
-
2020-10-30 10:41
W mojej firmie obliczono, że wydajność wzrosła o 20% po przejściu ponad 90% ludzi na pracę zdalną. (4)
W moim wypadku jest to rozwiązanie dobre (nie mam dzieci). Pracuję z domu z partnerką, która również ma pracę zdalną. Oszczędzam masę czasu na dojazdach, mam dodatkowe 1.5h snu dziennie. Od lutego nie byłem ani razu na L4, czuję się świetnie, jem zdrowiej, bo jest czas na przyrządzenie pełnowartościowych posiłków i nie udaję się do żabki po
W moim wypadku jest to rozwiązanie dobre (nie mam dzieci). Pracuję z domu z partnerką, która również ma pracę zdalną. Oszczędzam masę czasu na dojazdach, mam dodatkowe 1.5h snu dziennie. Od lutego nie byłem ani razu na L4, czuję się świetnie, jem zdrowiej, bo jest czas na przyrządzenie pełnowartościowych posiłków i nie udaję się do żabki po batoniki czy colę by zabić czas podczas przerwy.
Wraz ze współpracownikami mam "projektowy" typ pracy, wszystko idzie sprawniej niż przed Pandemią, spotkania i konsultacje odbywają się na bieżąco.
Czasami zdarzają się "nadgodziny", jak wcześniej, ale nie bolą tak bardzo gdy mogę po prostu pod wieczór zrobić sobię herbatę i przysiąść nad paroma sprawami na 1-2h.
Przed pandemią pracowałem zdalnie przez około 30-40% czasu, więc nie była to żadna nowość.- 23 1
-
2020-11-01 20:57
dokładnie tak. Mam bardzo podobnie - z L4 wręcz identycznie. Byłem tylko ze względu na planową operacje
- 0 0
-
2020-10-30 13:59
(2)
u mnie odwrotnie :) okazało się że połowa ludzi nie jest potrzebna. na zdalnej trzeba codziennie pisać raport co się robiło i wyszło kto ile robi :)
no ale moja praca państwowa więc co się dziwić :/- 9 3
-
2020-10-31 16:20
No to zwolnić
Nie będziemy was utrzymywać za nasze podatki, skoro nie jesteście potrzebni.
- 0 0
-
2020-10-30 14:49
Przeciez raport wszystko przyjmie.
U nas najwiecej do powiedzenia i tresci w raportach maja ludzie, ktorzy najmniej robia. Jak to mozliwe? Ano tak, ze ci co faktycznie sporo robia nie maja czasu pisac bzdetow i wypracowan co robili tylko zdawkowe info. Nieroby i mówcy stosuja wodolejstwo i scieme typu analizowalem, tshootowalem, uczestniczylem czyli cos czego nie zweryfikujesz.
- 14 0
-
2020-10-30 09:38
Opinia wyróżniona
re (8)
Tak jak do pracy jezdziłam na 9 i wracałam lekko po 17 tak w domu pierwsze telefony zaczynają się przed 7, zamiast o 17 kończę po 18 a do laptopa bardzo często siadam jeszcze o 19 bo coś trzeba wysłać, coś ktoś nam zrobi dopiero na wieczór. Moje przerwy to zjedzenie czegoś na szybko i łazienka, nie mam czasu na spacery po balkonie. Finalnie zamiast sztywnych ram pracy jestem w robocie większość dnia. To jest ta cała większa efektywność.
- 58 20
-
2020-11-01 21:16
pora zmienić prace
- 0 0
-
2020-10-30 13:16
Do dopracowania
jestem twórcą, kiedy pracuję, właściwie pracuję cały czas 7 dni, wstaję i zasypiam z pracą.
- 3 1
-
2020-10-30 11:32
To odbieraj w godzinach pracy?
Wyłącz dzwonki w telefonie? Zorganizuj się. Praca nie jest dla wszystkich czy zdalna czy nie. Większość ludzi w biurach i tak nic nie robi. Siedzi, plotkuje i przeszkadza innym.
- 15 2
-
2020-10-30 11:10
dla takich ludzi jak ty możliwość pracy z biura powinna zostać
pozostali mogą pracować z domu
- 5 0
-
2020-10-30 11:05
to włączaj telefon o 9.00 i wyłączaj o 17.00
skoro w biurze wyrabiałeś się do 17tej, a w domu musisz siedzieć do 19tej to chyba coś się popsuło z twoją organizacją czasu na home officie
- 19 2
-
2020-10-30 10:56
organizacja pracy sie klania
poczytaj troche o czasie pracy a wlasciwie zarzadzaniu swoim czasem
a pokochasz wrecz zdalna prace- 16 1
-
2020-10-30 10:33
to nie w formie pracy problem, tylko w twoim nieumiejętnym zarządzaniu czasem i braku asertywności
- 29 3
-
2020-10-30 09:57
No to się w końcu czyjesz jak na działaności gospodarczej
Hahahah
- 14 0
Wszystkie opinie
-
2020-11-07 10:27
(1)
To fakt czasu oszczędzam dość sporo dzięki pracy zdalnej, ale nie zauważyłam żeby niszczyła relacje. Nawet udało mi się odłożyć dość sporo gotówki, bo przestałam jeść na mieście i wydawać tyle pieniędzy na paliwo. Teraz tylko czekam na promocje i będę polować na irobota w atrakcyjnej cenie :)
- 0 0
-
2021-02-12 11:23
zgadzam się ;)
- 0 0
-
2020-10-30 13:01
(4)
Panie menedżerze czy zapłacicie mi za prąd w moim domu?
Gdy jakość stosunków międzyludzkich w biurze jest marna to lepiej być na zdalnej.- 7 5
-
2020-10-30 14:27
jak ci drogo z domu (3)
to jedź sobie rano do biura, nadal płacimy za dzierżawę
- 3 1
-
2020-10-30 14:54
(2)
Do pracy mam 10 minut na piechotę. Ponawiam pytanie Panie menedżerze, czy zapłaci Pan za prąd?
- 1 4
-
2020-11-02 17:39
Zawsze mogę Cię zwolnić bombelku
- 0 1
-
2020-11-01 22:17
nie. Zapraszam do biura.
25zł/msc zaoszczędzisz na prądzie. Gratulacje. Proszę tylko pamiętać od dress code.- 0 0
-
2020-10-30 09:29
ja chcę do biura! (2)
Naprawdę mi brakuje tego wszystkiego, co było wcześniej. Zwykłych rozmów, spotkań i załatwiania wszystkiego zdecydowanie szybciej i sprawniej niż na home office. Już mam po dziurki w nosie pracy z domu
- 16 14
-
2020-11-02 17:37
Ach to biuro ach
- 1 0
-
2020-10-30 14:05
Kto ci broni iść do biura? Możesz sobie nawet samodzielnie jakieś wynająć.
- 5 1
-
2020-10-30 08:06
Nie koniecznie niszczy relacje (4)
Niektórzy odpoczną od współpracowników.
- 113 13
-
2020-11-02 17:35
Od d**ilnych współpracowników
- 1 0
-
2020-11-02 00:10
korzystajmy z opcji (H)oliday (O)ffice już od jutra
- 0 0
-
2020-10-30 10:57
(1)
brawo ty !
a pracowac i tak trzeba , przeciez to takze w interesie pracownika- 3 0
-
2020-10-30 11:51
Co mają relacje
Do tego że trzeba pracować?
- 1 2
-
2020-10-30 13:51
Szczerze mówiąc praca zdalna jest do d.... (4)
Człowiek potrzebuje ruchu i kontaktów.
A praca zdalna to takie nie wiadomo co.
Ok, w wyjątkowych wypadkach, jak teraz, da się to znieść. Ale na dłuższą metę nie wyobrażam sobie tak pracować.- 11 7
-
2020-10-30 16:34
(3)
No to masz kiepską wyobraźnię:) A kto powiedział, że praca zdalna pozbawia ruchu? Chyba, że za ruch uważasz bieg na tramwaj lub stanie w korku:)
- 4 3
-
2020-10-31 19:18
(2)
za ruch uważam np. dojazdy do pracy rowerem
- 3 0
-
2020-11-01 22:01
(1)
to jedz po pracy (lub przed). W końcu czasu masz więcej w domu teraz, do dzieła.
Dla mnie to wszystko sat wymówki, jakbyś chciał(a) to byś jeździł(a)- 1 0
-
2020-11-02 13:43
chcę i jeżdżę, co nie zmienia faktu, że przy krótkich dniach i złej pogodzie motywacja spada, a jak trzeba jechać do pracy, to trzeba i nie ma to tamto :)
- 0 0
-
2020-10-30 11:03
(3)
Praca od 7 do 15 praca zdalna 7 do... szef dzwoni po 15 z pytaniem proszę zrobić jeszcze to i to... nie zrobię ale jest praca zdalna to trzeba nie bo jest po 15 skończyłam prcę ....a no tak ale...
- 7 7
-
2020-10-30 12:36
Jeśli w pracy komunikujesz się tak jak piszesz komentarze, to nie dziwię się, że masz problem. (2)
Bo to jeden wielki bełkot co napisałaś.
- 6 0
-
2020-11-01 22:25
ja zrozumiałem
- 0 0
-
2020-10-30 14:16
Jesteś pewnie szfem to nie rozimiesz nie dziwi mnie to niektórzy szfowie nie rozumieją że czas pracy też jest ogtaniczony a soboty i niedziele są wolne
- 1 6
-
2020-10-30 08:06
(9)
''Przerw w pracy'' > pracując z domu praktycznie ich nie mam. ''Jasno zdefiniowane miejsce pracy'' > w 8m2 pokoju z dodatkowym stołem na komputery czuję się jak w potrzasku. ''np. krótki spacer, wyjście na taras, balkon'' > spacer do toalety tylko ; p.
- 31 11
-
2020-10-30 08:14
(8)
to się nazywa mieć problemy, skoro się czujesz jak w potrzasku to jezdzij do biura
- 14 4
-
2020-10-30 08:18
(7)
Z chęcią, tylko niestety nie można.
- 3 3
-
2020-10-30 11:01
nie słyszałem o firmie, która by zamknęła biura (6)
wszędzie pojawiły się tylko zalecenia pracy z domu
- 4 3
-
2020-10-30 11:23
W IT większość biur zamknięta. (4)
W mojej pracy w tej chwili siedzę w biurze sam i to tylko dlatego, że mam w domu internet do d*py :)
Reszta śmiga zdalnie.- 1 4
-
2020-10-30 14:24
czyli jednak nie zamknęli biura (2)
skoro tam siedzisz
- 3 0
-
2020-10-30 15:06
Wyobraź sobie że mam klucz :) (1)
Mała firma, więc inaczej to wygląda, nie ma rozkazów "z góry".
Za to znajomi pracujący w korpo/większych firmach siedzą w domach od marca.- 1 1
-
2020-11-01 22:16
tez siedze, natomiast moge jesli chce isc do biura.
- 0 0
-
2020-11-01 22:15
czyli mozesz, biuro nie jest zamkniete
- 1 0
-
2020-10-30 13:24
toś niewiele słyszał
- 1 0
-
2020-10-30 08:24
uwaga uwaga (11)
Ktoś kto całe życie chce pracować na etacie nigdy nie będzie bogaty i niezależny. Sprzedawanie swojego czasu pracodawcy nie prowadzi do niczego jak do uwiązania. Nawet po latach. Dlaczego? Bo kiedykolwiek jak etat zniknie to i kasa zniknie. Pozdrawiam
- 15 32
-
2020-11-01 22:08
masz racje trzeba zostac "zulem na socjalu". bo na DG klepiesz albo 8h jak kazdy albo i wiecej jesli to "prawdziwa" DG.
- 0 0
-
2020-10-30 08:44
tak (4)
To prawda, ludzie na etacie to niewolnicy pracodawcy. Nieważne i ile będą zarabiać, mogą mieć nawet służbowe auto typu eco i myśleć że mają wow. Ale no cóż, godzinki trzeba klepać, z reguły 8, czyli co z tego dnia zostaje? nic - no i zawsze jak pieski muszą uważać żeby nie podpaść
- 8 10
-
2020-10-30 09:08
Nie to co Mirki na jednoosobowej DG (3)
Nie klepią 8 godzinek tylko 12
- 26 0
-
2020-10-30 10:05
plus weekendy (2)
a jak klient zażąda to i w środku nocy
- 12 0
-
2020-10-30 10:55
i urlop max tydzień w roku (1)
bo kto się zajmie biznesem
- 9 0
-
2020-10-30 16:16
a to wszystko, żeby mieć na ZUS i chociaż wyjść na zero
ale nie, nie jestem niewolnikiem :)
- 6 0
-
2020-10-30 10:04
powiedz to ludziom, którzy poszli na swoje (1)
i założyli restauracje, cluby fitness itp.
- 9 2
-
2020-10-30 12:56
Restauracje nawet bez pandemii generuja
co najwyzej kolejne tysiace dlugow, a nie zyski. Tysiace ludzi bez kwalifikacji, ktorym rynek pracy oferuje prace zgodna z ich przeznaczeniem np. na kasie, mysla, ze sa stworzeni do lepszej pracy. I tak sila sie na kredyty, otwieraja knajpy, kawiarenki, cudawianki, a potem okazuje sie, ze nawet jak sa klienci to nie spina sie budzet, czasu na nic nie ma, wszystko po uszy w dlugach ale na fb title jest wlasciciel restauracji. I ego na zewnatrz podbudowane. A wewnatrz wrak czlowieka, stres, rodzina w rozsypce. Udaje sie nielicznym niestety.
- 9 0
-
2020-10-30 12:50
Co proponujesz zatem?
Zostać Januszem prawicowym wyzyskiwaczem rodakow, wiecznie zatruwajacym organizm, skad wziac klientow na swoje uslugi? Nie spac po nocach i wychowywac nie swoje dzieci? Wole jednak etat, w lewackim zachodnim korpo i swiety spokoj.
- 3 4
-
2020-10-30 11:25
"kiedykolwiek jak etat zniknie to i kasa zniknie. " Jak piorun trzaśnie to Kaczyński mlaśnie.
- 1 2
-
2020-10-30 08:56
Znam takich, którzy maja soje działalności, dobrze zarabiają, ale to są dopiero niewolnicy pracy. W pracy są non stop, nie parują tylko jak śpią, bo przecież zawsze można wyciągnąć więcej, Praca na pierwszym planie, długo potem nic. Ja przynajmniej kończę, zamykam laptop i mam faktycznie wolny czas. A jak etat się skończy to się szuka nowego.
- 33 0
-
2020-10-30 13:22
A ja nie cierpię pracy zdalnej, nie jestem typem domatora... (6)
...dłuższe siedzenie w domu mnie irytuje. Muszę gdzieś wyjść, pobiegać, pochodzić, gdziekolwiek. Od poniedziałku pewnie wracam na pracę zdalną i się zastanawiam gdzie jeszcze mogę po 16 wyjść. Knajpy zamknięte, obiekty sportowe zamknięte, mogę jeszcze wyjść do kina, teatru, filharmonii itd. A jak niedługo nawet to zamkną, to pozostanie spacer.
- 17 7
-
2020-10-30 14:39
(3)
Mam to samo :) a w dodatku zastanawiam się w jaki niby sposób czlowiek ma budować odporność i kondycję jeśli ciągle każą mu siedzieć w domu i wszystko robić online
- 7 0
-
2020-10-30 16:54
(2)
Yyyy, normalnie? Po godzinach pracy na przykład?:)
- 5 2
-
2020-10-31 19:17
(1)
po godzinach pracy dalej prawie wszystko jest zamknięte :)
- 0 0
-
2020-11-01 22:02
a to idziesz na spacer, czy na zakupy?
- 1 0
-
2020-11-01 22:02
na spacer, na rower, na wrotki, na orlik XD
- 0 0
-
2020-10-31 06:31
Pewnie spacery też będą zakazane.Wkrotce dojdzie do sytuacji,że wyjście z pokoju do kuchni będzie wymagało zezwolenia komendanta powiatowego policji i regionalnego szefa partii rządzącej.
- 2 0
-
2020-10-30 15:00
Sugestywna opinia (4)
Pacynki dają się zrobić na potrzeby przełożonych, bo przecież mentalne homonto przybrało inną formę i nawet jak nie mam luzu, to wmawiam sobie że mam luz.
Prywatna przestrzeń wykorzystywana na potrzeby pracodawcy, no ale przecież płaci mi za pracę robioną z domu i jest mi na rękę.
Właśnie, pracodawca płaci za pracę po koszcie pracownika - miejsce pracy; narzędzi nawet nie liczę.
W salonie u prezesa pozwolą Wam ludzie klientów obsługiwać?
Do raty kredytu pracodawca też Wam dorzuca tyle ile płaci za wynajęcie pow. biurowej potrzebnej dla Was?
On Wam powie, że i tak musi płacić, bo umowy a kryzys w tle i wychodzi, że ryzyko prowadzenia działalności ponosi pracownik.
A suma sumarum pracodawca zawsze pracownika i tak może zwolnić.
Teksty typu /po wszystkim/ jak on mógł mnie zwolnić, przecież tyle poświęceń i wyrzeczeń było z mojej strony czy niezapłaconych nadgodzin są wisienką na torcie niemal. Mógł to zrobił to.
Saldo na koniec się liczy a nie emocje.
Teksty, że nie ma dojazdów przy pracy zdalnej? Ktoś ludziom kazał zatrudniać się 1,5h od domu?
5 miejsc pracy miałem w 3city i do każdej w pół godziny potrafiłem się znaleźć, w 4 z nich za pomocą własnych nóg.
Tyle że.... moim czasem zarządzam ja sam, a nie pracodawca dla własnego zysku.- 7 3
-
2020-11-01 21:46
ale głupi komentarz.
Chcesz to dylaj do biura, z tego co wiem, wiekszość biur nadal otwarta jak się chce to mozna.
Mi tam praca zdalna pasuje, to ze uzywam prywatnego biurka ma byc minusem? jedno wielkie IKS DE- 1 0
-
2020-11-01 17:41
Co to jest homonto?
- 1 0
-
2020-11-01 12:35
Pacynki ? A nie pacanki ?
- 0 0
-
2020-10-30 16:40
Taaaak, odległość od domu kluczowym kryterium w wyborze miejsca pracy...no to widzę, że sobie nie pogadamy:)
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.