- 1 Ubezpieczeni w ZUS. Są nawet Kolumbijczycy (152 opinie)
- 2 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (182 opinie)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (103 opinie)
- 4 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (235 opinii)
- 5 Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne? (9 opinii)
Praca w niskiej temperaturze. Czy pracodawca może nas zmusić?
Za oknem coraz cieplej, są jednak stanowiska pracy, w których zmarznąć można nawet wiosną. Z prośbą o poradę odezwał się do nas czytelnik, którego pracodawca chce skierować do pracy w mroźni. Czy ma do tego prawo?
Porady prawne w serwisie Praca
Od 16 lat pracuję w chłodni w temperaturach od 0 do 4 stopni Celsjusza jako operator wózka. Niedawno firma wybudowała mroźnię, w której temperatura wynosi poniżej -21 stopni i zatrudniła tam 30 osób. Jeszcze przez dwa lata mam ważne badania medycyny pracy na stanowisku operatora wózka, jednak firma skierowała mnie na badanie lekarskie pod kątem pracy jako magazynier w mroźni.
Byłem już na dwudniowym szkoleniu na nowe stanowisko pracy i zauważyłem, że praca w takich skrajnych warunkach wzmaga moje problemy laryngologiczne po przebytym kilka lat temu zabiegu nosa. W związku z tym chciałbym dowiedzieć się:
1. Czy jeśli lekarz da mi przeciwwskazania do pracy w tak niskich temperaturach, to pracodawca będzie mógł przywrócić mi obecne stanowisko, ponieważ mam jeszcze ważne badania?
2. Czy pracodawca może skierować mnie na mroźnię wbrew mojej woli i chęci pracy w tak niskich temperaturach, jeśli lekarz nie wskaże przeciwwskazań?
3. Czy odmawiając pracy w tak niskich temperaturach ze względów zdrowotnych narażam się na zwolnienie z pracy?
4. Czy pracodawca może ukarać mnie za to, że nie przeszedłem do pracy na mroźni, przesunięciem mojego czasu pracy ze zmiany dziennej na nocną?
Firma spełnia przepisy BHP dotyczące pracy w niskich temperaturach - zapewnia odpowiednią odzież, ciepłe posiłki i przerwy co dwie godziny.
Na pytanie odpowiada Andrzej Fortuna - radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że dokonywana z inicjatywy pracodawcy zmiana pracownikowi stanowiska pracy wymaga albo zawarcia pomiędzy pracownikiem a pracodawcą porozumienia zmieniającego treść umowy o pracę, albo zastosowania wypowiedzenia warunków umowy o pracę.
Wyjątkiem jest jedynie powierzenie pracownikowi pracy innej, niż wskazana w umowie o pracę w trybie art. 42 § 4 Kodeksu pracy, gdy jest to uzasadnione potrzebami pracodawcy - jednakże w tym przypadku okres powierzenia innej pracy nie może przekraczać trzech miesięcy w roku kalendarzowym. Natomiast z zapytania czytelnika wynika, że zmiana stanowiska ma mieć charakter trwały.
Jeśli zatem pracownik nie zgadza się na zmianę umowy o pracę, pracodawca ma prawo zastosować procedurę tzw. wypowiedzenia zmieniającego. Obowiązuje tutaj okres wypowiedzenia właściwy, jak przy rozwiązaniu umowy. Efektywna zmiana stanowiska uzależniona jest, co prawda, od akceptacji pracownika, jednakże - co istotne - brak takiej akceptacji powoduje całkowite rozwiązanie umowy o pracę. Innymi słowy - albo pracownik godzi się na zmianę, albo umowa o pracę rozwiązuje się.
Natomiast, oczywiście, przejście na nowe stanowisko pracy czy zmiana warunków pracy powinny być poprzedzone badaniem lekarskim. Zgodnie bowiem z art. 229 § 4 Kodeksu pracy "Pracodawca nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku w warunkach pracy opisanych w skierowaniu na badania lekarskie." Ewentualnie sama zmiana stanowiska pracy, bez zmiany warunków pracy - może zwalniać z wykonywania badań. W analizowanym przypadku jednakże - wedle przedstawionych informacji - warunki pracy ulegają zmianie, a tym samym orzeczenie lekarskie jest konieczne.
W związku z powyższym, jeżeli lekarz stwierdzi, iż pracownik nie może wykonywać pracy jako magazynier w mroźni z uwagi na panującą tam temperaturę - nie będzie można skierować pracownika do takiej pracy. Jednakże mam wątpliwość, czy powyższe rzeczywiście nie wpłynie na aktualność dotychczasowego zaświadczenia lekarskiego odnoszącego się do stanowiska operatora wózka, a więc pracy świadczonej w temperaturze od 0 do 4 stopni. Taka temperatura, podobnie jak temperatura z mroźni (-21 stopni), zgodnie z pkt C. 2. załącznika nr 2 do Rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 12 czerwca 2018 r. w sprawie najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy - stanowi mikroklimat zimny.
Istotny może się tutaj zatem okazać dokonany przez pracodawcę opis warunków pracy zawarty w skierowaniu na badania lekarskie czy też szczegółowa treść orzeczenia lekarskiego i ich przełożenie na dotychczasowe warunki pracy. Nadto przeciwwskazania do pracy w mroźni mogą spowodować u pracodawcy uzasadnione obawy, czy wcześniej wydane zaświadczenie do pracy w mikroklimacie zimnym pozostaje rzeczywiście aktualne, a wątpliwości takie skutkować powinny skierowaniem pracownika na badanie lekarskie także w zakresie obecnie zajmowanego stanowiska pracy. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2002 r., sygn. I PK 44/02 "Aktualnym orzeczeniem lekarskim w rozumieniu art. 229 § 4 k.p. jest orzeczenie stwierdzające stan zdrowia pracownika w dacie, w której ma być dopuszczony do pracy. Zachowuje ono aktualność w okresie w nim wymienionym, jednak staje się nieaktualne w przypadku wystąpienia w tym okresie zdarzeń, które mogą wskazywać na zmianę stanu zdrowia pracownika".
Nie można zatem przesądzić, że wydanie zaświadczenia o przeciwwskazaniach do pracy w mroźni nie będzie miało przełożenia na ustalenie możności wykonywania dotychczasowej pracy.
Jeśli natomiast lekarz nie stwierdzi u pracownika żadnych przeciwwskazań do pracy w mroźni, odmowa przyjęcia nowych warunków pracy będzie skutkować rozwiązaniem umowy o pracę - zgodnie z opisaną powyżej procedurą stosowania wypowiedzenia zmieniającego umowę o pracę.
Co jednak istotne, do wypowiedzenia zmieniającego zastosowanie znajdują przepisy odnoszące się do wypowiedzenia definitywnego. Pracownik ma zatem prawo zaskarżyć wypowiedzenie zmieniające do sądu pracy - w terminie 21 dni od jego otrzymania. Odwołanie można złożyć, nawet jeśli przyjęło się nowe warunki. Sąd w toku postępowania będzie badał, czy wypowiedzenie zmieniające zostało dokonane zgodnie z prawem oraz czy było ono uzasadnione. Sąd w ramach badania, czy wypowiedzenie warunków pracy było uzasadnione, ma prawo rozważać, czy nowe stanowisko jest adekwatne z uwagi na stan zdrowia pracownika (aczkolwiek opiera się tutaj nie na odczuciach pracownika, a na orzeczeniach lekarskich), jak również, czy jest zgodne z celem wypowiedzenia zmieniającego - a więc doprowadzeniem do właściwego i racjonalnego wykorzystania kadry pracowniczej. Sąd jednak zmuszony jest uwzględniać nie tylko słuszne interesy pracownika, ale i też i słuszne interesy pracodawcy - w tym prawo prowadzenia własnej, niedyskryminującej polityki kadrowej, prawo podejmowania decyzji o rozwoju przedsiębiorstwa itd.
Należy przy tym wspomnieć, że pracownik (ale także i pracodawca) mają prawo odwołać się od orzeczenia lekarskiego w przedmiocie oceny przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania określonej pracy. Po wniesieniu odwołania wykonywane są ponowne badania, a wydane wskutek odwołania orzeczenie jest ostateczne.
Co także ważne do odnotowania - jeśli przeciwwskazania do świadczenia danej pracy ujawniają się już w toku jej świadczenia - w takiej sytuacji przepisy przewidują odrębne procedury, niekiedy obligujące pracodawcę do zmiany stanowiska pracy pracownika. Zgodnie z art. 230 § 1 Kodeksu pracy: "W razie stwierdzenia u pracownika objawów wskazujących na powstawanie choroby zawodowej pracodawca jest obowiązany, na podstawie orzeczenia lekarskiego, w terminie i na czas określony w tym orzeczeniu, przenieść pracownika do innej pracy nienarażającej go na działanie czynnika, który wywołał te objawy." Stosownie do art. 231 Kodeksu pracy: "Pracodawca, na podstawie orzeczenia lekarskiego, przenosi do odpowiedniej pracy pracownika, który stał się niezdolny do wykonywania dotychczasowej pracy wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej i nie został uznany za niezdolnego do pracy w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych." Powyższe odnosi się zatem do chorób zawodowych.
Co prawda, zgodnie z art. 55 § 1 Kodeksu prac: "Pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli zostanie wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan jego zdrowia i kwalifikacje zawodowe." Niemniej należy pamiętać, że jeżeli zostało wydane orzeczenie o przeciwwskazaniach do świadczenia przez pracownika pracy - pracodawca ma prawo sam rozwiązać stosunek pracy z pracownikiem za wypowiedzeniem. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 1999 r., I PKN 469/99 "Przeciwwskazanie lekarskie do wykonywania choćby jednego obowiązku należącego do zakresu czynności na zajmowanym stanowisku pracy uzasadnia wypowiedzenie umowy o pracę."
Jak zatem wyżej omówiono, pracownik nie może "nie przejść" do pracy w mroźni, jeśli nie będzie potwierdzonych orzeczeniem lekarskim przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania takiej pracy - chyba że pracodawca wyrazi na to zgodę. W przeciwnym razie pracownik naraża się na rozwiązanie jego umowy o pracę. Warto oczywiście przedstawić pracodawcy swoje wątpliwości związane ze stanem zdrowia i dolegliwościami - być może pracodawca zgodzi się na pozostawienie pracownikowi dotychczasowego stanowiska pracy, mając na uwadze zagrożenie związane z utratą pracownika czy też politykę kadrową prowadzoną z naciskiem na zadowalanie w miarę możliwości pracowników. Jeśli pracodawca wyrazi zgodę na dotychczasowe stanowisko - tym bardziej nie będzie miał podstaw do "karania" pracownika.
Jakiekolwiek karanie pracowników w sposób nieprzewidziany wprost przepisami prawa (kary porządkowe, w pewnych zawodach - odpowiedzialność dyscyplinarna), czy regulacjami wewnętrznymi (nieprzyznanie premii regulaminowej w ściśle określonych przypadkach) - jest co do zasady zabronione. Niemniej, należy wskazać, że organizacja czasu pracy należy do pracodawcy i jeśli jest ona wykonywana w sposób nieprowadzący do dyskryminacji, czy szykany pracownika - pracownik w istocie powinien się jej podporządkować. Jeśli jednak w postępowaniu pracodawcy widać złą wolę, nierówne traktowanie czy szykanę pracownika - pracownik może wystąpić na drogę sądową z roszczeniami o charakterze odszkodowawczym.
Masz wątpliwości dotyczące działań firmy, która cię zatrudnia? Nie wiesz jak postąpić w sporze z pracodawcą, jakie możliwości pozostawia ci prawo pracy? A może po prostu jest temat, który cię nurtuje i chcesz poznać zastosowanie bieżących przepisów? Prześlij swoje pytania mailem: serwispraca@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Praca portalu Trojmiasto.pl
O autorze
Andrzej Fortuna
radca prawny z kancelarii Radcy Prawnego Fortuna
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-05-06 10:56
Nie zazdroszczę...
Pracuję z ludźmi, którzy pikują w mroźni... Nie narzekają jakoś specjalnie ale jak ich czasem widzę, jak stamtąd wychodzą to wiem, że są garstką tych, którzy wiedzą jeszcze co to zima ; Pamiętaj o jednym, umowa o pracę działa w dwie strony.
- 21 1
-
2022-05-06 09:16
(2)
Mój tata pracował w ciągu dnia w chłodni jakieś 4 godziny dziennie, a do mroźni wchodził może na kilkanaście minut i ciągle chodził z podrażnioną skórą, a czasem katarem, kiedy na dworze było 25 stopni. Nic fajnego.
Jeszcze pół roku temu poleciłbym szybką zmianę pracy, bo to nie był problem, teraz nie wiem czy przy takich stopach procentowychMój tata pracował w ciągu dnia w chłodni jakieś 4 godziny dziennie, a do mroźni wchodził może na kilkanaście minut i ciągle chodził z podrażnioną skórą, a czasem katarem, kiedy na dworze było 25 stopni. Nic fajnego.
Jeszcze pół roku temu poleciłbym szybką zmianę pracy, bo to nie był problem, teraz nie wiem czy przy takich stopach procentowych wszystkie firmy przetrwają kryzys. Najlepiej chyba nie dostać zgody na tego typu pracę, a jak pracodawca ma w D obowiązujące wszystkich prawo to popracować w mroźni z 2 tygodnie, a potem go pozwać :)- 35 3
-
2022-05-06 19:50
Był delikatny po prostu - sztauerzy na trawlerach przetwórniach to dopiero mieli robotę (1)
- 6 6
-
2022-05-08 12:50
nikt nikogo nie zmusza do pracy, obudźcie się! Zmień ją np. na "Prezydent Miasta Gdańska" - tam ciepło i przyjemnie :)
albo załóżcie swoje "przedsiębiorstwa" nieuki i nieroby.
- 2 5
-
2022-05-07 18:09
Mroźnia (2)
Trzy lata pracowałem w mroźni 23 na magazynie, do 20 min w specjalnym ubiorze ok, dłużej robi się nieciekawie, bo przy dużej intensywności pocisz się pod ciuchami mimo że oddychające. Praca ciężka i nieprzyjemna. A najgorsze że pracodawca ma to gdzieś i wypłaty śmiesznie niskie mimo że firma światowa ta od pizzy początek to Dr.....
- 21 1
-
2022-05-10 08:08
A to sknerusy
- 0 0
-
2022-05-08 13:36
Jakie zarobki?
Proszę podać widełki
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.