• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odrabianie przerwy na papierosa i przymus pracy na etacie. Zmiany w kodeksie

Aleksandra Wrona
13 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
W tym momencie pracownik ma prawo do 15-minutowej przerwy w czasie pracy. Nie jest określone, na co powinien ją wykorzystać. W tym momencie pracownik ma prawo do 15-minutowej przerwy w czasie pracy. Nie jest określone, na co powinien ją wykorzystać.

Czy będziemy musieli odpracowywać przerwy na papierosa? Ten pomysł dyskutowany jest podczas posiedzeń rządowej komisji pracującej nad zmianami w kodeksie pracy. Chociaż w tej sprawie nie zapadły żadne wiążące decyzje, temat już wywołuje dużo kontrowersji. To nie koniec zmian w kodeksie. Komisja rozważa też wprowadzenie przymusu pracy etatowej i zakaz pracy na umowach cywilnych.



O sprawie po raz pierwszy napisał "Dziennik Gazeta Prawna". Według jego ustaleń, pracownicy wychodzący podczas pracy na papierosa, mogliby zostać zobligowani przez pracodawcę do odpracowania tego czasu "po godzinach", jednak nie w ramach nadgodzin. Decyzja o tym, czy wprowadzić to rozwiązanie miałaby zależeć od pracodawcy.

Czy odrabianie przerw na papierosa to dobry pomysł?

- Nie jestem entuzjastą tego pomysłu. Jako pracodawcy nie dysponujemy armią urzędników, których zadaniem byłoby śledzenie pracowników i prowadzenie rejestru, kto wychodzi do toalety i ile czasu tam spędza albo czy pracownik podczas przerwy wypali jednego czy dwa papierosy. Osobiście jestem przeciwnikiem palenia, sam rzuciłem papierosy dawno temu i uważam, że jest to niezwykle szkodliwy nałóg, z którym należy walczyć, ale na pewno nie w ten sposób - mówi Zbigniew Canowiecki, prezydent Pracodawców Pomorza. - Sukcesem jest zakaz palenia w miejscach publicznych, jednak jeśli już ktoś ma taki nałóg, to to, czy wyjdzie na zewnątrz budynku, żeby zaciągnąć się szkodliwym dymem jest jego sprawą i nie można ograniczać jego wolności. Należy walczyć z paleniem, ale nie sposobami, które wymuszają na pracodawcy śledzenie pracowników. My, jako pracodawcy, powinniśmy iść w kierunku rozliczania pracownika z efektów jego pracy, a nie z tego, jak długo przebywa w toalecie czy pali papierosa.
Temat przerw na papierosa nie od dziś budzi kontrowersje. Niepalący pracownicy często zarzucają swoim palącym kolegom, że ci częściej odpoczywają od pracy. Pojawiały się nawet akcje społeczne, które jako alternatywę dla przerwy na "dymka" proponowały przerwę na zjedzenie jabłka. Niestety, takie rozwiązania się nie przyjęły. Obecnie, według kodeksu pracy pracownik ma prawo do 15-minutowej przerwy w czasie pracy.

Chcesz dorobić? Będziesz musiał założyć firmę - takie według Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej będą konsekwencje kolejnej propozycji Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy. Zamierza ona wprowadzić przymus pracy etatowej, a jednocześnie zakazać pracy na umowach cywilnych. Zgodnie z propozycjami Komisji Kodyfikacyjnej wykonywanie usług na umowie zlecenie lub umowie o dzieło będzie dopuszczalne wyłącznie w ramach samozatrudnienia. Pracownik, chcący legalnie dorobić do etatu, będzie musiał założyć działalność gospodarczą albo znaleźć umowę o pracę u innego pracodawcy. Co to w praktyce oznacza?

- Jeśli nauczyciel angielskiego zechce udzielać prywatnych lekcji, będzie musiał założyć działalność gospodarczą. Jeśli pielęgniarka zamierza dodatkowo pracować w innym szpitalu na zlecenie, to także musi być przedsiębiorcą. Dotyczy to każdego, kto zechce dorabiać do pensji. Na dotychczasowych zleceniach lub umowach o dzieło nie będzie można świadczyć usług bez zarejestrowania działalności. Te pomysły to terapia szokowa dla rynku pracy - wyjaśnia prof. Monika Gładoch, wiceprzewodnicząca Komisji Kodyfikacyjnej, która reprezentuje w komisji Pracodawców RP.
Nowe propozycje oznaczają dla pracowników dodatkowe koszty w związku z rejestracją działalności gospodarczej, a dla zamawiających usługi ryzyko ustalenia stosunku pracy z samozatrudnionym. Warto wyjaśnić, że domniemanie stosunku pracy dotyczy każdej osoby, która świadczy pracę w strukturach jednostki organizacyjnej zatrudniającego. To pracodawca będzie musiał udowodnić przed sądem, że wykonujący usługi faktycznie był samozatrudnionym. Zgodnie z propozycją samozatrudnionym jest osoba, której praca polega w dominującej części na przekazywaniu wiedzy specjalistycznej lub na wykorzystaniu unikalnych narzędzi albo rozwiązań dotyczących pracy, będących w dyspozycji samozatrudnionego, lub pracy wykonywanej w ramach organów osoby prawnej lub pracy polegającej na zaspokajaniu potrzeb pośrednio związanych z prowadzoną działalnością zatrudniającego.

Opinie (197) 3 zablokowane

  • Samozatrudnienie by dorobic? No ok ale co ze składkami zus

    Obecnie nikt nie chce zostać przedsiębiorcą glownie z powodu wysokich obowiązkowych skladek i czasem po prostu przychód jest niższy niż obowiązkowa składka.

    • 1 0

  • @

    Dajcie jeszcze ile czasu może trwać rozwolnienie

    • 0 0

  • u nas jest chory KP?

    W UK pracuje się 40h. tyg. Powyżej tej liczby podatek wzrasta do takiego poziomu że kolejne 10h się nie opłaca. W Niemczech musisz mieć DG nawet na puszczanie bąków - jeżeli ktoś zapłaci ci za ich wdychanie. To jest właśnie regulacja rynku pracy w każdym normalnym kraju. Spawasz w stoczni a po godzinach za pół barierki? Nie, ty masz spawać w stoczni a drugi zarabia na barierkach. Uczysz w szkole języka obcego a po godzinach za pół ceny lekcje dodatkowe. Nie, jesteś nauczycielem w szkole a ktoś inny prowadzi kursy z języka obcego. To jest normalny rynek, a nie jak aktualnie wypaczona konkurencja i jechana bez fv, rachunków, podatków itd.

    • 3 1

  • ale z fajkami się zgodzę

    Nauczyłem się palić w pierwszej pracy w myśl zasady" kto nie pali ten robi".

    • 2 1

  • Joan

    powinna byc . 35 g tygodniowo, obowiazkowa przerwa 0.30 do 1 h , nie wliczana w czas pracy, a 2 przerwy kawowe w czasie pracy po 15 min. To standardy dla pracownikow umyslowych. Dlaczego nie u nas?

    • 0 0

  • A jak komuś przysługuje 30 minut przerwy w pracy z ustawy (o rehabilitacji) to nikomu nic do tego co wtedy robi, może sobie wyskoczyć nawet do "agencji". Przerwę może sobie też podzielić.

    • 0 0

  • zdecydowanie palacz musi zapalić nałóg jest jak choroba i nie ma co im zazdrościć tych paru minut.jak nie zapalą to zaczną odczuwać oajawy odstawienia a to nic przyjemnego

    • 0 0

  • Wszyscy mówią o palaczach A co z osobami gadajacymi przez telefon. Jestem płaczem i mniej czasu mi zajmuje palenie w pracy niż moim koleżanką gadanie i śledzenie przez telefon.

    • 0 0

  • Palenie papierosów

    W zakładzie pracy istnieje elektroniczny system rozliczania czasu pracy więc w czym problem ? Chce wyjść na papierosa mówię o tym przełożonemu odbijam że idę na przerwę , palę papierosa, odbijam koniec przerwy i pracuję dalej czy to jest takie trudne ? Pozostaje jedynie kwestia czasu pracy bo jeśli tego samego dnia nie odpracuję to zakład pracy potrąci mi to z wynagrodzenia. Jeżeli w zakładzie pracy nie ma elektronicznego systemu czasu pracy to palacz powinien iść do przełożonego i go poprosić by doliczał mu do czasu pracy minuty jakie spędził na paleniu papierosów ... oczywiście nigdy nie będą to nadgodziny ! Np. idę do przełożonego i mu mówię proszę mi doliczać 10 minut do pracy bo przeznaczam te minuty na 2 przerwy w czasie na papierosa czyli 2 x 5 minut ... Składam pracodawcy pisemne oświadczenie prosząc go by mi doliczał ten czas jaki mu zabieram ! Czy to jest takie trudne do załatwienia ? Czy do tego potrzeba filozofów ? Wyjścia do WC nie można zabronić a pracownika który często wychodzi do WC można w inny sposób ukarać ale należy pamiętać że może to być spowodowane chorobą. Palenie papierosów to też jest choroba. Podobnie jak inne uzależnienia ma ona charakter przewlekły i nawracający. To oznacza, że raz wykształcona zależność od nikotyny związana jest ze zmianami w funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego, czego efektem jest występowanie zespołu abstynencyjnego w sytuacji zaprzestania palenia i dużego ryzyka powrotu do palenia, nawet wiele lat po jego zaprzestaniu. Miałem okazję pracować u prywaciarza lokalnego i zapytałem się go czy mogę palić... zapytał wprost ile razy nie wliczając przerwy ? Odpowiedziałe tak 1 po 2 godzinach pracy, następnie przerwa i 1 na 2 godziny przed końcem ... Zgodził się ... powiedział nie widzę problemu ale za to każdego dnia w pracy dodatkowo zrobisz : ( jakaś dodatkowa praca której wykonanie zajmuje od 5 do 10 minut ) i co można ? Można tylko trzeba chcieć ...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane