• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odpowiedni kierunek szansą na wyższą pensję? Sprawdzamy zarobki po studiach

Wioleta Stolarska
22 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Praca detektywa: wymagania, predyspozycje, zadania
Kierunek studiów daje szansę na wyższe zarobki? To dobra wskazówka dla tegorocznych maturzystów, którzy właśnie biorą udział w rekrutacji na studia. Kierunek studiów daje szansę na wyższe zarobki? To dobra wskazówka dla tegorocznych maturzystów, którzy właśnie biorą udział w rekrutacji na studia.

Stabilna branża z wysokimi zarobkami? To marzenie wielu osób u progu kariery, coraz częściej również tych, które dopiero decydują o swoim wykształceniu. To, jaki kierunek studiów wybierzesz, będzie miało znaczący wpływ na to, jaką znajdziesz pracę i na jakie zarobki możesz liczyć. Według najnowszego rankingu ministerialnego raportu monitorującego ekonomiczne losy absolwentów uczelni wyższych na Pomorzu najlepiej zarabiają absolwenci informatyki Politechniki Gdańskiej - ponad 8 tys. zł (z doświadczeniem ponad 9,5 tys. zł). Najniższe zarobki odnotowali absolwenci architektury przestrzeni kulturowych ASP w Gdańsku.



Czym sugerowałe(a)ś się, wybierając kierunek studiów?

Przed tegorocznymi maturzystami jeden z najważniejszych życiowych wyborów - decyzja, na jaki kierunek aplikować. Doradzić mogą znajomi, warto zapoznać się z rankingami uczelni, ale pomóc może również ELA, czyli system monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów.

Ile zarobicie po studiach, jak szybko znajdziecie pracę oraz jaki procent absolwentów danej uczelni dostaje umowę o pracę? Odpowiedzi na te pytania znaleźć można właśnie w tym systemie.

ELA gromadzi dane o ekonomicznych losach kilkuset tys. absolwentów polskich szkół wyższych, żeby ustalić, ile zarabiają, jak długo po studiach szukają pracy lub ilu wśród nich jest bezrobotnych. System pozwala wyszukiwać informacje zarówno w ujęciu ogólnokrajowym, jak i w podziale na poszczególne województwa, uczelnie czy kierunki studiów, ale też poziomy studiów - I i II stopnia oraz jednolite magisterskie, oraz poziom doświadczenia zawodowego przed zdobyciem dyplomu.

Uczelnie wyższe w Trójmieście


Co "opłaca się" studiować w Trójmieście?



Sprawdziliśmy, jakie studia II stopnia dają swoim absolwentom szansę na najwyższe zarobki. Nie jest zaskoczeniem, że najwyżej w tym rankingu uplasowały się kierunki techniczne - informatyka, automatyka i robotyka, elektrotechnika czy mechanika i budowa maszyn.

Najwyższe wynagrodzenie otrzymają absolwenci informatyki na PG (zarówno studia stacjonarne, jak i niestacjonarne) - 8237,21 zł. Absolwent informatyki na Uniwersytecie Gdańskim z kolei zarabia średnio 7384,97 zł.

Najniższe zarobki osiągają absolwenci architektury wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku - 868,18 zł.

W ministerialnym systemie pod "zarobkową lupę" możemy wziąć w sumie niemal 90 kierunków na uczelniach wyższych na Pomorzu. Sprawdziliśmy kilkanaście z nich (I i II stopnia) - takie, które co roku cieszą się dużym zainteresowaniem, jak i te mniej popularne, zarówno stacjonarne, jak i niestacjonarne (średnie zarobki brutto zarówno osób z doświadczeniem i bez).

Administracja - według rankingu najlepiej zarabiają osoby, które ukończyły Gdańską Szkołę Wyższą z siedzibą w Gdańsku - to 3795,55 zł, nieco mniej absolwenci Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni - 3651,73 zł (niestacjonarnie), najmniej zaś studiując ten kierunek stacjonarnie na UG - 2614,44 zł.

Budownictwo - studenci kończący ten kierunek niestacjonarnie na PG mogą liczyć na zarobki w wysokości 4266,63 zł (w przypadku budownictwa na Pomorzu nie ma konkurencji).

Studenci dietetyki według rankingu ELA na Pomorzu otrzymują wynagrodzenie w wysokości 2894,33 zł - po skończeniu kierunku na Wyższej Szkole Zarządzania w Gdańsku. Ten sam rodzaj studiów na GUMed daje 1953,17 zł pensji.

Absolwenci ekonomii na UG zarabiają średnio 4579,02 zł, a kierunku zarządzanie 4514,06 zł na WSAiB w Gdyni.

Filologia - tu na największe zarobki mogą liczyć osoby kończące Ateneum - Szkołę Wyższą w Gdańsku - 4377,44 zł. Absolwenci politologii na UG z kolei mogą liczyć na zarobki w wysokości 2003,16 zł. Zaś osoby, które ukończyły pedagogikę, zarabiają średnio - 3742,21 zł, kończąc Wyższą Szkołę Społeczno-Ekonomiczną w Gdańsku.

Logistyka - tu zarobki w wysokości 4498,11 zł według systemu można osiągnąć, kończąc Wyższą Szkołę Bankową w Gdańsku.

Pedagogika - 3742,21 zł zarabiają absolwenci Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku (niestacjonarnie) i to najwyższa stawka. Najmniej zaś kończąc Akademię Pomorską w Słupsku - 2048,65 zł.

Najwyższe zarobki po fizjoterapii odnotowują absolwenci Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Gdańsku - to 3304,56 zł.

Absolwenci wokalistyki zarabiają średnio 2376,12 zł, kończąc Akademię Muzyczną im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku.

Na poniższych infografikach pokazane są informacje o sytuacji absolwentów na rynku pracy, a także o aktywnościach podejmowanych przez nich po uzyskaniu dyplomu.

  • Studia I stopnia
  • Studia I stopnia
  • Studia II stopnia
  • Studia II stopnia
  • Jednolite studia magisterskie
  • Jednolite studia magisterskie

Miejsca

Opinie (124) 5 zablokowanych

  • Tylko nie pomylcie przyczyn ze skutkami (1)

    To nie jest tak że "poszedł na ASP, więc zarabia mniej niż gdyby poszedł na informatykę".
    Temat jest dużo bardziej złożony, a jeśli chodzi o pracę w IT, to pomijając jakieś urzędy i szkoły (gdzie zresztą zarabia się najmniej), to wykształcenie kierunkowe praktycznie nigdzie nie jest wymagane.

    Ludzie którzy szli na informatykę, już wcześniej posiadali cechy, które dają im na rynku pracy doskonałą pozycję, bez względu na studia jakich by nie skończyli.

    Pójście na studia na informatykę, nie zrobi z nikogo informatyka (zwłaszcza dobrze zarabiającego informatyka).

    • 4 0

    • Racja

      Osobiście znam osoby po informatyce albo w trakcie studiów, które poszły na te studia głównie ze względu na wizję zarobków i stabilnej pracy. Rezultat taki, że po 3 latach studiów słabo ogarniają programowanie, nie lubią tego robić, a po studiach dostają najniższa krajowa żeby się móc dopiero czegoś nauczyć. A praca programisty wcale do bajkowej nie należy, to dość stresująca praca, i to bez znaczenia czy masz rok czy 10 lat doświadczenia zawodowego. Często musisz rozwiązywać trudne problemy, które wymagają odpowiedniego podejścia logicznego, którego niestety studia same z siebie nie zapewnia.

      • 0 0

  • (25)

    Ale czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że te tabelki są konkretnie oderwane od rzeczywistości? Osoba inwestująca w siebie (kursy itp) z doświadczeniem zarobi znacznie więcej niż osoba, która tego nie posiada. Może lepiej zacząć rankingi od prawdopodobieństwa zdobycia pracy od razu po studiach? Ukończyłam dobry kierunek studiów na politechnice (wydział mechaniczny), dodatkowo robię podyplomowe, mam kilka certyfikowanych kursów, znam 4 języki obce, a pracy znaleźć nie mogę. Dlaczego? Bo nie posiadam wystarczająco dużego doświadczenia w branży (zwykle chcą 4-5 lat). Moje pytanie brzmi: jak mam zdobyć to ch***rne doświadczenie skoro nie przyjmują do pracy (na staż też nie) bez doświadczenia? Owszem istnieją darmowe praktyki, ale umówmy się - trzeba za coś wyżyć. W takiej sytuacji pozostaje jedynie wyjazd za granicę, gdzie w przypadku młodych ludzi patrzy się na wykształcenie oraz doświadczenie spoza branży jeśli innego nie ma.

    • 67 11

    • Taa

      Nie każdy jest w stanie skończyć tak trudny kierunek typu informatyka, bądź inne kierunki ściśłe, po których jest praca. Także informatyka się ale jak to kiedyś padnie, to padnie całą cyfryzacja na świecie. Wtedy z nim również zawód informatyk...

      • 0 0

    • Niezły bait ale odpisze. (3)

      Trzeba być co niemiara ułomną osobą aby nie znaleźć pracy przy znajomości minimum języka angielskiego, gdzie w Twoim przypadku dochodzą jeszcze 2 kolejne. Dodatkowo studia wyższe techniczne i certyfikaty (niewiadomego pochodzenia, ale zawsze jest co wpisać do CV). Do korpo o tematyce przemysłu ciężkiego na pewno przyjęliby z Twoimi kwalifikacjami. Oferta nieszczęsne 3koła na start. Dobre, aby zaznajomić się z systemem pracownik-szef.

      • 13 1

      • pracownik-szef (2)

        A ile masz tych korpo o tematyce przemysłu ciężkiego w trójmieście?

        • 2 1

        • jakby ci to... (1)

          w ci*l.

          • 0 0

          • pracownik-szef

            W ci...l??? Wymień
            Nie mówię tu o firmach typu Januszex, Mati-spaw itp
            Chyba nie masz pojęcia o rynku trójmiejskim lub o przemyśle ciężkim.

            • 1 0

    • trochę jednak dają

      Bo inżynier informatyk, taki który jest ogarnięty i do tego się jeszcze rozwija, a pedagog go licznych podyplomówkach - to i tak rożny poziom zarobków. Tak o jedno zero więcej w pensji.

      • 1 0

    • (11)

      Zapomniałam jeszcze dodać o wszechobecnej dyskryminacji ze względu na płeć. Niestety w tym kraju wciąż panuje przekonanie (na szczęście nie wszędzie), że kobieta to powinna najwyżej fryzjerką być, a nie inżynierem mechanikiem :).

      • 13 14

      • Dyskryminacja ? (4)

        Niektóre zawody nie są dla kobiet po prostu - i tyle.

        • 10 17

        • Które zawody wymagające wyższego wykształcenia nie są dla kobiet? (2)

          • 6 5

          • każdy gdzie trzeba troche pomyslec

            • 1 5

          • ksiądz

            • 29 0

        • Może skończyć podyplomowe np.Organizacja i zarządzanie domem

          Absolwentki otrzymają zaświadczenia o ukończeniu kursu podpisane przez dyrektora, na podstawie § 16 ust. 2 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 19 marca 2019 r. w sprawie kształcenia ustawicznego w formach pozaszkolnych (Dz. U. poz. 652).

          *Kurs bez limitu czasowego kursantka ma nieograniczony dostęp do wszystkich materiałów i quizów przewidzianych programem kursu przez okres 3 miesięcy od dnia uiszczenia opłaty.
          Powodzenia. Co raz to więcej u nas inteligentnych domów nie tylko z IT, ale i mechatroniki, a nawet pałaców więc przyszłość wielka.

          • 4 4

      • moja synowa w podobnym do Pani wykształceniu z tym z certyfikatami międzynarodowymi (5)

        została co prawda zwolniona w UK z jednej z bardziej tam prestiżowych firm z uwagi na redukcje po korono-wirusie, ale jeszcze w czasie pobierania zapomogi otrzymała lepsza propozycje z City.
        Liczy się tam wiedza, doświadczenie i kompetencje społeczne w tym otwartość na rozwój. fakt, trudno przeskoczyć "zarozumiałych" angoli, ale Pol(ki)acy coraz to skuteczniej to czynią.
        Natomiast w segmencie IT, tu liczy się naprawdę tylko wiedza, doświadczenie itd. no i przechodzenie po drabince kariery. Syn rekrutując twierdzi, że nie tylko trzeba być zdolnym,.. ale kreatywnym i niekonwencjonalnym. Np. w Polsce tych dobrych informatyków odpada ca 92% to wcale nie oznacza, że PG źle kształci? Na tym etapie musimy sami poza systemem się na właściwym poziomie edukować i walidować swoją wiedzę i możliwości, a wtedy osiągamy zarobki nie wymienione w artykule nawet zamieniając zł/funty no i udziały w firmach, drogie profity itd.

        • 7 2

        • Z tą wiedzą w IT to też tak różnie. Choć zgadza się, że trzeba samemu się uczyć.

          Ja wyjechałem, bo w Polsce, po paru latach doświadczenia zawodowego, dobrze udokumentowanego, rekruterzy ciągle dawali mi do robienia testy, które nijak się nie miały do mojej aplikacji. Np. aplikując na posadę frontend, dostałem do zrobienia test z Javy, Assemblera i chyba 3 innych języków. Było to jakiś czas temu, popracowałem w branży w Londynie kilka lat i powiem szczerze - "zarozumiali" Anglicy, to i tak kilka razy sympatyczniej niż zarozumiali Polacy.

          • 3 0

        • "została co prawda zwolniona w UK z jednej z bardziej tam prestiżowych firm" (3)

          gdyby była to chociaż hala produkcyjna to dostała by 80% wynagrodzenia co miesiąc do końca października.
          Nie pisz bajek.

          • 5 4

          • wiem, że dla Ciebie(pani/Pana) mogą to być bajki (2)

            ale życie to nie bajka zwłaszcza tam, gdzie trzeba za apartament opłacić wolę nie pisać ile - bo będzie kolejną bajką. A tak naprawdę z twoim podejściem do życia też bym się bardzo zastanawiał z zatrudnieniem, ponieważ życie Ciebie przerasta a do tego brak wyobraźni(już nie mówię tej ścisłej:)) co dla inżyniera jest największą dyskryminacją

            • 4 2

            • (1)

              słuchaj ja tu mieszkam,
              hahaha apartamenty hahaha

              • 1 3

              • Nie ma co dyskutowac

                Z teściem nie ma co dyskutować. Nagadala synowa o pracy w city i apartamencie przy oxford street a tu tymczasem jest biała plama na east ham. 15 lat w Londynie jestem i owszem dużo Polaków się dorabia ale jeszcze więcej plecie głupoty rodzinie w Polsce wiec tego typu teksty o city dziele na pol. Mam dużo klientów z city w mojej branży i wiem jak jest :)

                • 3 2

    • Mechanik

      Ja skończyłem Mecha 5 lat temu. Po 5 latach marnych pensji jadę za granicę. Pękło coś we mnie jak kumpel co miał same 2 w liceum zbiera w Holandii kabaczki i raczej się nie przemęcza a ma na rękę średnio 1900 euro ...

      • 1 1

    • Typowe ogłoszenie Januszexu (1)

      Zatrudnimy studenta, mile widziane minimum 4 języki, również orzeczenie o niepełnosprawności oraz 10 letnie doświadczenie i kontakty w branży xD;) A to wszystko za 2500na zleceniu!

      • 25 0

      • :)

        Brutto ;)

        • 7 0

    • Hhmmmm

      Czyli z jednej strony osoba inwestujaca w siebie zarobi więcej, a z drugiej nie może znaleźć pracy?

      I mamy tu zupełną pewność, że rzecz w braku doświadczenia?

      • 8 0

    • chyba słabo znasz te języki

      albo zip skończyłeś - więc nie dziw się, że nikt nie chce kogoś zaraz po studiach.

      • 2 1

    • zapisz się do PiS (1)

      od ofert się nie opędzisz !!! A tak na serio - to prawda - jeśli nie można złapać roboty w kraju - najlepszy wyjazd. Przynajmniej nie tracisz czasu i nie pogłębiasz "doła". Tam jak znajdziesz pracę w zawodzie plus trochę doświadczenia - od razu awans i lepsza kasa. W Polsce nawet jeśli kasa jest ok to jedynie za "wyrobnika". Dobre stanowiska zarezerwowane albo dla wybranych, albo dla znajomków. Przychodzi czas kiedy jesteś za dobry w tym co robisz na dany moment - a gdyby Cię awansować to staniesz się zagrożeniem dla innych.

      • 12 1

      • Nie no, za pis to jednak podziękuję. Jestem kobietą, która ceni sobie swoje prawa (póki jeszcze jakieś są..)

        • 11 5

  • Ciekawe... (2)

    Będąc po zawodówce o profilu mechanicznym, pracuje jako ustawiacz maszyn, maszyny zautomatyzowane więc jak dobrze ustawie to mam 8 godzin spokojnego picia kawy ewentualnie podmiana kontenera z kanbanu na kanban i zarobki mam w górnej granicy tych tutaj pytanych absolwentów. Ludzie zacznijcie się cenić skoro robicie dobrą robotę. Absolwent Wyższej uczelni zarabia mniej niż sprzątaczka w Niemczech. Coś jest nie tak w tej Brukseli.

    • 5 2

    • 13 lat temu w Irlandii

      Zarabialem ciut powyzej minimalnej i praktycznie brutto=netto. W tamtych czasach było to ok. 1400 euro miesięcznie.
      Dzisiaj w PL wciąż nie mam tyle netto, chociaż i tak jest nieźle. Ale to trafne podsumowanie- człowiek z wykształceniem kierunkowym ma tyle co sprzątaczka na Zachodzie

      • 0 0

    • "robicie dobrą robotę"

      Zarabiasz tak, bo twojemu pracodawcy opłaca się tobie tyle zapłacić. Jeszcze się nie zorientował, ze może mniej...
      Więc korzystaj.

      • 1 1

  • Brutto (1)

    Podawanie pensji brutto jest jak mierzenie długości f... yyy siusiaka od podstawy kręgosłupa ;D

    • 11 3

    • Dlaczego? Ważne żeby wszędzie była ta sama jednostka, z brutto łatwo przeliczyć na netto

      • 0 0

  • Robię to co lubię najbardziej. Nie mam studiów ale za to 6.5k miesiecznie (2)

    • 0 1

    • Czym się zajmujesz? (1)

      • 1 0

      • Najstarszy zawód Świata.

        • 0 0

  • PRACA

    nie warto isc na studia
    zainwestowac w porzadny kurs , zdobyc zawod, otworzyc swoj biznes i to najlepiej nie w trojmiescie gdzie czynsze drogie i dzialac
    nie liczcie na miejsca pracy w trojmiescie

    • 0 0

  • (1)

    Pracuję od 14 lat, zaczęłam jeszcze na studiach. Mam wrażenie, że podejście obecnych absolwentów bardzo się zmieniło. Kiedyś człowiek myślał, żeby znaleźć jakąś fajną pracę, choćby na początek, żeby nie tkwić w miejscu, mieć pieniądze i się rozwijać, zdobywać doświadczenie. Teraz główny motywator to kasa. Nie raz słyszałam "Za kwotę X nie opłaca mi się wstawać z łóżka". Rzecz w tym, że człowiek świeżo po studiach mało co wie, więc jakie ma argumenty przemawiające za tym, by dostawać z marszu wysoką pensję? Warto przy wyborze studiów i później pracy brać pod uwagę perspektywy (ale to akurat żadne odkrycie) i uzbroić się w cierpliwość, nie oczekując że z miejsca dostanie się na rękę przykładowo 5000, czy 10000zł.

    • 3 1

    • Brednie.

      Bardzo dobrze, że czasy kiedy ludzie dawali się dymać powoli dobiegają końca.

      Wbrew pozorom komuna doskonale zaadaptowała mentalność pańszczyźnianego chłopa i potem go puściła głupiego w rynek z taką właśnie narracją jak wyżej. Dopiero teraz ludzie zaczynają rozumieć, że są częścią rynku i uczą się sprzedawać swój kapitał, a czasami nawet potencjał intelektualny, z odpowiednią wyceną.

      • 1 0

  • Politechnika Gdańska, "przyszłościowy interdyscyplinarny kierunek"... 2800 netto po 4 latach pracy. Dziękuję, idę zmienić branżę.

    • 2 0

  • (1)

    Jeśli Twoja praca będzie Twoją pasją, to jest szansa na godziwe zarobki

    • 0 3

    • jeśli to zauważy twój pracodawca

      to zostanie ci jedynie pasja.
      Bo z pensją będzie gorzej...

      • 2 0

  • To są kwoty brutto czy netto? (2)

    • 1 1

    • to są kwoty

      fikcyjne

      • 0 0

    • i tak to są żarty, bilet na wakacje kosztuje mnie więcej.

      Pozdrawiam serdecznie z Atlanty.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane