• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Młodzi, zdolni, wykształceni, ale bez pracy. W Trójmieście powstaje o nich film

Tomasz Zacharczuk
13 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
W "Absolwencie" Adrian Apanel chce pokazać młodych, wykształconych i zdeterminowanych ludzi, którzy po studiach mają problem ze znalezieniem pracy w zawodzie. W Trójmieście trwa aktualnie nabór bohaterów do produkcji, której premiera zaplanowana jest w przyszłym roku. W "Absolwencie" Adrian Apanel chce pokazać młodych, wykształconych i zdeterminowanych ludzi, którzy po studiach mają problem ze znalezieniem pracy w zawodzie. W Trójmieście trwa aktualnie nabór bohaterów do produkcji, której premiera zaplanowana jest w przyszłym roku.

Zawieszeni między studiami a dorosłością - tak o bohaterach "Absolwenta" opowiada pomysłodawca projektu, Adrian Apanel. W Trójmieście trwa nabór do filmu o tych, którzy po kilku latach nieraz ciężkich studiów zmuszeni są do pracy, która nie odpowiada ich wysokim kwalifikacjom. O tych, którzy mimo ukończonych fakultetów i znajomości języków błąkają się między jedną a drugą rekrutacją. Premiera filmu w przyszłym roku. Zagrać może każdy.



Tomasz Zacharczuk: Skąd wziął się pomysł na realizację filmu właśnie o takiej tematyce i jak długo rodził się pomysł na "Absolwenta"?

Adrian Apanel
(reżyser i scenarzysta, ukończył Gdyńską Szkołę Filmową, pomysłodawca filmu "Absolwent"): Pomysł wziął się z moich osobistych doświadczeń. Po skończeniu studiów ekonomicznych szukałem pracy w zawodzie. I to było surrealistyczne doświadczenie - przeglądanie ogłoszeń o pracę, gdzie wymagania były prawie zawsze wystrzelone w kosmos i wysyłanie setek maili, na które nikt nie odpisywał. To była pierwsza część inspiracji. Drugą było zamieszkanie w Sopocie, w takim na wpół zrujnowanym studencko-absolwenckim domu, gdzie wszyscy mieli podobny problem. Mieszkańcy stancji byli po studiach, albo je właśnie kończyli, a jedyne prace, jakie łapali, to call center, rozdawanie ulotek albo prace na nocną zmianę w marketach.

Tam też poznałem Przemka, pierwszego bohatera filmu. Był absolwentem finansów i bankowości i robił staż w firmie zajmującej się giełdą. Staż był tak skonstruowany, że pieniądze stażysta dostawał dopiero po wyrobieniu pewnych wyników na giełdzie. I one były tak ustawione, że nikt ich nie wyrabiał i wszyscy stażyści pracowali za darmo. Przemek chyba z pół roku. Od niego zacząłem nagrywanie filmu, który w pierwszych założeniach miał być krótkim metrażem. Jakiś czas później byłem z tymi materiałami na międzynarodowych warsztatach dokumentalnych i okazało się, że film podoba się ludziom z całego świata. Spodobał się także stacji HBO, która zaangażowała się w rozwój projektu. Obecnie szukam do niego dodatkowych bohaterów.

Na jakie akcenty przede wszystkim chce pan zwrócić uwagę w filmie? Co jest w nim najważniejsze?

Koniec studiów to ciekawy czas, bo to czas wyborów, które mogą nas określić już na resztę życia. No i kończy się zabawa związana ze studiowaniem, a zaczyna się tzw. dorosłe życie, do którego studia raczej nie przygotowują. To czas szukania pracy, ale też określania swojego miejsca w świecie. Chciałbym sportretować ten okres zawieszenia między studiami a dorosłością i jednocześnie opowiedzieć o całym pokoleniu młodych ludzi, którzy pokończyli często po kilka kierunków studiów, a mimo to mają kłopoty ze znalezieniem miejsca na rynku pracy.

Jak wygląda casting do "Absolwenta"? Kto może się zgłosić? Czy kandydaci muszą spełniać jakieś konkretne wymagania?

To tak naprawdę rozmowa ze mną, a nie casting. Nie trzeba się przygotowywać ani spełniać konkretnych wymagań. Zapraszam każdego, kto jest absolwentem studiów, a jeszcze nie pracuje w zawodzie. Może być od razu po studiach, a może też już być po kilku latach zmagań na rynku pracy. Chodzi mi tu zarówno o absolwentów, którzy w ogóle nie mają pracy, jak i tych, którzy mają prace dorywcze. Niezwiązane z kierunkiem studiów i marzeniami.

W jaki sposób można wziąć udział w naborze do "Absolwenta"?


Zgłaszających się proszę o napisanie kilku słów o sobie na maila: absolwent.film@gmail.com. Rozmowy odbywają się w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni, w jednej z mniejszych sal. Terminy rozmów nie są sztywno ustalone, ustalamy je na bieżąco, więc dla każdego, kto się zgłasza, znajdę czas.

Adrian Apanel jest absolwentem gdyńskiej "filmówki". Pomysł na film o ludziach poszukujących wymarzonej pracy przyniosło same życie i historie opowiadane przez znajomych. Adrian Apanel jest absolwentem gdyńskiej "filmówki". Pomysł na film o ludziach poszukujących wymarzonej pracy przyniosło same życie i historie opowiadane przez znajomych.
Jakie historie szczególnie pana interesują?

Interesują mnie historie absolwentów, którzy jeszcze szukają, jeszcze się nie odnaleźli. Szukam kilku różnych osób, których losy będę mógł połączyć w jeden film.

Na jakim etapie są przygotowania do filmu?

Film jest na etapie developmentu, czyli rozwoju. Aktualnie szukam bohaterów. Część zdjęć z pierwszym bohaterem już mam i one są w Trójmieście. I dalsza część jego historii też będzie nagrywana tutaj. Co do reszty, to zależy, gdzie znajdę pozostałych bohaterów, ale chciałbym, żeby to było Trójmiasto.

Dlaczego właśnie tutaj?

Bo to fajne miejsce (śmiech). Tu skończyłem szkołę filmową, tu mieszkam obecnie, tu też zacząłem ten film. Poza tym lubię Trójmiasto, jest ładne, przyjazne i dobrze się tu mieszka, więc chciałbym je przy okazji uwiecznić w filmie.

Opinie (200) 8 zablokowanych

  • "Film jest na etapie developmentu" (16)

    dziękuję, już wiem że to nie będzie dobry film.

    • 118 22

    • (4)

      To oznacza tylko, że nic nie wiesz o procesie produkcji. A że nazwa angielska? Owszem, wciąż funkcjonuje coś takiego, jak pre-produkcja, ale nawet Polski Instytut Sztuki Filmowej, przyznając fundusze, posługuje się angielskim zwrotem.

      • 12 34

      • a build'y tez puszczaja... (2)

        • 28 1

        • rewizje

          • 4 1

        • na koniec dnia commit'ują

          • 6 1

      • a robia patch'e i fixy

        mam nadzieje ze to potem review'uja i nie leci z bug'ami do ludzi bo wtedy new relese bedzie trzeba robic. Wiec lepiej zrobic downgrade i zbinowac caly nowy release bo ci geniusze wiadomo co tworza...

        • 19 1

    • (2)

      każdy profesjonalnie przygotowany film, nawet Twój ulubiony Botoks, przechodził okres developmentu

      • 13 29

      • Siadaj Kulson!

        • 21 3

      • project

        projekt sie pisze nie film.

        ...developerze

        • 6 2

    • gdyby byli zdolni i wyksztalceni to by mieli prace (3)

      moze maja zbyt wysokie wymagania finasowe na start.. ale to juz ich problem

      • 10 10

      • to ile powinni zarabiać? (2)

        Na suchà bułkę czy z margaryną?

        • 5 2

        • nie więcej niż sklepowa Jadzia Dax

          • 0 0

        • nie więcej niż sklepowa Jadzia Dax

          • 0 0

    • a zdążą w tym sprincie? (1)

      • 10 0

      • maja za dlugie user story w epikach

        musza zrobic lepszy breakdown inaczej nie zdaza i spadnie im burn'out a backlog ani drgnie!

        • 11 2

    • Powinni robic continious integration development. Non stop commitowac to HEAD master brancha!

      wtedy film byłby zawsze gotowy to obejrzenia! A jego jakosc z dnia na dzien by rosla.

      • 4 1

    • A skąd ...wiesz ???Pesymista

      • 0 0

  • Polska - Chiny europy (15)

    Problematyka filmu trafia w sedno ogromnego problemu występującego w Polsce: rynek pracy i oferty są, ale na beznadziejne stanowiska i pensje na poziome 1500-2000 zł na rękę + praca przeważnie na zmiany, w różnych godzinach w ciągu tygodnia. Młodzi ludzie nie dość że zarabiają tylko na przeżycie od pierwszego do pierwszego, to jeszcze nie mają żadnej stabilizacji tylko co wszystko dopasowane do tych beznadziejnych stanowisk. Wystarczy popatrzeć na oferty pracy na trójmiasto.pl: 85% ofert właśnie tego typu, 10 % ofert do IT więc praca dla ludzi specyficznych i 5% ofert dla wykwalifikowanych fachowców, których w Polsce prawie nie ma bo jadą na zachód i do skandynawii i śmieją się z ofert rzędu 5000 zł na rękę. Tyle to oni za granicą odkładają miesięcznie godnie żyjąc. A Polak w usługach poza IT to marzy żeby 5000 zł na rękę mieć... A korpo zagraniczne inwestują w Polsce ale na jednego dobrze opłacanego dyrektora i kierownika takiej firmy przypada 20 wyzyskiwanych pracowników za 1800 zł na rękę.

    • 134 17

    • prawda (4)

      Dostępne stanowiska niestety dyktuje popyt. Polska coraz mniej eksportuje, coraz mniej wytwarza własnych produktów, nie ma własnej myśli technologicznej. Więc trudno się dziwić że jedyne ludzkie oferty pracy są związane z podwykonastwem. IT jest szczęśliwą branżą, bo można pracować zdalnie - bardzo mało jest branż umożliwiających równie zdalną współpracę.
      Na siłę niestety nie utworzy się super miejsc pracy dla wykwalifikowanych. Polska musiałaby mieć swoje samochody, swoje telewizory itd.
      Zostaje nam rola Chin Europy.

      • 35 6

      • jakie Chiny Europy??? Chiny to eksportowa potęga

        Chiny mają mnóstwo własnych marek, niektóre z nich zyskały dużą popularność na świecie np. Huawei czy Xiaomi wśród telefonów

        • 34 0

      • Dwie lewe ręce do pracy, (1)

        a wymagania finansowe na najwyższym poziomie....
        Byle kto może studia skończyć - to już nie jest wykształcenie, tylko masowa produkcja ludzi z papierami, którzy nic nie potrafią i co najgorsze nawet nie chcą się nauczyć nic nowego - bo przecież mają dyplom jakiejśtam uczelni.

        • 5 8

        • jakoś tu w uk potrafią "przepłacać " za moje umiejętności

          to po co siedzieć u was w Rosji

          • 1 1

      • Z tym IT bym nie przesadzał

        IT jest globalnie szczęśliwą branżą bo cały świat idzie w tym kierunku. No ale jakby porównać trójmiejski rynek pracy z zachodnim to też jest bardzo blado. Niewiarygodne jest dla mnie jak zaniżone ludzie mają ambicje - w kalifornii budują rakiety na Marsa, w Berlinie projektują taksówki-drony dla Dubaju i connected-car dla Mercedesa a tutaj ludzie trzepią stare CRUDy dla kilku banków i ubezpieczalni, zarabiają 6-7 k i myślą, że Pana Boga za nogi złapali.

        • 0 0

    • Ech, 30 lat temu to były czasy, specjalista zarabiał 30 dolarów i był szczęśliwy jak kupił pomarańcze na Święta.

      • 29 0

    • "Młodzi ludzie nie dość że zarabiają tylko na przeżycie od pierwszego do pierwszego".

      Zmartwię Cię. Po 40tce jest jeszcze gorzej. Po 50tce praktycznie nie masz szans na pracę w PL.

      • 44 2

    • Bangladeszem Europy jesteśmy. (1)

      Bangladeszem.

      • 31 3

      • Bangladesz jest bardzo fajnym państwem

        to porównanie przestaje już działać,
        mają tygrysy bengalskie, warzywa rosną cały rok,
        jest pięknie

        • 9 4

    • A czym może opchwalić się student po studiach dziennych????

      Sorki, brutalnie to powiem, ale NICZYM! Zero doświadczenia, zero praktyki tylko teoria i to dodatkowo wryta po to, żeby zdać egzamin. Oczywiście są obrotni studenci, którzy pracują w trakcie studiów - ale Ci nie mają problemów ze znalezieniem pracy. A wymogi typu 4000 na rękę bo ".. ja ETI skończyłem" - a facet w swoim życiu nawet nie przepracował 1-go dnia!

      • 11 2

    • Zgodze się z jednym "ale" (1)

      Bowiem jestem inzynierem, i pracowałem za granicą (Norwegia), i to co "zostaje" wielokrotnie przekracza 5000 zł, żyjac nadzwyczaj godnie.
      Ale trzeba miec wykształcenie techniczne, i znac się na swojej pracy, a nie być "resocjologiem", etc..

      • 10 3

      • enżiner

        za granicą nie ma miejsc dla umysłowych, jedynie fizyczni. Jako inzynier tez pracuje jako fizol.

        • 0 0

    • problem!!!

      pensje są na poziomie 1500-2000 bo pracodawca szuka taniego pracownika! jak jest małe bezrobocie i nie ma pracowników chętnych za te pieniążki to pracodawca musi oferować lepsze warunki ale po co?!?! skoro na wschodzie są jeszcze setki "panimajek" gotowych pracować za 300 USD // Państwo powinno ograniczyć ilość pracowników z ukrainy! bo za chwilę będziemy mieli poważny problem tzw"zapaści" jak to okresliłeś Polsko - Chiński

      • 5 1

    • no co ty, za 5tys to bym z lozka nie wstal

      przesadzasz z tymi zarobkami zw IT, 5tysi to mierna pensja, dla gosci zaraz po studiach. Serio, nie zartuje

      • 2 1

    • fachura

      5000 pln to za tydzien odłoży ale trzeba niemiecki opanować. Pozdro z Zuri

      • 0 0

  • q (9)

    Może należy najpierw iść do pracy, zobaczyć jaki jest rynek i zapotrzebowanie na pracowników, a potem iść na jakąś uczelnię? :)

    • 47 16

    • albo wyjechać do jakiegoś suwerennego, świeckiego państwa (8)

      • 17 6

      • Na zmywak czy do pracy w wyuczonym zawodzie? (4)

        Studia trzeba wybrac z glowa....

        • 4 3

        • Poza IT na które teraz jest zapotrzebowanie to nie wiem co możesz sobie jeszcze wybierać bo w większości ten rynek jest tak przesycony, że szok. Studia, kursy cholera wie co a i tak jest ciężko.

          • 6 2

        • Haha, dobre sobie, 18-latek wybierający z głową, nie rozbrajaj mnie.

          • 5 1

        • (1)

          Po co studia jak mozna dobrze zarobic za granica bez wyzszego wyksztalcenia. W Szkocji jako doswiadczony Rigger-Banksman (NVQ 3) z bardzo dobra znajomoscia Scottish-English (swobodna komunikacja "na radiu" z fafluniacym Szkotem) mam 21 funtow na godzine (brutto)

          • 2 0

          • hahahahaa

            co to jest twoje 21 Ł przy moich 40 CHF??? Bitch plz. A jestem zwykłym monterem z językami.

            • 1 0

      • i zostac zona muslima na swieckim zasilku (1)

        jak tam u nich nazwya sie ten podatek od nie wiernych dla muslimow?

        • 3 6

        • zazdrość widzę

          • 0 0

      • ty musisz do świeckiego ,może cię oświecą .............

        • 0 1

  • jak nie ma pracy? (2)

    biedra przyjmie z otwartymi rękoma

    • 67 7

    • praca?????

      przestań piep**** od rzeczy, widać , że masz pracę. do biedry najpierw się dostań, a później opowiadaj bzdury.

      • 11 6

    • udają że szukają
      ogłoszenie sobie wisi
      A w mojej bierze nowych twarzy od kilku miesięcy brak

      • 12 1

  • Adrian Apanel jest absolwentem gdyńskiej "filmówki" (2)

    bohaterów szukaj w swojej Alma Mater

    • 66 6

    • Określenie Alma Mater dotyczy uczelni wyższych, a gdyńska filmówka to zwykła szkoła pomaturalna (1)

      • 6 4

      • oj tam, oj tam

        • 4 0

  • Weźcie się w końcu do roboty!!! (9)

    W Gdańsku, Sopocie i Gdyni praktycznie nie ma bezrobocia- więc o CZYM i o KIM ten film? to nie jest końcówka lat 90!!
    Chyba o absolwentach nauki o rodzinie czy też politologii z jakichś prywatnych pseudo wyższych szkół.

    • 56 81

    • (3)

      Pracujesz w dziale rekrutacji, prawda? :D

      • 39 7

      • (2)

        ja pracuje, kurde - jest mega ciężko z ogarniętymi osobami, znającymi dobrze języki :(

        • 10 15

        • To może trzeba prowadzić rekrutację w krajach, które te osoby mają obsługiwać.
          A nie, czekaj, tam trzeba by było zapłacić normalne pieniądze. Kto ma się zgłosić na stanowisko AP accountant with Italian za 4000 brutto? Może jakiś świeży absolwent, ale wtedy nie będzie miał odpowiedniego doświadczenia. A i ten Italian nie będzie fachowy. Inna sprawa, że i rekruterzy są wielce nieogarnięci, a jak sprawdzają znajomość języka sami go nie znając jest żenadą.

          • 40 2

        • znam płynnie ang. CPE, niemiecki, B2 goethe, rosyjski, dajcie mi ułamek tego co mam w szwajcarii, np. 2500€, to wracam, co wy na to???
          i co dalej nie ma ludzi ogarnietych, czy pracodawców ogarniętych?

          • 1 0

    • (1)

      Marta z Gdańsk kończyłaś POLSKĄ szkołę?? naucz się pisać. od kiedy ty masz prawo wypowiedzi na temat absolwentów wyższych i nie prywatnych szkół.

      • 16 6

      • ona skonczyla polibude gdanska

        wydzial zarzadzania ;)

        • 4 1

    • o UG, ASP, prywatnej szkole psychologii i tego typu absolwentach

      • 2 0

    • Co Ty piszesz ???Nie ma bezrobocia dla ludzi nie wykształconych,ale ze studiami to problem.Teraz nikt nie będzie pracował za 2000 zł,lepiej wyjechać i mieć płacę za pracę.

      • 1 0

    • Ciekawe jestem o kim Pani mówi

      W mojej branży - po prawie pełno ludzi nie ma pracy, albo robi za darmo lub za marne grosze np. za 1500 zl netto, więc nie ma Pani pojęcią o czym Pani mówi.

      • 0 0

  • Niestety Polska to montownia Europy (5)

    Nie mamy praktycznie w ogóle własnych marek. Poza meblami i jabłkami nic więcej nie eksportujemy. Do tego zachodni bank i apteka na każdym rogu. Niestety tak to wygląda, dlatego jedyną szansą jest wyjazd za granicę. 95% ofert pracy to chłam nie warty uwagi.

    • 74 6

    • są polskie marki: Gino Rossi, Piere Cardin, reserved, house, top secreet, wittchen etc... (1)

      to sa wszystko polskie marki....

      zagraniczne to np; Cydr Lubelski, Lech, Zywiec, etc...

      • 12 8

      • To jest dopiero smiech na sali.

        • 10 1

    • no i taki z ciebie patriota (1)

      • 4 2

      • a niewolnik jak ucieka z czworaków to kim jest według ciebie?

        pacynko proboszcza

        • 5 3

    • Glosujcie dalej na PO

      Bedziecie jak tusk wyslugiwac sie niemcom czy francuzom

      • 8 9

  • (24)

    Dlaczego w Lidlu w Niemczech pracownik zarabia trzy razy więcej? Ceny na półkach są już zbliżone, a niekiedy niższe niż u nas.

    • 97 9

    • Powód (17)

      Dlatego, że wszystkie rządy po 1989 zniszczyły polski przemysł i postawiły na wielkie zagraniczne korporacje. W zamian Ci polityczni zdrajcy dostali dla siebie dostanie życie. Mówię tutaj o ludziach pokroju Wałęsy, który jest "symbolem" tych zmian. Gdyby nie małostkowe myślenie tych ludzi, to robilibyśmy dzisiaj zakupy w 100% polskich dyskontach. Są jeszcze polskie sklepy typu Lewiatan, Merkus, Piotr i Paweł ale oni tej wojny cenowo-kosztowej (podatki) nie są w stanie wygrać.

      • 57 14

      • (16)

        Podaj jeden przykład rozwalonego przemysłu w 3mieście, który w swej formie mógłby rozkwitać do dzisiaj. Piszesz aby coś napisać.

        • 14 25

        • (5)

          Naucz sie czytać ze zrozumieniem. On napisał "polski przemysł", a nie trójmiejski.
          Ale ja napiszę za niego: przemysł stoczniowy.

          • 30 10

          • (4)

            To że zawęziłem do 3miasta nie oznacza że nie rozumiem. Portal i artykuł traktuje o rynku 3miejskim, więc jest to uzasadnione. A przykład przez ciebie podany wart śmiechu. Prosiłem o to, co nadawało się do funkcjonowania w nowych warunkach.

            • 10 4

            • o co ci chodzi? (3)

              Przemysł stoczniowy kwitnie, stocznie już od lat powstają na nabrzeżach portowych, wystarczy kawałek placu i dźwig samojezdny i można tłuc jakieś małe jednostki. Tyle, że przemysł stocznowy w 3mieście jest już w rękach Norwegów i Holendrów. Jedź do portu i sam zobacz co się dzieje zamiast słuchać Swetru z Madery

              • 14 6

              • Wróć i przeczytaj raz jeszcze. "przetrwać w swej formie", czyli z armią tysięcy ludzi, brakiem efektywności i wspomnieniami po ruskich kontraktach nie mających nic wspólnego z ekonomią i zarabianiem.

                • 8 0

              • Ile tego sprzętu stoczniowego jest używane ? 10% ? Zobacz jak stoją i rdzewieją te suwnice. Jakieś drobne zamówienia a Ty mówisz, że przemysł kwitnie ? Zobacz sobie jakie liniowce buduje się w Skandynawii. Biją rekordy w budowaniu coraz większych jednostek. Oasis of the seas. Freedom of the seas. Harmony of the Seas. Symphony of the Seas. Quantum of the Seas . Anthem of the Seas. Pojęcia nie masz.

                • 10 1

              • to nie zadne stocznie tylko zbior spoleczek (zniknela takze stocznia polnocna s.a. - mala stocznia wojskowa))

                podobnie zreszta jak dzis pkp w trojmiescie.

                • 6 1

        • (1)

          Tak jak kolega napisał poniżej. Czytaj ze zrozumieniem.

          Żeby też nie było, że popieram drugą stronę polityczną. Otóż nie. Przez dwa ostatnie lata nikt z nich nie obniżył podatków, ani zus. Wprowadzili obowiązkowe, szkodliwe szczepienia działając na zlecenie koncernów farmaceutycznych. Morawiecki zamiast zainwestować w polskiego elektryka, który na Świecie mógłby konkurować z Teslą to otwiera fabryki dla Mercedesa oraz innych koncernów aby były tutaj dalej montownie. Nikt również nie rozliczył ani jednego aferzystę za ostatnie 8 lat. Gronkiewicz śmieje się z wymiaru sprawiedliwości. Duda blokuje zmiany w sądach i zaprasza Tuska na obchody 11 listopada. Nie ma prawdziwych mężów stanu, z wizją Polski na przyszłość. NIESTETY.

          • 17 13

          • oto własnie #dojna zmiana

            • 8 5

        • (2)

          Stocznia Gdynia, Gdańsk.

          • 8 5

          • Bardzo śmieszne

            • 4 1

          • Piszesz o zakładach, które kupowały za dolce sprzęt na zachodzie (np. w MG we Francji) a potem pchały statek za ruble transferowe po cenie dyktowanej przez odbiorcę z czapki. Taki to był biznes. To miało przetrwać ? I pensje równowarte 70 marek niemieckich (35 €)

            • 5 2

        • (4)

          browar gdański

          • 6 2

          • (3)

            No jednak nie przetrwał konfrontacji na rynku

            • 2 5

            • (2)

              bo go sprzedali a w nocy rozmontowali

              • 6 3

              • (1)

                I w chwili sprzedaży był dochodowy i perspektywiczny ?

                • 2 1

              • jakos sprzet z braniewa wrocil i teraz zarabia

                dziwne?

                • 2 1

    • (1)

      ceny uslug i wynajmu mieszkan sa duzo wyzsze a takze podatki i skladki - ciezko jest to porownac , zalezy od konkretnej sytuacji

      • 9 2

      • posatki placi wieksze lidlowiec polak

        bo zus jest wiekszy bo pit ma wyzsza stope wolna od podatku.

        • 3 1

    • O to własnie chodziły by zniszczyc polski przemysł fabryki zaklady wszystko.Taki Balcerowicz powinien gnic za kratkami (1)

      I jeszcze ten idiota Balcerowicz przestrzega przed patriotyzmem robieniu zakupów by nie kupowac w Polskich sklepach czy Polskich produktów !

      • 17 11

      • To było muzeum przemysłu a nie przemysł. W tym kraju nigdy nie było przemysłu, który mógłby konkurować z Zachodem lub nawet z Czechami. Może poza wyjątkami.

        • 7 3

    • Dlatego, że przez cały okres po 2 w.św. mieli normalną gospodarkę (1)

      i dochodzili do obecnego poziomu zamożności. My przez ponad 40 lat przelewaliśmy z pustego w próżne, a normalną gospodarkę mamy dopiero od ćwierć wieku.

      • 12 2

      • kapitalizm kolesiow ze sluzb z ich agentami nie jest normalnym ustrojem...

        a pis wcale nic nie zmienil

        • 9 1

  • Filmy o absolwentach to strzał w dziesiątkę (6)

    Idealny film przedstawi problem w odniesieniu do problemów:
    - podjecie pracy przed, lub w czasie studiów
    - studia techniczne ?
    - studia społecznie potrzebne ?
    -charakterystyka okresu od 6 do 15 roku życia ( rozwój ), jakie problemy w procesie nauczania ?
    - w jaki okresie życia przeszli inicjacje seksualną

    • 9 14

    • "Młodzi, zdolni, wykształceni, ale bez pracy" - czyżby? (5)

      1. Młodzi - młody to byłem, gdy w wieku 15 lat poszedłem do pierwszej poważnej roboty, 25-30 lat to stare konie.
      2. Zdolni - co najwyżej przeciętni, serio tacy giganci intelektu i fortepianu??
      3. Wykształceni - raczej posiadacze dyplomów jednych z najgorszych szkół/uczelni na świecie, najlepsze polskie uczelnie nawet do pierwszej 100 się nie łapią.
      4. Bez pracy - tylko tu się zgodzę :) A dodam, że na własne życzenie - pracy nie brak, tylko jak ktoś w wieku 25-30 lat nigdy nawet nie prał gaci to na pracę fizyczną jest za słaby, na umysłową za głupi a na cokolwiek innego zbyt leniwy lub roszczeniowy.

      • 30 4

      • (1)

        Ale prostacka odpowiedź..co mają gacie do pracy..a jestem po studiach..

        • 3 7

        • nie prostacka tylko prosto do celu

          • 4 2

      • @ Zi0m - Trochę kąśliwe, ale prawdziwe i bardzo mnie rozbawiło, miłego dnia! :o)

        • 3 0

      • do ZiOma

        dokładnie w sedno

        • 1 0

      • kopanie lezacego

        To, ze jest problem z praca dla jeszcze młodych ;) osób to jest tendencja nie tylko polska. Sprawdźcie sobie europejskie statystki. Zresztą ludzie, którzy wychowali się w innym systemie spoleczno-ekonomicznym wypowiadają się nie mając zielonego pojęcia jak jest teraz i piszą, ze tak łatwo jest.

        Ja i wielu moich znajomych opuściliśmy domy w wieku 18 lat, jesteśmy samodzielni, ale często robimy coś, co jest poniżej godności czy tez kwalifikacji, bo taki jest kontekst. Oczywiście obserwując swoich kolegów w pracy tak, niektórzy maja siano w głowie, ale jest tez sporo wartościowych osób.

        • 0 0

  • i co z tego,że zrobiłeś studia? (25)

    obecnie młodzi ludzie są bardzo roszczeniowi,uważają że skoro skończyli studia to na dzień dobry chcą zarabiać grube tysiące.A może tak najpierw zdobądź doświadczenie,praktykę,żeby później móc domagać się podwyższki? Ofert pracy jest mnóstwo w trójmieście,tylko trzeba chcieć pracować .Więcej pokory absolwenci

    • 61 43

    • (3)

      "Ofert pracy jest mnóstwo w trójmieście,tylko trzeba chcieć pracować "

      Nie jestem absolwentką za to pracuję od dawna i wiem jaka jest sytuacja na trojmiejskim rynku pracy: TRAGICZNA.

      • 37 6

      • ta sam se pracuj za 10-13zl/h

        • 18 3

      • zawsze jest jakieś wyjście

        cały świat stoi otworem

        trzeba się tylko przestać bać

        • 7 4

      • Nie tłumacz ludziom, którzy w większości mają robotę po znajomości. Oni przecież wiedzą lepiej jak się tu szuka pracy. ZGADZAM SIĘ JEST TRAGEDIA. Nawet na podstawowe stanowiska pracy biurowej pracodawcy dostają po 100 Cv.

        • 14 3

    • Mylisz się (3)

      Piszesz "zdobądź doświadczenie,praktykę" nikt nie chce przyjąć do pracy absolwentów nawet na staż, znam temat bo jestem świeżo po studiach. Bez różnicy czy po UG czy PG, jeśli nie masz doświadczenia to najlepsze na co możesz trafić to "pół roku bezpłatnego stażu", kogo na to stać? Nie chodzi o to że młodzi ludzie są roszczeniowi.

      • 29 3

      • Probuję przypomnieć sobię osobę, ktora po PG nie znalazla zatrudnia i nie mogę (mowa o wydziale Elektrycznym). Nie każdy robi w fachu ale bezrobotnym nie jest i głodem też nie przymiera.

        • 10 5

      • Zadnej praktyki w czasie studiow? Zero doswiadzczenia? (1)

        I za brak doswiadczenia i umiejetnosci oczekujesz pensji? Za szkolenia sie placi....

        • 3 7

        • urzad pracy placi abslowentom za to zasilek

          stad u absolwentow takie myslenie.

          • 1 1

    • R. ci*lu jeden jakie oferty pracy?????????????

      • 4 4

    • Ja podchodzę z pokorą i chcę tylko pracy zgodnej z moimi kwalifikacjami. Nie mam wygórowanych oczekiwań (4)

      A i tak nie mogę nic stałego znaleźć. Mam już ponad rok doświadczenia uzbieranego na stanowiskach zgodnych z kwalifikacjami, nie żądam wiele, moje minimum to jest 2500 zł brutto, tyle się w Biedronce zarabia na start bez doświadczenia. I mimo to odbijam się od ściany na każdej rozmowie, a trochę ich było, bo przeważnie jestem zapraszany na rozmowy. 2 lata po studiach bujam się od tymczasówki do tymczasówki co jest żałosne, szczególnie że w miejscach, gdzie chciałbym pracować siedzą czasem ludzie, którzy naprawdę mają w porównaniu ze mną blade pojęcie na temat swojej pracy, bo jeśli na rozmowie zaczynam rozmawiać z kierownikiem działu i gdy poruszam zagadnienia specjalistyczne widzę, że osoba, która kieruje pracą całego działu nie do końca wie o czym mówię to o czym tu w ogóle rozmawiać. I tak mnie nie zatrudni, bo w tym momencie rozmowy jego mózg wysyła mu sygnał "ON CIĘ WYGRYZIE"!!!

      • 21 4

      • Podaj o jakim stanowisku mówisz?

        • 3 2

      • Jaka branza Cie interesuje?

        • 2 2

      • (1)

        Zawiść, tyle Ci powiem. Tez tak mam. No i pewnie pracę po znajomości mają. A jeszcze jak w miarę fajnie wyglądasz? Człowieku za sam wygląd Cię nie lubią.

        • 5 1

        • Daleko mi do lansowanych ideałów wyglądu.

          Ale to chyba nie najważniejsze, szczególnie gdy nie pracuje się z klientami.

          • 0 0

    • Ludzie nie chca grubych tysiecy. Chca po prostu zarabiac na zycie. Jesli pracodawca oferuje 1500zl to jest to zwykle chamstwo bo miesieczne koszty zycia sa wieksze.

      • 18 3

    • (2)

      Właśnie, przyjdź i zarabiaj... za 1500 zł na rękę, 1000 płać za mieszkanie, a 500 ziko na życie. Pozdro600!

      • 8 3

      • (1)

        no widzisz, a po medycynie na początek (rezydentura) dostaję po 4000 zł i jeszcze im mało

        • 2 6

        • Mylisz sie

          Dostaje netto 2200-2300

          • 5 0

    • (3)

      I zarabiaj 2000 zł w wieku 30 lat z dwójką dzieci na karku, albo zaniżaj przyrost naturalny i nie miej dzieci, wiedź życie robokopa, mów że spełniasz się zawodowo robiąc dwa kierunki studiów by zarabiać... 2500. Drodzy państwo urodzeni w '70 i wcześniej - nie znacie problemu! Pchali was do szkół a i tak większość miała wylane. Pracy, to był obowiązek, inaczej było się bumelantem, więc było jej w brud. To wy zajmujecie nie-korporacyjne miejsca pracy i dopiero wasze emerytury je zwolnią, pozostała, współczesna część rynku pracy szuka młodego debila, co by się nie wychylał za bardzo i dobrze zap....ł za ułamek waszych wypłat. Porozmawiajcie ze swoimi dziećmi, a dowiecie się jak to wygląda. U nich, ich znajomych... Ciekawe ile osób z '90-ych powie że ma godną, dobrze płatną pracę.

      • 20 4

      • bumelanci? (1)

        Ja się urodziłam w połowie lat 70-tych, pracę zaczęłam w 1999 r. i moja pierwsza wypłata wynosiła 1200 zł na rękę (po 5-letnich studiach na PG). Termin "bumelant" to w latach 70-tych dotyczył już pracujących a nie urodzonych. Nasze "kariery" zaczęły się około roku 2000 i nikt się nad nami nie rozczulał. Po prostu wchodzenie w dorosłość jest trudne, tak było, jest i będzie.
        Zapytaj swoją babcię czy dziadka o ich start życiowy i problemy, z którymi musieli się wtedy mierzyć.

        • 1 4

        • Po PG, a nie wie co to jest inflacja. Chyba nawet na te 2k nie zasługiwałaś.

          • 2 1

      • Ja odpowiem. Rocznik 88. Absolwent AWFiS. 2 własne firmy, trzecia w trakcie rozkręcania. Zarobki... spore. Kosztem czasu, związków, znajomych... Za to perspektywy - kilkanaście osób pracujących dla mnie, współpraca z kilkoma branżowymi firmami i uczelniami, zagwarantowane kilka razy w roku wyjazdy zagraniczne szkoleniowe. Da się. Ale pracę zacząłem mając 13 lat zamiatając magazyn w firmie rodzinnej i ucząc się od podstaw co znaczy pracować, prowadzić firmę... Da się. Sporym kosztem, ale się da.

        • 2 2

    • Pracodawcy - prawdziwi roszczeniowcy (1)

      Nikt nie wymaga nie wiadomo jakich kokosów, tylko, żeby móc przeżyć godnie na własny rachunek, bez dokładania rodziców, żeby móc zabrać dziewczynę do kina i nie jeść woodzianki z bułką na obiad. Żeby móc żyć na normalnym standardzie, a nie jak więzień. Dla kogoś z wykształceniem proponowanie pensji 1500-2000 zł na start to jak spoliczkowanie. Przy obecnych cenach wynajmu pokoi i mieszkań, oraz cenach żywności NIE MA SZANS przeżyć za to godnie. Opowiadanie bajek o roszczeniowych absolwentach to propaganda prawdziwych roszczeniowców - chciwych pracodawców żerujących kosztem m.in właśnie tej grupy

      • 9 0

      • Pokaż że twoja praca jest warta więcej niż te 1500-2000 na rękę, że jesteś pracownikiem uczciwym który nie działa przeciwko i w którego warto zainwestować...

        • 0 3

    • Jaka praktyka?

      Ja rozumiem że nikt nie chce brać kogoś zielonego zaraz po studiach na jakieś ważne stanowisko , ale skoro mówisz żeby zdobywać doświadczenie to powiedz mi proszę jak skoro nawet na staż jakiś sensowny się ciężko dostać. Jeśli ktoś ma wykształcenie ekonomiczne to co ma w biedronce zdobywać doświadczneie ? Bo z moich obserwacji wynika że tu nie chodzi o kasę, jeśli do jakiegoś big korpo jest po 20 osób na miejsce na staż BEZPŁATNY. WIęc tu nie chodzi o roszczenia że coś się należy, tylko o walkę właśnie między innymi z takimi bęcwałami jak osoby komentujące.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane