• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lato w pracy. Jak sobie radzić ze spadającą efektywnością?

Joanna Puchala
31 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Pracodawca może poprawić warunki pracy w upały, nawet ma pewne obowiązki wynikające z prawa pracy. Jednak wiele zależy też od zaangażowania pracowników, którzy pomimo niedogodności powinni starać się solidnie wypełniać obowiązki. Pracodawca może poprawić warunki pracy w upały, nawet ma pewne obowiązki wynikające z prawa pracy. Jednak wiele zależy też od zaangażowania pracowników, którzy pomimo niedogodności powinni starać się solidnie wypełniać obowiązki.

Z nieba leje się żar. Jedni odliczają dni do urlopu, drudzy wciąż wspominają wakacje na plaży i drinki z parasolką. Czy w takich warunkach da się pracować? Tegoroczne lato testuje wytrzymałość pracowników, którzy starają się skupić uwagę, i pracodawców, którzy nie mogą pozwolić na spadek efektywności. Jak radzą sobie trójmiejskie firmy? Mają swoje sposoby.



W czasie upałów:

Upalne dni negatywnie wpływają na wydajność w pracy, co dotyczy zarówno pracowników fizycznych, jak i pracowników biurowych - wynika z badań przeprowadzonych przez amerykańską firmę Captivate Network. Okazuje się, że produktywność w czasie upałów spada o około 20 proc. Jednocześnie liczba nieobecności rośnie o 19 proc., a czas realizacji projektów wydłuża się o 13 proc. To nie koniec. Aż 45 proc. badanych przyznaje także, że w miesiącach wakacyjnych trudniej im o pełną koncentrację.

Co wpływa na takie rozluźnienie? Nie bez znaczenia jest... temperatura. Badania przeprowadzone przez naukowców Technicznego Uniwersytetu HelsińskiegoLawrence Berkeley National Laboratory dowiodły, że wydajność pracowników biurowych jest najwyższa w temperaturze 21-22 stopni Celsjusza. Spada już powyżej 23-24 stopni. Okazuje się, że wzrost temperatury o jeden stopień oznacza spadek wydajności o mniej więcej 2 proc. Oznacza to, że przy 30 stopniach Celsjusza pracownik wykona zadania o blisko 10 proc. wolniej niż w temperaturze 22 stopni.

Jednak nie każdy pracownik tak samo reaguje na ciepło. Okazuje się, że nie bez znaczenia jest... płeć. Dzięki wolniejszej przemianie materii wydajność i zdolności poznawcze kobiet wzrastają tym bardziej, im wyższa temperatura panuje w pomieszczeniu, w którym pracują. W przypadku mężczyzn sytuacja jest odwrotna. Ich zdolności intelektualne zdecydowanie poprawiają się w miarę schładzania miejsca pracy - twierdzą badacze z USC Marshall School of Business w Los Angeles oraz z Centrum Nauk Socjalnych WZB w Berlinie.

Czy można jednak coś zrobić, aby "ratować" wydajność w wakacje?



Jak radzą sobie z tym trójmiejskie firmy? Chociaż upały nie sprzyjają efektywności w pracy, to wiele z nich stara się z wyrozumiałością podchodzić do samopoczucia pracowników i poprawiać ich komfort pracy.

- Lato generalnie jest trudnym okresem do utrzymania pełnej koncentracji w pracy. Piękna pogoda za oknem wzbudza u większości poczucie chęci przebywania na świeżym powietrzu, a niekoniecznie za biurkiem, ale i na to znaleźliśmy sposób. Od niedawna przy naszej siedzibie przy ul. Łąkowej na Dolnym Mieście możemy cieszyć się pięknym zielonym dziedzińcem, który nie musi być jedynie miejscem na chwilowy odpoczynek podczas przerwy. Obserwujemy, że coraz częściej staje się dla naszych zespołów miejscem spotkań służbowych - mówi Monika Wszeborowska, PR manager w firmie odzieżowej LPP.
Okazuje się, że omówienie planów działania czy nowych kolekcji jest możliwe wśród zieleni. Jak mówi Monika Wszeborowska, wszystkie pomieszczenia biurowe są klimatyzowane, dlatego te z obowiązków, które nie mogą być wykonywane w otoczeniu przyrody, pracownicy mogą wypełniać w komfortowej temperaturze.

Dużą wagę do klimatyzacji przywiązuje także Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, który skupia ponad 200 innowacyjnych firm.

- W zależności od budynku zapewnia go system klimatyzatorów lub klimakonwektorów. Nasi "parkowicze" mają także możliwość korzystania z terenów zielonych między poszczególnymi budynkami oraz ogródków przygotowanych przez mieszczące się tu punkty gastronomiczne i restauracje, które pozwalają odetchnąć od upałów w porze lunchu - mówi Magdalena Malara-Świtońska z Działu Rozwoju i Komunikacji PPNT.
Z podobnych rozwiązań korzysta też firma Hiday, która próbuje zminimalizować skutki wysokich temperatur, oferując pracownikom wielostopniowe nawiewy i wiatraki, zimne napoje, owoce oraz przestrzeń do odpoczynku.

- Naszym pracownikom zapewniamy także więcej przerw, a w razie potrzeby - wcześniejsze wyjścia do domu. Wiemy, jak ważne jest zdrowie, komfort i bezpieczeństwo pracowników, dlatego podczas upałów wyrozumiale podchodzimy do pracy zespołowej - wyjaśnia Joanna Piekarz, project manager z Hiday.

Z kolei VGL Solid Group wychodzi poza utarte schematy. Firma stworzyła projekt "Aktywne Orłowo", który ma pomóc pracownikom zrelaksować się, nauczyć radzić ze stresem, natłokiem obowiązków i niedogodną pogodą.

- W ramach tego wakacyjnego projektu rozpoczęliśmy serię spotkań w piątkowe poranki na sąsiadującej z nami orłowskiej plaży, gdzie odbywamy 45-minutową sesję oddechowo-relaksacyjną. Uczymy się, jak powinniśmy oddychać, aby uwalniać stres, efektywnie dostarczać tlen do naszego organizmu - po prostu uczymy się oddychać na nowo i pełną piersią, by wykorzystać w pełni potencjał tkwiący w tej jednej z najważniejszych czynności życiowych - mówi Katarzyna Jankowska, HR director z VGL Solid Group.
A co zrobić, gdy charakter pracy nie pozwala na przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach? W Korporacji Budowlanej Doraco większość pracowników biurowych przebywa w klimatyzowanych biurach. Prace na budowach są natomiast organizowane w taki sposób, by w godzinach największego nasłonecznienia prowadzić je wewnątrz realizowanych obiektów lub w zacienionych częściach budowy.

- Ponadto harmonogram robót jest na bieżąco modyfikowany, tak aby zasadnicze prace budowlane pracownicy wykonywali we wczesnych porach dziennych i wieczorami, dzięki czemu nie zauważyliśmy spadku efektywności naszej kadry podczas upałów - mówi Karol Zduńczyk, prezes zarządu Korporacji Budowlanej Doraco.

Co zrobić, aby poprawić efektywność?



  • Trzeba zadbać o odpowiednią temperaturę w miejscu pracy. Co ważne, istnieje zauważalny wzrost zachorowań pracowników w miesiącach letnich, co może mieć związek z gwałtownymi zmianami temperatur i chorobami wynikającymi z nadmiernej ciepłoty.
  • Warto pomyśleć o rozluźnieniu zasad dotyczących ubioru. Praca w upale w stroju formalnym potrafi być sporą niedogodnością.
  • Należy zapewnić pracownikom wodę lub napoje chłodzące. Objawy odwodnienia, czyli zawroty i bóle głowy, mogą powodować wzrost zachorowań.
  • Warto pomyśleć o programach motywacyjnych. Istnieje mnóstwo sposobów angażowania pracowników (spotkania na łonie natury, wspólne ćwiczenia), a przy okazji zacieśniania wzajemnych relacji.
  • Szczególnie latem warto zachęcać do krótkich przerw, które pomogą "naładować baterie".
  • Trzeba być bardziej elastycznym. Czasem warto zmienić godziny pracy (nawet na wieczorne) czy pozwolić wyjść wcześniej (żeby uniknąć upałów w godzinach szczytu), aby poprawić atmosferę w pracy.


Obowiązki pracodawcy w czasie upału



Przypomnijmy, że pracodawca ma obowiązek zapewnić zatrudnionym wodę pitną bez ograniczeń. Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, paragraf 112, miejsce do czerpania wody pitnej musi znajdować się nie dalej niż 75 metrów od stanowisk pracy. Dodatkowo jeśli temperatura przekroczy 25 stopni Celsjusza na zewnątrz lub 28 wewnątrz budynku, pracodawca musi zapewnić pracownikom nie tylko wodę, ale również napoje zawierające odpowiednią dawkę soli mineralnych i witamin.

Czytaj też:

W upały czasem można odmówić pracy



Równie ważna co nawodnienie jest odpowiednia cyrkulacja powietrza w pomieszczeniach. W tym zakresie również prawo nakłada na pracodawcę obowiązki. Należą do nich m.in. regularne czyszczenie i odgrzybianie klimatyzacji, a także takie jej zaplanowanie, by nie powodowała przeciągów lub wyziębiania pomieszczeń. Pracodawca powinien zamontować w oknach rolety, które chronią przed nadmiernym nagrzewaniem się przestrzeni biurowej i odbijaniem światła słonecznego w monitorach.

W przypadku pracy zdalnej obowiązujące przepisy nie są precyzyjne i nie regulują zasad świadczenia usług poza miejscem pracy. Pracodawca nie ma bowiem możliwości kształtowania warunków, w których pracownik wykonuje swoje obowiązki poza biurem. Chociaż zdarzają się sytuacje, że pracodawcy przekazują pracownikom zdalnym chłodne napoje czy wiatraki, to nie jest to regułą i usankcjonowanym prawnie obowiązkiem.

Miejsca

Opinie (50)

  • (2)

    Była piękna zima. Jest piękne lato. U nas w pracy zima zimno a latem gorąco. Dach się strasznie nagrzewa. Wypijam tylko w pracy 2l wody. Jeść prawie się nie chce. Duży ruch i czuje jak codzień tracę na wadze.

    • 14 1

    • Czyli rewelacja samo zdrowie

      • 2 0

    • Podaj

      Nazwę firmy

      • 1 0

  • te kilkaset firm odpowiedzialnych w ~70% procentach za globalne ocieplenie mogłoby się uspokoić (3)

    kiedyś nie było w lato tyle upałów ponad 30 stopni

    • 10 5

    • Oby było jeszcze cieplej. Ja nie narzekam

      • 2 5

    • Ta jasne... Poczytaj troszkę na temat historycznych zapisów temperatury.

      • 2 3

    • najbardziej upalne lato jakie pamiętam było gdzieś na początku lat 90

      urodziłem się w 1981 więc pamiętam dość dobrze jakieś 30 ostatnich z mojego zycia

      • 0 0

  • (4)

    Może mi ktoś wytłumaczyć fenomen tego jak można jechać specjalnie przez pół kraju aby "wypocząć" w typowo turystycznych miejscach pokroju Mielna,Krupówek, Sopotu, Łeby, Helu, Władysławowa itp.? Człowiek na człowieku, masa głośnych wieśniaków(typowe 30 letnie prymitywne Seby oraz ich Karyny z syfilisem, tak samo pseudo- nowobogackie buce z utrzymankami= takie same wiesniaki a nawet gorsze), drożyzna, paragony grozy i dymanie turysty jak się da przez januszy gastronomii i "rentierow". Albo najlepszy widok to faceci typu korpo- fretki grzecznie ciągnięte tam gdzie ma kaprys ich Marlenka z tindera, bo koniecznie chce miec selfie z drinkiem w angielsko brzmiącym klubie lub miejscu modnym na instagramie;)

    • 42 9

    • Pogięło tak samo jak tych co wytykają 500. Człowieku każdy robi to co chce. Żyj po swojemu. Bierz urlop w październiku. Mieszkamy w Gdańsku a co week jeździmy na półwysep, mierzeje czy Kaszuby. Woda w morzu w tym roku jest bajeczna. Kąpiel to sama przyjemność. Turystyka od kilku lat wystrzeliła mocno bo upodobania się zmieniły odnośnie czasu pobytu. Już nie turnusy a tyle ile chcesz.

      • 7 11

    • ja nie znam takich ludzi (2)

      do Zakopca jadę po to by iść w góry a po całym dniu mogę usiąść nawet na Krupówkach i coś wszamać. Nie przeszkadzają mi wtedy te tłumy bo jestem skonany i nie zwracam uwagi. A paragonów grozy nie widziałem. 25zł za placek po zbójnicku który ledwie przejadłem i niecała dycha za browarka to nie jest wielka groza.

      • 1 1

      • yyy (1)

        ten placek nie był wart nawet dychy a Twoje piwko dwóch złotych tak zostałes ,,okiwany,,

        • 0 2

        • chłopie chyba liczyć nie umiesz

          cena za placek to nie jest cena za substraty ale też za to że ktoś go za ciebie zrobił i po tobie pozmywa, za to że wynajmuje lokal oraz jego marża bo za darmo to nikt biznesu nie prowadzi. Piwa za 2zł to nawet w biedronce nie kupisz. Ale skoro uważasz że wypicie Volta, czy co ty tam pijesz, w parku i opierniczenie pączka to to samo to ty sam siebie kiwasz

          • 1 0

  • Nie radzić.

    Dziękuję.

    • 5 2

  • (6)

    najlepiej radzą sobie z wydajnością pracowników wszelakie korporacje zwane tez " dużymi firmami rodzinnymi" - nie wyrobisz normy, lecisz. i tyle.

    • 11 3

    • (4)

      Dlatego ***** korpo. Lepiej zarabiać mniej, nie przynosić pracy do domu i mieć luźną robotę, 8h bez żadnej odpowiedzialności (w tym 1/4 z telefonem w ręku i granie w gierki), wolne weekendy.

      Nie potrzeba mi do szczęścia Ajfona, markowych ubrań, nowego samochodu i ogrodzonego apartamentu.

      Najpierw rodzina i przyjemność, a potem praca.

      • 15 3

      • Pracuję w korpo i mam dokładnie taką pracę jaką opisałeś.

        • 6 2

      • Przeciez tak jak napisales jest w zachodnim, lewackim korpo wlasnie.

        U Janusza rodzimego prawicowca dymasz w amoku, bez platnych nadgodzin, do tego za polwolontariat.

        • 9 1

      • Twoj opis u mnie by się nie sprawdził. Lubię swoją prace, mimo ze czasem poświęcam jej więcej czasu niż powinnam. Rozwój osobisty jest dla mnie bardzo ważny, wiec w pracy w której grałabym w gierki, bym się męczyła. Ale co kto lubi.

        • 4 1

      • pracowałem w 3 korporacjach, koncernach czy jak to tam nazwać

        teraz pracuję w Damenie. Jestem 40 letnim inżynierem, zarabiam bardzo przyzwoicie. Jak pytają o nadgodziny to pytają, nie narzucają. Nie chcesz nie robisz. A przecież wg prawa pracy mogliby narzucić. Atmosfera jest fajna. Też nie potrzebuję ajfona i drogich ciuchów, ale mam swoje hobby które kosztują, dzieci i ich zajęcia itp. Najbardziej nie zgodzę się z tobą w kwestii że ważny jest brak odpowiedzialności. Właśnie że nie, odpowiedzialność nadaje pracy jakiś sens, a tobie pozycję bo za coś odpowiadasz i w miarę wzrostu odpowiedzialności coraz trudniej cię zastąpić, a tobie coraz łatwiej znaleźć dobrze płatną pracę. Nie boisz się o przyszłość i korzystasz z wysokiej kultury pracy w takiej firmie. Korpo o jakim ty mówisz to chyba jakieś call center w Indiach czy coś takiego, albo serial w TV. Realne korpo to Macgregor, Damen, Intel i parę innych. To miejsca przyjazne pracownikowi i jak już wspomniałem, o wysokiej kulturze pracy.

        • 1 0

    • firmy rodzinne to nie korporacje

      korpo zaczyna się dopiero jak zatrudnia chociaż ten tysiąc ludzi

      • 0 0

  • ja piję piwo

    i jakoś czas mija do 16.00

    • 7 0

  • (2)

    Jaka płaca, taka praca

    • 13 3

    • o to to

      • 1 2

    • na odwrót, bo praca jest najpierw, płaca dopiero na koniec miesiąca

      jaki fach taka płaca

      • 1 0

  • To myśle sobie

    Zawsze może być gorzej i już jest lepiej

    • 3 2

  • Trzeba założyć własną firmę, zatrudnić ludzi i ich cisnąć (1)

    • 2 6

    • załóż i produkuj laleczki woodoo, zatrudnij ludzi i ich ciśnij

      bo to wystarczy by odnieść sukces

      • 1 0

  • Najważniejsze w życiu to

    Żeby zarobić a się nie narobić.
    Nigdy odwrotnie bo wtedy jest się niewolnikiem za miskę kaszy

    • 20 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane