• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Lalamido" i Sky Orunia: trójmiejska telewizja lat 90.

Alicja Olkowska
6 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Fragment programu "Lalamido":

Trójmiejska telewizja lat 90. była wyjątkowa: krzykliwa, zabawna, kolorowa, czasem kiczowata. Miała jednak swój urok. Nie dziwi więc, że ci wychowani na "Lalamido" czy Sky Orunia wciąż chętnie wracają do tych czasów. To właśnie trójmiejskim programom telewizyjnym z lat 90. poświęcono nową wystawę "TIWI 2.0" Fundacji Chmura, a my z tej okazji porozmawialiśmy z jej kuratorkami, Aleksandrą Grzonkowską i Anną Ratajczak-Krajką. Wystawa ruszy 7 listopada i będzie dostępna online.



Wydarzenia online w Trójmieście


Czy pamiętasz trójmiejską telewizję lat 90.?

Alicja Olkowska: Skąd fascynacja polską telewizją lat 90.? Pamiętacie ją czy jednak nie, ale ten czas w TV był tak wyjątkowy, że postanowiłyście oddać mu hołd?

Fundacja Kultury Wizualnej Chmura: Rocznikowo jak najbardziej się załapałyśmy. Mamy wrażenie, że programy takie jak "Lalamido" czy "Brzóska Show" ukształtowały nasze widzenie świata i podejście do kultury i języka. Oglądanie kolejnych odcinków było swoistą ucztą wizualną i światopoglądową młodych umysłów, szczególnie po mało kolorowych doświadczeniach poprzedniej epoki.

Zainteresowanie tematem artystycznych programów telewizyjnych wynikło z naszych działań w ramach prowadzonej przez nas Fundacji Kultury Wizualnej Chmura, ale też z osobistych kontaktów z twórcami. Fundacja zajmuje się badaniem trójmiejskiej sceny artystycznej od lat 90., organizowaniem spotkań i wystaw wokół zagadnień związanych z tym okresem, a także tworzeniem cyfrowego archiwum życia artystycznego prezentowanego na naszej stronie fundacjachmura.pl. Właśnie zakończyła się trzecia edycja festiwalu "Nakład własny", która skupiła się na początkach Internetu, wcześniej mówiłyśmy o artzinach, drukach drugiego i trzeciego obiegu oraz o magazynach artystycznych. Teraz przyszedł czas na telewizję.

To fascynujące, że w programach emitowanych na łamach publicznej telewizji pojawili się undergroundowi i awangardowi artyści, o których opowiadałyśmy wcześniej w zupełnie innym kontekście.

Cykl "Czy to pamiętasz?" - wspominamy dawne Trójmiasto



  • Anna Maria i Jacek Mydlarscy, Video Studio Gdańsk.
  • Brzóska Show (Zakłamany emeryt).
  • Fundacja TNS przedstawia..., rok 1994.
  • Neptun Television, rok 1990. Kadr programu.
  • Tiwi 2.0 - wystawa będzie dostępna online od 7 listopada.
Dlaczego Gdańsk był wtedy takim ważnym miejscem w historii telewizji? Mam wrażenie, że ludzie nie do końca są świadomi, jak wiele wtedy znanych programów i seriali było tu kręconych.


Złożyło się na to wiele czynników, a może raczej szczęśliwych trafów. Gdy w 1989 r. rozpoczęła się transformacja ustrojowa, nie ominęła oczywiście głównej tuby propagandowej PRL, czyli telewizji. Władzę w telewizji przejęli solidarnościowi opozycjoniści, tacy jak gdańszczanin Wiesław Walendziak - nowy prezes zarządu TVP czy Marian Terlecki, który został redaktorem naczelnym TVP 3 w Gdańsku.

Zmienił się także sposób myślenia o mediach i ich roli. Zaczęły powstawać pierwsze prywatne firmy producenckie i autorskie studia nagrań, jak założona przez Terleckiego - Fundacja Filmów i Programów Katolickich Video Studio Gdańsk. Jednak kluczową dla programów artystycznych była Agencja Filmowa Profilm, powołana do życia już w 1988 r. przez Arkadiusza Rybickiego i Macieja Grzywaczewskiego. Oni właśnie stali się łącznikiem pomiędzy telewizją a trójmiejskimi artystami.

Brzóska Show - Powrót Batmana. Gościnny występ Tymona Tymańskiego:


Kolejnym ewenementem trójmiejskim było powstanie doskonale wyposażonego studia Prywatnej Telewizji ELGAZ Janusza Leksztonia, znajdującego się w Chyloni. Mimo kłopotów fundatora z prawem studio przez lata służyło artystom do realizowania swoich szalonych wizji.

Niezwykle ważną postacią dla tego środowiska był Yach Paszkiewicz, który zaprosił do współpracy artystów kontrkulturowych i undergroundowych, takich jak Paweł "Konjo" Konnak, Krzysztof Skiba, Paweł "Paulus" Mazur czy Dariusz "Brzóska" Brzóskiewicz. Inspirowała go stylistyka MTV i eksperymenty z montażem filmowym. Paszkiewicz zrealizował setki teledysków, dlatego zwany jest "ojcem polskiego wideoklipu", ale był przede wszystkim pomysłodawcą i twórcą programów takich jak "Telewizja Neptuna", "Lalamido" czy "Bolero". Wprowadził stylistykę animowanych teł tworzonych przy użyciu prostego oprogramowania komputera Amiga 500, które znane są także z pierwszych finałów WOŚP. Przede wszystkim jednak pozwolił trójmiejskim artystom stworzyć niepowtarzalną surrealistyczną formę wyrazu, operującą pastiszem, ironią i grającą z językowymi konwencjami. Dzięki wspólnemu działaniu, wielkiemu entuzjazmowi i zamiłowaniu do eksperymentowania powstało wyjątkowe środowisko, które tworzyło zupełnie nową jakość telewizyjnego przekazu.

Trójmiejskie teledyski znanych artystów



Sky Orunia: wywiad z miss mokrego podkoszulka, 1995 rok:


W opisie wystawy wspominacie Sky Orunię, zjawisko, które chyba mogło wydarzyć się jedynie w latach 90. Wiele osób ma sentyment do tej stacji, dzieciaki wychowywały się na emitowanych tam bajkach. Dotarłyście do jakichś ciekawostek na jej temat?

Gdańska Orunia Sky uruchomiona w 1989 r. z inicjatywy właściciela warsztatu napraw telewizorów Zbigniewa Klewiado była pierwszą niezależną prywatną telewizją w Polsce. Na naszej wystawie skupiamy się na programach artystycznych, ale nie można było pominąć faktu istnienia tego fenomenu.

Swoje programy Klewadio nagrywał dzięki pomocy znajomych w oruńskim Domu Kultury i emitował wpierw na dzielnicę, potem już na całe miasto, był odbierany nawet w Pruszczu. To była bardzo oddolna i amatorska inicjatywa, reagująca na potrzeby widzów - na pasku leciały ogłoszenia drobne, w "ramówce" pojawił się koncert życzeń i wróżby wróżki Benity, a wieczorami leciały filmy puszczane po prostu z VHS, również te dla bardzo dorosłych widzów. Teraz podobne rzeczy dzieją się w Internecie, ale wtedy to było zupełne szaleństwo.

Cykl "Filmowe Trójmiasto" - wszystko o lokalnym kinie



W projekcie skupiacie się wyłącznie na programach artystycznych. Czy to produkcje, które zaciekawią współczesnego widza? Odnajdzie tam np. znane wciąż twarze?

W wypadku naszej wystawy programy artystyczne to bardzo pojemne pojęcie: od popkulturowych, satyrycznych programów muzycznych i surrealistycznych kabaretów, po poważne realizacje reportaży o trójmiejskich artystach i awangardowe programy, takie jak "Art Noc". Chcemy pokazać bogactwo działań artystycznych, ale także ścisłe powiązania pomiędzy twórcami. Programy takie jak "Lalamido, czyli porykiwania szarpidrutów", "Dzyndzylyndzy bruLion TV" czy "Brzóska Show" przyrównywane są do Monthy Pythona. Poprzez swoją nieskrępowaną i swobodną formę oraz surrealistyczne poczucie humoru mogą zachwycić młodych odbiorców Internetu.

Okazuje się, że trzydzieści lat temu na łamach publicznej telewizji pojawiały się treści, które teraz prawdopodobnie zostałyby poddane cenzurze obyczajowej. Zachwyt mogą też budzić pierwsze polskie teledyski autorstwa Yacha Paszkiewicza, które na stale już wpisały się do kanonu polskiej kultury. A jeśli chodzi o rozpoznawalne twarze, to część z artystów wciąż aktywnie działa i tworzy, jak Paweł "Konjo" Konnak, Paweł "Paulus" Mazur, Tymon Tymański czy Krzysztof Skiba, a część z nich czeka na odkrycie młodych odbiorców.

Big Day " W świetle i we mgle", 1993 rok:

Realizacja Yach Paczkiewicz. W tle widać jego słynne wizualizacje.


Produkcje stricte artystyczne siłą rzeczy są mniej popularne, jednak dzięki realizowanym
przez artystów programom możemy prześledzić ważne momenty dla trójmiejskiej kultury, takie jak początki Otwartego Atelier, na miejscu którego powstało Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia i przywołać twórczość artystów takich jak Marek "Rogulus" Rogulski, Piotr Wyrzykowski czy Anna Maria i Jacek Mydlarscy.

Czy treści, które prezentowane były w programach przez was odszukanych, są wciąż aktualne? Mogą być wartościowym komentarzem do współczesności?

Programy emitowane w latach 90. są znakiem swoich czasów, prezentując szaleństwo czasu transformacji, otwartość na eksperyment, poszukiwanie formy wyrazu i artystycznej wolności. Tworzyli je artyści, którzy wcześniej działali w kontrze do systemu - TOTART-owcy, członkowie Ruchu Społeczeństwa Alternatywnego, anarchiści. To był czas pionierskich dokonań i pisania nowych zasad rządzących mediami. Warto wracać do tych programów nie tylko po historyczne odniesienie, ale także jako do przykładu swobody twórczej wypowiedzi, o którą trudno teraz w mediach publicznych.

Gdybyście miały wymienić jeden ukochany program TV z lat 90., to co by to było?

Trudno skupić się na jednej produkcji, bo każda miała swój niepowtarzalny urok. Wciąż zachwyca nas konferansjerska szarża "Konja" w "Lalamido", ale także w awangardowej "Art Nocy". Niektóre ze skeczy pamięta się całe życie, jak np. absurdalne dialogi w konwencji "zlewu" pomiędzy Tymonem Tymańskim i Pawłem "Paulusem" Mazurem w "Dzyndzylyndzy". Wciąż emocjonują lapidarne haiku Dariusza "Brzóski" Brzóskiewicza.

Naszym odkryciem jest niezwykłe "Bolero" Yacha Paszkiewicza inspirowane oscarowym "Tango" Zbigniewa Rybczyńskiego. Rewelacyjne są także jego realizacje z lat 80. w ramach grupy Yach Film. No i zupełnie wyjątkowe działania plastyczne Joanny Kabali i Andrzeja Awsieja tworzone na komputerze Amiga 500 jako Chałupnicza Rzeczywistość Wirtualna. Niezwykle cenne wydają nam się także produkcje Anny Marii i Jacka Mydlarskich o polskich twórcach. Jesteśmy przekonane, że ten powrót do lat 90. może zadziwić niejednego młodego widza, a dla osób, które wychowały się na tych programach, z pewnością będzie sentymentalną wyprawą do szalonych czasów młodości.

"Lalamido" - Remiza. Występują: Wiganna Papina, Krzysztof Skiba i Paweł Konjo Konnak.

Miejsca

Opinie (186) 4 zablokowane

  • A domowe dekodery do HBO, Canal+ ? (2)

    Coś się śrubokrętem podkręciło i było

    • 27 0

    • I hulało że hej.

      • 2 0

    • Kumpel miał skądś klucze do skrzynek UPC i za opłatą wszystkim chetnym wieczorem podlanczali HBO. Działali jak normalny serwis, drabina , narzędzia. W Gdyni to bylo

      • 9 0

  • a po nocnej zmianie... (2)

    i po wielu latach walki w końcu nieliczni przeszli na stronę wroga. Kiedyś walczyli z systemem, potem tego systemu się kurczowo trzymali jak emeryci poręczy w autobusie.

    • 23 7

    • Bo to takie ... (1)

      Palaty przebierance studeciackie clowny..

      • 3 2

      • I anty systemowe cebulo odloty ..

        • 1 0

  • Pętla czasu live (2)

    Pętla czasu z Mają Kisielińską i Maćkiem Ulewiczem to była bomba !!!! Byłem na kilku nagraniach koncertów w studio...Lech Janerka, De Mono, Big Day i Varius Manx....nostalgia

    • 20 3

    • (1)

      IMTM !!!!!!! z Jolą Słomą !!!! No limits, The noje dada, Apteka itd alez to był ferment twórczy. Pamietam koncert Homo Twist z nalanym Malenczukiem w Sfinie.

      • 8 3

      • A radio Arnet ? z Mariuszem Pucyło i Kasią Stefiuk

        • 10 0

  • (4)

    Była jeszcze Telewizja Szelsat która nadawała z Domu Towarowego w Chyloni. Pamiętam taki program jak trzech typów siedziało i coś opowiadali bodajże w piątkowy wieczór.

    • 14 0

    • Też pamiętam. Tacy weseli naturszczycy z Chyloni. (1)

      Jeden strasznie kasłał podczas programu, śmiali się nie wiadomo z czego, a my z żoną razem z nimi :))) ale mieliśmy po 28 lat, to nas usprawiedliwia.

      • 10 0

      • Jeden to chyba poetą nawet był.

        • 0 0

    • Była też telewizja Trójmiasto (później Siesta) z Wrzeszcza (1)

      • 4 0

      • Była, ale ...

        Najpierw była Siesta, potem nazwana TV Trójmiasto

        • 3 0

  • (2)

    A Wiesia Warszawska?

    • 14 2

    • Mniam,mniam (1)

      • 6 2

      • Mięgwa pozdrawia doktora

        • 1 0

  • Pamięta ktoś może , jak się nazywał koleś wystylizowany trochę na Morrisseya, nieco pretensjonalny, z fantazyjną falą na głowie (11)

    który w popołudniowym paśmie TVG prezentował brytyjską muzykę alternatywną , chyba w środy ( w inne dni był m.in. Mariusz Pucyło, wystylizowany na Thomasa Andersa dla odmiany -gdzie on się podziewa tak na marginesie)?

    • 17 1

    • Pucyłło gdzieś niedawno usłyszałem przypadkowo w jakieś Esce czy którymś z dodatkowych RMF gdzie lecą same umpa umpa.

      • 10 0

    • (7)

      może Tomasz Buza?

      • 5 0

      • (1)

        Tak :) Tomasz Buza ... pracował w Radiu Gdańsk również i prowadził audycję muzyczną ...

        • 1 0

        • a jednak pamięć ulotna :)

          Pokręciło mi się: Tomek Buza prowadził audycje nt. kina, a był jeszcze taki Pan Jarek Drążek? I on pracował w radio ARNET i coś mi się zdaje, że o niego może Wam chodzić?

          • 1 0

      • Nieee, no bez przesady. (4)

        hehehe, Buzę to kojarzę, tamten koleś gdzieś zniknął.

        • 0 0

        • Maciek Ulewicz? (3)

          • 0 0

          • Nie, Ulewicza kojarzę. (2)

            • 0 0

            • Adam Czjkowski (1)

              Prowadził też audycje w radiu Arnet

              • 0 0

              • Hmm

                • 0 0

    • DJ Pucyło

      https://www.rmfmaxxx.pl/ekipa/mariusz-pucylo,101.html

      • 1 1

    • może Marcin Sobesto?

      • 0 0

  • W programie dziennym Sky Orunia była pozycja pt. Film fabularny oznaczało to tyle, że 3x dziennie o różnych porach przez bity miesiąc był ten sam film :D

    • 17 0

  • a tele top z Gdyni z ul. Śląskiej? (2)

    • 23 0

    • Tele Top, ogląda nas baba, ogląda nas chłop:)

      • 12 1

    • to było to!

      • 1 0

  • To nie tylko telewizja była wtedy najlepsza ale i czasy były najlepsze !!

    Gimbusologia może nam tylko zazdrościć ,ale co się dziwić oni by w tamtych czasach nie przetrwali. :)

    • 44 1

  • A teraz haiku na czasie

    Adrian tak dużo kupił zniczy w macro
    zę go przygniotyły na parkingu jak pakował do limuzyn

    • 21 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane