• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kobiety czy mężczyźni - kto częściej ulega emocjom w pracy?

Aleksandra Wrona
8 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Mężczyźni dwukrotnie częściej krzyczą, a nawet rezygnują z pracy pod wpływem emocji. Mężczyźni dwukrotnie częściej krzyczą, a nawet rezygnują z pracy pod wpływem emocji.

Różnice między kobietami i mężczyznami w pracy to wciąż temat, któremu towarzyszy wiele błędnych przekonań i stereotypów. Dzień Kobiet to dobra okazja, żeby się z nimi rozprawić. Według najnowszych badań, to nie kobiety a mężczyźni są znacznie bardziej podatni na odczuwanie emocji w miejscu pracy.



Dzień kobiet w Trójmieście: wszystkie wydarzenia


Czy w pracy powinniśmy okazywać emocje?

Badania na ten temat przeprowadziła brytyjska platforma rekrutacyjna Totaljobs, która opierając się na teorii emocji Paula Ekmana, postanowiła przebadać 2250 pracowników, pytając ich jak często i w jakich sytuacjach odczuwają emocje w czasie pracy. Wnioski okazały się zaskakujące.

Wśród 6 podstawowych emocji wyodrębnionych przez naukowca znajdują się: radość, złość, strach, smutek, wstręt i zdziwienie. W pracy badani najczęściej odczuwali radośćzaskoczenie, a najrzadziej wstrętstrach. Co ciekawe, za większość odczuwanych emocji wcale nie była odpowiedzialna sama praca, a współpracownicy.

Różnice między kobietami a mężczyznami



Przede wszystkim, okazało się że mężczyźni są znacznie bardziej podatni na odczuwanie emocji w miejscu pracy niż kobiety. W porównaniu z kobietami dwa razy gorzej radzą sobie w sytuacjach, kiedy ktoś ich skrytykuje lub nikt nie doceni ich pomysłów.

Co ciekawe, mężczyźni bardziej niż kobiety, angażują się emocjonalnie w realizowane przez siebie projekty, przez co są trzy razy bardziej narażeni na odczuwanie negatywnych emocji, kiedy ich projekt przekroczy budżet, zostanie wykonany po czasie albo odwołany.

Nie oznacza to jednak, że kobietom udaje się uniknąć w pracy negatywnych emocji. Według badania, panie znacznie częściej niż mężczyźni czują się zestresowane.

Okazywanie emocji w pracy



Czym innym jest czuć emocje, a czym innym je okazywać, szczególnie w pracy. Zaledwie 40 proc. pracowników uznało, że praca to dobre miejsce, żeby okazywać emocje, 46 proc. uważa, że to zależy od tego co czujemy, 12 proc. że zdecydowanie nie powinno się tego robić, a 2 proc. twierdzi, że nie odczuwa emocji w pracy.

I tu ponownie warto wrócić do różnic między płciami.

Okazuje się, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni odczuwają w pracy gniew, ale to mężczyźni częściej go pokazują. Dwukrotnie częściej zdarza im się krzyczeć, a nawet zrezygnować z pracy pod wpływem emocji. Obie płcie podobnie często odczuwają smutek, kobiety choć starają się "kryć go w sobie", znacznie częściej pozwalają sobie na płacz.

Kobiety mają społeczne przyzwolenie na wyrażanie bezsilności, smutku, strachu czy poczucia winy. Kobiety mają społeczne przyzwolenie na wyrażanie bezsilności, smutku, strachu czy poczucia winy.

Tacy sami czy różni?



Badacze podkreślają, że wspomniane różnice nie wynikają z naszej fizjologii, a kultury w której jesteśmy wychowywani. To normy społeczne pozwalają mężczyznom wyrażać gniew, podczas gdy kobietom przyzwala się społecznie na wyrażanie bezsilności, smutku, strachu czy poczucia winy.

Wypalenie zawodowe - na czym polega i komu grozi?


Podobne różnice widać w kontaktach między pracownikami. Mężczyźni częściej wyrażają wsparcie przybiciem sobie piątki, podczas gdy kobiety preferują przytulenie.

Bazując na opisanym badaniu przekonanie o "rozemocjonowanych kobietach" i "opanowanych mężczyznach" można włożyć między bajki. Radość, złość, strach, smutek, wstręt i zdziwienie to emocje, które towarzyszą każdemu z nas, także w pracy. Niestety, kultura wciąż jeszcze dyktuje nam kto i w jaki sposób może je wyrazić.

Opinie (78) 2 zablokowane

  • przez to, że pracowników... (2)

    nauczono, że nie można okazywać emocji w pracy klienci nauczyli się, że po kimś po drugiej stronie biurka czy telefonu można sobie poużywać, bo przecież się nie odszczeknie. Można wylać na kogoś swoje nieudacznictwo i emocje skumulowane w sobie przez cały dzień. Prosta zasada, rozmawiaj z kimś tak jak sam chciałbyś zostać potraktowany i wszystkim będzie żyło się lepiej

    • 89 3

    • Zgadzam się ,to prawda

      • 7 2

    • Mój szef zawsze mówi,

      że nie możemy sobie pozwolić na to, żeby ktoś po nas jeździł jak po burej suce. W trakcie rozmowy z Klientem, jeśli za bardzo go ponosi, mówię, że jeżeli nie przestanie krzyczeć, nie będę kontynuować tej rozmowy. Ze dwa razy się już rozłączyłam, bo nie pozwolę się obrażać. Kilka razy miałam też sytuację, gdy Klient oddzwonił i przepraszał za swój wybuch.

      • 17 3

  • Nie ma nic gorszego (14)

    Niz zalatwianie spraw z pania. Facet jest konkretny a tu...

    • 51 38

    • durny stereotyp (11)

      niczym nie poparty, powodujący uprzedzenia już na stracie

      • 21 25

      • Bez urazy (10)

        Poparty trzydziestetnim doswiadczeniem zawodowym na roznych stolkach i z bardzo wieloma Paniami. Niestety chcialabym ale boje sie w zyciu zawodowym sie sprawdza.

        • 23 17

        • bzdury (9)

          przez takich jak ty właśnie kobiety są dyskryminowane w pracy i zarabiają mniej na tym samym stanowisku

          • 17 28

          • (6)

            Kłamstwem jest, że "kobiety są dyskryminowane w pracy i zarabiają mniej na tym samym stanowisku".

            • 26 10

            • To nie jest kłamstwo (5)

              Są różnice płacowe, w dostępności do stanowisk. Szczególnie prawica dyskryminuje kobiety, zmuszając je do bezpłatnej pracy w domu za 500+. Nie mam nic przeciwko takim wyborom w życiu, ale jest cała masa kobiet, która nie chce tak żyć a nie ma wyjścia.

              • 6 20

              • (1)

                nikt nikogo nie zmusza, baby leniwe wolą 1000 zł wziąć niż zarobić 2500 i 1500 na żłobki wydać, pracowita kobieta woli robić karierę zarabiając, wydając na żłobki (a i tak 500+ wpada)

                • 8 6

              • Zmusza

                Bo rachunek ekonomiczny najczęściej jest taki, że jak nie pracuje to jest taniej, niż jak pracuje. A potem na starość klepanie biedy lub emerytura po mężu jak dobrze pójdzie. Miej dwójkę dzieci, kredyt i zatrudnij opiekunkę lub ogarnij szkołę i przedszkole, i kogoś kto pomoże i policz jaką pracę za jaką kasę proponuje się kobietom, to ci wyjdzie.

                • 6 3

              • Nowomowa (2)

                Ala lewica. Pracy jest dużo tylko panie nie chca pracowac. Mam w rodzinie pare krewnych na wdki ktirym nie oplaca sie isc do pracy bo z zasilkow maka 2kola a za prace 2,5

                • 7 7

              • Ja chce i ciągle mi mówią, że nie bo jestem kobietą

                Albo mi mówią, żebym szła na kasę. Programiści - mężczyźni. I mogę tak wymieniać mnóstwo zawodów, które mogłabym wykonywać. Jest mnóstwo szklanych sufitów dla kobiet. Jak się otaczasz utrzymankami, to nie moja wina. Ja jestem normalna.

                • 6 4

              • i sa głupie bo z pracą miałyby 4,5k :)

                • 0 1

          • Jaka dyskryminacja? (1)

            Po prostu maja inna psychikę.

            • 5 6

            • Ty masz inną psychikę

              • 3 3

    • Facet to taki pięcioprocentowy mężczyzna, to taki jeleń na rykowisku (1)

      • 3 9

      • Zrob probe

        I idz jutro do dowolnego urzedu z czymkolwiek

        • 4 4

  • (2)

    Wszyscy jesteśmy ludźmi i rozróżnianie kto bardziej kto mniej ulega emocjom, jest moim zdaniem stereotypowym i krzywdzacym podejściem dla obu płci.

    • 29 6

    • Prawda

      Każdy jest inny, i płeć tu nie ma nic do rzeczy. Inna sprawa to role społeczne, które ludzie sobie przypisują lub które są im przypisywane. Mamy masowo niedojrzałych ludzi bez tożsamości, dlatego łykają wszystkie takie stereotypy jak leci, zamiast zrozumieć jedną, podstawową rzecz. Nie ma dwóch takich samych osób.

      • 8 0

    • a zdjecia do artykulu typowo seksistowskie i stygmatyzujace

      • 1 0

  • (3)

    Ja mam w pracy same histeryczki... Pojawia się problem. I zbiorowa histeria...a facet w sytuacji kryzysowej dostaje kataru i idzie na zwolnienia

    • 32 11

    • Tacy są współcześni ludzie (1)

      Im się nie chce pracować.

      • 6 1

      • Ludziom z natury chce się pracować jeśli są odpowiednio wynagradzani i nie wymagasz pracy po godzinach za free.

        • 13 0

    • a u mnie to ja ratuję zawsze sytuację, kolega wiecznie nie może bo dzieci (nie wiem może karmi je cycem), koleżanki też nie (choć dzieci mają osiemnastoletnie), każdy się wypina i patrzy z byka a potem pierwsi kurna lecą po premię i głaskanie szefa a nie wiedzą, że premie potajemnie zbieram ja :)

      • 13 1

  • oczywiste że mężczyznom (7)

    z prostej przyczyny mianowicie mężczyznom trudniej jest utrzymać afekt, są bardziej agresywni w zachowaniu ( przynajmniej powinni być z natury ), co się przekłada na warunki w pracy. Kobiety w toku ewoluowania uwarunkowań społecznych wykształciły w sobie bardzo silnie rozwiniętą inteligencję emocjonalną, która u mężczyzn rozwinięta jest w szczątkowym etapie, z resztą nie musi być inaczej moim zdaniem. Jak ryknę w pracy na pracowników lub pracownice, to praca od razu wraca na właściwe tory- kobiety tego nie potrafią. Oczywiście zawsze może trafić się postawa odmowna, ale wtedy od razu czasowo redukuję dodatek służbowy i od tego momentu zapanowuje porządek i ład w pracy

    • 15 41

    • Tak, obgadywnie, plotkowani i hejt na koleżanki (2)

      Doskonała ewolucja w toku uwarunkowań społecznych...

      • 6 5

      • Baby w robocie połowe czasu poświęcają na pierdoły typu a co ktoś pomyśli. (1)

        A co ta myśli, a co ta zrobiła a ja nie zrobiła i inne pierdoły. A jak jest dużo roboty to bombelek dostał sr*czki i l4 na opieke tydzień.

        • 9 5

        • Nie można takich zwolnić?

          Zamiast na nie narzekać? Szkoda takie utrzymywać.

          • 4 0

    • (3)

      Jakby mój szef ryknął na mnie w pracy, to byłby mój ostatni dzień tamże. Krzycz na żonę i dzieci, jeśli Ci na to pozwalają.

      • 3 2

      • zależy o jakiej pracy mówimy droga pani (2)

        w mojej albo pani się dostosowuje albo odchodzi tak jak pani opisała. Nie przywiązuję zbyt dużej uwagi do rotacji pracowników ponieważ dla mnie najważniejsza jest dyscyplina pracownicza.

        • 0 0

        • (1)

          ha ha ha ha , Janusz biznesu
          I faceci tak dają sobą pomiatać czy od czasu do czasu przychodzisz w ciemnych okularach?

          • 0 0

          • nie pracuję w biznesie, tylko w służbach

            i tam nikt z podwładnych mi nie podskakuje ani mężczyźni ani kobiety. swoje żale mogą wylewać albo w poduszkę albo w internecie, ale w pracy wykonują to co było im przydzielone danego dnia i ponadto zlecona praca ma być wykonana w wytyczonym czasie. Jeśli nie jest, wtedy się denerwuję

            • 0 0

  • Każdy kto chodzi do pracy to wie (9)

    Że kobietom w nadmiernym okazywaniu emocji nikt nie dorówna. Ponadto nakręcają się byle czym - a to koleżanka dostała kwiaty a ja nie, a to ktoś znowu ustawił za niską temperaturę klimatyzacji a to znowu mi się program księgowy zawiesił. Nie bez powodu kluczowe działy operacyjne w wielu firmach są obsadzone głównie przez mężczyzn - nawet jeśli istnieje tam prawo dżungli to firma działa jak w zegarku - bo wszelkie konflikty można wyjaśnić przy piwku, a nie jak grażyny i mariole w księgowości czy administracji - obgadywanie za plecami, mściwość i wieczne rozchwianie emocjonalne które przekłada się na niską efektywność - bo taka 30 letnia niezależna korpo woman wiecznie cierpi na ból głowy lub brzucha po czekoladkowym obżarstwie. Najgorzej jak taka paniusia dopcha się (albo raczej - pociągnie) do stanowiska kierowniczego - patrzy na to kogo lubi a nie na kwalifikacje. Dlatego dobrze że jest program 500+ i wiele kobiet rezygnuje z pracy polegającej na klepaniu faktur do systemu czy drukowaniu dokumentów i zaczynają wykonywać pracę pożyteczną dla społeczeństwa.

    • 59 27

    • Ee chyba trochę przesadziłeś (1)

      owszem zgadzam się z twierdzeniem, że wzrasta lawinowo odsetek pań- pracownic, które myślą że wszyscy będą im padać do stóp jak np. mąż w domu. Mężczyźni plotkują w takim samym zakresie jak kobiety, zaburzenia psychosomatyczne dotykają po równi. Natomiast trudniej jest je wyplenić u mężczyzn a nie u kobiet- w przypadku pań wystarczy w większości przypadków konsekwentnie przywoływać do pionu. U mężczyzn przynosi to efekt odwrotny- jeszcze bardziej marudzą

      • 11 5

      • A jaką pożyteczną pracę dla społeczeńswa wykonują mężczyźni?

        Rozumiem, że ma się skończyć na spłodzeniu? To może niech mężczyźni zrezygnują z nisko płatnych prac dla 500+? A ponoć 500+ to program skierowany do dzieci, nie do kobiet? Mężczyźni też nie patrzą na kwalifikacje. Skończyłam trudne studia, potrzebne społecznie, i co? I słyszałam przez kilka lat, że wolą faceta, bo kobieta zaraz pójdzie urodzić. To ma być równouprawnienie i sprawiedliwość? Jestem lepsza zawodowo od niejednego mężczyzny, nie mam problemów emocjonalnych i nie mam też problemów z podejmowaniem decyzji. I co? Do wyboru nisko płatna praca albo gotowanie? I to ma być pożyteczne? Dla kogo?

        • 6 11

    • @Tatar, to zacznij chodzić do prawdziwej roboty a nie w przedszkolu siedzisz :)

      • 2 7

    • nie przy piwku tylko jeden facet drugiemu powie, że jest wuj albo coś spierniczył i sprawa się wyjaśnia a nie ciągłe lamenty za plecami :)

      • 7 6

    • mhm, a zwróć uwagę facetowi, że coś schrzanił to pół dnia będzie przekonywał, że wcale nie, a jak dojdzie do niego rzeczywistość to kolejne pół tłumaczył, dlaczego schrzanił i z czyjej winy byleby tylko nie wyszło, że po prostu nie pomyślał.

      • 10 5

    • Czy my pracujemy w tej samej firmie? xD

      • 1 0

    • Tatarski mizoginizm (1)

      Żyjesz w świecie urojonym. Chyba mizoginizm nie jest Ci obcy. Wielu znanych mi mężczyzn ma tendencje w pracy do mszczenia się na tych, którzy ośmielają się podważyć skuteczność jakiegoś działania, zgłosić zastrzeżenia i zasugerować zmianę. Zwłaszcza jeśli te poprawki sugeruje kobieta. Wielu z Was (na szczęście nie wszyscy) jest tak żądna władzy i deprecjonuje kompetencje kobiet, że przez to nie nadaje się na przełożonego. A baba, która parę razy obgada za plecami, nieraz pomoże, gdy naprawdę jest ciężko. Wiem z doświadczenia (byłam po obu stronach barykady).

      • 1 0

      • Dokładnie

        Trafione w sedno. Sama doświadczam objawów mizoginizmu . Bardzo ciężko pracowałam na swoją pozycję w firmie tylko po to, żeby teraz słuchać kłamstw na swój temat, ciągłego obrażania i próby podważania moich kompetencji.

        • 0 0

    • Kiedy kobieta przewyższa kwalifikacjami mężczyznę

      Problem jest olbrzymi, gdy kobieta przewyższa kwalifikacjami mężczyznę. Wówczas nie potrafi on bardzo często poradzić sobie z tym " haniebnym" zjawiskiem.Reaguje nienawiścią i brakiem akceptacji na kobietę.Często nie potrafi sobie poradzić z tym, że kobieta wykonuje lepiej od niego swoją pracę. W rezultacie szykanuje kobietę i stara się podważać na każdym kroku jej kompetencje.
      Innymi słowy mężczyźni nie radzą sobie z poczuciem, że ktoś jest lepszy od nich.
      Błagam!!Więcej pokory i szacunku do kobiet.

      • 0 0

  • Z facetem sie dogadasz (1)

    Z kobietą nie !
    Ale ,że dziś 8 marca wszystkim paniom dużo dobrego

    • 30 15

    • Z kobietą się dogadasz

      Z facetem nie!

      A prawda jest taka, że zależy z jaką kobietą i jakim facetem. Kobiety różnią się między sobą, tak jak mężczyźni.

      • 11 3

  • zależy w jakim fachu

    • 8 0

  • Kobiety działają emocjami, to 100% prawdy. (2)

    Są też korpo kobiety-one nie mają emocji. Działają jak roboty.

    • 19 7

    • One mają emocje. Tylko, że okazują je wyłącznie butelce wina i kotu(om)

      • 9 6

    • tak -zgadzam się, do tego lekarki -to samo

      i można je spotkać tylko na tinderze - nikt nie chce takich robotów z manią Boga

      • 3 1

  • Udowodniony sądownie przykład BCT Gdynia. (5)

    Kierowniczka jednego z Działów równo poniżała, mobbingowała swoich podwładnych - panie i panów. Niektórzy (zarówno panie, jak i panowie) sami rezygnowali z pracy, inni tkwili a niektórzy nadal tkwią w tym patologicznym układzie. Wszyscy korzystali/ją z leków/wizyt lekarskich ale fakt - to kobieta (przynajmniej jak dotychczas) doznała najcięższych urazów psychicznych. Z tym, że kierowniczka -mobberka (nadal ciesząca się pracą i zaufaniem kierownictwa firmy) to właśnie na podwładną a nie na podwładnego, skierowała swoje podłe ataki. Twierdzę więc, że nie ma sensu rozgraniczać potencjalnych właściwości emocjonalnych płci, bo każdy jest tylko człowiekiem i każdy - kobieta i mężczyzna - ma swoją granicę wytrzymałości i tylko kwestią czasu jest kiedy pęknie.

    • 24 3

    • (2)

      To d..y jesteście, że nie oskarżycie ją o mobbing

      • 6 1

      • Sprawa o mobbing jest prawomocnie wygrana. (1)

        Wyrok uprawomocnił się przed rokiem.

        • 14 0

        • No to gratulacje za nie chowanie głowy w piasek

          • 11 0

    • To chyba o tej sprawie (1)

      można poczytać na forum.trojmiasto.pl

      • 3 0

      • Dokładnie o tej.

        • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane