• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak pracują przedszkola i zerówki w Trójmieście?

Wioleta Stolarska
11 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Przedszkola i żłobki jako jedyne pracują stacjonarnie. Przedszkola i żłobki jako jedyne pracują stacjonarnie.

Żłobki, przedszkola i "zerówki" - zgodnie z decyzją premiera podstawową formą ich funkcjonowania nadal jest tryb stacjonarny. Dla wielu rodziców taka sytuacja jest niezrozumiała, bo przecież i tam pojawiają się przypadki zakażenia koronawirusem. Dodatkowo niektóre placówki muszą ograniczyć swoje działanie ze względu na braki kadrowe. - Zamknięcie tych placówek nie skomplikowałoby życia dzieci i ich rodziców tak jak zamknięcie szkół - przekonują rodzice.



Uważasz, że żłobki, przedszkola i zerówki powinny zostać zamknięte?

Nauka i opieka dla dzieci w żłobkach, przedszkolach, oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych [w zerówkach - dop. red.] i innych formach wychowania przedszkolnego na razie pozostaje bez zmian.

Rodzice i nauczyciele nie rozumieją, dlaczego te placówki pozostawiono otwarte, kiedy od poniedziałku szkoły podstawowe i średnie pracują zdalnie.

- W czym te placówki są lepsze lub gorsze, że rząd pozwala na ich funkcjonowanie? Wydaje mi się, że zamknięcie szkół spowodowało więcej problemów - pytają nasi czytelnicy.
Jak przekonują, tu również pojawiają się przypadki zakażenia koronawirusem. Placówki mają też problemy kadrowe, ponieważ wychowawczynie trafiają na leczenie lub kwarantannę albo same nie mają opieki dla dzieci.

- Brakuje nauczycieli, bo ci muszą zapewnić opiekę własnym dzieciom, które od poniedziałku nie poszły do szkoły. W przedszkolu, do którego chodzą moje dzieci, od przyszłego tygodnia z dzieci z czterech grup będą łączone w dwie, a jeśli jeszcze choć jedna z nauczycielek pójdzie na zwolnienie, to przedszkole zostanie zamknięte. W innych placówkach sytuacja jest podobna - pisze nasz czytelnik.
Czytaj też: "Dla nas to cichy lockdown". Sale zabaw i centra edukacji apelują o wsparcie

- Moja dziewięcioletnia córka przechodzi na zdalne nauczanie, bo tak według rządu jest bezpiecznie. Natomiast mój trzyletni syn nadal może chodzić do przedszkola, bo tam nie ma wirusa i nikt się zakazić nie może? Nie rozumiem, ale pewnie chodzi o to, żeby za dużo osób nie poszło na zasiłki. Ja jednak mam teraz spory problem, bo choć na dziewięcioletnie dziecko zasiłek mi nie przysługuje, to obawiam się ją zostawić samą w domu na zdalnym nauczaniu. Te dzieci się stresują po pierwsze tym, że często szybciej muszą nauczyć się samodzielności, bo do tej pory nie musiały przesiadywać same w domu, a po drugie, gdy pojawią się problemy techniczne, to kto jej pomoże? - pisze jedna z mam.
Czytaj też: Przedszkola obawiają się zamknięcia? Aneksy ws. opłat

Jak sytuacja w placówkach dla najmłodszych dzieci wygląda w Trójmieście?



W Gdyni pracują wszystkie zerówki, łącznie z tymi w szkołach podstawowych.

- 35 przedszkoli pracuje w trybie stacjonarnym, w dwóch przedszkolach są oddziały z zawieszoną działalnością, a pięć przedszkoli decyzją sanepidu zawiesiło działalność właśnie z powodu wyłączenia z możliwości pracy kadry - informuje Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni.

Przedszkola w Trójmieście


W Sopocie wszystkie publiczne przedszkola działają stacjonarnie. Również świetlice w szkołach zapewniają opiekę dzieciom.

- Żłobek Puchatek też funkcjonuje stacjonarnie, jednak w ograniczonym zakresie - dwie z sześciu grup. Dzieje się tak z powodu dużej absencji pracowników placówki (kwarantanna, izolacja domowa lub inne zwolnienia lekarskie) - informuje Anetta Konopacka z biura prasowego sopockiego magistratu.
Z kolei w Gdańsku wszystkie placówki Gdańskiego Zespołu Żłobków pracują normalnie. Z wszystkich samorządowych przedszkoli cztery placówki pracują zdalnie, a kolejne cztery w modelu hybrydowym. Jak informuje gdański magistrat, nie zgłaszano braków personelu.

Miejsca

Opinie (65)

  • Przedszkola otwarte - no tak przecież w Przedszkolach wirus się dezaktywuje :)
    W szkołach się roznosi , ale w przedszkolach już nie...

    • 18 3

  • Serio bardziej problematyczne jest zamknięcie szkół?

    Dziecko szkolne jest o wiele bardziej samodzielne niż 4latek. Dziecko szkolne może samo zostać w domu. Przedszkolak nie. Przy zamkniętych szkołach rodzic może pracować, przy zamkniętym przedszkolu nie.
    Jestem mamą przedszkolaka i uważam że przedszkola powinny pracować normalnie. Trzeba jakoś funkcjonować a nie zamykać się w 4 ścianach. Ilu pracowników znowu musiałoby wziąć zwolnienia opiekuńcze na dzieci?

    • 20 3

  • Brajanek mi nie daje robić zakupów na aliekspress!

    Zabierajcie tego bombelka mi już do szkoły bo oszaleje!

    • 7 7

  • Robić się nie chce??? (1)

    Kto wymyśla te bzdury o potrzebie zamykania żłobków i przedszkoli??? Chyba tylko leniwe mamuśki które by chetnie poszły na płatne zwolnienie i pracownice panstwowych przedszkoli (wiadomo, utrata dożywotniej posady nie grozi, a lepiej za pensje siedzieć w domu na kanapie niż się z cudzymi bachorami użerać) - zareczam ze w prywatnych placówkach sytuacja wygląda zupełnie inaczej: tu pracownicy wiedzą że zamknięcie ich placowki może oznaczać dla nich koniec a i rodzice są bardziej zmotywowani do pracy (spróbujcie zrobić swoje codzienne 12-14 h pracy zdalnej z dwulatkiem w domu)

    • 12 7

    • Jak się dzieci nie chce to się ich nie robi. Nie jestem nauczycielem ale mam koleżanki kt pracują w publicznych przedszkolach, zadna nie chce zdalnie pracować ale kolejny tydzień robią po 10h bo pracownicy chorują. Dzieci tłumnie, brak nauczycieli. Raz nawet miały na grupach po 30 dzieci a max może być 25. Dyrektor prosił, by przez tydzień, kto może ,został z dzieckiem w domu bo nie mają personelu, a sporo rodziców ma opiekę na pierwszaka......nikt nie został. Kazdy patrzy tylko na siebie i jeszcze pretensje do innych. Przechowalnie nie przedszkola.

      • 2 0

  • Zakazić można się wszędzie

    Każdy jest narażony

    • 3 0

  • Niektóre przepisy są z kosmosu a ich realizacja pff

    Pozdrawiam rodziców dzieci z Lisków

    • 0 2

  • XXI wiek i dostęp do antykoncepcji jest. Teraz dla wie rodziców dziecko to problem, gdyby były przedszkola z internetem to tez by dzieci tłumnie tam siedziały. Większość rodziców pracujących biegnie po dziecko, by z nim pobyć. Lenie bezrobotni wypychają ma całe dnie, bo im się należy i kiedy mają od własnego dziecka odpocząć

    • 5 0

  • "Brakuje nauczycieli, bo ci muszą zapewnić opiekę własnym dzieciom, które od poniedziałku nie poszły do szkoły."

    A jeszcze chwilę temu pisali żeby nauczyciele szli pracować do biedronki.

    Chory kraj gdzie zespoły disco-polo dostają 500 000 z tarczy, a personel medyczny, ratownicy, pielęgniarki, nauczyciele NIC.

    • 5 0

  • przedszkola pozostaly otwarte bo tak zarządziła góra i nie bardzo my jako rodzice mamy na to wpływ.. ja sie tam ciesze ze moje dzieciaki chodza. syn jest w integracyjnym a corka w anglojezycznym Bajkoland w Gdańsku. Opieka jest dobra, nauczyciele bardzo dbają o zdrowie dzieci, maseczki, dezynfekcje itd

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane