• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grzywna dla pracodawcy za łamanie praw pracownika?

Joanna Wszeborowska
18 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Skutki niepotwierdzenia umowy obciążają pracodawcę. Podlega on karze grzywny w wysokości od 1 tys. zł do 30 tys. zł. Skutki niepotwierdzenia umowy obciążają pracodawcę. Podlega on karze grzywny w wysokości od 1 tys. zł do 30 tys. zł.

Pracodawcom zdarza się manewrować na granicy prawa, zatrudniając pracowników w oparciu o umowy cywilnoprawne zamiast podpisywać z nimi umowy o pracę. Takie działanie jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika i na pracodawcę może zostać nałożona grzywna.



Czy pracowała(e)ś kiedyś w oparciu o umowę cywilnoprawną zamiast umowy o pracę?

- Czy osoba chora na stwardnienie rozsiane może prowadzić firmę i zatrudniać ludzi? W tej firmie część osób pracuje bez podpisanych umów o pracę. Nie wiedzą, jakie obowiązki do nich należą i za ile pracują. Według szefowej to jest praca na umowę zlecenie. Jak to wygląda od strony prawnej? - pyta nasza czytelniczka, pani Magdalena.

Na wątpliwości naszej czytelniczki odpowiadają eksperci z Kancelarii Radcy Prawnego Fortuna.

W pierwszej kolejności wypada wskazać, że fakt, iż dana osoba jest chora na stwardnienie rozsiane, nie wyłącza jej prawa do prowadzenia działalności gospodarczej - na podstawie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Wobec powyższego bezsprzecznym jest, iż jako przedsiębiorca może ona również zatrudniać pracowników oraz zawierać umowy zlecenia.

Pracodawca ("szefowa") wskazał, że praca jest wykonywana w oparciu o umowę zlecenia. Nie znając dokładnego stanu faktycznego, nie sposób odnieść się do tego zagadnienia. Prawnie dopuszczalne jest zawieranie umów zlecenia z osobami wykonującymi usługi na rzecz przedsiębiorcy, z tym zastrzeżeniem, że nie może to dotyczyć sytuacji, gdy w relacji pracownik-pracodawca pojawiają się elementy właściwe dla stosunku pracy, a więc duża zależność pracownika od pracodawcy, stosunek podporządkowania oraz obowiązek świadczenia przez pracownika pracy w określonym miejscu i czasie. Umowa zlecenia nie posiada bowiem takich cech, a zleceniobiorca posiada większą swobodę w zakresie tego, kiedy i gdzie wykonuje swoje obowiązki oraz w jaki sposób działa. Praca w rozumieniu kodeksu pracy musi być zawsze wykonywana osobiście, natomiast na podstawie umowy zlecenia dopuszczalne jest wykonywanie zlecenia za pośrednictwem osoby trzeciej. Na marginesie należy dodać także, że umowa o pracę może być zawarta wyłącznie z osobą fizyczną, podczas gdy zlecenie może dotyczyć również osób prawnych i innych przedsiębiorców.

Stąd też - niezależnie od tego, co twierdzi "szefowa" - jeżeli osoby zatrudnione w jej przedsiębiorstwie wykonują pracę na warunkach kodeksu pracy - w świetle prawa związani są z zatrudniającym umową o pracę, a nie umową zlecenia. Co więcej, nawet spisanie umowy nazwanej zleceniem nie oznacza, że w danym przypadku nie możemy mieć do czynienia z umową o pracę.

Przy tym należy podkreślić, że zawieranie umów cywilnoprawnych (w tym umowy zlecenia) w miejsce umowy o pracę jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika i na pracodawcę z tego tytułu może zostać nałożona grzywna w wysokości od 1 tys. zł do 30 tys. zł. Sam fakt, że w niniejszej sprawie nie zawarto pisemnych umów - nie dyskwalifikuje skuteczności zatrudnienia - i to niezależnie od tego, czy umowa będzie zakwalifikowana jako umowa o pracę, czy też zlecenie.

Umowa zlecenia może być zawarta w formie ustnej, co nie uchybia jej ważności. W zakresie nieuzgodnionego co do wysokości wynagrodzenia - stosuje się przepis art. 735 § 2 kodeksu cywilnego, który mówi o wynagrodzeniu odpowiadającym wykonanej pracy. Przy ewentualnym dochodzeniu roszczeń przeciwko zleceniodawcy - należało będzie wykazać, jakie są rynkowe stawki wynagrodzenia za dane usługi, wykonywane w warunkach i ilości świadczonej przez zleceniobiorcę.

Jeżeli natomiast mamy do czynienia ze stosunkiem pracy - to wymogiem postawionym pracodawcy jest zawarcie umowy o pracę na piśmie. Kodeks pracy stanowi, że jeżeli umowa o pracę nie została zawarta w formie pisemnej, obowiązkiem pracodawcy jest potwierdzenie pracownikowi na piśmie, najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy, ustaleń co do stron umowy, rodzaju umowy oraz jej warunków. Niemniej jednak brak pisemnej formy czy też niepotwierdzenie przez pracodawcę powyższych okoliczności nie prowadzi do nieważności takiej umowy. Skutki niezachowania formy czy niepotwierdzenia umowy obciążają pracodawcę, który ponosi odpowiedzialność przewidzianą w art. 281 pkt 2) kodeksu pracy - tj. podlega karze grzywny w wysokości od 1 tys. do 30 tys. zł.

W zakresie określenia wysokości wynagrodzenia zastosowanie znajdzie tutaj art. 78 § 1 kodeksu pracy, stanowiący, iż wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Przy tym nie może być ono niższe niż płaca minimalna, określona przez przepisy prawa.

W niniejszej sprawie wydaje się, że pracodawca narusza obowiązki, wynikające z przepisów prawa. Pracownicy mają więc prawo poszukiwać ochrony w Państwowej Inspekcji Pracy, a także przed sądem. Z uwagi na występujące niekiedy trudności w określeniu, czy w danej sytuacji mamy do czynienia ze stosunkiem pracy, czy też stosunkiem zlecenia - celowe wydaje się być zwrócenie się do Państwowej Inspekcji Pracy z informacją o istniejących naruszeniach w postaci niepotwierdzenia na piśmie zawartej z pracownikiem umowy o pracę (która z zasady jest bardziej korzystna dla pracownika). Jeżeli Inspekcja ustali, że w niniejszej sytuacji mamy do czynienia z umową zlecenia - zleceniobiorca powinien w dalszej kolejności poszukiwać ochrony przed sądem, w szczególności - jeżeli zleceniodawca nie wypłaca należnego mu wynagrodzenia.

Masz wątpliwości, czy Twój pracodawca postępuje zgodnie z Kodeksem Pracy? Potrzebujesz porady profesjonalistów, zajmujących się budowaniem kariery zawodowej?

Na twoje pytania, związane z doradztwem personalnym lub prawem pracy, z przyjemnością odpowiedzą nasi eksperci z firmy ArchitekciKariery.pl oraz Radcy Prawni. Skorzystaj z naszego formularza!


Opracowała

Miejsca

Opinie (65) 6 zablokowanych

  • Prawo prawem ... a sprawiedliwość musi być po naszej stronie :) (1)

    Prawo prawem ale liczy się egzekucja ! a w polskim prawie jest tak ... proces toczy się miesiącami - latami. A z egzekucją różnie bywa np. wygrała pani sprawę /pan sprawę ale dłużnik jest nie ściągalny i dziękujemy. To tak jak w przypadku lekarskim operacja się udała, ale pacjent zmarł. Przykład takiej firmy http://www.gowork.pl/opinie_czytaj_3,85879,0,0 znajdziecie tutaj.

    • 1 0

    • sama jestem ofiarą takiej sytuacji. pracodawca przez pół roku nie wypłacała całej pensji (tylko część) ja po 4 miesiącach złożyłam doniesienie do PIP, -dostałam wypowiedzenie w trybie dyscyplinarnym. złożyłam sprawę do sądu pracy. na sprawę czekałam 2 lata, w tym czasie pracodawca ten pozwalniał większość ludzi, zdążył sprzedać większość majątku firmy i narobić długów za wynajem biura. tuż po ogłoszeniu wyroku (sprawę wygrałam, zasądzono mi 20 tys zaległej pensji wraz z odsetkami) pracodawca ów zwinął się do Francji i tyle go widzieli. komornik ręce rozłożył i poradził zatrudnić "firmę windykacyjną"
      zyskałam tyle tylko ze cofnięto dyscyplinarkę.
      alia

      • 1 0

  • ale wszyscy mądrzy

    macie dwa wyjścia - albo zapiszcie się do związków albo sami pozakłądajcie firmy i zatrudnijcie ludzi...

    kiedyś miałęm takiego cwaniaka u siebie w firmie, z ryjem od cha do ucha, typowy związkowiec, na szczęście nie przedłużyłem mu umowy, a po pół roku sam założył firmę, do dzisiaj ludziom nie popłacił pensji i wyjechał do irlandii... widać cwaniakiem jest sie zawsze niezaleznie od punktu widzenia i siedzenia...

    • 1 1

  • I CO Z TEGO (2)

    jes takie wielkie bezrobocie i sam wiem jak nie jest łatwo poszukac dobrej pracy sta dnowi pracownicy godza sie na tegp typu zatrudnienie - szczerze zrobiłbym to samo !!!!!! aby miec prace

    • 0 1

    • (1)

      Dokładnie. Na co komu restrykcyjne prawo, skoro i pracodawcy i pracownicy godzą się na jego łamanie? To najlepszy dowód na to, że rynek sam wyreguluje pewne sprawy a głupie prawo tylko przeszkadza. Nie ma ani woli jego przestrzegania z w efekcie woli jego egzekwowania. Pewne przepisy istnieją tylko po to, żeby politycy mogli się wykazać troską o obywatela. Troską, która powoduje że ludzie chcą pracować, pracodawcy ich zatrudniać, ale na przeszkodzie stoi płaca minimalna.

      • 0 1

      • wiesz co?

        Życzę ci zap..lania przez kilka lat za tą minimalną. Wtedy może uznasz, że wiesz o życiu mało.

        • 1 0

  • masakra (1)

    jak już większość przedsiębiorców spieprzy z tego chorego kraju, będziecie pracować za 600pln w lidlach, biedronkach, realach, geantach, makrach i innych g. które co 5lat zmieniają nazwę żeby mieć ulgi podatkowe. Oczywiście rząd nie ma z tym żadnego problemu, ale jak polak chce mieć własny biznes to trzeba go od początku traktować jak złodzieja, bandytę i krwiopijcę. Ludzie zejdźcie na ziemię- własny biznes to poświęcenie 100% czasu i zaangażowania, tu nie ma 8g i wolnych weekendów. Zatrudniać na umowę o pracę ? z pełnym Zusem ? gwóźdź do trumny, ale rząd zamiast wspierać własnych przedsiębiorców nakłada na nich kolejne zobowiązania. Prawda jest taka, że własna działalność to ciężka orka a nie "kopalnia złota" Pozdrawiam pracodawców i dziękuję pracownikom za minusy. Jak się nie podoba- top na stronie UM jest dokładna instrukcja jak założyć działalność. Powodzenia.

    • 1 2

    • Mylisz się, własna działalność to kopalnia złota i życie pod palmami. Tysiące sfrustrowanych pracowników nie może się przecież mylić! Oni wiedzą lepiej bo nie prowadzą działalności.

      • 0 1

  • ekonomia i rynek wyrównają :)

    bo pracodawca jednej rzeczy nie uwzględnił w ekonomii - coraz uboższy pracownik to coraz mniejsze grono konsumentów. Kółeczko się zamknie.
    Coraz ciężej sprzedać bo coraz mniej kupujących. Wiec tworząc kominowe zasady wynagradzania - dużo płace tylko tym na górce a całej rzeszy na dole malutko zamykam rynek zbytu.
    Bo ile samochodów kupi Pan dyrektor, ile komputerów, komórek, ciuchów, domów... na wakacje i tak pojedzie za granice, a ten na dole zwykle zostawi pieniądze tutaj. Skoro rynek na dole się zamyka na konsumenta to nie dziwcie sie że macie problem ze sprzedaża swoich produktów.

    • 5 0

  • a co ma do tego stwardnienie rozsiane ?

    bo nie rozumiem ?
    to nie choroba psychiczna .

    • 2 1

  • Przepisy w PL są dopasowane do bandytów, złodziei i cwaniaków (2)

    takie umowy w ogóle nie powinny istnieć bo w ten sposób pracodawcy się rozbestwili do tego stopnia, że człowiek jak dostaje takie g*wno do ręki to wie, że dłużej jak miesiąc nie zagrzeje miejsca w pracy nieważne jakby się starał. W Polsce gdzie bezrobocie jest niemal zenitalne na jedn miejsce przypada kilkadziesiąt , albo nawet ze sto parę osób to o czym my tu mówimy ? I nikt im nic nie zrobi bo umowa z prawnego punktu widzenia jest ok. Zapie*alasz za grosze, bez ubezpieczenia, bez żadnej stabilizacji, robisz za trzech, a i tak ciągle słyszysz, że za mało robisz. To jest właśnie Polska. Bandyci dalej rządzą tym krajem, dzielą społeczeństwo i robią sobie swój folwark zwierzęcy. Uczciwy człowiek nie ma szans na sprawiedliwość bo sądy są skorumpowane i dbają o takie mendy. TAKIEJ UMOWY W OGÓLE NIE POWINNO BYĆ BO MOŻNA W TEN SPOSÓB ZROBIĆ Z CZŁOWIEKIEM WSZYSTKO !!!! WYWALIĆ KIEDY SIĘ CHCE I NIE ZAPŁACIĆ !!! A potem taki jedzie i w weekend 5000, które zaoszczędził na pracownikach na dziwki potrafi wydać.

    • 2 0

    • (1)

      Przynajmniej dziwki nie narzekają. A tak w ogóle to zostań pracodawcą.

      • 0 2

      • jeżeli firma dobrze prosperuje to pracodawcę będzie stać na normalne zatrudnienie ludzi. To jest tylko kwestia jego pazerności i niczego więcej. Obrzydliwe to jest do bólu. Tym bardziej w dzisiejszych czasach. A jeśli naprawdę go nie stać to niech sam ubiera łachy i zapie*dala na trzech maszynach.

        • 2 0

  • (3)

    Pytanie: co robicie kiedy w sklepie widzicie kilka niemal identycznych produktów w różnych cenach? Kupujecie najdroższy po to aby producent dostał "godną" zapłatę czy kupujecie najtańszy bo nie widzicie sensu w płaceniu więcej za to samo?

    • 1 2

    • widać , że masz równo n****ne pod sufitem skoro już przyrównujesz przedmioty do ludzi... typowy pracodawca. Poza tym tak czy siak ten przykład w ogóle ma się nijak do tego by człowiek , który idzie do pracy i ciężko pracując nie miał stabilnego zatrudnienia z ubezpieczeniem.

      • 1 0

    • (1)

      jak ktoś zatrudnia za psie grosze i ma psią jakość - jego wybór
      nawet dobry specjalista nie będzie się zabijał dla pracodawcy który go nie szanuje. trzeba wyważyć to wszystko i ustalić najlepszą relacje jakości do kosztu.
      odpowiadając na twoje pytanie - nie biore w ciemno najtańszego, szukam możliwie najlepszego za możliwie niską cenę, bo czeto najtańsze jest do niczego więc i tak trzeba za chwilę kupić kolejne i wyjdzie tylko drożej.
      duza rotacja pracowników tez nie wychodzi pracodawcy na dobre, zwłaszcza w dziedzinach w które trzeba się wdrożyć przeszkolić itp...

      • 2 0

      • Słusznie prawisz i chyba nie ma co więcej dodawać w temacie.

        • 2 0

  • Grupa Żywiec

    Taka kare powinni dac Grupie Żywiec. Jeden wielki obóz pracy!!!

    • 0 0

  • praca na umowe zlecenie

    uwazam , ze jest to dobre bo wygodne dla pracodawcy i pracownika oczywiscie pod warunkiem , ze obie strony podchodza w sposob otwarty do tego. czesto zdarza sie ze ludzie sa po prostu oszukiwani, okradani i to jest naganne. pseudo firemki , firmy krzak zeruja na ludziach obiecujac im wiele a pozniej nie placa wogole. znam takie ale nie bede podawal ich nazw no ich wlasciciele niczym kamelony zmieniaja je bardzo czesto.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane