Kontroluje warunki, w jakich mieszkają i czuwa nad humanitarnym traktowaniem zwierząt gospodarskich. Często spotyka się z obrazami jak z horrorów. Mimo to kocha swoją pracę, bo widzi jej sens.
|
|
2010-10-27 08:51
Widuję ludzi którzy takiego psa trzymają w bloku! Współczuję ich sąsiadom.
2011-01-19 21:26
Ja mam kaukaza w bloku. Nie mówię że celowo sobie kupiłam, bo jest taki słodki, ale po prostu nie wyrzuciłam go z samochodu podczas przeprowadzki do miasta.
2010-10-27 11:53
2010-10-26 13:26
... mógłby dostać służbową pałę i walić nią w łeb każdego psa i właściciela psa który n**** na trawnik, chodnik, do piaskownicy etc.? Ponadto jeśli ktoś mieszka w bloku, w mieszkaniu które ma 40 metrów i trzyma w nim psa to jest to szczyt nie humanitarności wobec zwierząt.
2010-10-29 14:21
No tak, druzgocąca NIEHUMANITARNOŚĆ takie "trzymanie" psa w mieszkaniu. Znacznie lepiej jest psu na metrowym łańcuchu, w schroniskowym kojcu, lub na mrozie, gdzie trafia przez człowieka, który większy problem widzi w brudnym trawniku niż okrucieństwie ludzi.
2010-10-27 10:16
walnij się w łeb sam - podobno mniej boli.
2010-10-27 12:34
bo jak zobacze ze robi na trawnik to nie on kopa dostanie....
2010-10-26 15:09
W łeb to walić należy ale ciebie ograniczony ..... (człowieku tu niestety nie mogę użyć). Zupełnie nie znasz się na psach a zabierasz głos w dyskusji. Psu potrzebny jest ktoś kto go kocha i nim zajmuje się, kto oprócz wyprowadzenia na spacer i to nie 5-minutowy ale nawet godzinny, szkoli go i bawi się z nim. Pies nie potrzebuje kilkudziesięciu m2 w mieszkaniu, wystarczy mu, że ma swoje własne legowisko, w którym może spokojnie odpocząć, a na to wystarczy 1m2 w jakimś kąciku. Pies załatwi się tam gdzie go właściciel wyprowadzi bo pies nie zna ludzkich zasad!!! Winny twojego narzekania na załatwiające się na trawnikach psy, jest tylko i wyłącznie człowiek, który nie sprząta po swoim pupilu. Ja odkąd mam psa w każdej torbie, plecaku i kieszeni, zawsze mam worki na psie kupy i je sprzątam. Fakt, mnie też tacy ludzi, którzy nie sprzątają po swoich psach denerwują, ale niestety to jest kwestia wychowania. Ale tu postawiłabym znak równości pomiędzy tobą a nimi.
2010-10-26 22:19
2010-10-28 18:55
i tak przystojnych rzecz jasna...
2010-10-27 22:08
Gdyby na świecie było więcej mężczyzn z tak jasnym umysłem i pięknym sercu..:)
2010-10-27 09:42
kaukaz w bloku i co z tego???nie rozumiem co w tym dziwnego ze duzy pies mieszka w bloku?? brawo!!!pracownicy schronisk, pamietajmy , wszystkie maltretowane psy, niewazne co i ile przeszly, majace wage ponad 40 kg powinny byc adoptowane tylko i wylacznie przez ludzi posiadajacych wille z basenem . pozdrawiamy. idioci pl.
2010-10-27 11:26
To jest barbarzyństwo bo to typ psa który potrzebuje przestrzenie tak jak np Alaskan Malamut. Trzymanie takich psów w mieszkaniu jest nienormalne. Chyba ze ktos ma jaja i wychodzi z tym psem przynajmniej na kilka h dziennie ale znam tylko jeden taki przypadek choć właścicieli takich psów o wiele więcej.
2010-10-27 10:17
a może radni pomyśleliby o darmowej sterylizacji dla kotów, psów...?
Za granicą funkcjonują takie rozwiązania i nie ma później nadmiernie rozmnożonych stworzeń, którymi nikt sie nie zajmuje, etc.
2010-10-26 22:32
2010-10-26 22:36
Niestety na tym się konczy. Wiem, że są problemy prawne ale jeżeli przezz kilka lat nic nie zrobiono w tej spraiwe to nasuwa się pytanie czy władzom miasta zalezy na tym.
Premier z dnia na dzień może zamknąć wszystkie sklepy z dopalaczami a wladze miasta nie mogą przez kilka lat załatwić tej sprawy. Wygląd cmentarzy dla nas też pozostawia do zyczenia. Zwierzęta zaś nie liczą się w ogóle.
2010-10-26 21:02
dobranoc
2010-10-26 11:46
psów szkoda, lecz ludzi głodujących w naszym kraju jest równie dużo
2010-10-26 17:15
Głodujących?,ja bym powiedziała biednych i wiążącym ledwo koniec z końcem,ale u nas jest nie stety taki zwyczaj ze innym (za granicą) pomagaja odpowiednie tego instytucje ale nie polakom!!!,BO POLAKOM SIE NIE POMAGA NIECH ZDYCHAJĄ
2010-10-26 20:36
... to ją wyrzuci bo nie głoduje! Ponadto zdziwilibyście się jak ci biedni żebrzący, po skończonym dniu wsiadają do samochodu i jadą do domu do innego miasta. Owszem, są w Polsce biedni ludzie ale uwierz mi że nie ma ani jednego głodującego!
2010-10-26 12:04
2010-10-26 14:30
letnica,św wojciech, okolice akademii medycznej...
2010-10-26 20:17
Dla Thomasa Raetscha z Hanoweru życie jego kota nie ma ceny. Mężczyzna jest zdecydowany wydać co najmniej siedem tysięcy euro na operację przeszczepienia nerki swemu ukochanemu zwierzęciu, które uważa za członka rodziny. Jest gotów nawet sprzedać swojego Harleya.
35-letni Raetsch dla swego kota imieniem Maxi, cierpiącego na chroniczną niewydolność nerek, znalazł już dawcę w pewnym schronisku dla zwierząt w Stanach Zjednoczonych. W owym schronisku z braku miejsca koty często po prostu się usypia. Z kolei w Niemczech przepisy zabraniają pobrania organu do przeszczepu od zdrowego zwierzęcia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
