Mamy już w Trójmieście centra usług wspólnych japońskich gigantów, czy mamy szansę na fabrykę? Właśnie ogłoszono, że Fujitsu szuka miejsca dla swojego zakładu produkującego pompy ciepła. Chodzi o miliardową inwestycję, a Pomorze jest na krótkiej liście.
- Fujitsu szuka miejsca pod fabrykę i niedługo będzie ogłaszać inwestycję - powiedział cytowany przez "Puls Biznesu" minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.Projekt to efekt trwającego od roku wyścigu związanego ze zmianą technologiczną w grzejnictwie, które z pieców gazowych przestawia się na pompy ciepła. Gazeta zastrzega, że nie ma informacji o wartości inwestycji ani liczbie miejsc pracy. Wyjaśnia jednak, że budowa fabryki pomp ciepła kosztuje ok. 1 mld zł, a pracę znajduje w niej zwykle ponad 1 tys. osób.
Inny rozmówca "PB" zaangażowany w projekt zaznacza, że proces jest na wczesnym etapie. Jednak według gazety oprócz Polski wchodzi w grę także Słowacja. A w Polsce inwestor rozważa trzy lokalizacje - okolice Łodzi, województwo śląskie i właśnie pomorskie.
Przewagą Łodzi jest to, że działa tam już centrum usług wspólnych japońskiego giganta. Fujitsu Global Delivery Centre Łódź powstało w marcu 2009 r. Za to my mamy... porty.
Jak się dowiedzieliśmy, to właśnie bliskość portów może zadziałać na naszą korzyść. W naszym województwie rozważana jest lokalizacja blisko trójmiejskiej aglomeracji, czyli właśnie blisko portów.
W Trójmieście od kilku lat pojawiają się inwestorzy z Japonii. W 2016 r. koncern Fujifilm otworzył w Gdańsku pierwsze europejskie centrum usług wspólnych -
Fujifilm Europe Business Service. Rok później w Trójmieście pojawił się koncern
Ricoh. Powstałe wówczas centrum realizuje zadania dla wszystkich oddziałów firmy w rejonie EMEA, czyli Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki.