• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Firmowe upuszczanie krwi

Agnieszka Śladkowska
3 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Na akcję z gdańską stacją krwiodawstwa trzeba umawiać się z mniej więcej dwu miesięcznym wyprzedzeniem. Choć jeśli zależy nam na wcześniejszym terminie, stacja idzie na rękę. Na akcję z gdańską stacją krwiodawstwa trzeba umawiać się z mniej więcej dwu miesięcznym wyprzedzeniem. Choć jeśli zależy nam na wcześniejszym terminie, stacja idzie na rękę.

Trzy autokary z krwią mają do objechania osiem powiatów. Od dobrych kilku lat poza standardowymi przystankami, odwiedzają też trójmiejskie firmy, które akcje organizują wśród swoich pracowników. Jedna taka akcja to najczęściej kilkadziesiąt litrów krwi.


Gdyby Twoja firma zdecydowała się na organizowanie takich akcji, oddał(a)byś krew?


Najczęściej zaczyna się od oddolnej inicjatywy pracowników. Prywatnie zaangażowani w oddawanie krwi, chcą zarazić swoim sposobem na pomaganie innych i składają propozycję do zarządu. Są firmy dla których to jednorazowy strzał, podyktowany konkretną osobą w potrzebie, i takie, dla których pojawianie się krwiobusa to stały punkt w kalendarzu.

W Reuters wszystko zaczęło się w sierpniu 2007 roku, kiedy po raz pierwszy przyjechał czerwony autokar. Wtedy w akcji wzięło udział kilkanaście osób.

- Od tamtego czasu pracownicy mają możliwość oddania krwi co kwartał. I tak, przez ostatnie prawie osiem lat oddaliśmy jej przeszło 300 litrów - opowiada Agata Witczak, dyrektor biura Thomson Reuters w Gdyni.

Podobną ilość krwi "upuszczono" z pracowników GPEC. Od ponad 10 lat działa tam Klub Honorowych Dawców Krwi.
- Co roku organizuje on akcję z krwiobusem na terenie GPEC. Aktualnie na swoim koncie klub ma 325 litrów krwi. Co roku spotykamy się na kolacji i wręczamy medale kolejnym zaangażowanym. Wszyscy krwiodawcy otrzymują też prezenty. Z reguły nawiązują do sportu i aktywności lub bezpieczeństwa - mówi Grzegorz Blachowski, kierownik działu PR. W Klub Honorowych Dawców Krwi przy GPEC są zaangażowani nie tylko pracownicy, ale także ich rodziny.

W CCIG w ubiegłym roku zorganizowano jedną, testową akcję w kieleckim oddziale, po jej sukcesie pomysł przeniesiono do wszystkich lokalizacji, w tym gdańskiej. A sama akcja "Pomaganie masz we krwi" odbywać się będzie kwartalnie. -Podczas pierwszej odsłony akcji padł absolutny rekord - w całej firmie 168 osób oddało ponad 75 litrów krwi. W samym Gdańsku do punktu pobrań trafiło ponad 15 litrów. Już w maju druga edycja akcji - informuje Alicja Sosnowska-Karaban, HR Business Partner CCIG

Dwukrotną realizację akcji "Oddając krew - ratujesz życie" ma za sobą także PKS Gdańsk-Oliwa W tym roku powiąże ją prawdopodobnie z festynem "Bezpieczna Trasa", który jest organizowany w czerwcu.
- Nie liczymy ile osób to zrobiło i ile krwi oddaliśmy, bo liczy się każdy gest, ale chętnych nie brakowało i nie brakuje nadal, bo pracownicy dopytują się o kolejne zbiórki krwi. W poprzedniej edycji akcji pracownicy, którym nie udało się skorzystać z krwiobusu, zdecydowalo się pojechać do pobliskiego szpitala, żeby zgodnie z planem oddać krew - opowiada Sylwia Molewska, kierownik działu marketingu PKS Gdańsk-Oliwa.

Samo oddawanie krwi pełnej trwa kilka minut. Czas jaki firma powinna sobie zarezerwować zależy od liczby osób, które zgłoszą się do akcji. - Jeżeli to ok. 40 osób, to potrzebujemy czterech, pięciu godzin. Po stronie firmy leży wyznaczenie miejsca i jego zabezpieczenie, a także zorganizowanie swobodnego dostępu do toalet. Zwykle zaczynamy od 9:00. Każda osoba, która chce oddać krew musi być po lekkim śniadaniu, dzień wcześniej powinna wypić dużo płynów. Zanim pracownicy zgłoszą swoją chęć udziału w akcji powinni na naszej stronie sprawdzić, czy na pewno nie ma żadnych przeciwskazań, żeby oddali krew. Osobom, które się zgłoszą robimy wstępne badanie kwalifikacyjne: sprawdzanie poziomu hemoglobiny, potem dajemy do wypełnienia kwestionariusz, i jeżeli zostanie przez lekarza zakwalifikowana do oddania, pobieramy 450 ml krwi. Następnie z krwi pobiera się próbki, jeśli wszystkie wyniki są zgodne ze standardami, krew idzie do lecznictwa - opisuje Agnieszka Gumienna.

Choć widać coraz większe zainteresowanie ze strony firm, stacji krwiodawstwa zależy na jak największym aktywowaniu firm z Trójmiasta. Zbliża się okres wakacji, który w każdym roku jest wyzwaniem dla działających w "krwawym biznesie". - Nie da się też zrobić zapasów krwi, jej maksymalny termin przydatności to 42 dni, dlatego bardzo ważny jest też ciągły monitoring i kierowanie osób zgodnie z naszymi zasobami, jeżeli danej grupy jest dużo, zawsze możemy pobrać jeden ze składników, np. osocze - tłumaczy Agnieszka Gumienna

Żeby zorganizować akcję zbiórki krwi wystarczy skontaktować się z Oddziałem Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku. Choć najbliższe, dostępne terminy są na lipiec, jeśli bardzo nam zależy oddział jest otwarty na propozycje firm.

Zalety takiej akcji dla firmy? Niewymierne, ale bardzo wartościowe. Jeżeli można zrobić razem coś dobrego, a razem i przy poparciu Zarządu firmy zawsze łatwiej, to po prostu warto - stwierdza Sylwia Molewska.

Przywileje Honorowych Dawców Krwi wg strony Oddziału Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku.

- Każdy krwiodawca może uzyskać bezpłatnie wyniki swoich badań laboratoryjnych
(grupa krwi, morfologia, badania wirusologiczne). Są one do odebrania po ok. 3 dniach od oddania krwi.
- Po oddaniu krwi lub jej składników dawca otrzymuje posiłek regeneracyjny o wartości kalorycznej 4.500 kcal, czyli 8 czekolad
- Dzień oddawania krwi jest wolny od nauki, pracy.(należy tylko pamiętać o zabraniu odpowiedniego zaświadczenia)
- Zwrot kosztów przejazdu do najbliższego punktu poboru krwi.
- Dawca czynnie oddający krew (co najmniej dwukrotnie) może otrzymać w RCKiK kartę identyfikacyjną grupy krwi.
- Honorowi krwiodawcy mają możliwość odliczenia wartości oddanej krwi od dochodu, w granicach limitu. Jeden litr krwi to 130 zł darowizny.

Dawca po oddaniu honorowo co najmniej 5 litrów krwi (kobiety), 6 litrów krwi (mężczyźni) lub odpowiadającej tej objętości ilości innych składników krwi otrzymuje w placówce Polskiego Czerwonego Krzyża legitymacje "Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi". Tytuł ten na podstawie legitymacji ZHDK wystawionej przez PCK upoważnia:
- osoby ubezpieczone do otrzymania bezpłatnych leków umieszczonych w wykazie leków podstawowych i uzupełniających do wysokości limitu oraz leków, które zasłużony dawca może stosować w związku z  oddawaniem krwi
- do korzystania ze świadczeń zakładów opieki zdrowotnej i aptek poza kolejnością

Po oddaniu 18 litrów krwi(mężczyźni) i 15 litrów krwi (kobiety) dawca zyskuje możliwość bezpłatnego korzystania z transportu miejskiego w większości dużych miast.

Miejsca

Opinie (64) 1 zablokowana

  • (7)

    Firmowe upuszczanie krwi - czyli praca w korpo? :)

    • 51 1

    • Nie zgadzam się (5)

      Precz z wywieraniem presji na oddawanie krwi w szkołach, na uczelniach i w korpo! Jak ktoś chce oddać krew, co jest bardzo pozytywne, sam się przecież może zgłosić i oddać. Poza tym dlaczego takie cenne lekarstwo ma być pobierane za darmo? Czy lekarstwa na raka są darmowe dla nas? Czy opieka medyczna jest darmowa w naszym państwie?

      • 12 6

      • (2)

        Tak, lekarstwa na raka są darmowe (wiem, bo chorowałem)

        Inaczej zaśpiewasz jak będziesz musiał mieć przeprowadzoną operację, i zabraknie krwi twej grupy.

        • 6 4

        • (1)

          Nie, lekarstwa na raka nie są darmowe. Płacisz za nie Ty sam, ze składek, które wcześniej wpłacałeś na fundusz zdrowia.

          • 4 3

          • Darmowe w sensie takim jakim był postawiony zarzut, czuli chory nie musi nic wykładać z własnej kieszeni w momencie kiedy leku potrzebuje. 100% darmowe nie będą nigdy, bo przecież ich wynalezienie i produkcja kosztuje.

            • 3 2

      • Pierwszy raz o jakiejś presji na oddawanie krwi słyszę a szkoły skończyłam - nawet wyższą.

        • 0 0

      • Dlatego aby nie zgłaszali się do oddawania ludzie chorzy, albo np. zażywający dożylnie narkotyki aby dorobić trochę grosza.

        • 0 0

    • a potem firmowe przetaczanie krwi dziadkom z ubecji.. "dziękuję" bardzo za takie "honorowe" oddawanie krwi...

      • 4 4

  • Firmowe oddawanie krwi - bzdura - jeszcze słit focie sobie wrzućcie na FB. (6)

    Honorowe oddawanie krwi to osobista sprawa. Firma nie powinna organizować tego typu akcji, bo na pewno znajdą się tacy, którzy krzywo będą patrzeć na tych którzy oddać nie chcieli.
    Polecam osobiście zgłosić się do RCKiK w Gdańsku na Hoene-Wrońskiego.

    • 41 22

    • Nie marudz

      Do mięsnego nie przyjedzie autokar

      • 8 10

    • i inni dowiedzą się, ż n p.jesteś chory na coś przewlekle, bo nie oddałeś krwi (2)

      tak jak znajoma, z wyglądu śliczna, zdrowa dziewczyna,
      a ma cukrzycę, i nie oznajmia tego wszystkim

      • 0 0

      • Co tam cukrzyca! Jakby się wszyscy dowiedzieli, że ma kiłę to byłby ambaras :)

        • 0 1

      • Ale w jaki sposób mają se tego dowiedzieć? lekarza obowiązuje tajemnica lekarska. A zdyskwalifikowanym można być z powodu - tatuażu, ryzykownego kontaktu seksualnego, przeziębionego dziecka, usunięcia znamienia, udzielania pomocy ofierze wypadku itd. Wyobraź sobie że lekarz po każdym pacjencie nie wychodzi na forum i nie ogłasza przez megafon dlaczego ta pan/pani nie oddał krwi. Trzeba mieć pod kopułą nierówno i swojego życia nie mieć aby od razu zakładac idiotyczne scenariusze.

        • 0 0

    • U mnie w firmie są organizowane regularnie akcje zbiórki krwi. Ale nie uczestniczę w nich, bo:
      - nie pokrywa mi się to z kalendarzem mojego oddawania krwi;
      - sam sobie idę oddać krew jak potrzebuję dnia wolnego;
      - nie potrzebuję rozgłosu i słit foci na fejsa.

      • 1 0

    • Bęcwały

      nie mają co robic , to w godzinach pracy organizują oddawanie krwi. A przecież regulują ten proces (GPEC słynie z procesów) odpowiednie przepisy dające uprawnienia dawcom. Tu zaszczuta grupa pracowników bez należnych im gratyfikacji wraca do pracy ku chwale organizatorów - Dział Marketingu i Zarząd firmy.

      • 14 0

  • Wow, 18 litrów... (7)

    Czyli regularnie co 3 miechy oddając 450ml za 10 lat będę za friko śmigał autobusami.

    • 29 3

    • aeiou

      Mężczyzna może oddać co 56 dni 😊

      • 5 1

    • Zaczniesz w wieku 18 lat i przed 30ką masz darmową komunikację. Mało?

      • 9 2

    • (3)

      heh... to zamiast krwi daj osocze, ktore mozna znacznie czesciej oddwac a jest tak samo liczone jak krew, widzisz jakis problem ?!

      • 0 0

      • Takie proste? (2)

        Do oddawania osocza trzeba spełnić wyższe wymagania niż do oddawania krwi. Mnie nie zakwalifikowali do osocza, choć krew zawsze biorą.

        • 0 0

        • wyzsze wymagania ? (1)

          nie trzeba być po prostu zdrowym?
          no i bez nałogów typu palenie, ćpanie, picie

          • 0 0

          • Ano nie wystarczy

            Chodzi o budowę żył, muszą wytrzymać ten zabieg a trwa on dużo dłużej niż oddanie krwi pełnej.

            • 0 0

    • honorowo?

      • 0 0

  • Niezły biznes jest na tym. (2)

    Twoja krew jest bardzo cenna.
    Dosłownie. Wszędzie za granicą dostajesz odpowiednie wynagrodzenie. Nie dlatego, że nie wypada, ale dlatego, że firmy zarabiają na Twojej krwi niezły hajs.

    • 25 9

    • U nas możesz odpisać od podatku. Bodajże 140 zł za 1 litr oddany w okresie rozliczeniowym.

      • 1 0

    • cenna? to dlaczego tyle krwi sie marnuje w szpitalnych lodówach?

      • 1 1

  • Dzień oddawania krwi jest wolny od nauki, pracy. (4)

    Ciekawe jak jest to przestrzegane kiedy autobus przyjeżdża do firmy bo odnoszę wrażenie, że oddajesz krew i wracasz do roboty...

    Pracodawcy znaleźli sposób jak nie udzielić dnia wolnego honorowym krwiodawcom, a przy tym dorobić sobie szlachetny wizerunek zaangażowanego społecznie przedsiębiorstwa.

    Jedynym wyjątkiem jaki widzę to zorganizowanie poboru krwi w czasie festynu jak w PKS Gdańsk-Oliwa

    Jeżeli zgodnie z prawem dzień oddania krwi jest wolny od pracy to uczciwy pracodawca ma obowiązek nie dopuścić takiego pracownika do pracy choćby sam pracownik nie miał nic przeciwko.

    • 40 2

    • sdf (3)

      bzdura, u mnie w firmie przyjeżdża krwiobus i normalnie wydają zaświadczenia, a pracodawca bez problemu zwalnia z pracy do domu i nikomu nigdy nie robili z tego problemów.
      ale prawda jest taka że praca mnie nie ominie a że czuje się dobrze to nie zwalniam się do domu.
      nie ma żadnego prawnego obowiązku by pracodawca nie dopuszczał po oddaniu krwi do pracy.

      • 1 0

      • (2)

        No widzisz, a w Geobanie nie chcą dać dnia wolnego, tylko oferują darmowy obiad w barze, albo pizze. Wolne dostaniesz jak wykłócisz to z kadrami, albo jak zemdlejesz w robocie po oddaniu krwi.
        W dobrych firmach pewnie przestrzegają prawa i dają wolne.

        • 1 0

        • hmm (1)

          powinno być, że dostajesz zaświadczenie od centrum krwiodastwa i do widzenia...nie musisz pytać

          • 1 0

          • Powinno, ale nie jest. Tzn jest, pokażesz zaświadczenie, nagadasz się, nasłuchasz, pójdziesz do domu. Nikt Cię siłą nie zatrzyma, ale masz już w firmie przerąbane, jak będą zwolnienia, to masz większe szanse, że się na nie załapiesz.

            Taka firma.

            • 0 0

  • W dawnym GE Money Banku zaczęliśmy już w 2006 :)

    • 13 4

  • Korporacyjne podejście... (2)

    Koleżanka z pracy jest honorowym dawcą krwi, oddaje ją regularnie. Natomiast nigdy nie dostała z tego powodu dnia wolnego w pracy. Kierowniczka powiedziała jej wprost, że to jej prywatna sprawa i że na ten dzień ma wykorzystać dzień urlopu.
    Wszystko ma miejsce w największej hurtowni farmaceutycznej w Gdańsku...

    • 19 1

    • Regularnie raz na miesiąc?

      Może trzeba było powiedzieć kierowniczce (a w sumie to raczej kadrowej), że to o trochę inne oddawanie krwi chodzi.

      • 3 4

    • Wg prawa należy się jej dzień wolnego

      Dajesz kwitek i tyle. A jak z tego powodu cię wywalą to wygrasz w sądzie pracy.

      • 0 0

  • (3)

    O tym gdzie w systemie krwiodawstwa jest dawca najlepiej świadczy ten "posiłek regeneracyjny".

    Te 450ml krwi to konkretny ubytek białka i minerałów. Skoro obsługa jednej donacji to i tak kilkaset złotych (autobus, pielęgniarki, badania, strzykawki) to dawca raczej powinien dostać megakotleta, a surówek do oporu. Ale nie, dajmy 8 dyskontowych czekolad, kalorie się zgodzą.

    Ale jeszcze póki co cisza, na razie RCKiK trzyma się mocno, to RCKiK i jego pracownicy są najważniejsi w całym systemie hej!

    • 15 6

    • Zatrudnij się w RCKiK to zobaczysz jak tam "ceni" się pracowników. Wątpię żeby Ci się spodobało.

      • 3 1

    • (1)

      Gdzie ten posiłek byś przechowywał aby sanepid od razu nie dowalił kary - czekam na propozycje.

      • 0 0

      • taki do zalania wrzątkiem

        wtedy można i w kartonie.

        • 0 0

  • Bezedura (1)

    Wszyscy cwaniakują, a gdy jest potrzebna krew to zaczyna się żebranina w internecie. I każdy tak zrobi. I faktem jest, że pracodawcy krzywo patrzą na dzień wolny za oddanie krwi.
    No i te czekolady: 8 sztuk? Cukrzyca za oddawanie krwi? 8-)))))
    Kto to zeżre.

    • 5 3

    • Uważaj żeby się nie okazało że szanowne dziecko Twoje ma grupę krwi np A2 to dopiero się będziesz musiał w internecie nażebrać gdy sobie zrobi ałka :))).

      Prędzej dostaniesz cukrzycy od pisania głupich komentarzy w internecie niż od 8 czekolad 8).

      • 0 0

  • Świetna akcja, jestem za, to jedyna możliwość kiedy korposzczurki mogą być pożyteczne. (1)

    • 9 13

    • koposzczurki są pożyteczne. Popatrz szerzej na świat.
      Im dalsi tym bardziej doceniam ich niewolnictwo

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane