• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziewczyny do Remontowej

4 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Remontowa Electrical Solutions Sp. z o.o do akcji "Kobiety na Politechniki" dodaje swoją akcję, czyli "Dziewczyny do Remontowej".
  • Remontowa Electrical Solutions Sp. z o.o do akcji "Kobiety na Politechniki" dodaje swoją akcję, czyli "Dziewczyny do Remontowej".
  • Remontowa Electrical Solutions Sp. z o.o do akcji "Kobiety na Politechniki" dodaje swoją akcję, czyli "Dziewczyny do Remontowej".

Chcesz zdobyć doświadczenie przydatne w zawodzie inżyniera? A może chcesz spróbować swoich sił w czymś zupełnie nowym, rozwinąć kompetencje i wejść do świata elektrycznych i inżynieryjnych rozwiązań? Przyjdź na spotkanie do Remontowa Electrical Solutions Sp. z o.o., firmy z Grupy Remontowa Holding SA.



Jeszcze 8 lat temu kobiety na studiach technicznych w Polsce stanowiły zaledwie 30,7 proc. studentów. Dziś, jak podaje Fundacja Edukacyjna Perspektywy wskaźnik ten wzrósł do prawie 37 proc. Na wielu wydziałach uczelni stricte technicznych udział kobiet nie przekracza jednak kilku procent. Tak jest na wydziałach elektronicznych, elektrotechnicznych, mechanicznych i automatyce. Dzięki akcji "Kobiety na Politechniki" za kilka lat miejmy nadzieję, że te statystyki będą wyglądały inaczej. A jak jest w produkcji?

Kobiety stanowią coraz silniejszą reprezentację w wielu branżach produkcyjnych, nawet w tych, które to tej pory kojarzyły się z męską dominacją. Z danych Eurostatu wynika, że w branży IT już co drugi pracownik to kobieta. W motoryzacji i produkcji chemicznej ten odsetek wynosi odpowiednio 35 proc. i 36 proc. Inaczej jest tylko w branży metalowej, gdzie zaledwie 16 proc. pracowników to kobiety.

A jak w taki razie jest w branży okrętowej? Stocznie głównie kojarzą się z pracą mężczyzn, a przecież obok spawaczy i monterów od zawsze pracowały tam też kobiety, jako suwnicowe, izolatorki, stolarze, księgowe czy kadrowe. Dziś znów branża okrętowa otwiera się na współpracę z paniami. Już w środę 10 października o godzinie 10:10 specjalnie dla nich odbędzie się dzień otwarty w Remontowa Electrical Solutions Sp. z o.o. w Gdańsku (ul. Na Ostrowiu 1 zobacz na mapie Gdańska). Firma ta do akcji "Kobiety na Politechniki" dodaje swoją akcję, czyli "Dziewczyny do Remontowej". Być może praca w RES okaże się dla nich strzałem w 10.

- W naszej firmie proponujemy paniom pracę przy produkcji rozdzielnic elektrycznych dla jednostek pływających. Jest to zajęcie wymagające precyzji i dokładności, a także cierpliwości. Te cechy wyróżniają kobiety - mówi Marcin Ryngwelski, prezes Remontowa Electrical Solutions Sp. z o.o.
Praca w branży okrętowej zwykle odstrasza panie, bo kojarzy się z nadmiernym wysiłkiem fizycznym, trudnymi warunkami i brudem.

- U nas na hali produkcyjnej panuje sterylny porządek, bo tego wymaga proces montowania rozdzielnic - zapewnia Marcin Ryngwelski.
Kto jest poszukiwany? Panie, którym znudziła się praca w handlu czy usługach, a które chcą zdobyć nowy zawód i nie boją się wyzwań. Szczególnie mile widziane są właśnie studentki kierunków technicznych, które chcą zdobyć doświadczenie w branży okrętowej przydatne w przyszłej pracy inżyniera. Dla nich dedykowany jest elastyczny grafik pracy, który nie koliduje z nauką.

Remontowa Electrical Solutions Sp. z o.o. z siedzibą w Gdańsku jest wyspecjalizowanym międzynarodowym dostawcą na rynku wyrobów morskich oraz lądowych w zakresie elektroautomatyki i elektroniki morskiej dla przemysłu morskiego, paliwowego i gazowego. Realizuje projekty "pod klucz", w zakresie projektowania, wykonawstwa, montażu, uruchomienia oraz serwisu.

Celem firmy jest osiągnięcie pozycji lidera w usługach dotyczących urządzeń i systemów łączności i bezpieczeństwa na morzu, obsługi IT oraz w produkcji rozdzielnic i pulpitów. Dziś firma jest jednym z  głównych dostawców konsol, rozdzielnic, systemów radionawigacyjnych, automatyki, a także usług instalacyjnych wykonywanych na statkach w kraju i za granicą, w portach i w czasie rejsów. Firma jest częścią Remontowa Holding. Jest głównym dostawcą rozdzielnic i pulpitów dyspozytorskich dla statków budowanych w Remontowa Shipbuilding.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Wydarzenia

Dziewczyny do Remontowej (1 opinia)

(1 opinia)
spotkanie

Miejsca

Opinie (91) 4 zablokowane

  • (4)

    Kobiety trzymaja sie zdala - stocznia wypelniona jest prostymi zboczonymi wasatymi zwyrolami. Dziady szafki wyklejone maja plakatami wyuzdanych bab. Rozmawuaja o kobietach jak o przedmiotach. Co drugi to jakis mniejszy przestepca ktory po wyjsciu z kicia dorwal sie roboty bo ludzi brakuje.

    • 86 27

    • wystarczy się przejechać z nimi pociągiem (1)

      takiej słomy z butów nie widziałem nigdzie, stoczniowcy to zwierzaki

      • 3 4

      • nawet nie wiesz ile kobiet ciagnie do takich zwierzakow.

        moze ktoras lubi i chetnie tam pojdzie.

        • 0 0

    • Tylko Piotrek w swojej szafce wiesza przystojnych modeli, ale od wewnątrz, bo trochę się wstydzi.

      • 27 10

    • Święta prawda

      • 29 9

  • Jak najdalej od Remontowej... (3)

    dobra rada...

    • 5 2

    • (2)

      dlaczego?

      • 0 0

      • (1)

        bo na dzień dobry jesteś traktowany jak złodziej i pijak

        • 0 2

        • Jak tak mało płacą, że na chleb i mydło nie wystarczy, to nic dziwnego, że ludzie się złodziejami stają.

          • 0 0

  • A po roku polowa pojdzie na zwolnienie bo zaciążyła. (5)

    • 26 9

    • (1)

      Najwazniejszy cel kobiety w nowej pracy:

      Dostac umowe o prace z atrakcyjnym wynagrodzeniem po czym jak najszybciej zaciazyc. I tyle jej widzieli...

      • 14 2

      • Stocznia

        Żadna w stoczni nie pójdzie na zwolnienie, bo co miesiąc przedłużają umowę na zlecenie, to jakie chorobowe z tego...

        • 0 0

    • 1) To może jacyś gwałciciele tam grasują.
      2) Z Tobą pewnie żadna nie chciałaby zaciążyć :D

      • 0 0

    • Jesli zaszla w ciążę w pracy to na pewna zostanie zwolniona.

      • 1 0

    • Nie ma się co dziwić, w RESie pracują sami doborowi dawcy genów:D

      • 4 0

  • Wypłata- śmiech i nędza, niewolnictwo. (1)

    Ja wiem, że wg najpopularniejszej religii w Polsce, główna znana wszystkim postać potrafiła przeżyć nic nie jedząc 33 dni... ale czy po to chodzi się do pracy? Żeby nic nie jeść?
    Za 15-18 zł brutto przy trójmiejskich cenach kawalerek wystarczy TYLKO na kawalerkę i niecałą kartę miejską, żeby do pracy dojechać. Nie starczy nawet na jeden bochenek chleba. Ani na sól, cherbatę... mydło, pastę do zębów! A co dopiero... desodorant!!!!!

    • 0 0

    • Wypłata- wstyd.

      Może ktoś odpisze, że można z kimś zamieszkać, żeby było taniej.
      To odpowiem od razu: a w nosie z taką pracą i pracodawcą, gdzie trzeba wybierać między tym, żeby nie mieć obcych ludzi pod swoim dachem, a jakimkolwiek jedzeniem i minimum higieny. Zwłaszcza jako kobieta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      Taki pomysł przyszedł mi nawet do głowy, że mogłabym zrobić małe rozeznanie, jakie organy Unii Europejskiej można by powiadomić o przełożeniu stawek pracowników na standard życia. Bo polscy politycy widocznie sobie nie radzą z ustalaniem minimalnej płacy... I ktoś tu udaje, że nie widzi faktu, że trójmiasto jest drogie do życia.

      No i przy takiej płacy podpaski to jak prywatny helikopter.....

      • 1 0

  • (4)

    Zapomnieliście napisać ile płacą bo może szkoda czasu.

    • 9 0

    • Na facebooku stawki padły (2)

      15-18 zł brutto, bida, no to chyba tłumów nie bedzie ;)

      • 6 0

      • Za 15zł brutto/godzinę to się da opłacić kawalerkę i niecałą kartę miejską, żeby do pracy dojechać. Na jedzenie, mydło, proszek i papier toaletowy już nie starczy. A co dopiero desodorant.

        • 1 0

      • Moze jakby dali tyle netto to by chetni sie znalezli ;) ale najlepiej zatrudniac studentki, na smieciowki za grosze...

        • 0 0

    • Płaca

      po takie informacje należy kierować się do RESu, a nie artykułu

      • 1 4

  • Remontowa banda cwaniaków (1)

    Tobie, wykwalifikowanemu pracownikowi , czy wyksztalconemu inżynierowi grosze, a od armatora 3 razy więcej za godzinę pracy. Takie to "biznesmeny" są. Każą przyjść w sobote, niedzielę, świeta..
    Nie masz życia rodzinnnego, jestes niewolnikiem tej firmy.
    Śmiac mi sie chciało, jak zobaczyłem rachunki od Remontowa SA dla armatora (pracowałem dla armatora norweskiego) za 17 EUR za godzine za pracownika impela. a ile dla dziadka z impela??
    No, ile?? 4,88 zeta na godzine!!!
    Jo, biznesmeny jo jo

    • 2 0

    • A, że tak spytam, czym dziadek z impela się zajmuje w pracy?

      • 0 0

  • Mało płacą. 12 lat temu za moją pierwszą w życiu pracę- w sklepie, bez żadnego doświadczenia, jako pomagynier dostawałam mniej więcej tyle samo. A od tego czasu przecież koszty życia, a zwłaszcza wynajmu poszły dziko w górę.

    • 1 0

  • Statystykę mocno zawyżają WGZ-ty (Wydziały Gier i Zabaw) (2)

    Zarządzanie i Marketing - 80% babek. Tam, gdzie jest potrzebna poważna matematyka, nie ma chętnych dziewczyn.

    • 9 7

    • (1)

      g*wno prawda. Kobiety z mojej rodziny są lepsze z poważnej matematyki, niż niejeden pan mgr inż.

      • 0 0

      • Mało tego, ja na męskim inżynierskim konstrukcyjnym kierunku na tle chłopaków to byłam orłem i z matematyki, i z fizyki. A już zagadnienia z chemii na poziomie gimnazjum i liceum to była dla nich czarna magia. Nie mieliśmy przedmiotu: chemia, ale wyszło raz dwa, że przebumelowali czas szkoły. Generalnie rzecz biorąc, to panowie- inżynierzy sprawiają wrażenie, jakby naukę rozpoczęli dopiero na etapie studiów, a przez wszystkie szkoły ich wcześniej przepchnięto siłą albo z łaski.
        Często to jest tak, że chłopacy z politechniki już od dzieciaka wiedzą, że tata da pracę u siebie w firmie. Uczą się od podstawówki tylko tego, co palcem tata pokaże, tata objaśni. Tak samo w życiu. I to są takie ofermy życiowe, co same nie potrafią nic załatwić. Jako partnerzy w związku z dziewczyną- tylko siąść i płakać.

        A jak się idzie się do pracy i ma szkolnego bumelanta na przełożonego, jest masakra. Trzeba wysłać ofertę handlową klientowi- piszę raz dwa, zero błędów z interpunkcją, ortografią i składnią. A temu źle wszystko... I co się okazuje? Źle mu, bo on nie zna zasad jak się pisze w języku polskim:D Hahahahahahaha. Mu się wydawało, że inaczej przecinki się stawia i inaczej zdania konstruuje. I wszystkie oferty, które rozsyłał, to był... żal. Babol na babolu babola poganiał. Przecież taka oferta jest wizytówką firmy!
        Mało tego, pan przełożony szczycił się, że zna podstawy 3 języków obcych. A ja pytam: a jaki zna dobrze, jak nawet polski jest dla niego za trudny?:D :D Ja znam jeden obcy, ale prawie biegle. Znałam takich, co znali tylko podstawy angielskiego. Jak mieli polecenie po angielsku, robili źle, bo mieli za mały zasób słów, by zrozumieć polecenie. A byli zbyt leniwi i niechlujni, by sobie przetłumaczyć nieznane słowa. Takim za to bardzo dużo się wydaje i lubią bardzo głosić mądrości takie, jak ty. Wprowadzają też paskudną atmosferę w pracy, bo przecież swoje braki muszą czymś nadrobić. Nadrabiają bezpodstawnym oczernianiem innych i podkładaniem świń.

        Wracając do punktu wyjścia: powiem Ci, że po kolokwium z matmy poszłam się nawet raz przejść do pana doktora, co głosił takie same pseudo mądrości jak ty, czemu tylko 4+ mi postawił:D
        Z jakiego środowiska się wywodzisz, taką masz opinię. Widać, mężczyźni z twojej rodziny nie gustują w takich paniach, co są bystre w temacie.

        • 1 1

  • Politechnika (4)

    Skonczylam geodezje i pracowalam w zawodzie po 7latach pracy mam dyskopatie kregoslupa od dzwigania sprzetu na barkach w terenie. To praca dla facetow.

    • 6 1

    • Faceci też będą mieli dyskopatię (3)

      Może parę lat później ;)

      • 2 0

      • (2)

        Pewnie tylko tak Ci się wydaje, bo gdybyś znał kogoś kto miał dyskopatię, płci męskiej, to byś napisał w prost. Jak się Ci tylko coś wydaje, to nie ma co głosić mądrości. Wielu takich znałam, co z siebie niemal święte wyrocznie robiło, a potem z ręką w nocniku się budziło, bo trzeba jednak patrzeć na fakty, a nie domysły laików.
        A tu mamy przykład z życia wzięty- ciężary psują kobietom kręgosłup.

        • 0 0

        • (1)

          to nie jest praca z ciężarami

          • 0 0

          • "dźwigała sprzęt"- to dźwiga się piórka, czy ciężary?:)

            • 0 0

  • (3)

    Już byla akcja za komuny kobiety na traktory. Dziewczyny to nie jest miejsce dla was

    • 48 11

    • Może jakieś konkrety, skoro taki obeznany jesteś? Czemu nie?

      • 0 0

    • A dla kogo jest to miejsce?

      • 0 0

    • Remontowa to nie zakład - to stan umysłu

      • 17 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane