• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy wypada zamawiać prywatne paczki na firmowy adres?

Wioletta Kakowska-Mehring
19 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Czy firmy powinny pozwalać pracownikom na korzystanie z firmowego adresu, czy przeciwnie, bo mogłoby to zakłócić pracę sekretariatów? Czy firmy powinny pozwalać pracownikom na korzystanie z firmowego adresu, czy przeciwnie, bo mogłoby to zakłócić pracę sekretariatów?

Podobno coraz częściej robimy zakupy przez internet. Niestety, rozwój handlu w sieci nie idzie w parze z rozwojem oferty firm kurierskich. Zdarza się, że z racji mało korzystnych godzin rozwożenia paczek, klienci robiąc zakupy przez internet podają adres firmy, w której pracują. Czy to wypada, zwłaszcza w okresie przedświątecznym, kiedy ruch samych przesyłek służbowych już bywa wzmożony?


Czy korzystasz z adresu firmy robiąc zakupy przez internet?


Jak z tym zjawiskiem radzą sobie trójmiejskie firmy? W niektórych wprowadzono zakaz zamawiania prywatnych paczek na adres firmy. W innych przeciwnie - traktuje się to jak bonus i ukłon w stronę pracownika. Są też firmy, które zgadzają się, ale np. wprowadziły symboliczną odpłatność za korzystanie z firmowego adresu lub ograniczyły udział firmy w odbiorze prywatnych paczek. Czy firmy powinny pozwalać pracownikom na korzystanie z firmowego adresu, czy przeciwnie, bo mogłoby to zakłócić pracę sekretariatów?

- Zamawianie paczek do firmy jest dla pracownika zwyczajnie wygodne, jednak w nasilonej formie może znacząco zaburzyć funkcjonowanie sekretariatu firmy i może być też zwyczajnym nietaktem. Pracownikom rekomendowałabym zapytanie się przełożonego wprost, czy wyraża na to zgodę, i wspólne ustalenie, jakiej ilości paczek w miesiącu może się średnio spodziewać - mówi Marta Woźny-Tomczak, dyrektor firmy Personia, zajmującej się szkoleniami, rekrutacją i doradztwem HR. - Inaczej potraktowany zostanie ktoś, kto raz na kwartał kupuje sobie książkę w małej przesyłce, inaczej ktoś, kto zamawia większe gabaryty, stojące potem kilka dni w sekretariacie i zaburzające wygląd biura. Takie byłoby sugerowane rozwiązanie dla małej firmy, w której wszyscy się znają i w której panuje luźniejsza atmosfera. Jeśli firma jest większa, a przez to zapewne bardziej sproceduralizowana, właściwszym rozwiązaniem wydaje się paczkomat, odbiór paczki w kiosku lub na stacji benzynowej.

Paczkomat w firmie



Postawienie paczkomatu w parku technologicznym lub w sieci biurowców spełni swą funkcję idealnie. Jest to na przykład rozwiązanie, z którego korzystają na terenie swojego kampusu pracownicy firmy Intel.

- Nasi pracownicy mogą zamawiać prywatne przesyłki korzystając z adresu siedziby firmy (bez użycia nazwy firmy, bo wtedy te przesyłki są traktowane jako przesyłki firmowe) i odebrać przesyłkę z recepcji lub bezpośrednio od kuriera w miejscu pracy. Dodatkowo mamy paczkomat, który jest rewelacyjnym rozwiązaniem, z którego korzysta mnóstwo pracowników - mówi Karolina Wojciechowska z firmy Intel.
- W naszym biurze nie ma najmniejszego problemu z przyjmowaniem prywatnych paczek, jedynym wymogiem jest podanie nazwiska nadawcy, by bez problemu można było go namierzyć. O przybyciu paczki nie informujemy, bo jest ich zbyt dużo. Jeśli jednak za długo zalegają w recepcji, to szukamy winowajcy, a wówczas musi się na nowo wkupić w nasze łaski - mówi Anna Motylewska, administrative associate w  firmie Kainos.

Pod pewnymi warunkami



Czasem firmy zgadzają się na podanie adresu firmy, ale pod pewnymi warunkami. Podstawowy to nieangażowanie innych pracowników w odbiór naszych paczek i korzystanie z tego rozwiązania z umiarem.

- W naszej firmie pracownicy mieli możliwość zamawiania prywatnych paczek, jednak z czasem ilość i gabaryty zaczęły stanowić pewien problem. W pewien sposób ograniczyliśmy to wprowadzając opłatę, za każde zamówienie paczki do biura, pracownik wrzuca 2 zł do skarbonki. Zebrane środki przekazujemy pod koniec roku na wspólnie wybrany cel charytatywny. Pomagamy w ten sposób potrzebującym, a osoby, dla których dodatkowa opłata była problemem przerzuciły się na Inpost - mówi Joanna Kamińska, HR Manager, Trójmiasto.pl.
- Oficjalnie pracownicy nie mogą wskazywać adresu firmy do odbierania prywatnych przesyłek. Jednocześnie, jeśli ktoś wskaże adres firmy, ale odbierze sam przesyłkę bez udziału recepcji i kancelarii (np. przed wejściem do budynku), nie widzimy przeciwwskazań. Z perspektywy pracodawcy najważniejsze jest to, aby nie angażować osób trzecich w odbiór prywatnych przesyłek - wyjaśnia Arkadiusz Bruliński, rzecznik prasowy STU Ergo Hestia.
- Coraz bardziej popularne staje się korzystanie ze sklepów internetowych, co powoduje wzrost liczby przesyłek kurierskich zwłaszcza w okresie przedświątecznym. W naszej centrali przy ul. Łąkowej, w jednym budynku pracuje blisko 800 osób. Zapewne gdyby wszystkie z nich zechciały wykorzystywać administrację LPP do przyjmowania prywatnych przesyłek kurierskich w miejscu pracy, mogłoby to spowodować dość istotne uniedogodnienia. Niemniej jednak na co dzień pracownicy LPP starają się pomagać sobie wzajemnie. Nie bez powodu wyraźnie podkreślamy, że LPP to firma rodzinna. Dlatego w wyjątkowych sytuacjach, w przypadku konieczności wskazania adresu firmy jako miejsca odbioru przesyłki, uzgadniamy wcześniej jej odbiór z naszym działem administracyjnym. Bazujemy wyłącznie na wzajemnej uprzejmości i koleżeństwie - mówi Monika Wszeborowska, PR manager z firmy LPP.

Względy bezpieczeństwa



Okazuje się też, że sprawa prywatnych paczek to nie tylko kwestia dezorganizacji pracy sekretariatów, to też sprawa bezpieczeństwa. W jednej z trójmiejskich firm z amerykańskimi korzeniami nie ma zwyczaju "użyczania" adresu firmowego właśnie ze względu na procedury bezpieczeństwa obowiązujące w całej korporacji, czyli we wszystkich oddziałach tej globalnej firmy. Jak twierdzą jej przedstawiciele, nigdy nie wiadomo, co pracownicy zamówią i czy przypadkiem nie będzie to coś niedozwolonego.

Miejsca

Opinie (151) 3 zablokowane

  • U mnie w firmie są w porządku ochroniarze na bramie więc jak trzeba to odbiorą i dadzą znać.

    • 4 0

  • Biorąc pod uwagę to że niejednokrotnie kurier mówił mi że pracuje do 16 i albo odbiorę paczkę jak on pracuje albo w bazie to się nie zastanawiam i zamawiam na adres biura

    • 8 1

  • administrative associate w firmie Kainos (3)

    Nikt w firmie Kainos pewnie nie ma pojęcia, co może znaczyć "administrative associate", tak jak i Dyzma nie wiedział, że étranger to nie nazwisko osoby przybyłej do jego urzędu.

    • 9 0

    • (2)

      Bardzo panów przepraszam, ale mam ważnego interesanta - pana Etranżera.

      • 1 0

      • (1)

        Kogo? Nieważne. E T R A N Ż E R A.

        Panowie wybacza ale mam ważnego interesanta PANA ETRANŻERA
        :-)

        • 1 0

        • Kanclerski łeb!

          • 0 0

  • Nie jest to mądre (6)

    Oczywiście nikt nie może zabronić pracownikowi że tak powiem umówić się z kurierem pod adresem firmy, kurier dzwoni, pracownik wychodzi na chwilę z budynku i odbiera paczkę.

    Natomiast zamawianie czegoś na adres firmy to pomysł niezbyt mądry, zwłaszcza że często spowoduje to wprowadzenie adresu firmy jako nazwy kupującego, co po pierwsze może mieć poważne konsekwencje skarbowe w razie kontroli u tego sprzedającego - może się okazać że zarządzi się krzyżową kontrolę firm i urząd zażąda wyjaśnień od firmy dlaczego zamawia przedmioty będące np. środkiem trwałym (bo przecież sklep wysłał je na adres firmy), a nie ma ich w ewidencji.

    Dlatego każda paczka która przybędzie do firmy, powinna zostać wpisana do ewidencji, ale wtedy jest już własnością firmy, a nie pracownika którą ją zamówił.

    • 6 12

    • nie trzeba ewidencjonowac czegos co sie nie wprowadza w koszty. (2)

      • 8 1

      • To urząd zapyta, czemu nie wprowadzono w koszty... (1)

        I weź tu wytłumacz i wyjaśnij każdą taką sytuację.

        • 2 4

        • wyobrażam sobie karę z US

          Za zaniżanie kosztów i płacenie za dużych podatków od zbyt wysokich dochodów

          • 4 0

    • To bardzo sluszna koncepcja (2)

      Chyba najwiekszy formalista z urzedu skarbowego na to jeszcze nie wpadl

      • 7 0

      • (1)

        Akurat wpadł i znam człowieka który miał z tego powodu problemy.

        Właściciel warsztatu mający zwykły kilkucyfrowy numer klienta w jednej z hurtowni motoryzacyjnych.
        Zniżki w hurtowni zależą od obrotu, więc właściciel warsztatu podał numer klienta na forum w internecie zachęcając żeby inni z niego korzystali i korzystając ze zniżek nabijali mu obrót i robili kolejne zniżki.

        No tylko okazało się że każde skorzystanie z tego numeru powodowało wystawienie faktury której odbiorcą był warsztat.

        I właśnie US zarządził krzyżową kontrolę w tych firmach i były z tego powodu może nie kary, ale poważne nieprzyjemności i dużo czasu spędzonego na udowadnianiu (i przez warsztat i hurtownię), że nikt nie jest wielbłądem.

        • 0 3

        • Jak ktoś nie odróżnia wysłania paczki na adres firmy od wystawienia faktury z adresem firmy to jego problem

          • 5 0

  • chyba nie wiemy o konkursie

    na najbardziej bzdurny artykuł miesiąca. Pewnie jakaś wewnętrzna zabawa trojmiasto.pl ;-)

    • 4 0

  • Zawsze od lat zamawiam do biura

    Pracuję zdalnie ze swojego domu…

    • 4 0

  • A kurierzy? (1)

    A pomyślał ktoś o kurierach?
    Tak jest szybciej i prościej
    A to chyba dla adresata najważniejsze

    • 3 0

    • Ja pomyslalem

      Pozdrowienia dla kurierow

      • 1 0

  • Rozwój firm kurierskich... Się cieszcie, że są jeszcze jelenie co chcą dygać za te grosze od rana do wieczora :D

    • 5 0

  • A czy student może odbierać paczki w dziekanacie?

    Chyba ten wątek redakcja pominęła?

    • 7 3

  • czy to wypada? phi

    no nie rozśmieszajcie mnie. podaję adres budynku, bez wskazywania nazwy firmy, gdy kurier jest na miejscu to dzwoni, a ja przychodzę i odbieram paczkę. kukam, jeśli ktoś używa do odbioru sekretariatu/recepcji firmy, ale kto tak robi?

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane