Pierwszej pomocy nie da się nauczyć z broszury, trzeba poćwiczyć na manekinach, wypracować odruchy, które pomogą zareagować w stresie. Niestety nadal niewiele osób czuje się na siłach, żeby ratować. Dlaczego? Bo nawet podczas szkoleń bhp ten element jest traktowany marginalnie. Kto może to zmienić? Pracodawcy.
2012-12-17 06:22
...ale teraz straciłem wiarę w ludzi i mało mnie interesuje ten człowiek który leży...
2012-12-13 10:48
potrafić udzielić pierwszej pomocy. Najgorsze jak jest wypadek i dużo ludzi, wtedy wszyscy stoją i się gapią co inni zrobią i nikt nie podejdzie i nie pomoże potrzebującemu. Nawet ma to jakąś nazwę w psychologii. Na co dzień się spotykam z osobami poszkodowanymi i naprawdę nauczcie się chociaż co to jest pozycja boczna ustalona i jak zatamować krwotok. To są 2 podstawowe czynności.
2012-12-13 19:21
Też na codzień pracuję w ratownictwie.. ...
Nie rzadko LEKARZE PIELĘGNIARKI nie wiedzą co zrobić i stoją nad poszkodowanym, POLICJANCI STRAŻNICY MIEJSCY...
Nie tylko ludzie obcy nie znający się na tym. :)
PRAWDA ?? hehe
2012-12-13 21:28
szanowni panowie ratownicy troche pokory-wy jestescie w lancuchu po lekarzu i pielegniarce,jestescie po to zeby wlasnie oni mieli co robic jak pacjent trafi do izby.Nie przeceniajcie swoich zaslug,nigdy nie dorownacie ze swoim wyksztalceniem tamtym.Czasem jak slucha sie waszych wywodow to az jest to zenujace i glupie.Ponadto kierowcy i noszowi na sile zrobieni ratownikami to strach i zgroza.Zero kultury,arogancja i brak profesjonalizmu/
2012-12-14 20:06
skoro "...jesteście w łańcuchu po lekarzu i pielęgniarce,jesteście po to żeby właśnie oni mieli co robić jak pacjent trafi do izby..." to jednoznacznie przyznałaś, że są pierwsi w łańcuchu;D a co do wykształcenia, to bym polemizował. W ratowaniu człowieka liczy się wiedza i doświadczenie. Nie ma czasu na lekarskie konsylium.
2012-12-15 00:02
trafialam na tych mniej oswieconych nauka-a byly to rozne sytuacje,nagle i mniej nagle.To jak zachowuja sie w wiekszosci ci PANOWIE wola o pomste-sa aroganccy,przekonani o swojej nieomylnosci,zarozumiali i niestety niekompetentni.Czasem jak dzieci z zabawkami w reku.Popytaj lekarzy co tak naprawde o was mysla ,jakim ratownikiem moze byc gosciu ktory byl kierowca karetki od ponad 20 lat,na sile zeby zostac w pracy przerobiono go na ratownika i co??nie balbys sie byc jego pacjentem bo ja tak !!!
2012-12-16 11:47
Uwaga , ostatnio mieliśmy bardzo profesjonalne szkolenie z ratownictwa w firmie prowadzone przez ratowników na co dzień pracujących w ratownictwie medycznym - co powiedzieli: "nie robimy usta - usta a tylko masaż serca, jeśli ktoś ma robić sztuczne oddychanie to zwykle się brzydzi i nie robi nic - róbmy więc masaż serca i tak trzeba sobie zakodować"
2012-12-13 13:39
wszystko się zgadza, ale co to znaczy "nauczcie się"? Jeśli ludzie nie mają z tym do czynienia na co dzień, to za kilka tygodni nie będą pamiętać tego, czego się "nauczyli" z intenetu
2012-12-14 21:13
Wszyscy powinni być do tego szkoleni - za darmo i masowo. Nie tylko reanimacji, także wiedzy o użyciu sprzętu ratowniczego, miejscach biórek ochotników w czasie klęsk zywiołowych, użyciu środków odkażających itp. Jak kiedyś pier... cysterna z jakąś trutką jadąca przez trójmiasto, to strażaków i ratowników nie starczy.
W czasie reanimacji najgorszy jest stres niedoświadczonego ratującego - poczucie bezsilności. Sama technika to część najłatwiejsza do przyswojenia. Reanimowałem. Kobieta przeżyła.
2012-12-14 18:08
szkolenia przeprowadzone profesjonalnie, w sposób bardzo przejrzysty pokazane najważniejsze zagadnienia, sprzęt do ćwiczeń na mega profesjonalnym poziomie
P.S. Instruktor Rafał super ciacho
2012-12-14 15:50
A czy są jakieś kursy z ratownictwa, które trwają trochę dłużej niż kilka godzin czy jeden weekend? Chciałabym się nauczyć porządnie udzielania pierwszej pomocy, ale do tego trzeba sobie "wyrobić pewne odruchy", a dla mnie kilka godzin to za mało.
2012-12-14 13:17
Jestem ratownikiem ZHP i działam w jednej z trójmiejskich harcerskich jednostek ratowniczych. W ciągu całego roku kalendarzowego na terenie trójmiasta i okolic odbywa się kilka kursów pierwszej pomocy, organizowanych przez Związek Harcerstwa Polskiego. Są to dwu weekendowe kursy, które uczą harcerzy w wieku od 13 do 25 lat udzielania pierwszej pomocy w sytuacjach życia codziennego. Wiedza przekazywana jest przez wyszkolonych instruktorów i aktualizowana przy współpracy z lekarzami, ratownikami medycznymi i Europejską Radą Resuscytacji. Podczas kursu uczestnicy uczą się wykonywać RKO u osób dorosłych jak i dzieci. Znanych jest wiele przypadków, w których właśnie harcerze i kursanci udzielili niezbędnej pierwszej pomocy! Gorąco polecam kursy podstaw pierwszej pomocy organizowanych przez ZHP. Wystarczy odezwać się do jednego z hufców na terenie trójmiasta, by uzyskać informację. Sam nie raz udzielałem pierwszej pomocy. Uważam, że warto się uczyć udzielania pomocy, bo nawet wykonanie telefonu na numer 112/999 może uratować komuś życie...
Z harcerskim pozdrowieniem!
Czuwaj!
2012-12-13 11:21
"Nie udzieliłbym pomocy mimo tego, że potrafię ale jestem trollem. Niech ginie!"
2012-12-14 13:04
"udaję że udzielam i okradam ofiarę"
2012-12-13 13:13
1.Czy od śmierci??
2.Czy może od tragicznych gnębicieli pt. rząd??
Ciekawe jakie rozwiązanie było by lepsze dla ratowanego.
2012-12-14 07:43
Co za banalnie proste pytanie?!? Chyba każdy kto ma prawko i pracuje potrafi na nie odpowiedzieć.
2012-12-14 09:44
zdziwiłbyś się..
2012-12-13 12:31
to zależy czy glosował na jarka
2012-12-14 09:15
2012-12-13 10:22
Ja właśnie dzięki udziałowi w takim praktycznym szkoleniu ośmieliłam się udzielić pierwszej pomocy człowiekowi, który upadł na ulicy. To bylo dosłownie pare miesięcy temu. Gdy potem przyjcechała karetka, lekarz powiedział, że dzieki podjęciu próby resuscytacji - uratowałam życie temu człowiekowi. Był na początku stres, ale potem błlogi spokój, że się udało, bo przecież ten człowiek też miał, jakies niedokończone sparwy... A tak - przezył. Jestem z siebie dumna :-)
2012-12-14 09:13
Jestem pełna uznania i szacunku. Szczerze mówiąc sama nie wiem, co ja bym zrobiła..... Brawo, jesteś przykładem. Oby mniej takich jak ja i więcej takich jak Ty ;-)
2012-12-13 21:40
Musze przyznac Ci racje-uratowanie czyjegos zycia po opadnieciu wielkich emocji wprowadza wielki spokoj i satysfakcje.Tez tego doswiadczylam,czlowiek z rozleglym zawalem przezyl dzieki reanimacji prowadzonej ok 25 min wlasciwie golymi rekoma.
2012-12-13 10:38
chociaz takie szkolenie juz nie jedno przeszedlem...masakra.
2012-12-13 10:31
Brawo :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
