• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy możemy zastępować kogoś na wyższym stanowisku?

Tomasz Siemoński
23 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (8)
W wypadku czasowej nieobecności pracownika spowodowanej np. chorobą, pracodawca ma prawo powierzyć jego obowiązki innemu pracownikowi bez wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy lub płacy. W wypadku czasowej nieobecności pracownika spowodowanej np. chorobą, pracodawca ma prawo powierzyć jego obowiązki innemu pracownikowi bez wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy lub płacy.

Sezon jesienno-zimowy to czas, kiedy częściej niż zwykle bywamy zmuszeni do zastępowania chorych współpracowników. Jednak co w sytuacji, kiedy ich zadania wychodzą poza nasze kompetencje? Czy możemy odmówić takiego zastępstwa?



Porady prawne w serwisie Praca



Jestem księgową w dużej firmie. W umowie mam określone co należy do moich obowiązków. Główna księgowa zachorowała. Nie ma ona zastępcy. Czy pracodawca może narzucić mi obowiązki głównej księgowej. Nie czuję się na siłach i nie mam takich kwalifikacji, aby temu sprostać.
Na pytanie odpowiada Tomasz Siemoński, radca prawny z Kancelarii Radcy Prawnego - Tomasz Siemoński.

Tomasz Siemoński, radca prawny Tomasz Siemoński, radca prawny
W wypadku czasowej nieobecności pracownika spowodowanej np. chorobą, pracodawca ma prawo powierzyć jego obowiązki innemu pracownikowi bez wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy lub płacy. Zgodnie z art. 42 § 2 Kodeksu pracy wypowiedzenie dotychczasowych warunków pracy lub płacy nie jest wymagane w razie powierzenia pracownikowi, w przypadkach uzasadnionych potrzebami pracodawcy, innej pracy niż określona w umowie o pracę na okres nieprzekraczający trzech miesięcy w roku kalendarzowym, jeżeli nie powoduje to obniżenia wynagrodzenia i odpowiada kwalifikacjom pracownika. Wymienione w powyższym przepisie przesłanki powinny być spełnione łącznie.

W tym miejscu należy wskazać, iż komentowany przepis był przedmiotem szeregu rozważań sądowych, a w konsekwencji judykatura w omawianej materii jest względnie bogata. W praktyce, kwestią budzącą największe wątpliwości sądów było zdefiniowanie wymogu "uzasadnionych potrzeb pracodawcy" oraz "kwalifikacji pracownika".

W wyroku z dnia 08.08.1979 r. sygn. akt I PR 55/79 Sąd Najwyższy stwierdził, że "użyte w art. 42 § 4 k.p. określenie "uzasadnione potrzeby zakładu pracy", oznacza uzasadnione potrzeby zakładu pracy jako całości, a nie tylko jednostki (komórki) organizacyjnej zakładu pracy, do pracy w której pracownik został skierowany; nie zachodzi również w świetle tego przepisu konieczność skonkretyzowania rodzaju czynności w pracy powierzonej pracownikowi". Ponadto, zgodnie
z wyrokiem Sądu Najwyższego z 13.10.1999 r., sygn. akt. I PKN 293/99 "pojęcie potrzeb pracodawcy z art. 42 § 4 k.p. nie obejmuje przyczyn leżących po stronie pracownika, w związku z czym we wskazanym trybie nie może dojść do zmiany zakresu obowiązków pracownika, np. z powodu stanu jego zdrowia".


Powierzona pracownikowi praca musi odpowiadać jego kwalifikacjom. Przez pojęcie kwalifikacji należy rozumieć "nie tylko przygotowanie zawodowe pracownika, jego formalne wykształcenie, zdobyte doświadczenie zawodowe i potrzebne umiejętności, ale także właściwości psychofizyczne, predyspozycje psychiczne oraz zdolność do wykonywania powierzonych czynności z punktu widzenia zdrowia fizycznego" (wyrok SN z 4.10.2000 r., I PKN 61/00). Ponadto, "pracą odpowiednią do kwalifikacji pracownika jest praca, która ich nie przekracza, ale też przy której te kwalifikacje znajdą zastosowanie, choć niekoniecznie w pełnym zakresie. Dokonując wykładni art. 42 § 4 k.p. należy mieć na względzie, że jako przepis wprowadzający wyjątek od zasady wykonywania pracy umówionego rodzaju (art. 22 § 1 k.p.), podlega on ścisłej wykładni" (wyrok SN z 5.02.1998 r., I PKN 515/97).

Czy zastępujesz chorych współpracowników?

Powierzenie pracownikowi pracy w trybie art. 42 § 4 Kp może nastąpić na okres nieprzekraczający trzech miesięcy w roku kalendarzowym. Sąd Najwyższy stwierdził, iż jako całkowicie dopuszczalne należy uznać "powierzenie pracownikowi innej pracy w trybie art. 42 § 4 k.p. na trzy ostatnie miesiące danego roku, a następnie ponowienie owego powierzenia w trzech pierwszych miesiącach roku następnego. W takim przypadku spełniony zostanie bowiem wymóg powierzenia pracownikowi innej pracy maksymalnie na trzy miesiące w roku kalendarzowym" (wyrok SN z 3.09.2019 r., I PK 105/18). Jako zgodne z prawem należy uznać również powierzenie pracownikowi pracy na okresy krótsze niż trzy miesiące, jeżeli w obrębie roku kalendarzowego ich łączna długość nie przekroczy trzech miesięcy.

W tym miejscu należy nadmienić, iż wynagrodzenie pracownika, któremu powierzono inną pracę w omawianym trybie nie może ulec obniżeniu. W tym wypadku pojęcie wynagrodzenia należy rozumieć szeroko, bez jakichkolwiek ograniczeń co do jego składników. W orzecznictwie przyjmuje się, że obniżeniu nie może ulec "wynagrodzenie pracownika obliczone na zasadach ustalenia ekwiwalentu za niewykorzystany urlop"  (wyrok SN z 22.11.1990 r., I PR 362/90).


W świetle powyższych uwag, udzielenie pełnej odpowiedzi na pytanie zadane przez czytelniczkę jest problematyczne, w szczególności w zakresie obejmującym ocenę jej kwalifikacji zawodowych wymaganych do wykonywania powierzonej pracy.

Niemniej jednak, jeżeli nie zachodzą szczególne okoliczności indywidualne, a cechy obiektywne tj. wykształcenie, doświadczenie etc. pozwalają czytelniczce na wykonywanie obowiązków głównej księgowej to należy uznać, że pracodawca może powierzyć jej tę pracę w omawianym trybie.

O autorze

autor

Tomasz Siemoński

radca prawny, Kancelaria Radcy Prawnego Tomasz Siemoński

Miejsca

Opinie (8) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Ja zastępuje szefa, tylko w sypialni.

    W pracy mam w d.

    • 3 1

  • Opinia wyróżniona

    A potem jęki dlaczego nie dostałam awansu? (1)

    Ja kiedy szef idąc na urlop wyznaczył mnie na swojego zastępcę tylko się cieszyłem, bo to przecież świadczy o zaufaniu którym Cię obdarza. A takie zaufanie to pierwszy krok do ewentualnego awansu, podwyżki itp. (i uprzedzając: w moim wypadku nie tylko naiwna wiara ale fakty). Jeśli ktoś oczekuje czegoś od swojego pracodawcy to czasem warto pokazać, że się jest do tego gotowy a nie tylko siedzieć cicho i klepać swoje

    • 23 4

    • Brawo! W niektórych zakładach pracy jednak nie ma możliwości awansu (chyba, że na stanowisko szefa, ale raczej nie odstąpi nam go, on sam nie ma możliwości pionowego awansu).

      • 3 1

  • (1)

    90 % dyrektorów i kierowników (zwłaszcza w budżetówce) nie ma pojęcia o tym co robią. Na ich konto zwykle przypisywane są sukcesy szeregowych pracowników. Więc tak. Często zastępuję swojego kierasa.

    • 16 3

    • bo dobry kierownik nic nie musi robić, tylko dobrze delegować zadania swoim pracownikom

      • 4 3

  • (1)

    Ja z chęcią zastapię kogoś kto siedzi w radzie nadzorczej.Kawka,pogaduchy i 100 tysi co miesiąc...tak to można żyć

    • 17 2

    • Chyba w radzie nadzorczej ROD

      • 3 1

  • No jasne. U nas kierownik uważa, że nie każdy nadaje się na kierownika. Noo on też. Trzeba mieć predyspozycje.

    • 10 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane