• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co nowego w gdańskim oddziale Intela?

21 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

10 lat temu liczył zaledwie 150 pracowników i zajmował dwa budynki, do tego dzielone z inną firmą. Dziś Intel Technology Poland to blisko 2 tys. pracowników i pięć budynków, których firma jest jedynym właścicielem, ale to wcale nie koniec dynamicznego rozwoju i zatrudniania pracowników.



Choć Intel nadal najlepiej czuje się w dziedzinie produkcji procesorów, z racji swojego potencjału coraz częściej widać, jak wdraża innowacje na rynku w obszarze rozwiązań Cloud, jak śmielej wkracza w dziedzinę IoT i rynek pamięci nieulotnej. Kolejne projekty to kolejne wolne miejsca, które czekają na nowych pracowników.

Do jakiego obszaru obecnie firma poszukuje pracowników?

Projekt, który obecnie rozpoczyna Intel jest w grupie będącej częścią Non-volatile Memory Solutions Group (NSG), która zajmuje się w głównej mierze produkcją dysków SSD opartych o kości 3D NAND oraz 3D XPoint. NSG wytwarza także oprogramowanie, które ma za zadanie uwypuklić zalety dysków Intela - rozwiązania cachujące (Intel CAS) dane oraz rozwiązania RAID (Intel RSTe).

- Możemy zdradzić, że sam projekt jest związany z najnowszą generacją dysków opartych o technologie Intel Optane. Jeśli kandydat interesuje się tematyką nowoczesnych pamięci masowych, algorytmów optymalizacji przechowywania danych, a także ma ochotę mieć styczność z najnowszymi technologiami, to projekt spełni jego oczekiwania - opowiada NSG Poland engineering manager Intel Technology Poland.
Jaka osoba odnajdzie się w zespole?

- Na pewno taka, która szuka wyzwań i która lubi pracę w zespole. Oczywiście wskazane byłoby, aby osoba ubiegająca się o pozycję miała pewne doświadczenie w programowaniu - mówi nam Intel.
Z racji tematów, jakimi zajmuje się zespół NSG w Polsce, potrzeby są różne: od inżynierów systemów wbudowanych, poprzez specjalistów od automatycznego testowania, do inżynierów oprogramowania operujących w systemach Linux i Windows. Spora część zadań, z jakimi przychodzi mierzyć się w zespole są z pogranicza sprzętu i oprogramowania, dlatego przyda nam się kreatywność.

- Najważniejsze jest jednak, żeby mieć otwarty umysł i po prostu lubić programować. Przy takim podejściu z pewnością szybko pracownik odnajdzie swoje miejsce - dodaje Intel.
Jak wygląda typowy dzień pracy w Intelu.

Tam, gdzie to możliwe firma stara się pracować w ramach metodyki Agile. Rozpoczyna dzień od spotkań w zespołach, gdzie dzieli się informacją o tym, co dotychczas udało się zrobić i co zespół ma w planach na dziś. Później jest czas na pracę i inne spotkania projektowe. W połowie dnia pracownicy mogą wybrać się na obiad do jednej z kilku stołówek. Ponieważ firma dopłaca do posiłków, takie rozwiązanie cieszy się dużą popularnością. Czas w biurze to poza pracą, także możliwość skorzystania z pokoi gier czy foteli do masażu. Na chętnych czeka także drużyna piłkarska Intela.

Brzmi ciekawie? Osoby, które są zainteresowane pracą w Intel Technology Poland powinny skorzystać z Aplikowania na stronie kariery.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

  • Intel Gdańsk, Juliusza Słowackiego 173

Opinie (109) 8 zablokowanych

  • nieroby (14)

    siedza nieroby przy komputerach i tylko piniądze zabierają cięzko pracującym obywatelom, powinni ich opodatkować 95%

    • 21 146

    • ??

      a jak programiści mają pracować, na organach? specjalista do spraw technologi...

      • 37 2

    • Dla roboli co zakończyli edukację na podstawówce każdy kto pracuje głową to nierób. Trzeba było się uczyć. Skoro to takie łatwe to czemu sam nie idziesz do Intela? aaaa... Trzeba dużo się uczyć i włożyć masę pracy...

      • 46 3

    • Do "PolonistaKartuzy"

      Powiedział ciężko pracujący człowiek o 09:09 przeglądając wiadomości na trójmiasto :) - Pański Polski pracodawca jest z Pana dumny za walke z zagranicznym kapitalem :D

      • 28 2

    • Polonista to nierob (1)

      hahaha trzeba bylo sie uczyc a nie isc na gowniana polonistyke i teraz pluc jadem w komentarzach leniuszku :DDDD

      • 12 3

      • Troll przeciwko trollowi

        Odpowiadając trollowi nie wolno upodabniać się do trolla.

        • 8 2

    • cebulak

      odezwał się cebulak, którego utrzymuję państwo

      • 6 3

    • Zgadza się
      A po godzinach powinni kopać rowy co by poznać prawdziwą pracę - za darmo!

      • 9 2

    • Nie chciało się nosić teczki, trzeba nosić woreczki.

      • 11 4

    • A tobie kto broni też zostać nierobem?

      A tobie kto broni też zostać nierobem i też zabierać "cięzko pracującym obywatelom"? :D

      • 7 0

    • to dlaczego nie pójdziesz tam pracować??

      Taka okazja, można nic nie robić i zarobić kupę hajsu.

      • 4 0

    • polonista kartuzy

      Jakbys sie palo uczyl to tez bylbys taki jak my nieudaczniku pisowski

      • 3 5

    • mentalność mochera

      typowa mentalność mocherowego pislamisty, jak ktoś ma lepiej ode mnie menela alkoholika utrzymujacego sie z 500+ to trzeba mu zabrać.

      • 1 4

    • Nie karmić trola!

      • 1 1

    • PolonistaKartuzy, mućka już nie daje się doić?

      Wieśniak!

      • 0 2

  • Jak tam faktycznie się pracuje (17)

    Słyszałem opinie, że nie jest tak kolorowo. A i napiszcie ile kosztuje i co jest do jedzenia w tych bufetach, czy pakując na siłowni jednak musiałbym brać swoje, czy mógłbym spokojnie korzystać ze stołówki.

    • 16 11

    • Podpinam się do pytania? (2)

      Mobbing normalny jak w Polsce czy większy? I czy płacą za nadgodziny?

      • 11 2

      • Brak nadgodzin i mobbing (1)

        Jak chcesz to i tak nie możesz pracować w nadgodzinach, bo sprzątaczki się wkurzają, że nie mogą w spokoju posprzątać biura.
        A jeżeli chodzi o mobbing to nawet nie wiem co to jest, ale nikt mnie tutaj nie zmusza do seksu i nie klepie po d*pie (bo to podobno jest mobbing).
        Wśród kolegów zdarza się mobbing nieseksualny - np. mówię do jednego z moich kolegów, że jest debilem, ale wtedy on idzie na skargę do managera i mi manager mówi, żeby go nie nazywać debilem.

        • 19 1

        • lol

          niezłych orłów tam zatrudniają co mobbing z molestowaniem mylą

          • 11 2

    • (9)

      Jest idealnie
      Kuchnia całego świata
      Cena z dwudaniowy obiad z obsługą kelnerską i skrzypkiem to 1 zł + VAT.
      Resztę dokłada firma, za 2 zł + VAT masz indywidulanie skomponowane posiłki - czy to trenujesz kulturystykę, hipikę, zimowe wejścia na ośmiotysięczniki.
      Oczywiscie w przypadku urlopu posiłki dowiozą do domu - bezpłatnie.
      Raz w miesiącu robią "szalone lunche" - kręcą globusem, a Ty zatrzymujesz kulę - opłacąja ci przelot, jedzenie w najbliższej stolicy danego kraju gdzie wskazałeś paluchem.
      Polecam

      • 67 5

      • cud (4)

        Kolega wyżej ma rację, wszędzie po bufecie walają się białe trufle, każdy ma praktycznie indywidualne menu. Jeden kucharz robi na 90 palnikach - każda potrawa inna. Na przerwach latamy helikopterem na Orlen po zapiekanki.

        • 44 3

        • Nawet nie mam lodówki (3)

          W domu nie mam nawet lodówki, ani kuchenki. W Intelu gotuje Mistrz Loży Kucharskiej prosto z włoskiej mieściny wpisanej na listę dziedzictwa UNESCO, Profesor Doktor Habilitowany Honoris Causa, Wielki Szef Mediolańskiego Cechu Rzemieślników-Makaroniarzy - Antonio di Borgia de la Frizzante. Pan Frizzante własnoręcznie serwuje posiłki, dowożąc je każdemu pozłacanym wózkiem z platynowymi tacami, dbając o kompozycję cieszącą oko, dopasowaną do istnej mieszanki cech osobowości człowieka. Jeżeli masz tendencję do porywczych zachowań, Mistrz Frizzante zaserwuje na Twoim talerzu sporo uspokajającej zieleni, dodając suplementy magnezowo-potasowe.

          Warto dodać, że do dyspozycji każdego z pracowników jest basen, sauna, jacuzzi, prywatny klub bilardowy, golfowy, można pograć w polo, carling, bierki, rzutki, rzut oszczepem, dyskiem (do wyboru SSD/HDD i szpulowe) oraz podwodny szachoboks dla kadłubków (emocje tak ogromne, że ciężko USTAĆ w miejscu!).

          Z tym helikopterem to nie do końca Orlen, bo częściej lądujemy na helipadzie przed Ikeą, gdzie specjalnie dla nas serwowane są prawdziwe amerykańskie hot dogi oraz niemieckie wersje z bratwurstami. Palce lizać!

          • 46 2

          • to mi wyglada na wypociny

            jakiegos informatyka, byc moze nawet z intela ktory pewnie wlasnie robi kupe na zlotym kiblu i podciera sie piecsetkami

            • 12 4

          • Platyna czy złoto

            Właśnie dziś wywaliłem w/w pana Frizzante za drzwi albowiem przyniósł mi do pokoju w którym pracuję,na przegryzkę trufle podsmażane w cieście ptysiowym na platynowej a nie, jak prosiłem złotej zastawie...

            • 13 0

          • To i stadninę tam mają???

            ..."można pograć w polo..." no chyba,że chodzi o rodzaj koszulki...nie rozpinana, nie trykot, tylko właśnie polo... :)

            • 0 0

      • (3)

        Nie wiem czy to pisała jedna osoba ale jestem pod wrażeniem! Uśmiałem się jak nigdy. Genialne.

        • 20 0

        • Ja też dawno sie tak nie uśmiałam (1)

          Szacun za poczucie humoru. Najlepsze to o kręceniu globusem

          • 12 0

          • Praca grupowa działu VAL

            • 2 0

        • sztuczna inteligencja ;)

          • 3 0

    • Roznie... (2)

      Praca w Intelu ma swoje plusy i minusy.
      + calkiem dobra wyplata (jezeli srednio pracujesz 8h dzinnie)
      + dobra atmosfera
      + wyjazdy zagraniczne
      - Gdansk to site klasy B, zazwyczaj trajaja tu ochlapy wiec o ciekawe projekty trudno
      - zadaniowy tryb pracy wykorzystywany do generowania bezplatnych nadgodzin
      - zazwyczaj slabi managerowie z kredytami we frankach bojacy postawic sie szefom z US, co odbija sie na ludziach.

      Nie jest to miejsce dla ludzi ambitnych. Polecam piczatkujacym inzynierom lub osoba z wypalonym szukajacym cieplego gniazdka.

      • 10 1

      • Zmień managera, to prostsze niż CI się wydaje ;)

        • 2 2

      • Ciepłe gniazdko?

        polecam mokre palce i 230V, lub dla wyższej temperatury 3F 400V

        • 1 0

    • Stołówka

      Jest 5 restauracji, serwujących różne rodzaje posiłków. za 15 zł masz pyszny 2-daniowy obiad!

      • 1 3

  • nieroby (8)

    Zaraz zacznie się fala hejtu ze strony leserów na zasiłkach, ze programiści dostają hajs za nicnierobienie. Trzeba bylo się uczyć moi mili :-) pozdrowienia dla naszych zdolnych trójmiejskich inżynierów

    • 52 8

    • akurat to jeden z łatwiejszych kierunków, nie masz czym się ekscytować (3)

      • 5 5

      • to jaki skonczyles synku?

        • 2 1

      • (1)

        Jeden z łatwiejszych kierunków? Teraz to pocisnąłeś:) to wg ciebie jakie sa te trudniejsze? :)

        • 2 2

        • gejografia

          • 3 0

    • poczekajmy pare lat (3)

      jak technologia pojdzie do przodu i to programy komputerowe beda programowac lepiej niz ludzie :) Skoncza sie zlote czasy.

      • 2 6

      • (2)

        idac tym tokiem myslenia nikt nie bedzie mial pracy w przyszlosci, bo wszystko zastapia komputery

        • 2 1

        • I powiedz że jeszcze będziesz zdziwiony.

          • 1 3

        • No jednak predzej zastapia programowanie nizli sprzataczke czy mechanika

          :)

          • 1 2

  • Tam nie pracują ludzie z imionami? (3)

    "opowiada NSG Poland engineering manager Intel Technology Poland", "mówi nam Intel".
    Czy nie bardziej ludzko by było gdyby opowiadał jakiś pan Adam, a mówiła pani Kasia?
    Bo tak "Intel" sam w sobie to pewnie nic nie mówi.

    • 39 2

    • Nie

      tam już tylko roboty i sztuczna inteligencja

      • 11 1

    • bo to mowil dział PR (1)

      • 3 0

      • PR do spraw HR oraz CHCWD

        • 0 0

  • Dlaczego tam zatrudniają tylko po znajomości? (3)

    Mojego znajomego który nie przeszedł okresu próbnego jako junior developer w mniejszej firmie odrazu po 3-miesięcznym doświadczeniu ściągnęli do Gdańska i zatrudnili na stanowisku inżynier.

    • 5 16

    • Dlaczego w zeszłym roku zwolniono kilkaset osób??? (1)

      Może o tym napiszcie. Jak powywalaliście m.in. najlepszych programistów przez losowanie komputera. Hę??

      • 10 2

      • Nieprawda, komputer nikogo nie losował. Były jasne kryteria.

        • 1 6

    • Przecież Intel z tym się nie kryje, że pozyskuje kandydatów przez networking. Dzięki temu nie muszą szukać osób z zewnątrz, bo zawsze jakiś pracownik poleci swojego zaufanego kolegę o odpowiednich kompetencjach przez co maleją koszty rekrutacji.

      • 10 1

  • Nie jest dobrze (24)

    Miałam w Intelu spotkanie ze swoim klientem. Przybyłam za wcześnie więc obserwowałam.....
    Na parkingu same szroty, gdzie golf z 2000r to przy nich mlodzieniaszek.
    Głupio mi się trochę zrobiło bo z jednej strony takie ładne szklane budynki, wypielegnowany teren, a po pracownikach jakoś tego luksusu nie widać.
    Ludzi powyżej 30 niebyło , jakbym była w jakimś kampusie dla studentów.
    Ani jednej siwej głowy przez kilka godzin nie widziałam. Najstarszy w calej firmie wydawał się być Pan recepcjonista w polarowej ludzie (o.k.45+)
    Panie na recepcjach takie 20+, ubrane raczej skromnie i mało biznesowo.
    Pracownicy też bardzo skromnie poubierani, raczej w rzeczy dobrej jakości ale takie które mają wytrzymać kilka lat np. poprzecierane już buty trekkingowe.
    Firma sprawiła na mnie wyrażenie że wydaje rocznie znacznie więcej na ogrodnika niż na pracownika

    • 30 32

    • (3)

      Bo normalni ludzie mają wy...lane w samochód na pokaz i ciuchy na pokaz

      • 54 0

      • (2)

        Otóż to. Stare buty najlepsze - najwygodniejsze i razem ze mną przeżyły dużo fajnych chwil :)

        • 11 0

        • (1)

          tylko ten zapach

          • 5 4

          • zapach tradycyjnie hodowany od pokoleń

            • 3 0

    • (1)

      A Ty z jakiej branży, że ludzi po cudach oceniasz... albo lepiej nie pisz.

      • 11 2

      • Po cudach to pewnie ktoś od religioznawstwa

        • 8 1

    • koszmarna bieda

      W końcu tajemnica wyszła na jaw - w Intelu tak naprawdę płacą minimalną krajową, skoro ludzie jeżdżą 20-letnimi samochodami i chodzą w wygodnych ubraniach :O

      • 18 2

    • (3)

      Coś słabo patrzysz, bo ludzi po 30 jest całkiem sporo, chociaż trochę mniej niż tych przed.
      Pracuję w Intelu prawie 10 lat, raczej źle na kierowniczym stanowisku nie zarabiam.
      I wiesz co? Jeżdżę samochodem, który kupiłem za równowartość mojej jednej wypłaty. A to dlatego, że takie auto spełnia moje potrzeby a ja mam w życiu ciekawsze rzeczy do roboty i lepsze sposoby na budowanie poczucia własnej wartości niż lansowanie się przed takimi obserwatorkami jak Ty :)
      I tak, chodzę czasem do pracy w butach treningowych, bo są wygodne a ja mogę w firmie ubierać się na luzie i nie muszę stać na baczność pod krawatem przed klientami. I to jest wielka zaleta tej firmy.
      Przydałoby Ci się w życiu mniej spiny.

      • 21 3

      • Nie jest tak kolorowo (2)

        Zapomniałeś dodać, że pracujesz od 8 do 8. Masz bezpłatne nadgodziny i raczej wyżej niż manger 1-wszego, no może 2-go stopnia nie awansujesz - chyba, że wyjedziesz do US. Są wady i zalety pracy w Intelu. Największy plus to kasa. Minus to raczej projekty-ochłapy. Dużo development, mało research. W trójmieście jest już dużo firm, które płacą lepiej, a i praca jest ciekawsza.

        • 4 2

        • Jakieś przykłady? (1)

          • 3 1

          • Kasa w biedronce

            codzień obracasz takimi pieniędzmi, ze głowa mała!

            • 5 1

    • Ups, no i okazało się, że tam pracują zwykli ludzie w polarach (1)

      I jeszcze ten dramatyczny nagłowek "Nie jest dobrze"... A paniusia to pewnie z jakiejś większej światowej korporacji, może nawet ze stolycy, z torebką od dizajnera za 10 tys. PLN

      • 15 2

      • no i na torebkę za 10tys poszły 3 pełne pensje ;)
        Ale ona traktuje to jako inwestycja we własną markę ;P

        • 4 0

    • ciekawe (1)

      nie pomyliły Ci się budynki? Może chodzi Ci np o Impel? Spotkanie z klientem zewnętrznym w campusie prywatnej firmy? W Intel nie ma recepjonistek, he, he...

      • 19 1

      • no własnie, tylko ogrodnicy

        • 2 0

    • zdradzę Ci sekret:
      W Norwegii, najbogatszym kraju świata, też nie wszyscy chodzą na co dzień w garniturach od Armaniego.
      Firma wydaje sporo na pracowników, tylko pracownicy mają dość rozsądku i lepsze rzeczy do robienia w życiu niż przewalanie kasy na jednorazowe ciuchy i lansowanie się kto lepiej wygląda na korytarzu w biurze.
      Wybacz, ale z Twojego postu to czuć trochę "pustactwo".

      • 18 1

    • (1)

      Uwielbiam moje 14-letnie auto. Wizyty na warsztacie drogie, ale cena miłości czasem wysoko. Moje poprzecierane buty ledwo zipią, wygodne jak cholera - nie wiem gdzie znajdę drugie takie. Nie jestem poobwieszana biżuterią, ubrania kupuję z promocji. Moja miesięczna pensja bez problemu wystarczyłaby na ubieranie się w Armaniego czy innego Gucciego. Ale wiesz, jest tyle lepszych sposobów na wydanie pieniędzy i czasu, ze szkoda wybierać się na cotygodniowe zakupki do galeryjki. Wolę założyć moje stare buty (co poradzę, że tworzymy razem wygodny duet?) i ruszyć w las. Lubię siebie, nikt inny nie musi. Zwłaszcza ten, kto mnie ocenia po ubraniu.

      • 21 3

      • Prawda może być taka że nie masz czasu na zakupy a zarobki nie są na tyle stabilne by "zaszaleć" i trzeba ciułać bo nie wiadomo co będzie jak się projekt skończy

        • 2 1

    • Dopłaty (1)

      W Intelu jak masz stare auto (powyżej 5 lat) to dostajesz dofinansowanie socjalne. Jakby zobaczyli, że chodzisz w nowych ciuchach to od razu zabierają.

      Ot pragmatyczne zachowanie większości pracowników, którzy nie przeskoczyli jeszcze 6 grade'u (potem to już nieistotne, za kilka pensji idziesz do salonu i wybierasz co chcesz).

      • 10 3

      • Serio? Poszukam info.

        • 1 0

    • Oceniasz ludzi po ubraniach? Współczuję.
      Pracownicy Intela raczej nie mają bezpośrednich kontaktów z klientami, więc nie muszą się nosić "luksusowo".

      • 4 2

    • Hehhe (1)

      Troszkę Ci nie wyszło to kłamstwo... w Intelu nie ma Pań w recepcji, jest tylko ochrona na wejściach...

      • 12 3

      • taa..nie ma... a papier do ksero zamawia ci office manager
        a po pracy przychodzi do was cleaning manager :)

        • 1 1

    • Dziwne i mylne masz kryteria

      Kilka lat temu zarabiałem 4k, dziś zarabiam 20-30k i ubieram się dokładnie tak samo jak wtedy - dobra półka jakościowa i klasyczny styl, odporny przez 3-4 lata na zużycie i trendy z prostej przyczyny - niechęć do zakupów. Nie cierpię łazić po galeriach, to dobre zajęcie dla kobiet i gejów, normalny facet nie ma to zwyczajnie ochoty. Żeby nie było, nie pracuję w Intelu ani w ogóle korpo (nie mam spolegliwego charakteru który jest tam wskazany), mam własną firmę.

      I nawet jakbym zarabiał miliony rocznie, nadal będę ubierał się tak samo.

      • 0 1

  • Powiedzcie proszę o Wielcy Programiści Intela (7)

    ile tam zarabiacie? :)
    Jeśli dacie 12000 brutto tzn ze mozna atakowac.

    • 9 2

    • Rocznie (1)

      Można nawet piętnastaka wyciągnąć - ale na rok.

      • 7 6

      • to "fajnie" tam macie ;)

        • 2 0

    • (1)

      Tyle to na stażu...

      • 4 2

      • I to w EUR

        • 0 0

    • Zarobki i wolontariat

      Hien tutaj nie chcemy.

      Znaczna część pracowników pracuje tutaj w formie wolontariatu wyznając kult Wielkiego Muru, którego budowę w południowej części kraju obiecał obecny władca kraju gdzie Intel ma swój headquater.

      • 9 2

    • ostatnio były oferty na znanym portalu ze stawkami, średnie. Pewnie jak się dłużej pracuje to wyciągnąć można więcej, bo tak to nie wiem kto by tam pracował.

      • 2 0

    • Popracuj gdzies obok 10 lat i atakuj

      • 0 0

  • monopolista do kwadratu (5)

    Dlatego staram sie kupować wszystko od AMD, a intela omijam szerokim łukiem :) znałem pare osób które tam pracowały i wytrzymały rok. Co prawda social jakiś tam jest (karnety na darmowe baseny i siłownie), wypłata na poziomie 3-4tys, ale korporacyjność tego miejsca przytłacza. Dedlajny, targety, team lederzy, supervisorzy.. Sprowadzają człowieka do pozycji trybiku w maszynie który tak na prawde g*wno znaczy i w każdej chwili może zostać zwolniony bo na biurku i tak czekają kartony nowych CV które nie zostały nawet zaszczycone wzrokiem.

    • 15 9

    • Za 3-4 tysiące pracują kasjerki w dyskontach. Zdecydowanie zgubiłeś jedną cyfrę przed 3-4. Kiedyś tam pracowałem 8 miałem 15 netto, ale po kilku latach zbierania doświadczeń odszedłem na swoje.

      • 3 1

    • Bo to jest tak.... (3)

      ... że w IT jak masz mózg to wisi Ciebie to, że Cię mogą zwolnić (bo wszędzie mogą), zaraz znajdziesz sobie inną pracę.

      Zwalniają ludzi w 2 przypadkach:

      1) złamałeś prawo pracy (w pracy) lub jej regulamin w sposób jednoznaczny (pobicie, ściąganie lewych fimów z torrentów, kradzieże firmowego mleka etc.) - to zdarza się raz na kilka lat,

      2) nie wykazałeś się w kolejnych latach w żaden sposób (a wykazać się to też nie żaden problem jak robisz to co lubisz) i akurat trzeba zrobić redukcję zatrudnienia (oba warunki muszą być spełnione) - to miało miejsce ostatnio. Każdy otrzymał odprawę (kilka lub kilkanaście pensji w zależności od umiejętności negocjacyjnych) i od ręki znalazł sobie pracę w innym miejscu co może uchroniło jego karierę przed zastojem w rozwoju (a zastój w IT jest zabójczy dla kariery).

      Jak ktoś jest idiotą to być może potrzebuje supervisora, bo ciężko taką osobę zgodnie z prawem zwolnić i trzeba trzymać i kontrolować, żeby czegoś nie spieprzyła (chore to jest, ale takie mamy prawo, a Intel jest aż nazbyt zgodny z prawem).

      3-4k to zarabiają studenci bardziej nieogarnięci (bo mogą więcej) i to jest kwota netto.

      Nie wiem komu bardziej współczuć - Tobie (że masz takich znajomych) czy Twoim znajomym (że mają znajomego, który generalizuje na bazie kilku narzekań studenciaków).

      • 13 3

      • Intelisik (1)

        Cz to ty nie pisales tegi artykulu ktory komentujemy ?
        Panie Intel niech pan juz wraca siperwizior czeka.

        • 4 0

        • Ja bym napisał ten artykuł dużo krócej...

          "Nie jesteś debilem i masz jakieś doświadczenie w programowaniu?
          Aplikuj do nas!
          Pamiętaj, myślenie nie boli!"

          • 2 1

      • Intelowe mleko - prosto od intelowej krowy, pasącej się za IGK3.

        Krowa w technologii MMX od razu z mlekiem UHT.

        • 2 0

  • Stara bieda

    • 3 2

  • Opinia z pierwszej ręki.... (5)

    Kasa ok, ale jak źle wynegocjujesz na starcie potem marginalne podwyżki.Ostatnio ACTA wyciela doświadczonych ludzi,a ci co się zorientowali co się święci uciekli do konkurencji. Managery gorsze niz w amwayu, za tzw. praca zadaniowa kryją się darmowe nadgodziny. Niestety, albo stety -w Gdańsku są lepsze firmy.

    • 25 1

    • Potwierdzam (1)

      Najpierw zwolnili MASE doswiadczonych inzynierow a teraz pisza jak jest fajnie i ze szukaja ludzi...jaja.

      • 13 0

      • Jak to powiedziała Beatka

        "Stary jest! Do kosza z nim!"

        • 2 1

    • marudzisz (2)

      Nie ACTA tylko ACT. O kasie prawdę piszesz. A jak Ci się manager nie podoba to wchodzisz na wewnętrzną stronę jobs i szukasz otwartych pozycji. Aplikujesz do innego managera który przyjmuje Cię z otwartymi rękoma, a ten stary nic nie może zrobić. No ale to trzeba poszukać, popytać kolegów, gdzie jest lepiej... polecam.

      • 1 1

      • hmm

        a od czego jest skrot ACT ?

        • 0 0

      • 3 lata temu tak jeszcze nie bylo, blokowali przejscia miedzy projektami

        3 lata temu tak jeszcze nie bylo, blokowali przejscia miedzy projektami
        Dlatego odszedlem od Wiecha, Rycha i innych Maciasow.
        I bardzo ale to bardzo nie żałuję :)

        • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane