• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chorobowe i zdrowotne to nie to samo

VIK
10 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Każdy, kto opłaca składki na ubezpieczenie chorobowe, zapewnia sobie prawo do świadczeń. Każdy, kto opłaca składki na ubezpieczenie chorobowe, zapewnia sobie prawo do świadczeń.

Mimo że nazwy - ubezpieczenie chorobowe i ubezpieczenie zdrowotne - brzmią bardzo podobnie, to jednak są to dwa zupełnie odmienne ubezpieczenia. Czym się one różnią?



Upraszczając, można powiedzieć, że ubezpieczenie zdrowotne umożliwia bezpłatne leczenie, a ubezpieczenie chorobowe zapewnia świadczenie na czas tego leczenia.

- Ubezpieczenie chorobowe jest jednym z ubezpieczeń społecznych. Zapewnia ono prawo do świadczeń w razie choroby i macierzyństwa. Natomiast ubezpieczenie zdrowotne daje prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej w ramach publicznej służby zdrowia - zarówno ambulatoryjnej, jak i szpitalnej. Podmiotem odpowiedzialnym za powszechną opiekę zdrowotną jest Narodowy Fundusz Zdrowia - wyjaśnia Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy województwa pomorskiego ZUS-u.
Każdy, kto opłaca składki na ubezpieczenie chorobowe, zapewnia sobie prawo do świadczeń. Gdy będzie niezdolny do pracy z powodu choroby, otrzyma zasiłek chorobowy. Jeżeli będzie musiał się zająć dzieckiem albo innym chorym członkiem rodziny, to Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaci mu zasiłek opiekuńczy. Świadczenie rehabilitacyjne otrzyma ten, kto jest niezdolny do pracy i wykorzystał już zasiłek chorobowy, ale jest szansa, że tę zdolność odzyska po dalszym leczeniu lub rehabilitacji. Zasiłek macierzyński przysługuje natomiast po urodzeniu lub przyjęciu dziecka na wychowanie. To właśnie z ubezpieczenia chorobowego finansowane są zasiłki za czas kwarantanny i izolacji oraz dodatkowy zasiłek opiekuńczy.

- Ubezpieczenie chorobowe może być obowiązkowe, jak ma to miejsce w przypadku pracujących na umowę o pracę, albo dobrowolne, jak to jest przy umowie zlecenia lub własnej działalności gospodarczej. Trzeba pamiętać, że jeśli zleceniobiorca lub przedsiębiorca nie przystąpi do ubezpieczenia chorobowego, to nie otrzyma przysługujących z niego świadczeń. Warto mieć to na uwadze, zwłaszcza że składka na to ubezpieczenie wynosi 2,45 proc. - mówi Krzysztof Cieszyński.
Ubezpieczenie zdrowotne jest obowiązkowe dla każdego, kto wykonuje umowę o pracę, umowę zlecenia, prowadzi działalność gospodarczą, jest emerytem albo osobą bezrobotną zarejestrowaną w urzędzie pracy. Jeśli ktoś nie ma tytułu do tego ubezpieczenia, to powinien zostać do niego zgłoszony jako członek rodziny. Takie zgłoszenie np. małżonka nie podwyższa składki, która wynosi 9 proc. Jeśli ktoś nie może zostać ubezpieczony jako członek rodziny, to powinien przystąpić do tego ubezpieczenia dobrowolnie. Instrukcja, jak to zrobić, jest dostępna na stronie www.nfz.gov.pl. Opłacona składka po odpowiednim przeliczeniu zmniejsza podatek dochodowy.
VIK

Miejsca

Opinie (16)

  • Skoro ludziom pozbawionym jakichkolwiek objawow jakiejkolwiek choroby wmawia się że są chorzy i zamyka wbrew ich woli w domu a po 10 dniach jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nazywa się ich ozdrowieńcami to mnie już nic nie zdziwi.

    • 31 2

  • tak ? (1)

    Ubezpieczenie zdrowotne jest obowiązkowe dla każdego, kto wykonuje umowę o pracę, umowę zlecenia, prowadzi działalność gospodarczą,..

    Z jakiej paki prowadząc formalnie trzy firmy przedsiębiorca musi bulić trzy składki ? Czy to nie jest zwykły haracz ...? No właśnie, państwo z dykty...

    • 37 2

    • Przecież nie płacimy od dochodu, tylko od % średniej

      Podstawa jest inna dla zdrowotnego niż pozostałych zusów, ale to i tak niewiele w stosunku do etatowców. Każdy ogarnięty przedsiębiorca zarabia więcej niż te 60% średniej, czy nawet te 75% innej średniej do zdrowotnego. Więc w sumie płacimy mniej, bo uznają nas za bardziej ogarniętych że świadomie na emeryturę sobie sami odłożymy, a ta zusowska będzie tylko dodatkiem. Zdrowotne zaś wykorzystujemy tak jak etatowcy czyli zależnie od stanu zdrowia, więc składka musi być jakoś większa. Nie jestem zwolennikiem zusu, ani nfz, tym bardziej obecnego państwa, ale sorry, taki mamy system i ktoś płacić musi: na dzisiejszych emerytów, na ochronę zdrowia.
      I proszę mi tu nie wyjeżdżać że emeryci sobie odkładali. Nie odkładali, tylko jak my płacili na ówczesnych emerytów. Emerytury kapitałowej Polska nie widziała, choć przymiarki były, ale lud woli socjalizm. To ma.

      • 0 3

  • Pracuje w ochronie jako KPOF (3)

    Niestety umowa zlecenie Ale oplacam sobie składki chorobowe na wszelki wypadek. Mam takie pytanie do eksperta: czy na umowie zlecenie odprowadzając składki wlicza mi się to do stażu pracy czy nie ?

    • 6 1

    • Nie wlicza

      • 1 2

    • (1)

      Opłacanie składki chorobowej nie ma nic wspólnego ze stażem pracy. Chyba że masz na myśli okres ubezpieczeń to wtedy tak.
      Staż pracy jest związany tylko z umowami o pracę. Umowa zlecenia nie daje Ci żadnych praw wynikających z kodeksu pracy, bo nie jest nim regulowana. To umowa cywilnoprawna.

      • 4 0

      • Dzięki

        Mordo za info. Chodziło mi ogólnie o składki które idą na ZUS czyli emerytalne i rentowe i czy z nich wylicza się staż pracy

        • 0 0

  • Nie opłacam chorobowego - mam swoją firmę (4)

    Przez lata sporo kasy zostało w kieszeni. Mimo, że zaliczyłem raz szpital 5 tygodni (ZUS zapłaciłby mi za tydzień) i drugi raz tydzień, uważam że jestem na plus. Mniej dla pisowskiego reżimu. Poza tym jeden dzień opóźnienia w płatności i chorobowe nie działa przez 3 miesiące - to jest czysty rozbój.

    • 23 4

    • Chorobowe czyli jakieś 30 czy 60 zł/mc? (1)

      A leczenie tygodniowe w szpitalu? Kilka kilkanaście tysi? Nie wiem czy taka oszczędność...

      • 5 0

      • te tysie za szpital to mu NFZ ze zdrowotnego opłaca

        Z chorobowego to by miał za przestój w czasie gdy leży w szpitalu. Ale wystarczy, żeby w tym czasie wystawił fakturę, albo kupił coś na firmę osobiście to chorobowe się nie należy, choćby to robił na smartfonie leżąc na szpitalnym łóżku. Też nie płacę chorobowego, trzeba by kilka tygodni na chorobie rocznie spędzać, żeby się zwróciło a na działalności na choroby czasu nie ma. Zdrowotne to inna sprawa, tu pójście raz na rezonans albo wymiana soczewki w oku zwraca składki wielokrotnie. Nawet próbowałem dentysty na NFZ, ale to już hardcore, wolę jednak płacić.

        • 1 0

    • Co nie? Za peło, to nie było składek

      Puknij się w czerep

      • 2 0

    • Uściślenie

      Jeżeli trafił/a Pan/Pani do szpitala na 5 tygodni i przed tym faktem upłynęło co najmniej 90 dni, w których składka chorobowa była regulowana terminowo, to należy się wynagrodzenie chorobowe za 5 tygodni.
      Zgodzę się, że mimo wszystko z reguły dobrowolne chorobowe się nie opłaca (wyjątek - kobieta w ciąży)

      • 0 0

  • zapytanie

    po co te komplikacje? Chyba tylko, zeby urzednikowi ułatwić, ale skomplikować odbiór przez petenta.

    • 2 0

  • Czy mogę dostać się do lekarza oj nie zapomniałem przecież przyjmują telefonistki

    • 6 0

  • składka zdrowotna ponad 480 zł miesiecznie (1)

    Składka zdrowotna idzie na służbę zdrowia, tą tak zwaną bezpłatną.
    Ponad 5,5 tysiąca rocznie płacisz żeby czekać prawie rok na rezonans, który kosztuje prywatnie 400 -800 zł.
    Na dodatek prywatnie masz na tym samym urządzeniu, w tej samej przychodni, od ręki, wiec problemem nie są moce przerobowe.
    Problemem jest rozdysponowanie pieniędzy. Naszych pieniędzy na tà hydrę, zwaną bezpłatną służbą zdrowia......

    • 5 0

    • To jest złodziejski przestępczy system. Od nowego

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane