• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biznes marnuje potencjał kobiet

VIK
11 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Blisko 58 proc. ogółu studentów na polskich uczelniach wyższych to kobiety. Na studiach podyplomowych panie dominują jeszcze wyraźniej - stanowią 72 proc. wszystkich studiujących. Na studiach doktoranckich również więcej jest kobiet -  blisko 55 proc. Blisko 58 proc. ogółu studentów na polskich uczelniach wyższych to kobiety. Na studiach podyplomowych panie dominują jeszcze wyraźniej - stanowią 72 proc. wszystkich studiujących. Na studiach doktoranckich również więcej jest kobiet -  blisko 55 proc.

Kobiety stanowią zaledwie 24 proc. uczestników programów MBA - wynika z danych Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów. Tylko 7 proc. z nich zasiada w zarządach firm. Struktura płci słuchaczy programów MBA odzwierciedla niski udział Polek na najwyższych stanowiskach w biznesie. W zarządach spółek z Pomorza kobiety to zaledwie 10,3 proc.


Czy kobiety mają takie same szanse na awans jak mężczyźni?


Według danych firmy doradczej Deloitte kobiety stoją na czele zaledwie 6,3 proc. zarządów firm spośród ponad 480 spółek z rynku głównego Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. Wyższy jest odsetek kobiet w radach nadzorczych, choć to wciąż tylko 15,2 proc.

Jak jest na Pomorzu



Według danych zebranych w raporcie "Kobiety na pomorskim rynku pracy - wybrane aspekty", opracowanym przez dr Barbarę Kijewską ze Stowarzyszenia Waga na zlecenie Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miasta Gdańsk, w zarządach spółek z Pomorza kobiety to zaledwie 10,3 proc. W zarządach pomorskich organizacji skupiających pracodawców mają niewiele większą reprezentację - tylko 12 proc. Zdecydowanie korzystniej wygląda sytuacja w zarządach organizacji pozarządowych w Pomorskiem - kobiety stanowią w nich 44,5 proc.

W tym kontekście nie zaskakuje fakt, że uczestnicy programów MBA pytani o płeć przełożonych aż w 81 proc. wskazywali, że są to mężczyźni. Jeszcze więcej, bo aż 88 proc. wskazywało, że mężczyźni są szefami firm, w których ankietowani są zatrudnieni.

Kobiety nie awansują, bo są... kobietami



Swoje badanie przeprowadziła Gdańska Fundacja Kształcenia Menedżerów, firma szkoleniowo-doradcza specjalizująca się w szkoleniach i projektach rozwojowych dla kadry kierowniczej oraz personelu średnich i dużych firm polskich i międzynarodowych. Aż 56 proc. ankietowanych przez GFKM kobiet stwierdziło, że były świadkami sytuacji, w której o awansie zaważyła płeć kandydata. W każdej takiej sytuacji awansował mężczyzna. Na pytanie: czy zdarzyło ci się być pominiętą/pominiętym w awansie z uwagi na płeć, twierdząco odpowiedziało 17 proc. badanych pań i zaledwie 2 proc. panów. Dyskryminację ze względu na płeć przy awansach zauważyło tylko 21 proc. ankietowanych mężczyzn. Z ich obserwacji wynika, że w 56 proc. takich sytuacji do awansu ze względu na płeć wskazano mężczyznę.


- Najciekawszym wnioskiem płynącym z badań jest znaczna różnica między kobietami i mężczyznami w postrzeganiu płci jako czynnika determinującego możliwość awansu w organizacji. Nie wiemy, jak to rzeczywiście z tymi awansami jest. Wiemy natomiast, że kobiety i mężczyźni wyraźnie inaczej postrzegają przyczyny awansu. Ciekawe zatem, co takiego sprawia, że znaczna część mężczyzn twierdzi, że nie była świadkiem awansu ze względu na płeć, podczas gdy większość kobiet twierdzi coś kompletnie odwrotnego - mówi Dominik Pieczewski, ekspert Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów, współautor badania.

Niechciany parytet



Firmy tracą na braku kobiet w zarządach. Eksperci twierdzą, że przedsiębiorstwa kierowane przez panie celnej oceniają ryzyka i sprawniej nimi zarządzają. Kobiety lepiej rozpoznają i rozwiązują problemy interesariuszy - klientów, pracowników, lokalnych społeczności - co ma znaczące przełożenie na powodzenie biznesu. Według badań przeprowadzonych przez Peterson Institute for International Economics, we współpracy z EY, na 22 tys. przedsiębiorstw w 91 krajach, jeśli zarząd składa się przynajmniej w 30 proc. z kobiet, firma osiąga lepsze o 6 proc. wyniki finansowe. Skoro więc większa liczba pań w organach zarządzających jest tak korzystna, wprowadzenie parytetów lub przynajmniej kwot powinno być oczywistym rozwiązaniem.

Okazuje się, że tak nie jest. Badani przez GFKM uczestnicy programów MBA są w większości przeciwnikami "odgórnych" regulacji w tym zakresie. Parytetom w biznesie sprzeciwia się 92 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet - choć warto zauważyć, że 30 proc. pań jest za wprowadzeniem obowiązkowego obsadzania zarządów w proporcjach 50 proc. mężczyzn i 50 proc. kobiet. Za regulacjami dającymi kwotowy, minimum 30-proc. udział w zarządzie jednej płci opowiada się 12 proc. słuchaczek MBA i zaledwie 5 proc. słuchaczy.


- Opór wobec parytetów, widoczny zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet, wynika najczęściej z niewiedzy. Często menadżerowie i menedżerki nie zdają sobie sprawy z istnienia wielu strukturalnych barier, które tkwią w organizacji i utrudniają budowanie kariery zawodowej kobietom. Jesteśmy po prostu ludźmi i często w sposób automatyczny i nieświadomie korzystamy ze stereotypów płci, np. w procesie podejmowania decyzji rekrutacyjnych - kiedy myślimy o szefie, widzimy mężczyznę, a nie kobietę. Dlatego m.in. tak ważne jest stosowanie języka uwzględniającego zarówno końcówki męskie i żeńskie - dzięki temu zmienia się nasze postrzeganie świata i zyskujemy większą otwartość na istnienie kobiet na wyższych stanowiskach - komentuje dr hab. Natasza Kosakowska-Berezecka z Zakładu Psychologii Międzykulturowej i Rodzaju na Uniwersytecie Gdańskim.

Marnowany potencjał



Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce na 100 mężczyzn przypada 107 kobiet (stan na 30.06.2018). Kobiety stanowią 52 proc. ogółu populacji w naszym kraju. Polki są lepiej wykształcone niż Polacy. Blisko 58 proc. ogółu studentów na polskich uczelniach wyższych to kobiety. Na studiach podyplomowych panie dominują jeszcze wyraźniej - stanowią 72 proc. wszystkich studiujących. Na studiach doktoranckich również więcej jest kobiet - blisko 55 proc. Mimo to wskaźnik zatrudnienia kobiet w Polsce, kształtujący się na poziomie 46,6 proc., plasuje nasz kraj na dalekiej 23. pozycji w Europie (liderami w tym zestawieniu są: Szwecja, ze wskaźnikiem zatrudnienia kobiet wynoszącym 58,7 proc., oraz Holandia - 56,9 proc.).

Badania GFKM potwierdzają niskie wykorzystanie potencjału kobiet w biznesie, nieznajdujące odzwierciedlenia w ich liczebności i poziomie wykształcenia. Zmiana tej sytuacji jest konieczna. Używając języka biznesu można powiedzieć, że trzeba zadbać o zwrot z inwestycji, jaką społeczeństwo i państwo poczyniły w edukację kobiet. Ekonomicznie, ale także społecznie, ważne jest uzyskanie efektu synergii, który daje różnorodność i połączenie sił kobiet i mężczyzn.

- Aby przełamać stereotypowe myślenie - również kadry menedżerskiej, ważne jest włączanie do programów MBA kursów nt. zarządzania różnorodnością i polityki równych szans w organizacji - bez korzystania z rzetelnej wiedzy i podjęcia konkretnych działań nie przybędzie kobiet w zarządach - podsumowuje dr hab. Natasza Kosakowska-Berezecka.
VIK

Miejsca

  • GFKM Gdańsk, al. Grunwaldzka 472

Opinie (146) 8 zablokowanych

  • O dostaniu się na dane stanowisko powinny decydować jedynie kompetencje i predyspozycje. (3)

    Sprawa jest niezwyle prosta i nie potrzeba tu żadnych odgórnych ustaleń.

    • 18 1

    • ale już definicja tych kompetencji i ocena (2)

      już takie proste nie są... ;)

      • 2 1

      • (1)

        • 1 3

        • hr?

          Właśnie widzę po "materiale", który jest mi dostarczany...

          • 1 0

  • Nie rozumiem co to za dzielenie ludzi ze względu na płeć. (3)

    Seksizm pełna gębą.
    Ciemnogród taki.

    • 24 1

    • Nie rozumiesz, że ludzie mają płeć? (1)

      • 3 3

      • Ty nie rozumiesz sarkazmu i zapętlenia neoobyczajowców z feministkami.

        • 2 2

    • matriarchat nadchodzi,

      Panie Dzieju...

      • 0 3

  • Co za brednie (4)

    u mnie w firmie stanowiska kierownicze są tylko kobietami obsadzone. Awanse też między sobą rozdają.
    A wcale gorzej nie jesteśmy wykształceni. Istna spółdzielnia.

    • 16 2

    • Współczuję

      • 4 1

    • stado...

      wzajemnie sobie potakujące, z królową - matką na czele...
      nie dotyczy to wyłącznie kobiet ale jakoś są one podatne na takie wzorce...
      Wyrazy współczucia...

      • 8 2

    • (1)

      u mnie to samo, Dyrektor naczelna - kobieta, z kilku dyrektorów- tylko 2 facetów, reszta kobiety, z kilkunastu kierowników- 2 facetów, reszta kobiety, u mnie parytet działałby na moją korzyść :)

      • 2 0

      • No właśnie!

        Parytety są także korzystne dla mężczyzn. Kobiety również potrafią dać popalić mężczyznom, bez dwóch zdań.

        • 0 0

  • Irytują mnie tego typu aetykuły (4)

    No bo kogo one tak na prawdę dotyczą? Tego 0.05 procenta osób, które mają mocne papiery i kompetencje i ich losem nie powinniśmy się przejmować. Sobie poradzą bez naszej troski i tego artykułu. Zwłaszcza że większość czytelników trójmiasto. Pl to raczej w granicach średniej krajowej zarabia.
    Równie dobrze przedszkolak może się przejmować kolokwiami sąsiada zza płotu...

    • 13 3

    • Kazdej mniejszości należy powiedzieć, że sobie poradzi sama (3)

      Niepełnosprawnym, chorym na rzadkie choroby, itd.

      • 1 2

      • wykształcone kobiety (2)

        które pokończyły elitarne studia, znające języki obce i będące w ogóle obyte raczej nie potrzebują takiego wsparcia.
        Zrównywanie ich do niepełnosprawnych to nieporozumienie.

        • 6 0

        • a co najważniejsze

          potrafiące dobrać sobie odpowiedniego faceta.

          • 2 1

        • Nie potrzebują?

          Poważnie? Są takie środowiska, że jak się nie urodzisz w nim albo nie znajdziesz sobie męża to nigdy nie dostaniesz pracy.

          • 0 0

  • mba to pic i papierek na awans w korp.

    taki wave'r w wyscigu szurow. W biznesie wlasnie nikt tego nie potrzebuje.

    • 5 0

  • Sam fakt ze top 10 najbogatszych ludzi na swiecie to faceci (6)

    Pokazuje że mniej kobiet nadaje się do prowadzenia dużego biznesu

    • 18 9

    • Twoja logika poraża... (2)

      • 3 9

      • (1)

        Może i proste rozumowanie, ale w prostocie jest najlepsza metoda. Otóż to, co wywnioskował(a), jest prawdą, chyba że przyjmiemy, że na całym świecie kobiet nie dopuszcza się do rozwoju ich talentów biznesowych.

        • 1 0

        • To jest brak rozumowania, nie proste rozumowanie

          Twoja prawda albo prawda artykułu...

          • 0 2

    • nie, to pokazuje na przemyślność kobiet (2)

      Wolą mieć duży biznes (a raczej jego efekty) za pośrednictwiem faceta, niż ten biznes prowadzić. Bo co to za fun?
      Faceci lubią sie bawić, kobiety inaczej są wyszkolone i raczej interesują sie efektami tych zabaw.

      • 6 0

      • Nieprawda i stereotyp (1)

        Nie istnieje mężczyźni i kobiety. W obrębie jednej płci jest mnóstwo różnorodnych zachowań wynikających z różnych rzeczy. To, co piszesz to bzdura.

        • 0 1

        • to nie bzdura a jeden z najbardziej rozpowszechnionych wzorców zachowań

          Uzasadniony biologicznie i społecznie.
          Co nie wyklucza istnienia innych modeli i czy możliwości wyboru.
          Nawet płci. Choć to juz się ociera o abberację.

          • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    parytety to głupota (1)

    Nie tędy droga. Ocena kompetencji jest też w znacznym stopniu subiektywna, bo jak porównać doświadczenie czy wykształcenie 1:1? Nawet jeśli spotykamy się z dyskryminacją na tle płci, to jest przy rekrutacjach I awansach bardzo trudne do udowodnienia. Co pomoże? Zmiana sposobu myślenia decydentów. Jak to zrobić? No cóż, powoli, powoli kobiety przebijają się na wysokie stanowiska I jeśli się sprawdzą, jest szansa, że da to komuś do myślenia. Nie zmusze nikogo, by mnie zatrudnił czy awansował mogę go jedynie próbować przekonać. Jeśli mimo to "wygra" facet tylko dlatego, że jest facetem? No cóż, zastanowię się czy mam nadal uchotę pracować dla takiego pracodawcy.

    • 29 5

    • Bardzo prosto to udowonić

      Podczas rozmów rekrutacyjnych takie sformułowania padają wprost... Ocena kompetencji nie jest subiektywna są procedury wg których należy postępować. Więcej merytorycznych wypowiedzi byłoby pomocne.

      • 2 2

  • A dwa tematy niżej: Aktywna Babeczka. Jak wysmuklić uda i pośladki

    A w treści: że to marzenie wszystkich kobiet. No skoro tak to kobiety gonią za tym marzeniem zamiast studiować MBA.

    • 11 2

  • kobiety muszą "ustawić" z mężem opiekę podczas choroby dziecka (1)

    Sytuacja z naszej pracy. Koleżanka wróciła po macierzyńskim. Dziecko do żłobka ale jednak większą ilość zwolnienia podczas choroby dziecka bierze własnie ona a nie mąż. Babć, dziadków do opieki nie biorą, opiekunce nie płacą i efekt jest taki, że szczerze - bardzo dużo nie ma kolezanki w pracy. Jesli koleżanka nie ustawiła sobie z mężem "po równo" opieki podczas choroby to niestety w takim przypadku nie mamy szans liczyć na super współpracę. mimo że jesteśmy życzliwymi, wyrozumiałymi koleżankami z pracy ale na awans czy powierzenie innej pracy/ funkcji musi poczekac. Taki wybór?

    • 10 1

    • Można nie mieć dzieci

      • 3 3

  • Czekam na parytety w budowlance. (3)

    I mechanice pojazdowej.
    I serwisie maszyn.
    Górnictwie, hydraulice itp.

    • 17 1

    • a ja w szpitalach i szkołach (2)

      • 2 1

      • to akurat zupełnie inna bajka

        Ale również wybory wspierane przez branżone udogodnienia - szczególnie w szkolnictwie.
        Podstawowe kryterium od dziesiątków lat, to wakacje i tygodniowe pensum.
        I negatywna selekcja gotowa...

        • 0 1

      • i w sądach, urzędach itd. itp....

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane