• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będziemy walczyć o wolne niedziele - mówi Marek Lewandowski z Solidarności

Wioletta Kakowska-Mehring
1 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zawiesić zakaz handlu w niedziele na czas pandemii
Proszę pamiętać, że niedziela jest ustawowo dniem wolnym od pracy. Koniec. Kropka. Myśmy w tym szaleństwie się zapędzili w ślepą uliczkę, że to nie jest dzień wolny od pracy, tylko dodatkowy dzień pracy. To też trzeba zmienić i to będzie nasz kolejny krok - zapowiada Marek Lewandowski. Proszę pamiętać, że niedziela jest ustawowo dniem wolnym od pracy. Koniec. Kropka. Myśmy w tym szaleństwie się zapędzili w ślepą uliczkę, że to nie jest dzień wolny od pracy, tylko dodatkowy dzień pracy. To też trzeba zmienić i to będzie nasz kolejny krok - zapowiada Marek Lewandowski.

Prezydent podpisał ustawę ograniczającą handel w niedziele. Oznacza to, że w 2018 roku czeka nas 27 niedziel bez handlu. Pierwsze niehandlowe to 11 i 18 marca. O tym, po co była ta ustawa, czy jej ostateczny kształt podoba się pomysłodawcom zmian prawnych w tym zakresie, czy nie obawiają się, że jest nieprecyzyjna, a także o tym, co dalej w walce o wolne niedziele rozmawiamy z Markiem Lewandowskim, rzecznikiem NSZZ Solidarność. "S" była członkiem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, który zgłosił obywatelski projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele.



Czy jest pan zadowolony z ostatecznego kształtu uchwalonej ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele? Czy o to chodziło pomysłodawcom tej ustawy?
Zrobiliśmy to przede wszystkim dla 1,2 mln pracujących w handlu. To było punktem wyjścia. Ulżenie kobietom, bo one głównie pracują w handlu(...)

Marek Lewandowski: - W tym kształcie ustawa nie jest naszym wymarzonym rozwiązaniem. Nie chcieliśmy stopniowego wprowadzania ograniczeń, czyli najpierw dwie niedziele, potem jedna i tak dalej. Jednak w wersji przyjętej traktujemy to jako swoiste vacatio legis. Najważniejsze, że jest to zapisane w ustawie. To, co było dla nas potencjalnym źródłem konfliktu z ugrupowaniem rządzącym, to była propozycja wprowadzenia dwóch niedziel z opcją, że o reszcie porozmawiamy później. Na to nie mogliśmy się zgodzić. Wiedzieliśmy, że jak to nie zostanie zapisane w ustawie teraz, to potem nikt do tego nie wróci. To była już trzecia próba wprowadzenia zakazu lub ograniczenia, jaką w ostatnim trzydziestoleciu wolnej Polski próbowano wprowadzić i ta dopiero zakończyła się sukcesem. Wcześniej był projekt obywatelski, potem poselski zmian w Kodeksie pracy. Dopiero teraz się udało.

Bo mieliście polityczne wsparcie, które dawało przewagę. A co z obywatelami?

- Bo zyskaliśmy po drugiej stronie partnera. PiS zadeklarowało w kampanii, że odda niedziele pracownikom. My przygotowaliśmy ustawę. Być może nie mieli wyjścia, ale zrobili to, co obiecali. A społeczeństwo? Zrobiliśmy to przede wszystkim dla 1,2 mln pracujących w handlu. To było punktem wyjścia. Ulżenie kobietom, bo one głównie pracują w handlu, które w ogromnej większości są matkami, a nie singielkami czy studentkami, jak próbowano wmówić podczas dyskusji o tej ustawie. Pod projektem podpisało się milion ludzi. Myśmy wcześniej ankietowali pracowników handlu, jak do tego podchodzą. W ogromnej większości byli za. Nawet kosztem mniejszego wynagrodzenia. Robimy to, do czego związek zawodowy jest zobowiązany. Chodziło o los pracowników.
Czy to będzie dla mnie tak duże ograniczenie, tak duża trudność, aby tak przeorganizować sobie zakupy, by ci ludzie dla mojej wygody, wolności i swobody nie musieli siedzieć na kasie, tylko mogli spędzić niedzielę z rodziną.

A nie o uderzenie w sieci handlowe?

- Duże sieci wchodząc na nasz rynek dostały niczym nieuzasadnione preferencje i wsparcie, którego nie miał polski biznes związany z handlem. One przez te lata panowania rozbiły ten rynek, dominowały, szczególnie w relacjach z dostawcami. Ta ustawa pozwala w pewnym sensie przywrócić trochę normalności w relacjach sieci z pracownikami. Wracając jednak do społeczeństwa. Czy bez możliwości kupna betoniarki i kafelek w niedzielę nie zrobimy remontu? Bez możliwości kupna mebli nie zmienimy wystroju mieszkania? Możliwość robienia zakupów w niedziele to coś fajnego. To jest swoboda, to jest wolność. Z punktu widzenia konsumentów to jest coś naprawdę dobrego. Teraz każdy powinien zadać sobie pytanie, czy jestem gotów zrezygnować z części tej wolności, z części tej swobody, żeby milion dwieście tysięcy pracowników handlu mogło tak jak ja cieszyć się wolną niedzielą. Czy to będzie dla mnie tak duże ograniczenie, tak duża trudność, aby tak przeorganizować sobie zakupy, by ci ludzie dla mojej wygody, wolności i swobody nie musieli siedzieć na kasie, tylko mogli spędzić niedzielę z rodziną. Powinniśmy w ten sposób na to patrzeć. Sami się zapędziliśmy. Proszę pamiętać, że niedziela jest ustawowo dniem wolnym od pracy. Koniec. Kropka. Myśmy w tym szaleństwie się zapędzili w ślepą uliczkę, że to nie jest dzień wolny od pracy, tylko dodatkowy dzień pracy. To też trzeba zmienić i to będzie nasz kolejny krok.

Coraz częściej inne grupy zawodowe dopominają się o wolne niedziele.
Jeżeli jednak ktoś myśli, że będziemy biernie przyglądać się jak np. market będzie chciał handlować w niedziele, bo ma piekarnię, a tak naprawdę ma rozmrażalnie pieczywa, to jest w błędzie.

- I słusznie. Dlatego analizujemy w tej chwili możliwość takiej nowelizacji Kodeksu pracy, żeby znacząco utrudnić możliwość zatrudniania w niedziele. Kodeks dopuszcza wyjątki. To są akcje ratownicze, to są awarie, to są konserwacje urządzeń i... praca zmianowa i szczególne przypadki zakładu pracy. I nagle okazało się, że dwie trzecie firm w Polsce pracuje, bo "szczególne przypadki". Zrobiła się z tego furtka, która powoduje, że firmy zamiast kupić lepsze narzędzia i maszyny, zatrudnić nowych ludzi, doją swoich pracowników pod przykrywką "szczególnych przypadków" lub pracy zmianowej. Chcemy tak znowelizować Kodeks pracy, żeby utrudnić ten proceder, żeby rzeczywiście praca w niedziele była czymś wyjątkowym. Nie możemy zapominać, że są profesje nierozerwalnie związane z pracą w weekendy, szczególnie w branży turystycznej czy gastronomicznej. Są profesje, bez których nie może funkcjonować społeczeństwo - służba zdrowia, straż pożarna, czy energetyka. Jednak wiele z tych profesji ma osobne akty prawne, które regulują czas pracy, a w pozostałych zawodach to jest już wolna amerykanka.

O ustawie handlowej też się mówi, że daje takie furtki. Wprowadza sporo wyjątków, które dają możliwość obejścia zakazu.

- Uważam, że ustawa jest precyzyjna. Jeżeli jednak ktoś myśli, że będziemy biernie przyglądać się jak np. market będzie chciał handlować w niedziele, bo ma piekarnię, a tak naprawdę ma rozmrażalnię pieczywa, to jest w błędzie. Jeśli firmy będą to obchodzić, stosując jakieś kruczki, to czynnie zaangażujemy się w zwalczanie takich przypadków.

Ustawa ogranicza sieci, a mam wrażenie, że czasy, gdy na kasie siedziało się w pampersie mamy już za sobą i dużo trudniejsze są dziś przede wszystkim relacje na linii właściciel sklepu osiedlowego a ekspedient.
Skala łamania prawa w mikroprzedsiębiorstwach jest proporcjonalnie większa niż w dużych firmach. W dużych firmach ciężej jest obchodzić prawo niż w małych.

- Skala łamania prawa w mikroprzedsiębiorstwach jest proporcjonalnie większa niż w dużych firmach. W dużych firmach ciężej jest obchodzić prawo niż w małych. Tam też częściej występują pozakodeksowe formy zatrudnienia i śmieciówki. A umowy śmieciowe to legalne umowy zastosowane w sposób nielegalny. Zresztą dlatego przygotowaliśmy osobną ustawę, a nie nowelizację Kodeksu pracy w sprawie handlu. Dzięki temu nie uda się wykluczyć z tych regulacji osób zatrudnionych na umowy pozakodeksowe. A do walki z nielegalnym zatrudnieniem, bo tak należy nazwać większość umów śmieciowych, też potrzebujemy bardzo efektywnego narzędzia. I takim narzędziem musi być taka swoista policja pracy. Tą policją pracy powinna być Państwowa Inspekcja Pracy, którą trzeba wyposażyć w dodatkowe narzędzia. Pierwsze to wzmocnienie możliwości kontroli bez zapowiedzi, czyli na tzw. legitymację. Druga sprawa to uprawnienia administracyjne do zmieniania umowy cywilno-prawnej w umowę kodeksową. Dzisiaj najpierw inspektor stwierdza, a potem kieruje sprawę do sądu. My chcemy, aby było odwrotnie, inspektor stwierdza, a pracodawca dochodzi przez sądem, że inspektor nie miał racji.

Ustawa handlowa zanim weszła, przeszła też spore zmiany.

- Wynika to z prowadzonego dialogu społecznego. Mogliśmy znaleźć grupę posłów i wprowadzić ścieżką poselską swoje rozwiązania.
W tej chwili według różnych szacunków w handlu brakuje kilkudziesięciu tys. pracowników(...) W tej sytuacji ograniczenie handlu w niedziele może pomóc pracodawcom.
Jednak my doszliśmy do wniosku, że to jest na tyle istotny problem, dotykający praktycznie całego społeczeństwa, że dużo lepiej będzie zrobić wniosek obywatelski, bo to wymaga szerokich konsultacji. To wymaga zbierania podpisów, przekonania setek tysięcy ludzi, zaproszenia do komitetu obywatelskiego różnych podmiotów, także tych zrzeszających pracodawców. Chcieliśmy szerokiej dyskusji i wiele z tych wyjątków, to są postulaty czy wnioski naszych partnerów ze strony pracodawców, dlatego że nie chodziło nam o całkowity zakaz, taki jaki wprowadzono na Węgrzech, co spotkało się z dużym niezadowoleniem. Nam chodziło o to, aby ograniczyć. Poza tym obywatele piszący ustawy mają prawo pisać niedoskonałe akty prawne. Od tego mamy ten cały walec legislacyjny z biurami prawnymi i komisjami, aby to naprawiać.

Ostatnio jeden z wiceministrów stwierdził, że jeżeli sprawdzą się czarne scenariusze i część osób straci pracę w handlu w wyniku wprowadzenia tej ustawy, to zawsze będą mogły znaleźć zatrudnienie w usługach, które pewnie się rozwiną. To co w takim razie z tym niedzielnym obiadem razem z rodziną i celebrowaniem niedzieli?

- To jego opinia. Dzisiejsza opcja rządząca nie jest jednorodnym ugrupowaniem. Niektóre głosy nie były też przychylne tej inicjatywie. Trudno mi komentować pojedyncze opinie członków rządu. My oczekiwaliśmy oficjalnego stanowiska rządu. A co do szacunków dotyczących zatrudnienia, to czas pokaże. W tej chwili według różnych szacunków w handlu brakuje kilkudziesięciu tys. pracowników. Dzieje się tak mimo ogromnego napływu Ukraińców do Polski. W tej sytuacji ograniczenie handlu w niedziele może pomóc pracodawcom.
Ja od lat nie robię zakupów w niedziele. Moja rodzina też i nie mamy z tym problemu. Za to bardzo lubię niedziele spędzone z rodziną i chcę, by inni też tak mogli.
Dzięki temu, że nie będzie tego jednego dnia, to tych pracowników być może wystarczy. Dla sieci to jest dobre rozwiązanie. Społeczeństwo ma tylko określoną ilość pieniędzy do wydania i wyda je, tylko że w tygodniu, a pracodawcy przynajmniej będą mieli mniejszy problem z niedoborem kadr. Choć osobiście nie wierzę w te szacunki na temat utraty miejsc pracy. Przypadek Węgier pokazał, że ustawa zwiększyła obroty i zatrudnienie. Oni ostatecznie wycofali się, ale z przyczyn politycznych i nacisków zagranicznych sieci handlowych. Byli przed referendum dotyczącym emigrantów. Zakaz też bardzo się nie podobał społeczeństwu.

U nas jest podobnie.

- Nie zgodzę się z tym. Społeczeństwo jest podzielone, ale myślę, że szybko polubimy te wolne niedziele. Zorientujemy się, że zakupy w ten dzień nie były nam potrzebne. Tym bardziej, że handel będzie można prowadzić, to nie jest tak, że np. chleba nie będzie można kupić. Myślę, że szybko się do tego przyzwyczaimy.

Pewnie tak, bo nie mamy wyjścia. Tylko czy to polubimy?

- Ja od lat nie robię zakupów w niedziele. Moja rodzina też i nie mamy z tym problemu. Za to bardzo lubię niedziele spędzone z rodziną i chcę, by inni też tak mogli.

A wracając do furtek. Sceptycznie nastawieni do ustawy prześcigają się w pomysłach na jej obejście, a to showroomy, a to sklepy samoobsługowe, a tu Orlen, spółka z zasadniczym udziałem Skarbu Państwa startuje z kampanią reklamową, która utrwala wizerunek punktów koncernu już nie jako stacji benzynowych, tylko jako sklepów marki O!Shop. Do tego planuje poszerzenie zakresu działalności o sprzedaż hurtową mięsa i wędlin, sprzętu RTV i AGD, kosmetyków, farmaceutyków, czy perfum oraz obuwia i biżuterii. Chyba niefortunnym moment?
A zakupy i tak będziemy robić w tanich marketach, nie jesteśmy jeszcze tak zasobni. Mamy tyle do wydania, ile mamy, i zrobimy to w tygodniu.

- Sprawdzaliśmy Orlen. Oni niczego nie robią nagle, ustawa trochę musi zmienić ich statut i sposób funkcjonowania. Oni przede wszystkim prowadzą ogromną działalność sponsorską i w sklepach sprzedają koszulki sponsorów, gadżety sponsorów. Myśmy z nimi rozmawiali. To nie jest prawdą, że teraz zaczną sobie budować markety. I odwrotnie, że markety postawią dystrybutor i będą udawać stację benzynową. Orlen nie ma takich planów. Być może media to źle zrozumiały. Poza tym nie czarujmy się, nawet gdyby Orlen czy jakaś inna sieć stacji postawiła nagle tysiąc marketów, to z logistycznego punktu widzenia nie jest to handel opłacalny. Te produkty będą tam droższe. Stacje benzynowe są ważne dla normalnego funkcjonowania społeczeństwa. A zakupy i tak będziemy robić w tanich marketach, nie jesteśmy jeszcze tak zasobni. Mamy tyle do wydania, ile mamy, i zrobimy to w tygodniu. Okres przejściowy może być trudny, zmiana nawyków zawsze jest trudna. My nie bardzo umiemy kupować na zapas. Niestety może się okazać, że jednym z pierwszych efektów wprowadzenia ograniczeń będzie wzrost obrotów z powodu tego, że będziemy za dużo kupować.

I będziemy wyrzucać.

- Tak może być. Polacy w ogóle mają lekką rękę do wyrzucania żywności. Kiedyś w sobotę sklepy były zamykane o 13, w niedziele w ogóle nie pracowały i nic się nie działo. Myślę, że szybko się do tego przyzwyczaimy. A jak będzie to zobaczymy.

Opinie (604) ponad 10 zablokowanych

  • związkowiec nic nie robi całymi dniami, to ma czas żeby wyjść w tygodniu w dzień na zakupy, (122)

    wielu ludzi tego czasu nie ma i musi korzystać ze sklepów w niedzielę.

    • 473 54

    • Przyjdź proszę i powiedz mi to w oczy. (95)

      Wiesz gdzie pracuję - Gdańsk, Wały Piastowskie 24

      • 13 106

      • a czym się różni niedziela od poniedziałku? (41)

        Przecież Ci ludzie co pracują w te mityczne niedziele, mają wolny inny dzień tygodnia. Pomysł wolnych niedziel jest śmieszny i utrudnia życie innym. Dodatkowo doprowadziło to do dyskryminacji inne grupy zawodowe muszą pracować. Stacje paliw będą teraz wielkimi sklepami gdzie kupimy mydło i powidło. No ale Solidarność walczy. Szkoda tylko, że "poprawiacie" coś co działa. Ludzie mają wolną wolę i powinni mieć wolny wybór, a tu coś się im narzuca.

        • 133 12

        • Nie da się niedzieli zastąpić żadnym innym dniem (12)

          Powiem żonie, żeby wzięła wolne we wtorek, dzieci nie wyślę do szkoły, bo ja mam wolne za niedzielę i urządzimy sobie we wtorek niedzielny obiad? To absurd

          • 21 106

          • twoja żonka pracuje czy żyjecie z twojej wysokiej związkowej pensji:)??? (1)

            • 82 10

            • Teraz gdy nastała dobra zmiana to każdy Misiewicz pracuje :)

              • 47 2

          • To dlaczego skazujecie sprzedawców dewocjonaliów i paliwa na taki los?

            Jak zakaz handlu, to po całości, w tym zbierania na tacę, a co!

            • 72 1

          • A kto żonie broni pracować w niedzielę i mieć wolny wtorek?

            Dzieci też raczej w szkole do 19 nie siedzą...

            • 50 2

          • (1)

            Moja żona pracująca w kinie jest gorsza od Pana żony? 1,2 mln dostało, ale ok 25-30 mln straciło.

            • 67 3

            • Bo Twoja Żona to ten gorszy sort pracowników niedzielnych.....;) wg Solidarności i PIS

              • 29 2

          • (3)

            to teraz idźcie na niedzielny obiad do restauracji a potem z dzieciaczkami do kina, na lodowisko, albo do muzeum. przecież tam nie pracują ludzie ;)

            • 73 2

            • (1)

              zakaz HANDLU a nie pracy ciemniaki ! patologia katolicka broni się by "dzień siety święcić " - ku..wa katolicy ? a 10 przykazań znacie ? czy tylko klepanie wierszyków w niedziele i odstać swoje pod filarem najlepiej z tyłu ?

              • 1 1

              • A co za różnica???? Handel czy Praca? Kina to jest pewien rodzaj handlu,Tylko ,że tu podmiotem jest rozrywka ,nie mówiąc o popcornie?? zresztą bój podobno toczy się o wyzwolenie właśnie mamusiek i tatusiów od niedzielnej PRACY a nie HANDLU jak powiedziałeś....zastanów się "ciemniaku"!

                • 0 0

            • Poniedziałek też jest wolny w teatrze ,ale dla artystów.

              • 0 0

          • (1)

            Co ty z tym obiadem? No tak. Niedzielny obiad najważniejszy na świecie jakby ludzie nie mieli naprawde innych zainteresowań i zajęć. To jakieś średniowiecze, obiad i kościółek i wspólne oglądanie pseudo rozrywek typu mam talent czy inne familidy. Człowieku ocknij się. Mamy 21 wiek!

            • 34 3

            • jeszcze był spacer po galci i oglądanie witry :( zawsze był ...

              • 1 0

        • Naprawde mi ciebie żal mi człowieka, jak bardzo jesteś ograniczony umysłowo. (23)

          Jaki anty społeczny i jednocześnie potwierdzasz typowo Polskie stereotypy.
          Wiec sobie wyobraź ,że normalny inteligentny człowiek nie myśli jak ominąć każdy zakaz, bo ma świadomość dlaczego istnieje nie jest typowym cwaniakiem burakiem.
          Takie zachowanie i traktowanie ludzi jak było kiedyś w Polsce i jest od zawsze w krajach zachodnich teraz się przywraca unas !! Nikt z takich jak ty nie pluje się,że w Niemczech nie możne robić zakupów w Niedziele oraz w innych krajach zachodnich.
          Czym się różni niedziela od innych dni w tygodniu to już jest szczyt głupoty ,zapytaj się w innych krajach, które zawsze miały niedziele wolne.Ale tacy jak ty są niewolnikami doskonałymi!!!

          • 7 61

          • (5)

            Wypisz te kraje Europejskie, chętnie poczytam

            • 29 0

            • Kraje (4)

              Francja, Niemcy, Hiszpania te kraje na 100% maja zamkniete w niedziele.

              • 2 33

              • to dziwne, bo w Nantes normalnie robiłem zakupy w sierpniu 2017 r...

                podobnie wypadła Barcelona w 2016...

                • 26 1

              • Po co klamiesz? Nawet w Niemczech nie ma 100% zakazu handlu wiec po co manipulujesz klamstwem ? (1)

                • 31 1

              • A u nas to żabki czy inne to nie są otwarte ??
                I po co pyszczyć

                • 2 0

              • Nie powinniśmy malpować po Niemcach. My chcemy wolności wyboru. Niemcy jak widać się na wszystko godzą. Ale to ich problem, nie nasz!

                • 13 1

          • teraz bierzemy przykład z Niemców? (8)

            a co z uchodźcami?

            • 33 2

            • (3)

              A co z pensjami???

              • 23 0

              • A co pracujesz za darmo ? (2)

                • 0 15

              • (1)

                Porównując moją pensję z pensją pracownika z Niemiec pracującego na tym samym stanowisku to pracuje za darmo Pensje w Polsce są upokarzające rozumiem że Ci to nie przeszkadza że robi się z nas tanią siłę roboczą i mam tutaj na myśli pracowników na różnych stanowiskach

                • 16 0

              • zapytaj watykanu za co nienawidzi Niemiec, Francji i Anglii

                a dlaczego kocha Rosję

                • 3 0

            • (2)

              Dlaczego mamy brać przykład z Niemców? Co to oni jacyś bogowie? My chcemy wolności a Niemcy niech sobie nawet Wilnie czwartki zrobią i zes*aja się w gacie. Co nam do tego.

              • 3 3

              • wszystko u nich działa lepiej niż gdzie indziej (1)

                mi to wystarcza za dobry przykład

                a ty czego potrzebujesz jeszcze żeby cię przekonać?

                • 1 7

              • Wszystko działa lepiej dzięki wolnym niedzielom. Idź się leczyć.

                • 5 1

            • To samo

              1,5 mln Ukraińców mamy

              • 1 1

          • (1)

            Niech lepiej powalczą o pensje przybliżone do krajów europejskich a nie o wolne niedziele. Pracując w niedzielę dostawałem za to dodatek finansowy a teraz mnie tego pozbawili

            • 27 1

            • najpierw musimy zmienić ten prorosyjski rząd

              który nas kompromituje niemal codziennie
              na arenie międzynarodowej

              • 8 1

          • (4)

            Zakaz powinien być dla wszystkich albo dla nikogo. Co, osoby pracujące po za handlem nie zasługują na spędzanie czasu z rodziną ?

            Z jakiej racji w handlu ma być wolne, a chociażby osoby pracujące w gastronomi mają pracować. Niech też spędzą czas z rodzinami. No ale wtedy będzie problem bo ci "inteligentni" ludzie nie będą mogli zjeść obiadu na mieście, pójść do kina czy skorzystać z innych rozrywek.

            • 31 0

            • "Zakaz powinien być dla wszystkich albo dla nikogo" (2)

              A pewnie prąd elektryczny i ogrzewanie zimą to chcesz mieć w niedzielę. Sam nie przyjdzie, ktoś musi być w pracy właśnie w niedzielę i jak to się ma do tego co piszesz???

              • 10 4

              • (1)

                Porównanie bez sensu. Energetyka to służba jak policja, szpitale i inne straże. to "troszkę" inaczej działa niż prywatne sklepy/galerie/restauracje.

                • 2 4

              • W d*pę sobie wsadź tę swoją służbę. Co, inni ludzie tam pracują, dostają nagrody i medale za tę służbę? Nie. Więc skończcie dzielić ludzi na lepszych i gorszych.

                • 9 1

            • Szkoda że nie mogę Ci dać więcej plusów!!

              • 2 0

          • POwiedz młodym ludziom,którzy płacą w ten sposób za studia ....

            • 0 0

        • (2)

          Następny pseudo pracodawca się odezwał z "wymużdżonym" kasą łbem . Głąb który nie odróżnia niedzieli od zwykłego dnia i marzy tylko o kasie . Chcesz to pracuj ile wlezie , ale nie zmuszaj innych do tego.

          • 0 12

          • (1)

            Zdaje się, że jeszcze nikt nikogo do pracy w Polsce nie zmusza i panuje wolność zawierania umów. Nie podoba się praca w niedzielę, to szukasz pracodawcy, który tego nie wymaga, ale nie zakazuj innym pracować w niedzielę, jeśli nie mają nic przeciwko. Oni przynajmniej sami zapracują, żeby mieć co do garnka włożyć. Najlepiej zakażcie ustawą ubóstwa, to rozwiążecie wszystkie problemy tego świata.

            • 9 0

            • Dobry komentarz

              Dyskusja jakby ludzi ZMUSZANO do pracy

              • 1 0

        • DOkladnie!!! to samo pomyslalam,...kto musi pracowac w niedziele????? ten co pracuje wg grafiku tym samym ma INNY dzien wolny! a co ze studentami ktorzy dorabiają sobie w weekend zeby miec na studia??? juz nie będą mieli!!!

          • 0 0

      • i jeszcze jedno (6)

        Panie Marku, jakoś w Polsce łatwo się narzuca zakazy, nikt nie proponuje innych rozwiązań. Proszę pamiętać, że jak się daje zakaz to człowiek automatycznie myśli jak go ominąć.

        • 52 3

        • (5)

          wobec tego z zakazu kradziezy tez zrezygnujmy bo przeciez sa tacy co go omijaja

          • 5 33

          • demagogia i erystyka (2)

            • 29 0

            • (1)

              raczej logika. fakt lamania przepisu nie moze byc podstawa do jego zniesienia

              • 1 25

              • głupie i bezduszne prawo to złe prawo

                • 14 0

          • lepiej ustawą znieśmy biedę :)

            • 16 0

          • To zróbmy zakaz sr*nia a potem karajmy za nieprzestrzeganie. Ciekawa logika.

            • 8 0

      • oglądałem cię wczoraj wieczorem w panoramie w tvp Gdańsk, wystarczyło mi żebym stwierdził, że jesteś oderwany od rzeczywistości (5)

        • 50 5

        • leming ty rzeczywistosci nie znasz mozna tobą sterowac jak kupiełką (4)

          i wmówić ze to dla twojego dobra :)

          • 3 33

          • do takich głupoli karma wraca bardzo szybko (3)

            • 2 26

            • (2)

              PiSi leming tego nie zrozumie, zatrzymał się mentalnie w PRL-u jak ich czerwony prokurator piotrowicz

              • 24 1

              • hahah dlaczego dodajesz pisleming? :) (1)

                Dlatego ze wszyscy wiedzą ze leming to człowiek POpierajacy PO i nie trzeba pisac POleming tylko wystarczy leming i kazdy wie o kogo chodzi. :) Tym samym sam potwierdzasz ze tacy jak ty to lemingi :) Gdybys nim nie był to bys to wiedział :)

                • 2 26

              • Tak samo jak ciemny lud i wiadomo o kogo chodzi.

                • 14 0

      • (12)

        Panie Marku zatem niech Pan mi zakupy zrobi, mieszkam niedaleko. Wczoraj o 7 rano zameldowałem się w pracy, wyszedłem o 1 w nocy. Teraz piję poranną kawę i o 12 znowu arbeit, nie wiem kiedy wrócę. Proszę mi zatem kupić 2 bułki, jakąś kiełbaskę na ciepło, 4 jajka, mleko i pomidora. Pieniądze zostawię pod wycieraczką. Dziękuję.

        • 65 3

        • (4)

          Trzeba się było uczyć.

          • 1 39

          • uczyłem się i zarabiam przyzwoicie, tylko, żeby żyć na godnym poziomie i osiągnąć coś zawodowo najpierw trzeba się przyłożyć, za darmo nic się nie dostaje, jedyny minus - brak czasu

            • 25 1

          • "Trzeba się było uczyć."

            Jak ten szef tego osobnika ze zdjęcia.

            • 18 1

          • Następny bezmózg się odezwał . Pewno profesór od piwska pod blokiem .

            • 0 2

          • To samo można powiedzieć, o kasjerach, którzy tak płaczą na te pracujące niedziele, więc twój argument jest inwalidą.

            • 1 0

        • porada gratis :) (6)

          Chłopie, nie masz żadnego życia prywatnego poza pracą, zmień ją.
          A jeśli to lubisz i dużo zarabiasz - zamów zakupy przez internet!

          • 3 25

          • (5)

            lubię moją pracę, nie o to tu chodzi tylko o to, że tylko w niedzielę mam czas na zakupy

            a zakupy z internetu to kto mi niby odbierze jak nie ma mnie w domu? mądralo internetowy

            • 27 3

            • można zamówić do pracy? jeśli kierownictwo wymaga pracy od świtu do nocy, to chyba zrozumie ludzką potrzebę kupienia żywności?
              tak wszyscy płaczą "co mam zrobić jak zabraknie mi mleka w niedzielę?" a co zrobicie jeśli to mleko skończy się we wtorek a wy tylko w niedzielę macie możliwość zrobienia zakupów? dożyjecie do weekendu?

              • 4 16

            • (1)

              A jak niedziela wypada w święto to kiedy robisz zakupy... Przez dwa tygodnie nie jesz?

              • 2 6

              • to mam problem i kupuję w nocnym chleb

                • 2 0

            • (1)

              Wszystkie lewackie głąby zawsze powołują się na " ten wspaniały zachód" . Jak jest w Niemczech . W piątek zamykają , w poniedziałek otwierają i świat się nie załamał u nich .
              A dla w/w głąba i tak będą czynne "żabki " itp..

              • 3 5

              • A kto się powołuje na Eurokomune? Chyba wyborcy POPiSów.

                • 0 1

      • Gdańsk, Wały Piastowskie 24 (3)

        Godziny otwarcia:
        Poniedziałek:nieczynne
        Wtorek:10:00-17:00
        Środa:10:00-17:00
        Czwartek:10:00-17:00
        Piątek:10:00-17:00
        Sobota:10:00-17:00
        Niedziela:10:00-17:00

        Pieprzeni hipokryci

        • 54 2

        • Znasz chociaż znaczenie słów których używasz? (1)

          Hipokryzją jest to co robi teraz Solidarność, która latami nic dla ludzi nie robiła i nagle się obudzili działacze myśląc, że robią coś naprawdę ważnego. Wszystkich Was związkowców powinni z tych stołków powywalać i do uczciwej pracy zagonić.

          • 31 4

          • A co ja powiedziałem?

            Dokładnie to co piszesz :D

            • 18 0

        • Poniedziałek NIECZYNNE ???? To po co siedzicie w niedziele ? A nie lepiej z RODZINĄ na spacer, z dziećmi się pobawić, walczycie o innych a sami się poświęcacie ? Panie Marek, zastanów się pan co piszesz.
          Od 10-17 i pewnie godzina na LUNCH. Raczej się nie przepracowujecie...

          • 35 1

      • pracuję? nie rozmieszaj nas związkowcu

        • 22 0

      • Panie Marku (2)

        Przestanie Pan p..lić farmazony, od lat S nic dla ludzi nie robi, przyczepiliście się tych niedziel jakby to była najważniejsza rzecz dla pracownika. Sam pracuję w niedzielę i nie będę ukrywał ale jak mi ten dzień zabierzecie będę wk..ony. Za pracującą niedzielę mam wolny dzień w tygodniu i bardzo mi to odpowiada, dlatego nie życzę sobie aby jakiś pierdostołek Pana pokroju, który nie ma zielonego pojęcia czym jest praca zakazywał mi pracy w niedzielę. Jak już chcecie wprowadzić zakaz pracy w niedzielę, dajcie też jakiś wolny dzień w tygodniu abym mógł zresztą nie tylko ja pozałatwiać sprawy w urzędach i nie tylko. Taki Pański pseudo bełkot, tak bełkot bo widzi Pan tylko niedzielny obiad, i wbrew rządzącym chce Pan w niedzielę paść na kolana ze spuszczoną głową. Nic Pan do tej pory nie robił więc niech już tak zostanie Panie święty.

        • 61 2

        • (1)

          Patrzą na pseudonim to Waść dzieci ani rodziny raczej nie masz. Bo jeśli masz to jakaś ta rodzina dysfunkcyjna albo pochodzisz z takiej. Nie wmówisz mi że dzieciaki zamiast iść w niedzielę do kina czy pojechać za miasto wolą z tobą spotykać się w tygodniu . Po grzyba . Tak was wyćwiczyli że nawet nie wiecie jak spędzać czas z rodziną .

          • 0 8

          • To teraz wasza kolej na ćwiczenie obywateli? A tak poza tym, to ładna projekcja.

            • 1 0

      • o której mogę wpaść? (1)

        • 12 1

        • a co czytanie sprawia ci trudność :) przeciez juz pisał

          • 1 9

      • "pracuję" - uśmiałem się jak norka...

        • 23 0

      • Wiemy gdzie pracujesz. Hotel Morski był wam za mały. Tylu oddanych DZIAŁACZY..........

        • 16 1

      • Człowiek powinien być wolny i mieć wybór: (1)

        Czy chce pracować w niedzielę
        Czy chce robić zakupy w niedzielę
        Kogo i na jakich warunkach ma zatrudniać
        Gdzie i na jakich warunkach się zatrudnić.
        Wy związkowcy chcecie zrobić z ludzi debili, którzy mają pracować wg jakiś kodeksów, praw, które więcej szkody robią niż pożytku.
        Ludzie powinni sami wiedzieć jak zawierać umowy żeby nie być stratnym. Powinni sami płacić podatki i składki.
        Wtedy byliby mądrzy, zaradni i pracowici.
        Łamanie umowy powinno być surowo karane.
        Uważam, i powiedziałbym Ci to wprost, że w normalnym kraju bylibyście wy związkowcy ZBĘDNI

        • 28 2

        • Bo to są debile, więc równają wszystkich do swojego poziomu.

          • 5 1

      • W sumie dobry pomysł (2)

        Może by zebrać małą grupkę ludzi i się przejść poprotestować trochę?
        Na przykład blokując ECS w niedzielę?

        • 10 4

        • (1)

          Tak , Tak idźcie głąby protestować . ( następni kod-ziarze ). Tylko najpierw porozmawiajcie z paniami na kasie i w sklepach co o was myślą .

          • 0 10

          • Można w przyszłą sobotę 10-tego, policja akurat będzie zajęta zabezpieczaniem Smoleńczycy.

            • 5 0

      • Widze, że Pan na prawdę myśli, że jest Pan i Pana tzw. praca...

        ... jest potrzebna komukolwiek poza Panem, Pana rodzinie i znajomym

        • 14 0

      • Nawet ludzi pracujących w niedzielę żeście podzielili na tych lepszych i gorszych. Żenada

        • 13 0

      • (2)

        Przywoływanie czasów komuny to wstyd. Wtedy to po pierwsze nic w sklepach nie było, ludzie za mięsem stali w kolejkach, były kartki nawet na buty, a po ulicach latało ZOMO i strzelało do ludzi. Komuna to nie jest dobry przykład, panie Lewandowski.

        • 11 1

        • (1)

          A dlaczego? Niech wszyscy wiedzą że Bareja wraca. Po mięso na stację benzynowa, po skarpety do piekarni a po książki do kwiaciarni. To czego nie będzie w powyższych to kupimy na melinie.

          • 17 0

          • O właśnie meliny. Meliny wrócą choćby dlatego że chcą "ograniczyć" sprzedaż alkoholu od 22-6 rano nawet na stacjach. Jak już to wprowadzą to zaraz zaostrzą, że będzie można od 13-22 kupić.
            PRL bis panie solidarność. Nie macie gdzie sobie poleżeć na styropianie i przeciw komu protestować to chcecie powrotu tamtego, regulującego wszystko systemu? Zamiast 1.05 będzie 10 kwietnia.

            • 10 0

      • Pracujesz? Nie obrażaj ludzi pracujących.

        • 9 0

      • dobrze znać

        Twój adres pracy.

        • 2 0

      • A gdzie, przepraszam, pracujesz ?

        • 4 0

      • Byłem powiedzieli że nie ma cie

        • 2 0

      • Niestety proszę Pana, większości Polaków hasło "związkowiec" nie kojarzy się z pracą. Niech Pan spróbuje zgadnąć czemu. Związki zawodowe w Polsce to relikt ustroju komunistycznego i tak są postrzegane.

        • 1 0

    • Nie masz czasu a co trolu pracujesz 24na dobe przez 6 dni?Prawda jest taka ze te wszystkie trole właśnie najwiecej czasu marnuja

      na pierdzenie przed telewizorem , a w galeriach handlowych cała niedziele to ich jedyna rozrywka.

      • 4 31

    • (9)

      Durny jestes skoro masz takie pojecie

      • 1 9

      • to twój jedyny argument? jaka jest średnia płaca w zarządzie Solidarności? (8)

        • 19 0

        • Jest jawna - zapraszam do lektury statutu (7)

          I najważniejsze - moja pensja finansowana jest wyłącznie ze składek związkowych.

          • 2 39

          • to napisz ile zarabiasz. ja na swoją pensję zarabiam, ty zbierasz wśród ludzi:))

            • 37 2

          • (4)

            Czy mógłby Pan wskazać, który paragraf statutu określa wynagrodzenie rzecznika i członków zarządu NSZZ Solidarność, bo nie mogę się doszukać. Jest Pan z pewnością dużo lepiej w tej kwestii zorientowany.

            • 20 1

            • Uchwała finansowa, będąca załącznikiem statutu (3)

              Jest na stronie

              • 2 15

              • to ile?

                • 14 1

              • Czy mógłby Pan wskazać numer uchwały i datę jej podjęcia. Po wpisaniu na stronie NSZZ Solidarność w wyszukiwarkę "uchwała finansowa" pojawia się 45 wyników wyszukiwania

                • 17 0

              • W uchwale nr 5 jest rozdział poświęcony wynagrodzeniom pracowników pochodzących z wyboru. Pan pełni funkcje rzecznika prasowego, ale nie odszukałem pana na żadnej liście władz, komisji itp. Czy jest pan "pochodzącym z wyboru"? Jaką funkcję pan pełni? Który punkt jakiej uchwały pana dotyczy?

                • 19 1

          • Po lekturze statutu stwierdzam, że nie jest jawna.

            Jak zwykle kłamstwa...
            Niestety nieroby bawią się w taką samą ciuciubabkę z całym krajem...

            • 12 0

    • darmozjady (3)

      Czym się różni handlowiec/sprzedawca od kelnera, pielęgniarki, wykładowcy, kierowcy taksówki lub tira, kolejarza, maszynisty, kasjerki na dworcu, lekarza na dyżurze, obsługi basenu, ratownika, Toprowca itp. że ma mieć wolne w niedzielę?
      I skąd ta mania "uszczęśliwiania" na siłę?
      Oczywiście, darmozjad związkowy, osły i jaki, które w życiu nie pracowały i w życiu firmy nie prowadziły nie mają o tym pojęcia.

      • 47 1

      • Jak chcesz byc niewolnikiem to nikt ci nie zabrania za twoja głupote tez nie jestes karany! (2)

        Ale ty cymbale chcesz by dla twojego kaprysu inni harowali .Wiec nie ,my chcemy mieć wolne niedziele i nie będziemy niewolnikami!!

        • 1 33

        • No teraz właśnie prawnie zabrania. Umowy o pracę są dobrowolnym porozumieniem pomiędzy stronami. Jeśli odpowiadają mi jej warunki i zgadzam się na pracę w niedziele, to znaczy że mi to odpowiada i zgadzam się na pracę w niedziele...

          • 26 0

        • Ja też chcę mieć wolną niedzielę.

          • 5 0

    • To nieprawda, że siedzi i nic nie robi, siedzi i kombinuje co by tu wymyślić żeby udowodnić potrzebę swojego istnienia i swoja wysoką pensję.
      To wstyd, że ten związek (?!) nazywał się SOLIDARNOŚĆ.

      ps. pozdrowienia dla Kacperka pana PRZEWODNICZĄCEGO

      • 36 1

    • A gdzie ankieta ? (3)

      Zabrakło z obawy o wynik który kompromituje Solidarność . Boicie cię prawdy ?

      • 28 0

      • (2)

        O tym powinny wypowiadać się osoby które rzeczywiście pracują w sklepach . Założę się że żaden z tych mądrali tutaj wypowiadających się przeciwko zakazowi nie rozmawiał z paniami na kasie czy w pracujących w sklepie . Radzę spróbować a dopiero później pyszczyć . Nie spotkałem takiej która byłaby chciała pracować w niedzielę ( oczywiście jeśli nie ma w pobliżu szefa). Piwsko albo bełta zawsze możecie kupić sobie na stacji benzynowej czy przysłowiowej żabce.

        • 0 8

        • A co z tymi, którzy pracują w kinach, restauracjach, zakładach energetycznych itd? Gorszy sort? Tak, pisuary lubią dzielić ludzi na lepszych i gorszych. Jeszcze się na tym przejedziecie kurduple.

          • 4 0

        • Moja żona pracuje w sklepie w galerii handlowej i ustala sobie grafik. Często woli iść do pracy w niedzielę bo przynajmniej może w tygodniu za ten dzień załatwić jakieś sprawy na mieście. Więc chybiony argument. Powinni pracowacownicy móc decydować czy chcą przyjść do pracy w niedzielę czy nie.

          • 8 0

    • Prawda a jak mnie zwalniali za związkowca bo on przewodniczący bazy a ja teź 25 lat płaciłem składki tym nierobom a ten gnój

      • 14 0

    • To znajdz czas, po co ci kolejna para butow czy kurtka, albo nowy samochod? (1)

      Nie badz takim materialistom, mniej pracuj, więcej czasu poświęcaj rodzinie, to się czas znajdzie, a nie harowanie od świtu do nocy, dla kilku set złotych więcej. A jak Cię szef zmusza, to kopnij go w d...

      • 0 17

      • "Poświęcenia czasu rodzinie" nie wsadzę do garnka i jej tym wyświechtanym frazesem nie nakarmię, a kilkoma stówkami więcej i owszem.

        • 7 0

    • proponuja żeby były jeszcze wolne soboty i piątki bo wtedy będziemi ligać się z naszymi babkami i będzie się rodziło więcej ci*li jak ci związkowcy a potem oni uchwalom jeszcze wolny czwartek i środa

      • 8 1

    • No niestety trzeba myśleć i planować trochę dalej niż na godzinę do przodu . I zrobić zakupy wcześniej . Zawsze są sklepy nocne . A piwsko czy bełta kupisz w żabce czy na stacji benzynowej.

      • 2 4

    • Nzzs to lipa

      • 2 0

  • phi... (22)

    lekarze, ratownicy, pielegniarki tez chca wolnych niedziel!!!

    zwiazkowcy widza tylko umowy o prace...

    • 269 30

    • Gdybyśmy widzieli tylko umowy o pracę, znowelizowali byśmy kodeks pracy (9)

      Robiliśmy kampanie przeciwko umowom śmieciowym, wprowadziliśmy klauzule społeczne w zamówieniach publicznych, wprowadziliśmy minimalną stawkę godzinową w umowach zleceniach, itd. To wszystko nie są umowy o pracę. To głęboko niesprawiedliwe zarzucanie mam tego co piszesz.
      Co do pielęgniarek, ratowników, itd. masz rację. Ale bez ich pracy społeczeństwo nie może funkcjonować. Bez niedzielnego handlu można.

      • 9 44

      • (2)

        czyli sa rowni i rowniejsi. nie chodzi o to ze mozna, tylko o to, ze sa pracownicy ktorzy chca pracowac w niedziele. jako studentka dziennych studiow moglam tylko dorabiac w soboty i niedziele. nie lubie jak ktos mi odbiera wybor.

        • 56 7

        • Dokładnie ustawa obejmuje tylko osoby pracujące w handlu. Co z restauracjami, kinami i innymi usługami ? Tam już zakazu nikt nie wprowadzi no bo przecież w niedzielę trzeba coś robić.

          Komunikacja miejska też nie jest w niedzielę potrzebna, przecież jakby wszyscy byli równi to też by nie było gdzie jechać. W odwiedziny do rodziny czy znajomych można wybrać się autem, rowerem albo pieszo.

          Hipokryzja pełną gębą.

          • 33 2

        • takie idiotki jak ty powinni płacic za studia to to ze my doplacamy za nauke takich ameb znaczy ze marnujemy na ciebie kase!

          • 1 29

      • koryto przysłania wam rzeczywistośc

        gościu co ty za farmazony zza biurka wypisujesz? u nas już prawie wszyscy wywalniam na działalności

        • 11 1

      • Te kampanie to chyba w swoim zakładzie Pan robił (2)

        Tak prawdę mówiąc po komentarzach widać jaki ludzie mają stosunek do związków zawodowych, w których tacy jak Pan nic nie robią, korzystają tylko z ochrony i o ile się orientuję oprócz pensji w zakładzie pracy biorą drugą ze składek członkowskich.

        • 21 1

        • Tak naprwde w internecie to wiekszosc pólmózgów takich jak ty chwali sie głupotą (1)

          • 2 15

          • Pochwal się swoją mądrością i podaj konkrety

            Gdzie widzisz tu głupotę, chętnie się czegoś nauczę w przeciwieństwie do Ciebie. Poza tym widzę, że należysz do tej "półmózgiej" większości wypowiadając się w internecie i nie mając tak naprawdę nic do powiedzenia. Wykazałeś(aś) się wysokim IQ :) Twoja wypowiedź wyczerpuje temat w stopniu zadowalającym :)
            Widzisz aby się wypowiedzieć trzeba mieć co powiedzieć Tobie tego zabrakło :) Poprawiłeś mi humor na resztę dnia :)

            • 10 1

      • Spora część ludzi CHCIAŁA pracować na śmieciówkach bo mieli możliwość odejścia bez wypowiedzeń i zarabiali dzięki temu więcej niż na UoP (głównie młodzi). Co was obchodzi kto na ile się umawia w PRYWATNEJ umowie pomiędzy dwoma stronami?! Bez wielu innych rzeczy w niedzielę się można obejść. Czemu nie zamkniecie choćby kwiaciarni (to nie handel?), piekarni (przecież można kupić chleb w sobotę), kin (przecież jest TVP), stacji benzynowych (można zatankować w sobotę do kanistrów), restauracji?
        Stuknijcie się wy w te zakute łby!

        • 11 0

      • Śmieciowe to są etaty, kłamczuchy. Brutto 2100 zł, a Państwo mówi, że mu się z tego 600 złotych należy. To jest 40 % tego, co się na minimalnej krajowej dostaje na rękę. Może byście powalczyli o kwotę wolną od podatku. Posłowie rocznie mają 30 tysięcy, a zwykły Kowalski powyżej 3500 musi już płacić. Ale co tam "działacze" mogą wiedzieć o życiu.

        • 9 0

    • (6)

      Jeżeli ktoś zostałem lekarzem, policjantem itp, wie jaki system pracy będzie go obowiązywał. Jestem policjantem i nie mam z tym problemu bo to sluzba. Zatem jak nie wiesz o czym piszesz to nie pisz lepiej nic

      • 5 25

      • (3)

        tak mam policjantke w rodzinie... akurat wy to sie nie przemeczacie.

        • 16 9

        • (1)

          Jaki piszący taka krewni policjantka. Ja haruję

          • 6 11

          • Po 15 latkach już emeryturka

            • 0 0

        • A poza tym co to ma wspólnego z pracą w niedzielę? A ja mógłbym też napisać że pielęgniarki są leniwe nieuprzejme i niekompetentne ale to byłaby nieprawda szkalujaca waszą profesję, nieprawda stworzona na przykładzie kilku pielęgniarek z wielu, które poznałem. Zatem przestań podać takie ogolnikowe bzdury siostro

          • 3 10

      • Służba w policji.

        Służycie obywatelowi paralizatorem.

        • 15 2

      • Jak ktoś zostawał kasjerem, to też wiedział jaki system pracy będzie go obowiązywał. Sam przez jakiś czas pracowałem w handlu i nie miałem żadnego problemu z pracą w niedzielę, bo w zamian otrzymywałem dzień wolny w tygodniu.
        Poza tym, jak ktoś napisał powyżej: co z restauracjami, kinami, teatrami, imprezami sportowymi itd.? Tam pracują tacy sami ludzie. Czemu Solidarność nie walczy o pozamykanie tych instytucji w niedziele? Oderwane od życia pasibrzuchy, biorący 5x takie pensje co zwykły pracownik, siedzą za biurkami i kombinują co to wymyślić, żeby udawać że jest się potrzebnym. Szkodząc przy okazji wszystkim dookoła.

        • 29 1

    • Dlaczego kłamiesz i wypowiadasz ze za innych? (1)

      to ze twoje spasione du%sko chce zatruwać powietrze w markecie świńskim truchtem rujnować zdrowie kasjerkom porównujesz to do służby zdrowia?
      gdybys niemiałzatrutego mózgu spalinami i smieciozarciem to bys wiedział dlaczego co znaczy nazwa "SŁUŻBA ZDROWIA"!! kto bedzie cie ratował gdy orła wywiniesz spaślaku.

      Wiec czytaj sobie lekarze, ratownicy, pielegniarki nigdzie na swiecie nie maja wolnych niedziel ale ludzie z handlu tak !!

      • 0 20

      • Jestem pracobiorcą. Dlaczego chcesz ograniczać moją wolność i zabraniać mi pracować kiedy sam chcę?

        • 10 0

    • Recepcjonistki, ratownicy na basenach, pracownicy spa, itd itp oni tez pracuja w niedziele i swieta. Zwiazkowcy co z nimi? Pozamykac hotele, baseny, aquaparki. Do roboty zwiazkowcy!!

      • 17 0

    • A najbardziej to widzą..

      Czubek swojego nosa!

      • 3 0

    • Robol

      Oni widzą swoje dobre wypłaty a o robotniku zapomnieli miały zginąć umowy śmieciowe a są dalej prywaciaźe przyjmują spawaczy za 400 zł a umowa spisana jest jako sprztacz lub roznosiciel ulotek tu trzeba panie Duda się zająć ale wy nie macie czasu Kołobrzeg tylko w głowie i balety wstyd

      • 2 0

  • stacje Orlen i Lotos i inne już kombinują co będą mogły ekstra sprzedawać (6)

    takie to jest kretyńskie prawo, tacy to są kretyni w rządzie

    • 239 19

    • Z tymi kretynami to ostrożnie. (4)

      A z obchodzeniem zakazu poradzimy sobie tak jak poradziliśmy sobie z minimalną stawką godzinową. Pamiętasz akcję 13 zł i nie kombinuj i nr z dzierżawą odkurzaczy, czy wynajmem mundurów? Dzisiaj stawka jest stosowana a z cwaniakami sobie poradziliśmy.

      • 4 36

      • Udało Wam się przenieść wszystkich nisko opłacanych pracowników na śmieciówki i działalność.

        Tak, poradziliście sobie. Brawo.

        • 23 0

      • Jaki wygadany

        Ale tak to jest ze związkowcami. Oni tylko gadać potrafią i wydaje się im, że wszystkie rozumy pozjadali. A tak naprawdę są na usługach czarnej mafii, czyli tzw. kościoła. Bo to oni myślą, że skoro ludzie nie pójdą pracować w niedzielę, to pójdą do kościoła i dadzą na tacę. To jest stara zasada - jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Gdzieś macie dobro ludzi i pracowników. Oni was kompletnie nie interesują, tylko dbacie o swoje tyłki.
        Gdybyście o nich dbali, to byście pomyśleli nad lepszym rozwiązaniem. Tak na szybko - ustawowo wprowadzić niedzielę dniem, w którym można pracować TYLKO na innej, dodatkowej umowie a minimalna stawka wynosi 2x, lub nawet 3x stawka obowiązująca w tygodniu. Wtedy pracownik sam by podjął decyzję czy chce pracować czy nie w nd za większe pieniądze, a pracodawca by decydował czy mu się opłaca płacić więcej i ekstra za to, że może w niedzielę handlować. To się nazywa regulacją rynku i równoważenie popytu z podażą. No ale dla was jest to za trudne. Najlepiej zakazać i koniec.
        To ja proponuję, aby zakazać wypłacać związkowcom jakiejkolwiek pensji. Bo w końcu robicie to społecznie, dla ludzi prawda? To po co wam pensja?

        • 26 0

      • a co

        Następny będzie zakaz pracy w soboty i poniedziałki? Weź się puknij w ten pusty związkowy łeb.

        • 14 0

      • Proszę o odpowiedź

        Na jakiej podstawie zdecydował Pan, że pracownicy kina i telewizji mogą pracować w niedzielę, a pracownicy supermarketu nie?

        • 0 0

    • projekt

      Niedziela i sobota wolna od polityki w TV i radio.

      • 4 0

  • (40)

    Solidarność powinna zająć się obozem pracy zorganizowanym w Polsce przez Amazon. 10 godzin pracy na nogach z jednym krzesłem ustawionym na środku hali na 60 pracowników. Nic tam nie będę kupował

    • 156 8

    • (17)

      Czy to praca przymusowa? Przy obecnym bezrobociu ile czasu byś szukał nowej?

      • 11 22

      • (16)

        Szukam już 7 miesięcy i nic. Mam wykształcenie i zawód, niestety brak doświadczenia ale jak je zdobyć skoro wszędzie chcą z doświadczeniem? Zalecam ostrożność z wypowiadaniem się o niskim bezrobociu.

        • 28 6

        • (15)

          Coś robisz źle bo na pomorzu już nawet Ukraińców ciężko znaleźć do pracy :(

          • 16 10

          • (14)

            ciezko znaleźć bo oni chcą mieć coś wiecej niż najniższa krajowa.
            Ci co krzycza że nie ma rąk do pracy to w większosci pracodawcy, dojący ile sie da pracowników i płacący najniższą krajowa. Ewentualnie dam Ci troche wiecej ale zatrudnie Cie na poł etatu a reszta pod stołem.

            • 22 8

            • (6)

              zacznij od tego, zdobądź trochę doświadczenia i będzie lepiej przy kolejnym szukaniu pracy. start z dziadowskiego pułapu to norma i żaden wstyd. chyba lepiej to, niż 7 miesięcy żerować na rodzinie albo na zasiłku?

              • 5 8

              • taaa... (5)

                oraz weź kredyt...
                skończ z tę pedagogiką wstydu.
                nigdy "podsiębiorcy" nie zadowolisz, bo będzie mnożył wymagania i preteksty. Tylko nóż na gardle go zmusi aby podnieść płacę.
                Ale do państwa płacz, bo wykwalifikowanych brakuje... Bo wogóle brakuje, bo się mnożyć nie chcą!

                • 8 2

              • (1)

                To sam zostań przedsiębiorcą, nikt Ci nie broni. Będziesz miał ludzi do pracy i na pewno wygryziesz konkurencję. A jak klient będzie krzyczał, że chce taniej, to powiesz, że nie, bo sprzątaczka zarabia tyle samo co dyrektor.

                • 2 3

              • czy przedsiebiorca to cos niezwyklego?

                Jestem specjalista, robie to co umiem I co lubie. Mozna sie specjalizowac w prowadzenu przedsiewziec gosppdarczych. Jesli angazujesz swoje srodki I odpowiedzialnosc, jestes przedsiebiorca. Taki zawod, jak kazdy inny. Do jego wykonania potrzebujesz pracy, ktora kupujesz na rynku.
                Jesli cie na to stac...
                Jesli cie nie stac, nie kupisz pracy a jesli bedziesz kombinowal przy prawie I zmuszal ludzi do oddania swoich zasobow ponizej kosztow, zasluzysz na miano zlodzieja.

                • 0 1

              • (1)

                najlepiej nie umieć niczego a rządać wszystkiego , nie każdy kto zaczyna od razu z pozycji rokefelera zlub z zarobkami 4 tysie na łapke - no chyba że u tatusia w firmie albo ministerstwie ale realia są takie , że guano umiesz po studiach i za frajer swoje trzeba odrobić a jak już pojmeisz o co komon w pracy to pogadamy o podwyzce - przez pierwsze dwa lata pracodawca tylko do ciebie doklada , szkoli i przystwosowuje do wymogow rynku pracy - przechodzisz ewolucje z beztroskiego studenta w powiedzmy odpowiedzialnego pracownika z wiedzą uzyteczną a nie teorią wyuczoną - całki nie są mi potrzebne - zestawienia , bilanse i wykresy już bardzie

                • 2 1

              • szkoły wyższe nie są szkołami zawodowymi

                Na skutek gmerania przy programach nauczania stały się przechowalnią bezrobotnych i maszynką do nadymannia wskaźników, skutkującą premiami dla dydaktycznego establiszmentu.
                Kiedyś kształcenie zawodowe rozpoczynano od 15 roku życia, obecnie trzeba "iść na studia"
                Po ich ukończeniu Rząd powinien Żądać znajomości przynajmniej ortografii...
                Marne te bilance, wykresy i zestawienia, skoro do nich nie potrzebujesz całek... Rachunek różniczkowy opisuje dynamikę procesów i bez jego zrozumienia nie będziesz rozumiał tych procesów...
                Co widać po całej rzeczywistości...

                • 1 0

              • jo jo , wie pan musze na start zarabiać 5 tysięcy bo mam kredyt i chorom matke , no i auto służbowe bo muszem jom wozić do szpitala ...

                • 1 1

            • (6)

              To jest g prawda. Mam firmę, która zajmuje się m.in. robotami ziemnymi, przez 6 miesięcy szukam kogoś na koparko-ładowarkę, oferuję na start 4000 zł netto na umowę o pracę, najpierw na trzy miesiące, jak się sprawdzi pracownik to na czas nieokreślony. Zasady są jasne, nigdy nie oszukałem żadnego pracownika, a umówiona pensja na czas to oczywistość. Przez cały ten czas zgłosiło się tylko 2 Polaków, którym nie pasowało to, że praca po 10-12h. Zgłaszała się za to cała chmara Ukraińców, ale ich nie chcę zatrudniać i prędzej zamknę firmę, niż zatrudnię jakiegoś Ukraińca.. Zatrudniłem w końcu bezrobotnego, któremu urząd pracy współfinansował kurs na operatora, zwiał po tygodniu "bo praca ciężka"... Ręce opadają.
              Btw. Też pracujemy w niedziele.

              • 7 9

              • Praca po 10-12h codziennie? A co z kodeksowymi normami czasu pracy?

                • 12 5

              • Za mało płacisz (1)

                Skoro pracujecie po 11-12 godz to bardzo mało płacisz. Prostym liczeniem wychodzi, że to jest ok 240 godz pracy. 4000 netto podzielimy i wychodzi zaledwie 17 zł na godz. śmiech na sali. Teraz to min 22-24 zł netto na godz pracy. A w dodatku co mówi prawo pracy o nadgodzinach? Czytałeś czy zmyślasz? Pierwsze dwie nadgodziny to 50% więcej a kolejne to tzw "setki ". Nie okradaj ludzi. Podziel się zarobionym pieniądzem to ludzie do pracy sami się znajdą.

                • 15 2

              • 190h, nie 240...

                • 2 3

              • 4000 / 275h= 14,54 PLN/h

                jeżeli po 10 12 godzin i pewnie soboty i niedziel to mizerna płaca
                można oferować 7200 na rękę bo miesiąc ma średnio 720 godzin.
                stawka godzinowa to min 23 plus nadgodziny to te 4 tysie z pracą w niedziele to najniższa krajowa. Szanowny Pan zapewne nie uznaje dodatków za pracę w nadgodzinach i dni wolne od pracy.

                • 7 0

              • (1)

                Ty nie szukasz pracownika tylko fachowca za niewolnicza stawke14 zl/h.

                • 7 1

              • a potem siędziwią co niektórzy , ale jaka płaca taka praca , czasy gdzie ktoś żyly wyprowal za 5 zł już daawno minęły

                • 2 0

    • Żeby pomóc w Amazonie pracownicy muszą zapisać się do związków zawodowych (17)

      W Amazonie jest Solidarność, ale zbyt mała i słaba. Niewielu pracowników chce się organizować dla obrony swoich praw. Dopóki tego nie zrobią, mamy bardzo ograniczone możliwości.

      • 8 19

      • to im pomóżcie (16)

        od tego jesteście

        • 20 1

        • Nie jesteśmy od tego (15)

          Naszym obowiązkiem jest reprezentować i występować w interesie naszych członków. Jakim prawem żądasz, abyśmy za składki naszych członków angażowali się na rzecz tych, którzy mają to w nosie. W Amazonie jest Solidarność. Każdy może się do niej zapisać. Wtedy i my będziemy mieli możliwość mu pomóc.
          Na marginesie - sam załóż związek zawodowy i rób to lepiej od nas. Krytykować i mieć żądania jest łatwo.

          • 5 27

          • Mniej frazesów więcej konkretów (5)

            To może napisz co robicie dla tych pracowników Amazona, którzy do was należą a nie prowadź agitacji.

            jj

            • 13 0

            • Zapytaj się przewodniczącego S w Amazonie (4)

              • 1 10

              • czyli nic, s to przystawka kaczafiego

                • 10 0

              • to rzecznik nie wie? (2)

                po co rzecznik, który nie ma pojęcia o sytuacja swojej organizacji?

                • 11 0

              • po co rzecznik,

                Jak to poco? do głaskania Kacperka.

                • 6 0

              • solidarnościowych klubów jest tyle ile firm i każdy jest odrębny by nie doszlo do centralizacji - solidarność 70 , 80 , 90 , 90210, itd. a każda taka organizacja ciągnie swoje i ma odrębny budżet , dlatego solidarność w amazoenie nie ma nic wspólnego z solidarnością gdzieś indziej - każda jemioła ma swoje drzewo bo inaczej by drzewo uschło i co wtedy z jemiołą ? !

                • 2 1

          • (4)

            Niezależnie od tego czy się z Panem zgadzam czy nie, to fakt, że wchodzi Pan w dyskusje na forum trojmiasto.pl uważam za akt odwagi!

            • 7 9

            • A wiesz że każdy może się tak podpisać? (1)

              • 10 5

              • Nawet szara eminencja odpisuje!

                • 2 0

            • można powiedzieć, że wręcz brawury

              • 5 0

            • akt odwagi

              No to już adrian szykuje order.

              • 8 0

          • to im (swoim członkom) pomóżcie

            od tego jesteście...
            A nic nie jest lepsze od dobrego przykładu. Wtedy możecie liczyć na nowych członków.

            • 5 0

          • członków czy pracowników?

            Kodeks pracy mówi jasno - większe zakłady mają obowiązek konsultować zmiany m.in. warunków pracy i płacy ze związkami.
            Więc się pytam jacy członkowie?

            Czy może nie chodzi o sytuację pracowników tylko o składki?

            • 6 0

          • no pięknie, prawdziwy związkowiec -dla swoich. Brawo.

            wart każdych pieniędzy.

            • 6 0

          • Czyli jak chodzi o zakaz

            handlu w niedziele to reprezentujecie WSZYSTKICH pracowników handlu, a jak ktoś zgłasza nieprawidłowości gdzieś to najpierw pytacie czy płacą składki??? Co za obłuda. Może po prostu zajmujesz się Pan tym, co wskaże rządowo-kościelna władza?

            • 10 0

    • Bardziej bym się rzucił na call center które są w gdańsku. (3)

      Tam żadne prawa pracownicze nie obowiązują.
      Ale dla związkowców to już za trudne

      • 10 0

      • (2)

        A od czego jest PIP?
        związki mają za nich robić robotę
        Z jakiej racji?

        • 0 4

        • wespół, w zespół

          by sił moc móc wzmóc...

          to powinna być bliska współpraca...
          Uwielbiam takie "niedasie", gdzie szuka sie pretekstu aby nic nie robić...

          • 6 0

        • Pip jest ogarnięty

          Jesteś przerzucany między agencjami pracy, więc nie mają żadnych obowiązków wobec Ciebie.
          I wszystko w majestacie prawa :)

          • 6 0

  • Już tacy byli co myśleli że wiedzą lepiej co dla każdego dobre. (24)

    Nie lepiej pozostawić wolny wybór? Rozumiem kilka lat temu ale dzisiaj znalezienie pracy to czasem kwestia 15 minut. Jak ktoś nie chce pracować w niedziele to nie pracuje. Tutaj natomiast obudzili się ze snu zimowego panowie ze związków zawodowych. Utuczeni na związkowych posadkach, nie znając życia próbują wszystkim narzucić swoją wizję świata. Szanowny Pan nie chce robić zakupów w niedzielę to nie robi, nie chce pracować to nie pracuje. Po co stać z batem i komuś cokolwiek narzucać? Tak Wam brakuje tego bata nad głową?

    • 286 29

    • Utuczony? (11)

      Przyjdź na Wały Piastowskie i powiedz mi to w oczy. Tak sobie pisać takie niesprawiedliwe teksty na forum pod anonimowym nickiem to proste. Zapraszam

      • 5 41

      • (2)

        Szanowny Panie, odnosi się pan do jednego sformułowania pozostawiając resztę bez odpowiedzi. Czyżby przyznawał mi Pan rację w pozostałych kwestiach czy próbuje Pan taką figurą retoryczną rodem z tvn odwrócić "kota ogonem"? Do Pana osobiście nic nie mam natomiast działalność samego związku w dzisiejszych czasach uważam za skrajnie szkodliwą.

        • 31 2

        • Proszę Pana - merytorycznie odnosiłem się do tego co Pan pisze w wywiadzie. (1)

          A do Pana wpisu o utoczonym związkowcu, nie znającym życia, zbudzonym ze snu zimowego? Do czegu tu się odnieść? Nie zna mnie Pan, a tak lekko ocenia. Wie Pan - serdecznie zapraszam na kawę. Może jak Pan mnie pozna nie będzie takich rzeczy wypisywał.

          • 0 26

          • cos jeszcze robisz oprócz picia kawy w "pracy"?

            • 19 0

      • proszę wziąć pod uwagę, że to ocena jakości waszej pracy. (7)

        Nie jest potrzebna ideologia i puste gesty a skuteczne i widoczne działania w interesie pracownika. Jeżeli jesteście nieskuteczni, to jesteście niepotrzebni i zaden "etos" i "kombatanctwo" tego nie zmieni. Jak i zawoalowane groźby w stylu "przyjdź i powiedz mi to w oczy"...
        Nie, to ty przyjdź z PIP do firmy...

        • 23 1

        • Ocena naszej pracy? Kto zrobił więcej? (6)

          przywrócenie wieku emerytalnego, ustanowienie minimalnej stawki godzinowej, wyłączenie z wymiaru płacy minimalnej dodatku za pracę w porze nocnej, zniesienie dyskryminajcji młodych pracowników w zakresie minimalnego wynagrodzenia, likwidacja syndromu pierwszej dniówki, wprowadzenie klauzul społecznych w ustawie o zamówieniach publicznych, zwiększenie kwoty wolnej od podatku, ograniczenie patologii w zatrudnianiu pracowników tymczasowych, wsparcie rodzin wychowujących dzieci, częściowe odmrożenie kwoty naliczania funduszu socjalnego, znacząco podniesienie minimalnych rent i emerytur, zwiększenie uprawnień pracowników na umowach na czas określony, wydłużenie okresu odwoławczego od wypowiedzenia umowy o pracę. To tylko ważniejsze osiągnięcia ostatnich 2 lat.

          • 1 27

          • Próbuje Pan być śmieszny? (2)

            Przywrócenie wieku emerytalnego? Jakie przywrócenie, na papierze i owszem inaczej świadczenia wypłacane nie pozwolą nawet z godnością umrzeć. Stawka minimalna, rozumiem że cieszy Pana poziom wegetacji i jest to powód do dumy ponieważ za tę stawkę bez nadgodzin i pracy w niedzielę to może Pan sobie mieszkanie opłacić i suchy chleb jeść. Wie Pan ile kosztuje utrzymanie rodziny? W sumie Pan wie ze składkowej daniny nie jest to trudne plus pensja. Zmówienia publiczne z kolei to jedna wielka kpina i jakie klauzule społeczne tam wprowadziliście bo patosem zawiało. W sumie nie wiem czy ktokolwiek odczuł te Wasz zmiany, którymi Pan tak się szczyci, jeżeli w ogóle są waszą zasługą i o ile naprawdę są. Ale szczególnie ujęło mnie i rozbawiło to: "znacząco podniesienie minimalnych rent i emerytur" to coś jest jak Yeti.
            Wsparcie dla rodzin czyli 500+, nie wiem czy Pan wie ale to jak już należy przypisać partii rządzącej a nie związkom zawodowym w okresie ostatnich 2 lat. Wiem Pan dawno nic mnie tak nie zdenerwowało jak Pańska buta.

            • 24 0

            • (1)

              nawet nie próbuje, jest śmieszny jak każdy pissowiec

              • 11 0

              • ma szefa

                Dude to co ma pisać? Dzisiaj chętnie zamykają sklepy ale jak ludzie przyjadą z taczkami to już tak kolorowo nie będzie.

                • 3 0

          • Właśnie, kto zrobił więcej złego?

            Obniżenie wieku emerytalnego, przy ciągle wydłużającej się średniej długości życia, starzejącym społeczeństwie i braku ludzi do pracy to jest na pewno "sukces". Nie dość, że ZUS i budżet może tego w przyszłości nie wytrzymać (w czasach koniunktury może i da radę, ale co jak znowu przyjdzie kryzys?), to jeszcze skazujecie ludzi na NIŻSZE emerytury. I tak naprawdę będą dalej pracować, aby do nich dorabiać lub je powiększać. Efekty już widać. Wydłużenie pracy o 2 lata dla mężczyzn to nie była tragedia, zaś zrównanie wieku dla kobiet to standard w krajach rozwiniętych. Nie dość że ich średnia długość życia jest dłuższa, to jeszcze średnio wykonują prace lżejsze i mają więcej przerw w życiu zawodowym (macierzyńskie, wychowawcze, opieka nad dziećmi). No ale wy to cofnęliście z pobudek populistycznych. Dla tych ludzi to będzie tragedia. To co wy zrobiliście z wiekiem emerytalnym to tak jak zrezygnowanie z podawania leku dziecku, bo mu nie smakuje. Teraz będzie lepiej, bo nie musi pić paskudztwa, ale za jakiś czas będzie miał dużo gorzej.
            Nie mniej znowu pokazuje Pan myślenie dla typowego związkowca - zakazać, nakazać, ograniczyć. A patologię z rynku pracy można wyeliminować w dużo prostsze sposoby. Wystarczy ograniczyć bezrobocie, bo wtedy rozpoczyna się dialog między pracodawcą a pracownikiem. Stworzyć jak najlepsze warunki dla rozwoju firm, którzy będą potrzebować pracowników. Wtedy rynek sam się będzie regulował.
            Oczywiście nie neguję potrzeby uregulowania pewnych kwestii zawartych w Kodeksie Pracy.

            • 24 1

          • No i po co wprowadzać w bład...

            Akurat kwestia umów na czas określony i konieczność znowelizowania przepisów Kodeksu Pracy wynikała z prowadzenia przez Komisję Europejska postepowania przeciwko Polsce, w związku ze źle implementowaną dyrektywą UE. Więc proszę nie mijać się z prawdą... i nie przypisywać sobie cudzych zasług...

            • 14 0

          • Czekaj Pan. "Znacząco podniesienie minimalnych rent i emerytur" ?! Kpisz człowieku? Moja mama po 30 latach pracy w zusie jako księgowa ma 1050zł dostała podwyżkę o całe 10zł!!! To jest to wasze znaczące podniesienie?
            Zwiększenie kwoty wolnej od podatku? Gdzie i komu? Kto tak naprawdę skorzysta z tych waszych 6tys skoro dla większości pozostało wszystko po staremu? Zresztą to nie wy jako solidarność, tylko PIS podniósł.
            Chciałem tylko zauważyć, że Polska ma niższą kwotę wolną choćby od takich potęg jak Namibia czy Ekwador nie mówiąc już o Europie!!!

            • 3 0

    • Brak wolnego wyboru (3)

      Ja nie mam wyboru właściciel firmy karze mi pracować w niedzielę. Ustawa daje mi wolne niedzielę . I tak powinno być.

      • 3 25

      • Jasne, i napisz jeszcze że nie możesz zmienić pracy bo przy praktycznie zerowy bezrobociu jesteś dla właściciela tej firmy jak niewolnik ;)

        • 32 0

      • ustawa powinna dawać mozliwość zachowania ruchu przedsięwzięcia

        w powiązaniu z koniecznością odpowiedniego ekwiwalentu i zapłaty oraz zatrudnienia pełnej obsady zmian.
        Z nieuchronną i drakońską egzekucją.
        Zakaz jest od tego aby go obejść...

        • 7 0

      • Zmień prace

        jak nie chcesz pracować w niedzielę

        • 4 0

    • (1)

      Jeśli myślisz, że w 15 minut znajdziesz pracę to widać, że jej nigdy nie szukałeś, albo szczytem twoich marzeń jest praca z mopem.

      • 3 13

      • O mnie się nie martw. Nie myślę tylko wiem. Jeśli w obecnych czasach szukałeś dłużej niż kilka dni to szukaj problemu w sobie, nie musisz w tym celu tworzyć ustaw.

        • 10 1

    • jak ktos zamiast przepisow tworzonych przez panstwo woli zdawac sie na łaske wyzyskiwacza i jeszcze nazywac to wolnoscia to gratuluje dobrego samopoczucia

      • 2 6

    • koks jest typowym ćpunem dlatego takie brednie wypisuje :) (2)

      • 0 7

      • (1)

        Jak tam kawa na Wałach Piastowskich? Nie za słodka?

        • 15 2

        • Nigdy tam niebyłem leming :) i kawy tez nie piję

          • 0 5

    • Też chcę mieć wybór, mam dosyć takich "Marków" co wiedzą wszystko lepiej

      • 10 0

    • Tu nie chodzi o związki a o cywilizację i zmiane braczanej polskiej mentalności

      Wsioki na zachodzie od soboty godz. 15 wszystko zamkniete, nie dajcie sie manipulować Januszom biznesu, którrzy bredzą o Solidarności i zwiążkach (niestety są jacy są). Pseudo biznes pl, żenujący samorządowcy, którzy w d byli g widzieli i sieci handlowe, dla których desperaci moga co najwyżej pracowac - naprawde to ideały społ. polskiego???

      • 0 0

  • wyborca (3)

    solidarnosc to sie tak zeszmacila ze nawet nie wie jak wygladac powinien normalny kraj......niedlugo to dadza ludziom notesiki zeby podpisywali czzy byli w kosciele..i w ten sposob rozwala czarna oblude...tak trzymac przydu*asy dyktatorka...

    • 195 19

    • Kim jest ten idiota by decydować

      Za ludzi co? Jak ich zwolnią to przyjdą do Ciebie pissowski kmiocie.

      • 3 0

    • "Wolne" niedziele buahahahah

      A "wolna" niedziela to taka niedziela, kiedy dokładnie wiem co będę robił na podstawie listy nakazów i zakazów zatwierdzonych przez jakiegoś niewydarzonego politruka czy niespełnionego komisarza z proPRLowskiej solidarności.
      Im większy autorytaryzm, tym bardziej wycieracie sobie gęby "wolnością" - serio myślicie, że ja nie odróżniam "prawa do" czyli możliwości zrobienia czegoś od zakazu, czyli niemożności zrobienia czegoś? Po co ten fałsz?
      Wszyscy moi znajomi nienawidzą solidarności i tego ich marksizmu-leninizmu.
      Jak już związkowe nieroby i niespełnione komsomolce biorą mój hajs to ja ich w zamian proszę i nakazuję się chociaż zamknąć, ewentualnie prosić o azyl na Kubie czy w Korei Północnej i tam nauczać, czym jest wolność a czym nie jest.

      • 2 0

    • Teraz należy rozpocząć walkę o wolne piątki.

      Kiedyś zakupy trzeba jednak zrobić....

      • 0 0

  • W czyim imieniu będziecie walczyć, się pytam (14)

    • 186 14

    • Miliona dwustu tysięcy pracowników w handlu (12)

      Przeczytaj wywiad!

      • 4 43

      • pracuję w centrum logistycznym Biedronki równiez wniedzielę. co mi wywalczyłeś??? (8)

        • 28 3

        • Jesteś w Solidarności? (7)

          W Biedronce jest Solidarność. Jeśli do nas nie przystąpiłeś, a masz do nas pretensje, to Twoje pretensje są conajmniej nie na miejscu. Jeśli w Biedronce co najmniej 30 proc. pracowników zapisze się do Solidarności, to nie tylko nie będziesz w niedzielę pracował, ale i więcej zarabiał. Dzisiaj dzięki takim, którzy stoją z boku i mają tylko oczekiwania jesteśmy tam słabi.

          • 3 38

          • i będziecie mieli więcej ze składek:)? (2)

            • 26 2

            • A Ty będziejsz mniej zarabiał i pracował w niedzielę (1)

              Wybieraj

              • 3 29

              • chłopie przestań juz bredzić farmazony

                • 20 1

          • zapisz się płać składki na nierobów z zarządu a i tak g.. z tego będziesz miał !

            • 22 0

          • jak zwolnią ludzi np z

            Biedronki czy innej galerii to musisz wiedzieć że ludzie przyjdą do Ciebie i ci podziękują.

            • 8 0

          • Pisze Pan książki? (1)

            Pisze Pan? z taką wyobraźnią, z taką fantazją, byłby pan wśród najlepszych pisarzy fantastyki na świecie. Przebiłby Pan czołowkę.

            • 5 0

            • Tolkien mógłby panu tusz do drukarki donosić!

              • 4 0

      • To jakieś 3% ludności w Polsce

        • 17 0

      • ilu z tych 1 200 000 Polaków należy do twojej organizacji i płaci na ciebie składki? (1)

        • 25 1

        • W handlu ciężko znaleźć

          Ale gus podaje, że 1,6mln Polaków płaci składki.
          Składka jest 1% zarobków, średnie wynagrodzenie pod koniec 2017: 4 256pln.
          1 600 000 * 4 256 * 0.01 = 68 096 000.
          68 MILIONÓW przeżartych przez związkowców...

          • 8 1

    • wolny wybór

      W imieniu kościoła tatusia oszusta i flaszki

      • 14 0

  • (5)

    Gdzie była solidarność w latach 90 ych gdy ludziom nagminnie nie płacono za pracę?

    • 166 9

    • Solidaruchom płacili... a teraz kwaczuś pieniążkami też zatkał im gębę - w dzisiejszych czasach solidarność jest niepotrzebnym balastem dla budżetu - swoje zrobili, a teraz krzyk robią tam gdzie widzą pieniądze dla siebie

      • 11 0

    • (2)

      ten cały pseudo związek zwany "solidarność" powinien zostać wywalany w kosmos!

      • 7 0

      • Należałem do Solidarności od początku, mam legitymację z numerem 4 cyfrowym ,jak na początku (1)

        lat 90-tych zobaczyłem jak się związek zawodowy zamienił się w partyjkę kolesi zrezygnowałem z członkostwa. Jestem emerytem w zeszłym roku podwyżka emerytury 4,60 zł -dobra zmiana ha,ha, Współczuję przyszłym emerytom ,których emerytura nie wystarczy nawet na lekarstwa i żywność.

        • 12 0

        • od 90 roku rzadzą nami ciche układy i grupki kolesi co własne interesy uprawiają pod przykrywką polityki - a to co telewizji to tanie szoł dla gawiedzi - teoria sterowania masami ludzkimi - hitler byl mistrzem w tym mistrzem, w wyczowaniu społecznych nastrojów i mówieniu tego co tlum chciał uslyszeć - teraz mamy to samo

          • 2 0

    • a zapisałeś się do związku

      • 0 1

  • Pytanie (14)

    A co np. ze studentami studiow dziennych, dla których jedyną szansą na zarobienie ba studia i odciążenie rodziców to praca w weekendy w Galerii handlowej??? Nie nie chce pracować na stacji benzynowej! Wolę w sklepie z ciuchami czy kosmetykami!

    • 252 25

    • takich solidarnosc ma w 4 literach. ja dorabialam jako hostessa w centrach handlowych wlasnie na studiach dziennych. i tak sa studenci ktorzy musza pracowac. dziekujemy za zabranie im pracy.

      • 72 7

    • (2)

      Bo ty chcesz pracować w sklepie z ciuchami lub kosmetykami, to pod ciebie powinno się zmieniać ustawy? Znajdź sobie pracę w innym miejscu.

      • 10 70

      • A wolisz żeby twoja córka pracowała w sklepie czy w pozycji horyzontalnej?

        • 15 2

      • a ty rozumiesz pojecie jak wolny wybor? nie chcesz pracowac w niedziele to nie pracuj! student dzienny chce. nie kazdy jak ty siedzi na utrzymaniu rodzicow

        • 2 1

    • Solidarności nie obchodzi yntelygencya (1)

      Jakbyś był fizycznym, to inna rozmowa

      • 30 1

      • a dlaczego nie obchodzi - bo glupek do głupka ciągnie a iteligenta solidaruch nie zrozumie...pomachaj pliczkiem setek zlecą się jak muchy do gułana , każdy solidaruch to będzie twoj najlepszy kolega ...

        • 5 0

    • Bo oni nie znają tego życia

      Nawet jeżeli jakimś cudem związkowcy mają ukończone studia, to kończyli je za czasów PRL'u. Takie leśne dziadki co życia nie znają. Nie mają pojęcia o tym, że dla wielu ludzi ukończenie studiów to jedyna szansa na wyrwanie się z marazmu i lepsze życie, niż mieli rodzice. I rodzice zdają sobie z tego sprawę, pomagając jak się da, ale student tez musi sobie radzić. Dlatego pracuje, dorabia i co najważniejsze - ZDOBYWA DOŚWIADCZENIE na rynku pracy! Bo to jest najważniejsze. Każdy młody pracownik, zaraz po studiach, który już wcześniej pracował (nie ważne czy w zawodzie czy w McDonaldzie) jest dużo bardziej wartościowy od tego, co nie pracował. A dlaczego? Bo wie co to znaczy obowiązek, odpowiedzialność i jak się szanuje ciężko zarobione pieniądze. Teraz się odbierze taką szansę tym młodym ludziom. A dla wszystkich miejsca w gastronomii czy na stacjach nie starczy. Poza tym praca w gastronomii czy na stacjach wiąże się niekiedy z pracą późnowieczorną lub nocną. Więc kiedy się uczyć?

      • 36 1

    • Nie spodziewaj się odpowiedzi na takie pytanie - przecież logiczne, że o tym pomysłodawcy zakazu nie pomyśleli, a teraz nie mają żadnych argumentów. Najłatwiej jest komuś powiedzieć "znajdź sobie pracę gdzie indziej", problem polega na tym, że wszystkie te osoby, które dorabiały w weekendy, będą teraz ze sobą konkurować o tę pracę "gdzie indziej" i sporo z nich pozostanie na lodzie. No ale kogo to obchodzi... Ten pomysł, jak wiele innych, został przygotowany na kolanie i bez głębszej analizy ekonomicznej.

      • 22 0

    • to idz do restauracji (1)

      zamiast do galerii

      • 3 14

      • Jak to do restauracji? Przecież można gotować w domu, a w restauracjach pracują ludzie, którzy też mają rodziny. Pozamykać wszystkie restauracje w niedziele! Czemu pracownicy gastronomii mają być traktowani gorzej?

        • 17 1

    • to idz do restauracji,kina czy innych co zakaz nie obejmuje, masz wybór ;)

      • 1 6

    • Droga studentko,
      gdyby pracodawcy rzeczywiście zatrudniali studentów na weekendy, a pracownikom na cały etat dali wybór czy chcą pracować w weekendy czy poniedziałek - piątek ewentualnie poniedziałek - sobota; to całym sercem byłabym po Waszej stronie. Ale z praktyki wiem, że pracodawca woli zatrudnić pracownika na cały etat (nawet jeśli da pracownikowi umowę zlecenie) i narzucić grafik z góry z niewielką możliwością korekty czy zamiany. (sama jako studentka pracowałam w handlu, teraz mam znajomych którzy pracują w marketach). Moim znajomym nie jest łatwo wywalczyć wolny weekend; jakoś studenci do ich pracy się nie garną.
      Pracodawcy powinni zastanowić się nad zmianą podejścia do pracownika zanim rząd pozamyka stacje benzynowe (ostatecznie można zrobić stacje automatyczne albo zatankować w sobotę) , kwiaciarnie; restauracje, kina itp.

      • 2 8

    • Idz na pomocnika do poekarni

      • 2 0

    • przeniosą się do gastronomii

      obnizając i tak już żenujące stawki...

      • 1 0

  • wolne niedziele (7)

    Moim zdaniem, rozsądne rozwiązanie to jest 2 +2 - czyli 2 wolne niedziele w miesiącu. Staram się nie robić zakupów w niedziele, ale zdarza się czasem. Nawet przy remoncie mieszkania

    • 68 60

    • remont mieszkania w niedzielę ? (4)

      czy ty się Boga nie boisz ?
      w niedzielę trzeba się brzydzić pracą i spędzać czas z rodziną jak Bozia przykazała w kościele

      • 15 13

      • Remont to nie praca (1)

        Robienie czegoś na własny użytek to nie praca zawodowa. A jak robisz remont, to chcesz go zakończyć możliwie jak najszybciej. Więc "pracujesz" nawet w niedzielę. I powiem, że można to robić rodzinnie. Nic tak bardziej nie spaja rodziny jak wspólne zajęcia, nawet przy malowaniu ścian. No a jak czegoś zabraknie, to trzeba jechać i dokupić. A w budowlance zawsze tak jest, że nie przewidzisz wszystkiego. Teraz jeżeli się okaże, że ktoś zapomniał kupić wałka do malowania, to sorry, ale cały dzień stracony, bo nie można go szybko kupić.
        No ale szanowny Pan związkowiec nie ma pojęcia o takich sprawach, bo on za swoją pensyjkę przecież zleca to firmom. A wiele osób jest zmuszonych wykonywać takie prace samemu.

        • 19 4

        • A ludzie sobie kiedyś radzili idąc do sąsiada po prośbie
          bo cukier, bo jajko, bo wałek

          I człowiek wracał taki lekko upojony po dwóch godzinach sasiedzkiej gościny

          takie czasy

          • 2 7

      • A wiesz czemu Pan Bóg nic nie robił siódmego dnia? Był załamany, bo dzień wcześniej stworzył człowieka!!

        • 4 0

      • kogo ma sie bac? Boga? A kto to jest? Wymyslony przez sekte koscielna sztuczny twor do manipulowania i wyciagania kasy z

        niepotrafiacych myslec samodzielnie.

        • 4 4

    • A ja się pytam gdzie była solidarność gdy zamykano stocznie?? (1)

      Może inaczej ile dostali w kopercie pod stołem za milczenie??

      • 9 0

      • Jak to zamykano?

        Przecież Rydzyk zrobił zbiórkę i ją uratował

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane