• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Protest pracowników Tesco w Gdyni

erka
8 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  •  Protest pracowników pod gdyńskim Tesco
  •  Protest pracowników pod gdyńskim Tesco
  •  Protest pracowników pod gdyńskim Tesco
  •  Protest pracowników pod gdyńskim Tesco

Związkowcy i pracownicy Tesco protestowali pod marketem sieci handlowej w Gdyni przy ul. Kcyńskiej 27 zobacz na mapie Gdyni. Pracownicy chcą wyższych pensji i zwiększenia liczby zatrudnionych pracowników. Jak na razie zarząd Tesco na podwyżki się zgodził i zaproponował pracownikom dodatkowe... 50 zł. Propozycja ta został odebrana przez pracowników jako upokarzająca.


Zakupy w supermarkecie robię bo:


Protest w Gdyni to część ogólnopolskiej kampanii na rzecz podwyżek płac i poprawy warunków pracy w sieci handlowej Tesco. Pracownicy Tesco nie godzą się na propozycję pracodawcy podniesienia wynagrodzeń o 50 złotych brutto. Protesty przed marketami organizują cztery z pięciu działających w sieci organizacji związkowych: WZZ "Sierpień 80", Związek Zawodowy Pracowników Handlu w Gdyni, NSZZ "Solidarność 80" i OPZZ "Konfederacja Pracy".

- Ja po 17 latach pracy zarabiam ok. 1,6 tys. zł na rękę, czyli nieco ponad to, ile wynosi płaca minimalna - mówi Elżbieta Fornalczyk, przewodnicząca Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" w Tesco Polska. - Pracodawca zaproponował nam 50 złotych podwyżki i to brutto. To jest tak tragiczne, że aż śmieszne. Chcemy 400 zł podwyżki dla pracowników podstawowych oraz 200 zł dla kierowników. Do tego 150 złotych za brak absencji chorobowej oraz 100 proc. dodatku za pracę w niedzielę i 50 procent za sobotę.
Związkowcy wyposażeni w transparenty rozdawali klientom marketu ulotki, w których wskazują powody swojego protestu i tłumaczą, że pracownicy sklepów wielkopowierzchniowych i klienci mają wspólne interesy.

- Pracownik marketu dobrze wynagradzany to efektywny pracownik. Tam zaś gdzie płace są skandalicznie niskie - tam ciągła rotacja pracowników, a zatem i gorszy komfort robienia zakupów. Bo przeszkolenie i wdrożenia pracownika jest czasochłonne. Duża liczba otwartych kas, małe kolejki do nich oraz do lad z wędlinami, mięsem i nabiałem, a także dobre zatowarowanie półek sklepowych - to możliwe jest tylko wtedy, gdy sieci handlowe nie oszczędzają na pensjach dla pracowników i zatrudniają ich wystarczająco dużo - czytamy w ulotce.
- Mało zarabiamy, a klienci mają do dyspozycji małą liczbę czynnych kas. Sieci handlowe muszą zrozumieć, że dziś nie wygrywa się tylko promocjami i przecenami, ale dużą liczbą dobrze wynagradzanych pracowników. Bo drakońskie kolejki do kas to nie wina pracowników, lecz dziwna polityka menedżerów sieci handlowej - twierdzi Fornalczyk.

Protest w Gdyni to część ogólnopolskiej kampanii na rzecz podwyżek płac i poprawy warunków pracy w sieci handlowej Tesco.



- Pracowników jest po prostu za mało. Sieci myślą, że jak czasem wynajmą do pracy ludzi z agencji pracy tymczasowej, to upudrują trochę problem, ale to mylne myślenie. Prawda jest taka, że w porównaniu do tego co było kilka lat temu, dziś jeden pracownik wykonuje tyle obowiązków ile kiedyś kilku pracowników. A pracownicy robią wszystko: siedzą na kasie czy rozkładają towar. Trzeba zwiększyć zatrudnienie i wynagrodzenie. Byłoby to z korzyścią tak dla pracowników, jak i dla klientów - dodaje Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80".
Konflikt ze związkami zawodowymi to nie jedyny problem Tesco w Polsce. Niedawno sieć poinformowała o zamknięciu dziewięciu sklepów.

- Decyzja o zamknięciu sklepów nigdy nie należy do łatwych. W każdym z przypadków, przez minione lata sklepy przynosiły straty, zmniejszając w ten sposób środki, które moglibyśmy przeznaczyć na rozwój naszego biznesu w Polsce z myślą o naszych klientach i pracownikach w całej Polsce - tłumaczy Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco w Polsce. - Poinformowaliśmy już o tym pracowników, naszym priorytetem jest teraz wspieranie ich i zaoferowanie alternatywnych stanowisk w sklepach w regionie. Ta trudna decyzja pozwoli nam budować silniejszy, trwalszy biznes Tesco w Polsce.
Tesco Polska to 437 sklepów, od hipermarketów po małe osiedlowe supermarkety. Koncern zatrudnia ok. 28 tys. osób.
erka

Miejsca

Opinie (194) 8 zablokowanych

  • Rębiechowo, samolot, kierunek na mapie W

    • 2 0

  • PO i Prezydent KODorowski ma dla was wszystkich jedna radę. "Zmień Pracę weź Kredyt"

    Naturalnie kredyt w firmie lichwiarskiej na 10 % tygodniowo bo takie właśnie popierają POwcoKodowcy.

    • 7 1

  • M (3)

    mgr pielęgniarstwa ze specjalizacją z anestezjologia i intensywnej terapii. Praca umysłowa i fizyczna, b.duża odpowiedzialność, ryzyko zawodowe, ciągła adrenalina. 1800 z dodatkami za mgr i specjalizację.

    • 1 6

    • (2)

      Trzeba było zostać szlifierzem w stoczni, od 2500 do 4000 Złotych na rękę

      • 4 1

      • M. (1)

        Jestem kobietą:)

        • 0 0

        • Jakby co

          Mamy równouprawnienie

          • 5 1

  • to jest Polska

    Niestety w naszym kraju kokosow sie nie zarabia nie zaleznie od branży światełko w tunelu to wyjazd za granicę tylko czy o to chodzi..?

    • 1 0

  • A jednak TAM był strajk , autobus zlikwidowali od 1 , A kierowcy DOBRZE zarabiali

    • 0 0

  • sami zjadamy nasz ogon

    my chcemy aby nasz produkt z naszej firmy dawał jak najwięcej zysku, ale sami chcemy kupować u innych jak najtaniej,
    a tak na marginesie, znajomy wrócił po kilku latach z Irlandii i w Polsce zatrudnił się w podobnej firmie to mówi że tam nie wiedzą co to praca, w Polsce ostro zasuwa i niech białe kołnierzyki nie mówią, że tam jest lepsza wydajność

    • 2 0

  • Darmowe zakupy ! (1)

    Od 1 lipca każdy klient może zrobić darmowe zakupy w każdym tesco. Nie będzie juz monitoringu bo wszystkie są kasowane. Mozna jesc i pic do woli za darmo !!! Ochrona nie bedzie nikogo łapać bo nie bedzie miala dostepu do kamer

    • 1 0

    • Kiedyś tak było

      • 0 0

  • kompletnie nie pojmuje o co chodzi ludziom (4)

    Ukończyłem liceum, poszedłem na politechnike gdańską. Przez cały czas słyszałem teksty w stylu "w tym kraju cieżko zarobić, o prace ciężko, ty to pewnie języka sie nauczysz i za granice bo taki mlody i dynamiczny? Córka koleżanki filologie kończyła i w biedronce pracuje, co za skandal!!11" I co? Ukończyłem PG i odrazu znalazłem zatrudnienie w biurze projektowym za 4000 brutto i to bez jakiejkolwiek protekcji czy znajomości. Podobnie jak moi koledzy którzy rozpierzchli się po trójmieście. Od lat kładziono mi do głowy dyrdymały które okazały sie być totalną głupotą. A państwu z tesco radze sie przekwalifikować. Nawet nie tyle co intelektualnie, ale na przykład kursy spawacza nie są drogie a gwarantują pensje 2-4 razy takie jak w tesco.

    • 4 6

    • @pup > wytłumaczę Ci o co chodzi. (2)

      Kiedyś, jak kończyłem studia myślałem podobnie jak Ty. Ale z wiekiem nabywa się mądrości życiowej i to już tak nie wygląda.
      1. Cały czas politycy tego rozwiniętego świata, np. EU czy krajowi mówią nam jak to jest nam dobrze pod ich rządami, jak to gospodarki się rozwijają, a tu wychodzi, że ludzie pracujący cały etap zarabiają tylko tyle, że starcza im ledwo na przeżycie (np. ja płacę za wynajem mieszkania w małej miejscowości 1240 zł + media).
      2. Ci sami politycy mówią nam o zdobyczach kulturowych XX i XXI wieku, o osiągnięciach społecznych, etycznych i socjalnych itp., a tu w międzynarodowej firmie ludzie zarabiają takie grosze.
      3. Skoro tacy sami pracownicy w innych krajach w tej firmie, przy takim samym modelu biznesowym, zarabiają więcej, to dlaczego w PL nie mogą zarabiać proporcjonalnie do tych innych krajów, tym bardziej, że te duże firmy są zwolnione z podatków?
      4. Nie wszyscy mogą być spawaczami. Nawet spawacz musi kupić coś do jedzenia i dobrze byłoby, aby ta osoba sprzedająca spawaczowi zarabiała tyle, aby miała chociaż trochę więcej pieniędzy niż tylko na bieżące przeżycie.
      5. Po prostu po to jest postęp i ludzie wyszli z lasu, lepianek i przestali chodzić boso, aby pracując sumiennie przez 8 h/dzień , kasy im wystarczało na bieżące potrzeby, na kulturę, rozwój, odpoczynek i trochę mogli odłożyć na nieprzewidziane wydatki.
      Wydaje mi się, że w XXI wieku nie są to zbyt wysokie oczekiwania od życia/pracodawcy.

      I jeszcze taka rada zawodowa od osoby, która kieruje ludźmi od ponad 15 lat.
      Szanuj wszystkich pracowników, nawet tych co noszą skrzynki i kopią rowy oraz bądź bardziej empatyczny. Jak zrozumiesz ludzi to będziesz wiedział dlaczego tak a nie inaczej postępują. Wtedy łatwiej będzie Ci z nimi rozmawiać i podejmować jakieś decyzje.
      Pamiętaj, że procesy jesteś w stanie usprawniać i poprawiać, materiały/surowce możesz zmienić na lepsze, możesz polepszyć też infrastrukturę. Ale czynnik ludzki jest bardzo trudny do "okiełznania". Im bardziej go będziesz ignorował, nie rozumiał, traktował z góry to tym bardziej on pokaże ile brakuje Ci do bycia dobrym menedżerem i ile jeszcze musisz się w życiu nauczyć.
      Podsumowując - reguły powinny być proste:
      - Firma zapewnia odpowiednie warunki pracy i odpowiednią infrastrukturę >
      - Przełożeni zapewniają prawidłową organizację pracy pracownikom >
      - Pracownicy sumiennie pracują 8h/dzień >
      - Pracownicy za pracę dostają odpowiednie wynagrodzenie, które pozwala: przeżyć miesiąc (czyli zapłacić za wynajem/ratę mieszkania, opłacić pozostałe stałe opłaty, kupić jedzenie i coś do ubrania), zainwestować w siebie (np. język obcy lub jakieś inne kursy zawodowe), "odchamić się" (np. zakup książki, wyjście do teatru/kina), odpocząć (raz do roku wyjechać na wczasy i się zresetować) i odłożyć coś na czarną godzinę.

      Mam nadzieję, że wyjaśniłem, o co chodzi w tym wszystkim. :-)
      Pozdr.

      • 7 0

      • Dokładnie Paweł

        • 0 0

      • Paweł...bravo! Tak trzymać

        • 0 0

    • Synek po polibudzie a jednak głupi
      Najlepiej niech wszyscy będą spawaczami!
      Przekwalifikuja się...no proste i jasne!
      a co tam spawacz...każdy od razu niech uderzy na kurs informatyka

      • 0 0

  • (1)

    Tesco na Cienistej omijam od ponad roku. Kolejki do kas, samoobslugowa z problemami itd. Jest duzo innych sklepow, ktore lepiej to organizuja.

    • 2 0

    • Na Cienistej byłam tylko raz. I więcej tam nie wrócę ze względu na chamowaty personel. A co do kolejek - święta racja. Przed 22:00 tworzy się kolejka prawie na pół sklepu.

      • 2 0

  • (2)

    Tesco na Kcyńskiej to dno i pół kilometra mułu.Znacznie bardziej wolę to na Karwinach,które jest większe i lepiej zatowarowane. ;)

    • 2 1

    • " z a t o w a r o w a n e " :) (1)

      "nowomowa" z Tesco? :) czy tez profesjonalne podejscie do sytuacji :) ?

      • 2 1

      • He

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane