• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okres wypowiedzenia w ramach umowy zlecenia

3 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Pracodawcy często zastępują umowę o pracę tzw. umową zlecenia lub umową o dzieło, mimo że przepisy prawa pracy tego zabraniają. Pracodawcy często zastępują umowę o pracę tzw. umową zlecenia lub umową o dzieło, mimo że przepisy prawa pracy tego zabraniają.

Przepisy nie podają jednoznacznie, jaki powinien być czas wypowiedzenia przy umowie zleceniu. Każdy przypadek należy analizować osobno, biorąc pod uwagę zakres umowy i okres jej obowiązywania.



Mam pytanie odnośnie okresu wypowiedzenia umowy zlecenia. Czy na tego typu umowie może być okres wypowiedzenia? Wyczytałem w internecie, iż jest to niezgodne z Kodeksem pracy, jednak umowa zlecenie to umowa cywilnoprawna, więc teoretycznie może być w niej zawarty okres wypowiedzenia. Co się dzieje jeśli pracownik lub pracodawca nie będzie go przestrzegał? Jakie mogą być konsekwencje w teorii, a jakie w praktyce? Co jednak w sytuacji, gdy umowa zlecenie ma znamiona umowy o pracę, czyli stałe miesięczne wynagrodzenie, ustalone godziny, ustalone miejsce czasu pracy oraz gdy została podpisana na długi okres czasu? - pyta nasz czytelnik.

Na pytanie odpowiada Marcin Janicki z Kancelarii BMJ Białobrzeska Miśkowiec Janicki Kancelarie Radców Prawnych.
Marcin Janicki, radca prawny Marcin Janicki, radca prawny

Przede wszystkim należy wskazać, że przepisy prawa pracy zabraniają zastępowania umowy o pracę umowami cywilnoprawnymi - art. 22 § 1(2) Kodeksu pracy, a pomimo tego pracodawcy często zastępują umowę o pracę tzw. umową śmieciową tj. umową zlecenia lub umową o dzieło. Wynika to z różnych przesłanek, a ma na celu przede wszystkim uproszczenie stosunku prawnego łączącego pracodawcę z wykonującym określone prace oraz ograniczenie kosztów pracy.

Czy jesteś zatrudniony(a) na umowę zlecenie?



Ryzyko związane z uznaniem przez odpowiedni organ (sąd powszechny, właściwy inspektor pracy) umowy cywilnoprawnej (umowy zlecenia i o dzieło) za umowę o pracę wcale nie jest znikome. Poza sądem powszechnym, właściwy inspektor pracy posiada szereg uprawnień mających zmobilizować pracodawcę do przestrzegania prawa, np. wydanie decyzji nakazującej usunięcie naruszeń prawa lub wniesienie powództwa o ustalenie istnienia stosunku pracy. Niezależnie od tego właściwy inspektor pracy może nałożyć na pracodawcę grzywnę w postaci mandatu karnego w wysokości od 1000 do 30000 zł.

Wracając jednak do przedmiotu analizy, należy stwierdzić, że ustalenie długości okresu wypowiedzenia umowy zlecenia mieści się w granicach swobody umów określoną w art. 353(1) Kodeksu cywilnego, co oznacza w szczególności przyzwolenie na takie ułożenie stosunku prawnego, aby nie sprzeciwiało się to zasadom współżycia społecznego i przepisom prawa.

Wpisanie nadmiernie wydłużonego okresu wypowiedzenia, np. 12-miesięcznego, może zostać uznane za naruszające zasady współżycia społecznego, a co za tym idzie, za nieważne. Wymaga to jednak wytoczenia powództwa sądowego o ustalenie nieważności nadmiernie wydłużonego okresu wypowiedzenia w trybie art. 189 kpc, co jest jednak procesem długotrwałym. Nie ma jednak stałej granicy po przekroczeniu której należy uznać okres wypowiedzenia za nadmiernie wydłużony i każdy przypadek należy analizować osobno, biorąc pod uwagę zakres umowy i okres jej obowiązywania.

Dodatkowo należy rozważyć konsekwencje, jakie może ponieść kontrahent, który nie zastosuje się do okresu wypowiedzenia i wcześniej rozwiąże umowę zlecenia. W takim przypadku zleceniobiorca może zostać zobowiązany do naprawienia szkody, jaką poniósł zleceniodawca w wyniku naruszenia postanowień o wypowiedzeniu. Szkodą będą przede wszystkim wydatki poniesione przez dającego zlecenie na zrealizowanie zleconej czynności lub poniesione przez niego straty i korzyści nieuzyskane wskutek niedokonania zleconej czynności.
BGP Białobrzeska Janicki Miśkowiec Pawłowski Zieliński

Miejsca

Opinie (56) 1 zablokowana

  • (3)

    Polska to jedno wielkie bagno!!!!!!

    • 61 14

    • Jedź (2)

      na zieloną wyspę, albo do afryki.

      • 6 13

      • tiaaa (1)

        Przecierz polska to zielona wyspa, z ktorej sie zrobilo bagno, mam nadzieje ze wchlonie takich madrali jak ty

        • 8 2

        • i ten cały sejm !

          • 8 1

  • pracownik w Polsce to smieć (10)

    Polskie prawo stawia pracownika a raczej niewolnika zawsze na stanowisku przegranego, jeszcze nigdy nie słyszałem o mandacie nałożonym na pracodawcę, ludzie są zastraszani przez pracodawców jak chcą walczyc o swoje. W Polsce jedyna "prawo" dla pracodawcy to "jak ci sie nie podoba to wy....alaj" i "jest 100 innych na twoje miejsce" a pracownik na smieciówce albo w ogóle na czarno ma to znosic i liczyc, że łaskawie zapłacą ...Polska to Chiny Europy.

    • 88 17

    • (6)

      Jak nic nie umiesz i pracujesz jako sprzątacz albo na kasie czy inny cieć - to faktycznie. Bo na miejsce takich ludzi jest 100 chętnych. Jak już coś umiesz konkretnego i masz doświadczenie w zawodzie to wygląda zupełnie inaczej.

      • 7 30

      • taaaa.... (1)

        A jak jesteś po studiach zakończonych z wyróżnieniem i masz tytum mgr to dalej tyrasz jak smiec na zleceniu bo nigdzie umow nie chcą dawac normalnych.... zadnych praw nie masz

        • 25 1

        • Wiesz skończyć studia z wyróżnieniem to nie jest sztuka, wystarczy siedzieć i zakuwać na pamięć albo dobrze ściągać.

          A co chciałbyś po studiach, super płatną pracę? Jesteś wtedy jeszcze gówniarzem który nic nie umie i nic nie potrafi, który tylko liznął teorię.

          Ja poszedłem do pracy na zlecenie za najniższą krajową, szybko się nauczyłem czego mi brakowało, wieczorami czytałem książki z tematyki żeby wiedzieć więcej od innych w firmie. I w końcu zauważyli że jak coś potrzeba, to do mnie biegali od pracownika po kierowników.

          Po roku umowa o pracę (nadal niska kwota), potem podwyżka za podwyżką, stanowisko kierownicze w firmie. Złośliwym odpowiadam: nie, to nie mac' donald :)

          A obecni studenci zaraz by chcieli umowę o pracę, kokosy zarabiać, posadka dyrektora, i żeby nic nie robić najlepiej. Cierpliwości. Nigdzie i nigdy tak nie było że wszyscy na umowach o pracę zarabialiby kokosy. Ani w USA, ani UK.

          • 18 19

      • co gorsza jak widać mnóstwo w "Polsce" brunatnych meneli
        którzy jeśli jesteś "cieciem", sprzątaczka czy kasjerem, traktują cię jak podczłowieka i bezkarnie ci ubliżają
        na zachodzie nie do pomyślenia...

        • 17 0

      • (2)

        Nie pracuje jako sprzątacz a nawet gdyby to i tak szacunek się należy tak samo jak każdemu innemu człowiekowi. Masz gwarancję, że za 10 lat to co umiesz konkretnego wystarczy ? Zanim zaczniesz obrażać pomyśl chwile i naucz się pokory, przyda ci się, z takim podejściem raczej dalej niż na forum trojmiasto.pl nie zajdziesz.

        • 12 0

        • Oczywiście że za 10 lat nie wystarczy. Ba, za rok nie wystarczy. Dlatego non-stop uczę się po pracy. Nie powiem, dużo czytam i lubię się uczyć nowe rzeczy, więc nie jest tak źle. Sprzątaczka wraca po 8 godzinach do domu i ma czas wolny + weekendy dla siebie, i 26 urlopu w roku.
          Nigdzie nie powiedziałem że nie ma szacunku, wręcz przeciwnie, mam ogromny. Co nie zmienia faktu że to co napisałem wyżej jest prawdą.

          • 2 6

        • Dlatego uczę się codziennie... Między innymi dlatego moja pensja jest wysoka, bo nie spoczywam na laurach.

          • 2 1

    • III RP jest nadal państwem postkomunistycznym (2)

      To jeszcze nie jest pełna zachodnią demokracją i wcale nie chodzi mi tylko płace jak na Zachodzie ale prawo i wiele przepisów. Dobrze, że UE zmusza naszych polityków do wprowadzania w Polsce przepisów cywilizacji zachodniej.

      • 6 0

      • tyko po co nam (1)

        euro jako waluta??

        • 4 1

        • Skoro w Polsce jest tak źle, każdy kradnie, pieniądze sobie Tusk z Balcerowiczem drukują, no to chyba lepiej jak mądrzy ludzie z super krajów zachodu będą zarządzać naszą walutą, nieprawdaż?

          • 1 0

  • (6)

    Tak, tylko że sprzątać i pracować na kasie też ktoś musi. Czy fakt że takie osoby nie muszą mieć specjalnego wykształcenia i umiejętności oznacza, że nie trzeba ich szanować jako pracowników ???

    • 82 3

    • kwestia szacunku...

      ...leży w kulturze danego kraju, a nie wykształcenia danej osoby. sprzątaczka to też człowiek taki jak co prof dr hab s****u tatu czegoś tam. szacunek należy się KAŻDEMU. niezależnie od wykonywanego zawodu i jego kwalifikacji. przecież jesteśmy tolerancyjnym, wolnym krajem:)

      • 20 0

    • (3)

      Ten komentarz chyba do mnie więc odpowiem. Ależ ja szanuję sprzątaczki i pracowników na kasie. Zawsze jestem do nich uprzejmy i kulturalny. Robią pracę której ja bym w życiu nie chciał robić.
      Co nie zmienia faktu że gdyby wyrobili sobie jakiś fach, to by mieli lepsze prace i pewnie bardziej płatne. Ale też mnóstwo dodatkowych obowiązków, których jak się domyślam znaczna część z nich się obawia.

      • 5 14

      • (2)

        dobre sprzątanie, ochrona, czy nawet praca jako sprzedawca wymaga więcej kompetencji niż twoje dyrektorowanie
        o przepaści kulturowej nie wspomnę

        • 18 4

        • (1)

          Jak całe życie spędziłeś jako sprzątacz to nie masz pojęcia o tym co robi dyrektor. Dla Ciebie to elegant w białej koszuli siedzący za biureczkiem i pijący kawkę za kawką, w międzyczasie grając w pasjansa na komputerze. Więc nie wypowiadaj się proszę o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia.

          • 7 4

          • sprzątać też trzeba umieć

            Jak się całe życie spędza za biurkiem jako dyrektor, to się nie ma pojęcia o innych tez ważnych i potrzebnych zawodach. Sprzątać, jak i pracować na kasie też trzeba umieć, niby to takie proste czynności, ale taki dyrektor jak ty przepadłby z kretesem na takich stanowiskach. Nie raz widziałam studenta (absolwentów studiów też) co chciał dorobić sprzątaniem, zaczynało się od tego, że ta pożal się boże "wszystkowiedząca" lebiega nie umiała obsłużyć wiadra z mopem, ale marzył jeden z drugim o fotelu dyrektora. Kilku, z tego co wiem, na dyrektorskim czy niższego szczebla fotelu zasiada, ale ani sprzątania, ani szacunku do ludzi pracujących fizycznie żaden się nie nauczył. Każdy wypowiada się tak jak ty - z pogardliwym "szacunkiem". Wg takich jak ty sprzątaczka czy kasjer to już nie muszą normalnie żyć i można (a nawet trzeba) płacić im grosze na umowach śmieciowych, ale ty przecież jesteś zawsze" miły i grzeczny jak cię obsługują". Jak pies podaje łapę to też się go w nagrodę głaszcze po głowie, ale poza tym pies nadal pozostaje psem - ale ja, w przeciwieństwie do ciebie, ludzi w ten sposób nie traktuję.

            • 5 1

    • znam to

      Całkowicie się z tą opinią zgadzam.

      • 0 0

  • A Chiny, Indie czy Rosja? Tam napewno mają lepiej (11)

    Może zamiast się użalać, że jest praca na zlecenie, lepiej się cieszyć, że w ogóle jest praca? Ludzie, jak wam nie pasuje to jedźcie na wyspy zasuwać na magazynach przez pośredników. W Polsce same ręce do pracy i papier po uczelni nie dają zatrudnienia - trzeba mieć kompetencje, trzeba być inteligentnym, umieć się wyróżniać, mieć ambicje i parę do roboty. Tego nie tylko wymaga pracodawca, ale tego wymaga też rynek wobec tego pracodawcy. Jeżeli nie ma takich ludzi (a uwierzcie mi - jest coraz gorzej z młodymi ludźmi) to nie dziwmy się, że przedsiębiorstwa ograniczają koszty jak tylko mogą. A tak na marginesie, sami się cieszycie, że macie promocje w Reserved na spodnie co? A myślicie, że z czego to się bierze? Z pustego nawet Salomon nie naleje.

    • 14 70

    • (4)

      Oni i tak nie zrozumieją, więc szkoda czasu się wysilać...

      • 2 7

      • (3)

        Niestety to prawda. Mądry sam zrozumie i nie będzie głupot na forum wypisywał. Żale wylewają tylko ci co im ani z nauką ani z pracą nigdy po drodze nie było.

        • 2 8

        • (2)

          największe żale wylewają ci co dobrze zarabiają - nic tylko "na pewno się nie uczyłeś i pracujesz teraz na kasie - a dobrze ci tak". Naucz się żyć powietrzem, bo wg twojej teorii bytu, jak wszyscy się wezmą za dobre studia, to nie będzie już kasjerów, sprzątaczy czy innej maści "niedouczonych". Wszyscy za to będą prawnikami, lekarzami i informatykami. Ci ostatni będą mieć chyba najlepiej, bo sobie wydrukują jedzenie na drukarce 3D. Ups... jednak nie, ktoś tą drukarkę musiałby wyprodukować, zapakować i tobie dostarczyć, a zgodnie z twoimi wymogami nie będzie już takich osób.

          • 5 1

          • (1)

            Nigdy i nigdzie szeregowemu pracownikowi nie było bardzo dobrze. Życie od pierwszego do pierwszego to standard nawet w krajach zachodnich. Zobacz Nowy Jork albo Tokio, studenci i młodzi pracownicy często żyją w mieszkaniach po parę osób na raz, bo tak taniej.

            • 1 2

            • wystarczy, ze szeregowemu pracownikowi będzie po prostu tylko dobrze (już bez bardzo). Wspomniani przez ciebie studenci i młodzi pracownicy to zaledwie promil wśród szeregowych pracowników. Mam znajomą która skończyła właśnie 50 lat i pracuje już wiele lat jako sprzątaczka. Ma wykształcenie średnie ekonomiczne, ale 8 lat poświęciła na wychowanie synów (jej mąż wówczas pracował fizycznie na zagranicznych kontraktach). Jej mąż zjechał na stałe do Polski (chłopcy potrzebowali już ojca na co dzień a nie tylko na zdjęciach) a tu przykre realia finansowe, niestety znajoma nie mogła już powrócić na rynek pracy w swoim zawodzie (każdy odmawiał - "bo za długa przerwa w pracy"), wiec nie mogąc już dłużej czekać bez pracy zatrudniła się tam gdzie akurat było miejsce - jako sprzątaczka (takie doświadczenie niestety nie ułatwiło, a nawet uniemożliwiło powrót do branży w jej zawodzie). Może ty widzisz ją i jej rodzinę w wieloosobowym pokoju z obcymi osobami " bo taniej" ale ja nie, dlatego nie porównuj młodych ludzi bez rodzin na utrzymaniu i dopiero zaczynających pracę z resztą szeregowych pracowników.

              • 4 0

    • Tutaj to plecy mieć trzeba!

      • 5 0

    • nonsens!

      Nie ma co się godzić na jałmużnę i przyklaskiwać że jest. To są ochłapy i wykorzystywanie wielu milionów ludzi. Ktoś kto to wymyślił jest dla mnie śmieciem jak te umowy. i nie ma co tu porównywać do Chin czy Rosji bliżej nam do Europy niż do wschodu więc też niech te normy będą zachowane.

      • 0 0

    • To nasz kraj

      To nasz kraj i musimy o niego walczyć. Pracodawca powinien normalnie odprowadzać podatki i dawać umowy które mają korzyści i niedogodności dla 2 stron a nie tylko dla pracownika

      • 0 0

    • maskara:)

      • 0 0

    • eche akurat

      Mam znajomego który ma dobrze prosperującą firmę i kiedyś wjechaliśmy na temat pracowników z Ukrainy. Ooooo jak jeździł po polskich pracownikach, że to nieroby, dwie lewe ręce tylko pornole im w głowie w robocie nawet paru przyłapał, że nie chce im się pracować a on daje (łaskawiec) pracę. Tylko ten wredny leniwy Polak nie chce i dlatego on jest zmuszony zatrudniać Ukraińców. No ja słuchałem i uwierzyłem póki nie doszedł do tematu "wynagrodzenie." Okazało się że 3ma pracownika ponad 8h w pracy (a na umowie 8h) wynagrodzenie to trochę powyżej minimalnej krajowej (o jakieś 2-3 stówki) i cieszył się że Ukrainiec chciał zasuwać za 1/3 tego co Polak. Ten człowiek w moich oczach spadł po niżej podłogi. Jeśli tak wygląda "polski dobry biznes" to ja dziękuje ale postoje.

      • 0 0

    • M.P.

      Przykro mi , ale się nie zgadzam z Twoją opinią! Jestem odpowiedzialna, zdolna organizacyjnie, empatyczna, znam się na pracy , którą wykonuję od 15 lat,dysponuję znajomością komputera i programów komputerowych - robię wszystko o co mnie szef prosi dużo -dużo więcej niż mam w umowie i pracuję na umowę zlecenie od 3 lat za najniższą krajową i tylko ciągle słyszę , że firma nie ma pieniędzy na podwyżkę i tylko ponosi straty a mnie zatrudniają w zasadzie z łaski!
      I proszę nie myśleć, że nie szukam innej pracy niestety teraz trzeba mieć 25 lat , super aparycję i 10-letnie doświadczenie w zawodzie, żeby być gdzieś przyjętym!

      • 0 0

  • Kodeksy , przepisy , paragrafy (1)

    Po pół roku pracy kiedy nie otrzymywaliśmy wynagrodzenia poszedłem do PIP-u i
    złożyłem podanie z prośbą o wyegzekwowanie zadłużenia pracodawcy z naciskiem na utajnienie moich danych osobowych myśląc o dalszej pracy bez dodatkowych komplikacji i co ?
    PIP poinformował pracodawcę o kontroli przedsiębiorstwa tydzień przed a w dniu wykonalności stojąc w progu firmy rozdarły mordy (3 panie) ze chcą dokumentacje pana X bo ma uwagi co do niewypłaconych pensji za pół roku.
    Normalne raczej nie a ja szukałem nowej pracy z wilczym biletem.
    Tak wygląda działanie urzędów by pomóc obywatelowi X. Te prawa i formułki w Polsce sobie w d*pę wsadźcie .

    • 54 4

    • Pocieszę Cię - ze strony pracodawcy jest gorzej. Pracownik może bezkarnie zerwać umowę, i jeśli Ci przyznają odszkodowanie, to najszybciej po kilku latach, w dodatku śmieszne pieniądze.

      • 0 5

  • umowy

    Dobrze ze nie okres probny przez 3 miesiace za 500 zl co niedawno Urzedy Pracy takie oferowaly a najlepsze sa staze albo praktyki cud miod

    • 18 3

  • (1)

    Czy zleceniobiorca może wymówić zlecenie a jeżeli tak to jaki jest czas na to? Czy są jakies konsekwencje?

    • 13 5

    • Przeczytaj umowę, powinno to być w niej określone.

      Jeśli nie jest określone, to masz obowiązek wykonać pracę o której w umowie mowa do końca, i wtedy jesteś "wolny". Jeśli nie wykonasz do końca, to pracodawcy przysługuje odszkodowanie, a Tobie nie przysługuje wypłata.

      • 0 0

  • Niewolnictwo XXI wieku

    • 23 1

  • umowy (4)

    Z jednej strony jestem przeciwny zleceniom, um. Cywilnoprawnych. Z drugiej strony mam dzięki nim pracę a tak sam nie wiem może byłoby lepiej a może na czarno bym robił. Zlecenia nie są według mnie sieciowymi umowami bo przecież nie mam tylko urlopu i składek emerytalnych ale ich pewnie i tak nie dostanę. Co do um. O dzieło powinna być usunieta bo to śmieć tam nic nie ma. Jestem studentem i mam pracę. Powiem tak stoczniowcy strajkowali i nie ma stoczni, fso strajkowalo i nie ma motoryzacji polskiej. Sam nie wiem. Pracuję w handlu i ludzie którzy pracują na um. O pracę nie szanują jej chodząc na zwolnienia, urlopy macierzyńskie. Szef mi powiedział ze musi płacić zus i za zwolnienie przez 35 dni a od tego musi zapłacić pracownikowi za urlop. Wolałbym aby inspekcje zaczęły tępić oszustwa czyli ludzi stosujących mobbing; zatrudniających na czarno i ucywilizowac umowy tak aby nie można było kombinowac

    • 10 15

    • Dla ciebie zwolnienie lekarskie i urlop macierzyński to nieszanowanie pracy? Niepotrzebny ci urlop ani składki emerytalne? (widać że zamiast minimalnej emerytury wolisz nic nie mieć, bo raczej ze śmieciówek nie wystarczy ci na jakąś zabezpieczającą inwestycję) Tak myśli tylko pracodawca, więc nie podszywaj się pod studenta tylko pisz we własnym (pracodawcy) imieniu.
      Ps.
      Nie bój się, jeśli kiedykolwiek handel zacznie strajkować, to on nie zniknie.
      Aha, jeszcze jedno - za zwolnienie płacisz tylko 33 dni, a chorobowe to nie urlop żeby zmniejszać jego wymiar, bo z definicji urlop jest czasem odpoczynku od pracy, a chorobowe to czas na wykurowanie się z tego co nam dolega i jako pracownicy tracimy na tym 20% pensji, 30% - jeśli jesteśmy w szpitalu.

      • 10 1

    • ??? (1)

      1. brak płatnego urlopu oznacza, że pracownik nie może spokojnie na niego pójść, bo będzie myślał tylko o tym, że nie zarobi. w efekcie pracuje jak wół, a pracodawca skrzętnie z tego korzysta. umowa zlecenie to przede wszystkim brak zasad z kodeksu pracy, a co za tym idzie - brak ochrony pracownika. to JEST umowa śmieciowa. i co to za rozumowanie, że "pewnie i tak nie dostanę"...

      2. umowa o dzieło to umowa bezskładkowa, która ma zastosowanie np. jak robisz komuś szafę na wymiar. przecież nie będziesz za niego odprowadzał składek...

      3. "chodzenie na urlop macierzyński" - to Twoim zdaniem fanaberia i brak szacunku do pracodawcy?! na to zwolnienie można iść TYLKO jak się urodzi dziecko!!! oczywiście, że szef musi płacić ZUS i inne składki, na tym polega ta umowa, i oczywiście, że będzie Ci się skarżył, przecież logiczne jest, że on chce jak najwięcej zarobić - na umowie o pracę musiałby więcej na pracownika wybulić, a tak może sobie tę kasę do kieszonki schować. gdyby nie było płatnych urlopów, to ludzie by zapierniczali cały rok...

      3. nie masz pojęcia o rynku pracy, wróć komentować jak trochę życia poznasz /:

      • 1 0

      • Urlop macierzyński

        Dlatego koszta urlopu macierzyńskiego powinno ponosić państwo a nie firma. Firma powinna jedynie zapewnić powrót do pracy. Ale koszta powinny iść na państwo.

        • 0 0

    • Urolopy macierzyńskie?

      Uważasz że urlopy macierzyńskie to złe wykorzystanie umowy o prace i jej nie szanowanie? Uważasz że w ten sposób wykorzystujemy pracodawców?

      Ja też jestem studentką i jeszcze nie mam dzieci ale w przyszłości o nich myślę i to jest akurat jedno z podstawowych plusów tej umowy. Kobiety rodzą dzieci i jest to w jakiś sposób ich poświęcenie dla Państwa więc ten urlop się im należy. Może to zrozumiesz jak zostaniesz ojcem.

      • 0 0

  • praca (3)

    Może warto wprowadzić kontrakty. ZUS płaci za zwolnienia pracownika. Nie ma urlopu od zwolnienia lekarskiego.

    • 4 0

    • kontrakt = dzielalność gospodarcza (2)

      kontrakt to działalność gospodarcza oparta o umowę o współpracę pomiędzy dwoma podmiotami (tobą i pracodawcą). Działalność jest jak umowa śmieciowa, urlop = brak kasy, zwolnienie (jeśli płacisz składkę chorobową) = śmieszne grosze które wypłaci ZUS i to tylko pod tym warunkiem, że jesteś na zwolnieniu co najmniej 30 dni, 30 dni na zwolnieniu bez pracy - tak samo jak urlop=brak kasy.

      • 1 1

      • (1)

        nie,jestes na kontrakcie,masz wieksza stawke godzinowa,czy dzienna i placisz sobie sam ubezpieczenia

        • 0 0

        • ubezpieczenia płacisz sobie sam - prowadząc działalność sam sobie opłacasz ubezpieczenia. Porównaj tylko wysokość tych składek do korzyści, jakie będziesz z nich miał. Te same kwoty odprowadzane w ramach umowy o pracę dadzą o wiele większe korzyści w przyszłości. ZUS ma inne przeliczenia emerytalno-rentowe za okresy składkowe z prowadzonej działalności i są one niestety niekorzystne w porównaniu z tymi samymi kwotami z umowy o pracę.

          • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane