W ostatnim czasie duży nacisk kładzie się na naukę języków obcych. Czy rzeczywiście ich znajomość ma wpływ na wysokość wynagrodzenia?
opr. JW
2010-10-05 11:09
wystarczy wejść do makdonalda i zobaczyć 20 latków mówiących 2 lub 3 językami, którzy zarabiają 960 netto
2010-10-06 12:09
2010-10-05 11:17
znam 4 jezyki obce i pracy nie moge znalezc a koleznaki z "odpowiednimi koneksjami" nie znajace,zadnych prace maja i twierdza,ze mam dziwne hobby..
2010-10-05 12:51
2010-10-05 13:01
2010-10-05 13:10
Nie ma rady.
2010-10-05 14:32
Jezeli te 4 jezyki obce znasz rownie dobrze jak jezyk ojczysty, to sie nie dziwie, ze nie mozesz znalezc pracy...
2010-10-05 15:10
napisano piosenke
2010-10-06 17:30
Pracodawcy się po prostu.. boją dobrze wykształconych ludzi.
Ale jak Ktoś zna dobrze- tudzież bdb jezyk nie tylko ojczyzsty,
czyli dla ścisłości nie tylko polski, to powinien szukać pracy
w W-wie lub na zachodzie, albo poprzez filie zachodnich koncernów
w regionie, bo takie oferty też są.
A gdybym człek znał trochę lepiej dwa jezyki - pomijac polski -
to jest branża w której robota jest od zaraz.
Jaka ? szukajcie, a znajdziecie odpowiedź.
2010-10-05 12:23
Tak, ale tym którzy uczą, a nie nauczanym.
2010-10-05 15:17
i nie dziwcie sie ze wszyscy wyjadą i swiatla nie trzeba bedzie gasic samo zgasnie
2010-10-05 18:31
dobrze chociaż, że hiszpański masz opanowany
2010-10-06 23:34
2010-10-05 16:54
"sama" znajomość języków umożliwia pracę chyba tylko tłumaczom ( i to też nie wszystkim) i nauczycielom. Język to tylko narzędzie do wykonywania pracy, niezbędne są przede wszystkim umiejętności zawodowe i inter-personalne, które niezależnie od językowych powinny być na wysokim poziomie. Z moich obserwacji wynika że w Polsce bardzo wiele osób nie prezentuje nawet podstawowego poziomu znajomości języka (lub boi się to pokazać) natomiast za granicą do pewnego stopnia prawie wszyscy znają co najmniej angielski.
2010-10-05 17:30
Ale jesli komus brakuje zaradnosci a co bardzo wazne - szczescia, to dobrej pracy nie znajdzie.
Moja kuzynka ma skonczyla studia wyzsze, potem 3 podyplomowki, oczywiscie same piatki itd, ale nie potrafi znalezc pracy i dobrze sie sprzedac.
2010-10-06 01:57
To nie jest brak szczęścia. Ale 3 studia podyplomowe są warte tyle co papier na którym wydrukowano świadectwo gdy nie są potrzebne u potencjalnego pracodawcy. Może trzeba zacząć od jakieś prostszej pracy, np kasa w biedronce lub mycie sałaty w mc donalds, gdy brak zapotrzebowania w wyuczonym zawodzie?
2010-10-05 22:58
to, ze Polscy nie znaja angielskiego i w TV musza miec lektora to tragedia!!!
2010-10-06 17:33
w TV w większości produkcji jest lektor, a co do znajomości,
nie wszyscy znają na tyle na ile chcieliby, więc z tą tragedią
nie przesadzaj, jak znasz, to się ciesz - powodzenia.
2010-10-06 02:23
uczyć się języków, tutaj i tak nikt poza polakami z pieniędzmi nie bywa.
2010-10-06 08:11
co z tego, że znam języki obce, skoro pracę znalazłam tylko w firmie, w której nie są potrzebne (po 3 miesiącach szukania), więc nie przekłada się to na zarobki.
2010-10-06 16:35
Bo to właśnie o to chodzi, że jak robisz coś nie dla kasy, ale dla samego siebie, to jesteś w tym tak dobry, że kasa sama przyjdzie.
2010-10-06 08:56
Mój były facet mówi 4 językami: angielskim, niemieckim, greckim i rosyjskim. Wszystkie znał perfect i gdzie pracował...? Jako kelner w gdyńskiej restauracji, bo nie mógł znaleźć pracy.
2010-10-06 11:02
nie znał francuza ani bułgara ani hiszpana dlatego były facet ?
2010-10-06 17:35
trzeba było kumać przynajmniej angilik ew. niemiec
nie byłby, były..
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
