• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kara porządkowa dla pracownika

Katarzyna Ludwichowska
6 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku pracy pracodawca może nałożyć karę porządkową w postaci upomnienia. Za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku pracy pracodawca może nałożyć karę porządkową w postaci upomnienia.

Za nieprzestrzeganie porządku i zasad organizacyjnych w miejscu pracy, pracodawca może nałożyć na pracownika karę porządkową. Istnieje jednak bezwzględny wymóg proceduralny dotyczący udzielania kary pracownikowi.



- Pracuje w małym salonie fryzjerskim na niepełnym etacie, ale wyraziłam ustną zgodę na to, żeby pracować na zmiany 10:00-15:00 i 15:00-20:00. Od dłuższego czasu ruch zmalał więc zamiast o 20 wychodziłyśmy z koleżankami o 19:30. Na początku informowałyśmy koleżankę (szefową) o tym, ale ostatnio siedziałyśmy 3 godziny bez pracy, więc bez poinformowania jej wyszłyśmy same. Dostałyśmy od szefowej upomnienie pisemne, że opuściłyśmy miejsce pracy, które kazała podpisać. Czy zrobiła to zgodnie z prawem? - pyta Pani Magdalena.

Czy dostałe(a)ś kiedyś upomnienie od swojego pracodawcy?

Na pytania i wątpliwości naszych czytelników odpowiadają eksperci z  Kancelarii Prawniczej Koprowski Gąsior Gierzyńska & Partnerzy sc.

Kodeks pracy wyraźnie przewiduje w art. 108 § 1, że za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku pracy, przez co należy również rozumieć niedostosowanie się do obowiązujących norm czasu pracy i samowolne opuszczenie stanowiska pracy bez usprawiedliwionej przyczyny, pracodawca może nałożyć karę porządkową w postaci upomnienia.

Należy jednak pamiętać, że nałożenie na pracownika kary porządkowej zawsze musi się odbyć zgodnie z ustaloną przez Kodeks pracy procedurą. W tym zakresie należy przede wszystkim wskazać, że kara może zostać nałożona tylko w ciągu 2 tygodni od powzięcia przez pracodawcę wiedzy o naruszeniu obowiązku przez pracownika i w ciągu 3 miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia. Oznacza to, że jeżeli pracodawca powziął wiadomość o naruszeniu obowiązku pracowniczego po upływie wskazanych terminów, wówczas możliwość nałożenia kary porządkowej wygasa. (tak art. 109 § 1 Kodeksu pracy)

Przy nakładaniu kary porządkowej pracodawca winien brać pod uwagę takie okoliczności jak rodzaj naruszenia obowiązków pracowniczych, stopień winy pracownika i jego dotychczasowy stosunek do pracy (tak art. 111 Kodeksu pracy)

Ponadto bezwzględnym wymogiem zastosowania kary porządkowej jest uprzednie wysłuchanie pracownika (tak art. 109 § 2 Kodeksu pracy). Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 1999 r. I PKN 605/98, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 8, poz. 307) "instytucja wysłuchania pracownika ma na celu realizowanie funkcji ochronnej prawa pracy i nie może być sprowadzona wyłącznie do formalności. Jeżeli warunek powyższy nie został spełniony przed zastosowaniem kary porządkowej, to następuje naruszenie proceduralne będące przesłanką uchylenia wymierzonej kary. W takim przypadku kwestia merytorycznej zasadności udzielonej kary nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy." Zatem pracodawca musi zapewnić pracownikowi swobodne, niczym nieskrępowane ustosunkowanie się do stawianych mu zarzutów porządkowych i zasadności wymierzenia określonej kary.

Jaką karę może nałożyć na nas pracodawca? Jaką karę może nałożyć na nas pracodawca?

Następnie pracodawca jest zobowiązany zawiadomić pracownika na piśmie o zastosowanej karze. Zawiadomienie winno zawierać informacje o rodzaju naruszeń, datę dopuszczenia się przez pracownika tych naruszeń oraz pouczenie o prawie i terminie złożenia sprzeciwu. (tak art. 110 Kodeksu pracy).

Jeżeli pracownik nie zgadza się z decyzją pracodawcy co do nałożenia kary porządkowej i w tym zakresie zostały naruszone wyżej wspomniane zasady, wówczas pracownikowi przysługuje możliwość złożenia sprzeciwu. Sprzeciw wnosi się ustnie lub w formie pisemnej do pracodawcy w terminie 7 dni od dnia zawiadomienia pracownika o ukaraniu. W przypadku odrzucenia sprzeciwu przez pracodawcę pracownikowi przysługuje prawo wystąpienia do sądu pracy w terminie 14 dni z wnioskiem o uchylenie zastosowanej kary (tak art. 112 Kodeksu pracy).

Oceniając przedstawiony przez Czytelniczkę stan faktyczny z formalnoprawnego punktu widzenia, należy stwierdzić, że pracodawca był uprawniony do zastosowania kary upomnienia z tytułu samowolnego opuszczenia pracy bez usprawiedliwionych przyczyn. Jednak mając na uwadze okoliczności zdarzenia, uprzednią postawę pracodawcy zezwalającą na wcześniejsze opuszczanie miejsca pracy, jak również stosunek pracownika do pracy należy postawić pytanie czy zastosowanie w tym konkretnym przypadku kary porządkowej rzeczywiście spełniało cele i założenia odpowiedzialności porządkowej przyjęte przez Kodeks pracy. Z kolei nie wypełnienie przez pracodawcę bezwzględnych wymogów procedury nakładania kar porządkowych takich jak wysłuchanie pracownika przed nałożeniem kary stanowi skuteczną podstawę prawną dla złożenia sprzeciwu.

Masz wątpliwości, czy Twój pracodawca postępuje zgodnie z Kodeksem pracy? Potrzebujesz porady profesjonalistów, zajmujących się budowaniem kariery zawodowej?

Na Twoje pytania, związane z doradztwem personalnym lub prawem pracy, z przyjemnością odpowiedzą nasi eksperci z firmy ArchitekciKariery.pl oraz Radcy Prawni. Skorzystaj z naszego formularza!
Katarzyna Ludwichowska

Opinie (32) 5 zablokowanych

  • Nie było klientów to poszłyśmy do domu wcześniej?! (2)

    Ale durna ta fryzjerka, że jeszce się pyta czy można było dać upomnienie. Ja od razu bym je dyscyplinarnie wywalił z pracy! Dostają pensję to niech siedzą swoje godziny w pracy!

    • 37 3

    • Komuna??

      Taki świat, z jednej strony jak za komuny nie ma nic do roboty ale trzeba siedzieć w pracy, a z drugiej akurat ten przypadek to usługi - wchodzi klient i jest praca:)Ten artykuł pokazuje jak się nie zachowywać żeby być ok do pracodawcy, pewnie wystarczyło zadzwonić

      • 10 1

    • Raczej ciężko w to uwierzyć. Być może całe zdarzenie zostało wymyślone dla stworzenia artykułu.

      • 4 0

  • (1)

    Skoro nie widzi problemu to ma tak mały móżdżek, że może być tylko fryzjerką.Może klientów nie ma bo jest fryzjerką do niczego, psy może strzyc a nie ludzi

    • 11 4

    • Biedne byłyby te psiaki. ;(

      • 3 1

  • Powinna być kara cielesna - parę klapsów na goły tyłeczek:) (1)

    • 26 4

    • chyba na główkę, bo odmóżdżona

      • 2 2

  • Brak kijentów! (1)

    Gdy nie klijentów , panie te powinny zająć się innymi pracami porządkowymi, być może czyściutki salon przyciągnie wiele innych osób:)

    • 15 4

    • KliJentów to nigdzie nie ma

      • 4 0

  • Zdjęcie mówi wyraźnie,, won z pracy"

    ............

    • 8 0

  • TEN U GORY (1)

    TO GESTAPO?

    • 10 0

    • Herr Flick z gestapo

      • 2 0

  • Ten z kartką to "Fryzjer"

    • 4 0

  • Dzisiaj faktycznie jest chory system! bo zamiast placic za wykonana prace placi sie za siedzenie przez iles godzin w pracy (9)

    nawet jak prace sie wykona w dwie godziny bo wiecej pracy i zlecen szef nie ma a siedziec trzeba osiem ! komuna wraca ...czy s Pracodawca ma placic za wykonana prace a nie za puste godziny i kazac siedziec bezczynnie nawet jak zlecen nie ma. Po co mam trzymac pracownikow np. osiem godzin skoro wykonali powierzona im prace i zlecenie w danym dniu w cztery godziny . Dobrze pracowali , zrobili zlecenie w cztery a nie osiem godzin to sie trzeba cieszyc z takich ludzi i skoro wyrobili sie np. przed dwunasta to niech posprzataja i sie bude zamyka i tyle i niech sobie spedzaja wolny czas . Szefowie zacznijcie logicznie myslec !!!!!!!!!! bo wam sie wydaje ze jak placicie stawki na godzine to kazdy mimo ze wykona prace w cztery zamiast osmiu godzin ma siedziec w pracy ! nonsens ! jak ktos zrobi zlecenie w cztery zamiast osmiu godzin to placi sie za osiem i niech sobie idzie na powietrze skoro wszystko wykonal.

    • 7 11

    • Ciekawe podejście (7)

      Zakład fryzjerski to nie plac budowy, albo pole truskawek. To jest punkt usługowy czynny od... do.... Może niech urzędy i banki też zamykają jak pracownicy zrobią swoją papierkową robotę.Myślenie nie boli...

      • 6 0

      • ''g'' moze nie powinnas/es byc szefem ! (6)

        bo logika nakazuje oszczednosc i zmniejszanie kosztow. A jak ktos bezczynnie siedzi w pracy to i prad w tym czasie zuzywa na oswietlenie i np. ogrzzewanie itd. Wlacz myslenie. Nikt zadnemu szefowi nie broni przy zauwazonym mniejszym obrocie czy ruchu zmienic godzin pracy ...sklepy tak zrobily w niektorych miejscach i lepiej na tym wyszly. Urzedy to co innego niz prywatny biznes. Mozesz dowolnie kreowac godziny ..nikt tego nie zabrania . Wiec albo jestes szefem swego losu albo ci ktos kaze to moze zamknij biznes i tyle.

        • 0 5

        • (4)

          Chciał bym zobaczyć twoja mine jak idziesz do banku o 14:00 a pani ci zamyka drzwi przed nosem i mowi " ja juz poukładałam segregatory zapraszam jutro. Wkurzony idziesz se kupić browara ale przed nosem zamykaja ci sie drzwi. " sory gościu ale poł godziny nie było klientów wiec zamykam. Myślisz se trudno ide do kiosku po bilet i jedziesz do domu. A tu lipa kiosk zamknięty a na nim kartka. " już poukładałam papierosy, jutro wolne bo nie mam dostaw". Idziesz na tramwaj bo może kupisz w nim bilet. Widzisz podjeżdża pusty tramwaj na przystanek. Motorniczy nagle wysiada i idzie do domu. Krzyczysz że chcesz jechać w końcu zaparkował w środku miasta. " Panie kochany przystanek pusty tramwaj pusty to ide do domy. Nie byłeś pan na przystanku to se idź pieszo. Witam w twoim idealnym świecie bez zasad. Tylko kretyn może mieś takie podejście do pracy.

          • 8 1

          • ''ty kretyn'' ciekawe ile jeszcze tlumaczen wpiszes na wytlumaczenie swojej glupoty (1)

            Zly przyklad dales bo akurat banki rowniez moga zmienic godziny i nikt ''przed nosem ci drzwi nie zamyka'' bo kazdy wie o tych ewentualnych zmianach. Chyba zle zrozumiales problem bo w tym chodzi o firmy ktore w danym czasie czy porach dnia nie maja obrotu i ruchu i tak wiele sklepow zmienilo godziny po co ma siedziec do 20 w poniedzialek jak nie ma ruchu i dlatego pracuje np. do 18 ale np. w piatek jak jest wiekszy ruch moze sobie miec otwarty sklep do 23 . nikt tego nie zabrania bo w biznesie rowniez chodzi o logike na ktorej sie zarabia i nie porownuj banku do np. sklepu warzywnego lub zakladu fryzjerskiego bo to nonsens . jak rowniez malo wiesz o biznesie skoro porownujesz tramwaje a to tzw. sluzba publiczna oparta na troche innych zasadach jak bys nie wiedzial bo zapewne zaraz wpiszesz Sejm a pozniej Armie USA itd. zeby tylko jakis przyklad dac. Skoro nie potrafisz zarzadzac i oszczedzac to faktycznie jestes ''kretynem''

            • 0 4

            • Typowa mentalność sklepowej

              Ci którzy bezczynnie siedzą w pracy z reguły mało zarabiają.

              • 1 1

          • dokładnie (1)

            jezeli siedziały w kilka lasek w salonie to moze wystarczyło pogadac że chwilowo jest bryndza i ze zamiast 3-4 bea siedziały we dwie a pozostałe kolezanki w razie czego na telefon się sciagnie na nast dzień. Kwestia rozmowy z szefem.szefową i ustalenie grafiku... ale lepiej zamknąc 30 minut szybciej i takim podejsciem zniechecic klienta jezeli sie znajdzie.Ja chodze cały czas do jednego salonu i tam trzeba się zapisywac ale jest miło przyjemnie i mega profesionalnie, do tego usługa wykonana na bardzo wysokim poziomie, wiec nie do końca jest tak ze klientów nie ma bo nie ma tylko cos nie tak z salonem i pracownikami......Pozdrawiam ZM

            • 5 0

            • SKM BARDZO CZESTO ZMIENIA GODZINY I ROZKLADY JAZDY WLASNIE DLATEGO ZE W ROZNYCH GODZINACH JEST ROZNY RUCH !

              I to jest normalne i logiczne bo tylko to daje oszczednosc .

              • 0 2

        • Co innego poradzić szefowi, a co innego podejmować za niego decyzje.

          • 2 1

    • Pracodawca płaci za co mu się podoba. Czy to za pracę, czy za oczekiwanie na pracę. Płaci za to określone stawki. Jeśli pracownikowi się to nie podoba, to może przecież się zwolnić?

      • 3 0

  • SZEFOWIE TO NIE URZEDY I MOGA DOWOLNIE ZMIENIAC GODZINY PRACY FIRM ZE WZGLEDU NA OBROTY CZY RUCH ! NIKT TEGO NIE BRONI BO TO (2)

    NIE URZEDY ! Wiec albo szefowie tkwia w komunie albo nie potrafia logicznie myslec i oszczedzac . Bo w tzw. pusych godzinach '' jezeli pracownik ma bezmyslnie tylko siedziec to i prad sie zuzywa i ogrzewanie itd itd. Wiele sie mowi o zmniejszaniu kosztow a sami szefowie je sobie zwiekszaja a to nie logiczne. Sklepy juz dawno w niektorych miejscach zmienily godziny pracy w zaleznosci od obrotow i natezenia ruchu i to sie oplaca. Nikt tego nie zabrania ! SZEFIE WLACZ MYSLENIE ALBO NIE JECZ I PLAC WIECEJ :))) JA WYBIERAM LOGIKE I OSZCZEDNOSCI !

    • 7 2

    • Spoko możesz siedzieć w punkcie usługowym połowe czasu mnie.? Wiec dostaniesz połowę wypłaty mniej. (1)

      • 2 1

      • ciekawe ile jeszcze glupot wpiszecie na tlumaczenie swojej glupoty

        • 1 2

  • Tak to jest, jak ludziom się na za dużo pozwala...

    ...szefowa wcześniej pozwalała - ale się jej pytały. Wyszły bez pytania i wielkie zdziwienie, że szefowa się nie zgodziła. Żenada.

    • 7 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane