• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kadrowiec już niepotrzebny, a specjalista HR?

Joanna Wszeborowska
16 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Podczas konferencji specjaliści HR wymienili się doświadczeniami.


Wymiana doświadczeń, poznanie panujących na rynku trendów i przyszłych tendencji w zakresie kreowania polityki personalnej były najważniejszymi celami "Wyzwań HR" - największej konferencji branżowej na Pomorzu. Jakie wyzwania stoją przed współczesnym zarządzaniem zasobami ludzkimi?



Dział personalny/zarządzania zasobami ludzkimi:

Współcześni specjaliści, zajmujący się zarządzaniem zasobami ludzkimi, mają znacznie więcej wyzwań niż jeszcze kilka lat temu. Coraz częściej specjaliści HR stają się strategicznymi partnerami dla kadry kierowniczej i zarządzającej.

HR partnerem strategicznym dla biznesu?

HR walczy o swoją strategiczną pozycję w organizacji. Kiedyś rola HR sprowadzana była do funkcji administracyjnej. Rola "kadrowca" ewoluowała w stronę "partnera biznesu". Obecnie zarządy firm zdecydowanie kierują się się ku HR-owi, szczególnie kiedy w przedsiębiorstwie pojawiają się gwałtowne zmiany organizacyjne. Dział zarządzania zasobami ludzkimi pomaga zarządom łagodzić trudne sytuacje, znajdować optymalne rozwiązanie i wspiera firmę w poukładaniu jej na nowo. Myślenie kategoriami szeregowego pracownika, jak i zarządu, oraz spełnianie potrzeb obu stron, to jeden z mierników sukcesu dobrego HR.

Elastyczny styl zarządzania ludźmi?

Ważną kompetencją HR jest umiejętne dobranie stylu zarządzania i elastyczność w zakresie spełniania oczekiwań pracowników reprezentujących różne pokolenia. Z jednej strony mamy styczność z nową generacją pracowników - pokoleniem Y, które jest dynamiczne, nie boi się wyzwań i innowacji, nie lubi ograniczeń i potrzebuje większej swobody w działania. Z drugiej strony należy pamiętać o odpowiednim zarządzaniu doświadczonymi pracownikami z pokolenia 50+, których rola i wiedza jest również niezwykle ważna dla rozwoju firmy.

Employer branding, social media i komunikacja?

- Patrzę na relację kandydat - pracodawca i zauważam, że pracownicy totalnie nie rozumieją potrzeb pracodawców, nie wiedzą jak się z nimi komunikować, a to powoduje, że nie mogą spotkać się ci, którzy tak naprawdę siebie potrzebują, czyli pracownik i pracodawca - stwierdza Beata Kapcewicz, dyrektor zarządzający ArchitekciKariery.pl

Nowoczesne technologie i wykorzystanie w procesach HR czyni organizację bardziej konkurencyjną. Odpowiednia komunikacja między firmami i potencjalnymi kandydatami na rynku pracy może być kluczem do sukcesu. Firmy zaczynają świadomie kreować swój wizerunek, działać w obszarze employer branding i social media.

Zarządzanie kompetencjami pracowników

Określenie i zbadanie kluczowych kompetencji dla przedsiębiorstwa i poszczególnych stanowisk w firmie to kolejne ważne zadanie dla HR. Wdrożenie modelu kompetencji pracowników pozwala na systemowe zarządzanie polityką personalną w firmie. Dzięki temu, udaje się zidentyfikować na rynku pracowników o kompetencjach istotnych dla organizacji. Poprawnie wdrożony model kompetencji ułatwia też zbudowanie systemu ocen pracowniczych, systemów motywacyjnych, polityki szkoleniowej i ścieżek kariery w firmie. Grupa Lotos SA dzięki temu rozwiązaniu zbudowała programy rozwojowe dla przyszłych liderów organizacji.

- Kluczową sprawą jest doskonalenie kompetencji liderskich pracowników. To wyzwanie dla każdej firmy, aby menedżerowi tworzyli zgrany zespół i pociągali za sobą innych w kierunku realizacji strategii firmy - stwierdziła Joanna Tyszka, dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi w Grupie Lotos.

Zarządzanie talentami?

HR będzie zajmował się pozyskiwaniem talentów o wysokim potencjale, czyli przedsiębiorczych pracowników, którzy będą brali odpowiedzialność za swoje projekty i będą aktywnie uczestniczyć w rozwoju firmy. Eksperci HR zmierzą się także z tworzeniem jasno sprecyzowanych ścieżek kariery dla talentów i przyszłych liderów oraz wdrażanie rozwiązań, które sprawią, że inwestycja w talenty się opłaci i nikt nie ucieknie do konkurencji.

Ambasadorzy wartości?

Dużym wyzwaniem jest też wzmacnianie systemu wartości i właściwe ich wdrażanie do organizacji.

- Praca to nie tylko dostarczanie wyników, ale także sposób, w jaki się ją wykonuje. Dobry HR-owiec powinien pełnić rolę ambasadora wartości w firmie i być liderem emocjonalnym dla organizacji - stwierdza Szymon Kudła, trener i założyciel Centrum Szkoleniowego JET.

Przed ekspertami z dziedziny zarządzania zasobami stoi wiele wyzwań. Zmierzyć się z nimi potrafić będzie tylko mądry HR. A mądry HR to prawdziwy skarb dla przedsiębiorstwa, który sprawnie komunikuje się i mediuje między funkcjami strategicznymi a operacyjnymi, amortyzuje zmiany, przygotowuje organizację do rozwoju, wdraża innowacje i buduje konkurencyjność organizacji, czerpiąc z jej największego kapitału - ludzi.

Wydarzenia

Opinie (65) 3 zablokowane

  • aby zatrzymać dobrych pracowników - trzeba im dobrze płacić ....reszta to głupoty... (13)

    ....no ale HR-owcy twierdzą inaczej.....:-)

    ciekawe kto płaci za takie imprezy w sheratonie ?

    swiat stanął na glowie przez ten cholerny SOCJAŁ !!!!!

    • 69 11

    • jak to kto?

      uczestnicy!

      • 6 0

    • (11)

      Szanowni Państwo.

      Za takie konferencje płaci się z własnej kieszeni. Tu możecie Państwo zobaczyć ile kosztuje taka impreza w Sheraton - ie : http://www.wyzwaniahr.pl/data-i-miejsce/.

      Powstaje w Polsce bardzo dziwny trend - opinie w internecie zamieszczają ludzie niezadowoleni ze swojej pracy, którzy jest wiecznie szukają, szukają, szukają a nie znajdują oraz którym internet daje anonimowość.

      Dział HR zajmuje się budowaniem strategii personalnej i prędzej czy później będzie potrzebny w każdej firmie, tak jak księgowość, sprzedaż, marketing, logistyka itd.

      • 9 13

      • dlaczego niezadowoleni? (8)

        Jestem bardzo zadowolony z tego co robię i moje święte prawo uważać to za głupote.

        Z Pani komentarza można wywnioskować jak bardzo zadufane w sobie jest to środowisko

        • 15 3

        • (7)

          Tak, masz prawo uwazac to za glupote, ale rzeczywistosc pokazuje, ze nie masz racji.
          Gdyby dzialy HR byly niepotrzebne to nikt by ich nie utrzymywal. A jednak, szczegolnie w korporacjach maja bardzo duze znaczenie i placi sie im wcale niemale pieniadze. Sam w jednej pracuje (choc nie w hr) i nie uwazam, zeby mieli mniej wazne obowiazki niz inne dzialy.
          Zadufane w sobie jest to srodowisko? No zupelny nonsens - inaczej nie umiem tego nazwac. HR - human... akurat oni sa bardzo otwarci na innych ludzi, bo bardzo czesto maja z nimi stycznosc. Chociazby rekrutacja - no bedac osoba rekrutujaca nie da rady byc zadufanym w sobie.
          Podpisujesz sie inż. co potwierdzilo moje przypuszczenia. Pan inzynier, jego praca jest najtrudniejsza i najwazniejsza na swiecie, a on sam jest w nia zapatrzony. Taka czesto(zaznaczam - nie zawsze) jest prawda o Was, Panie inzynierze - czas otworzyc oczy i zobaczyc, ze pracuja i calkiem niezle sobie radza rowniez ludzie NIE po politechnice. Tylko gdzie indziej niż Ty, w innych branzach - sprobuj poszerzyc horyzonty, inzynier przeciez wszystko potrafi, no nie?

          • 6 7

          • poszerzyłem, dlatego powstał mój wczesniejszy wpis (5)

            wszystko i jeszcze więcej. Ludzi się szanuje jeśli wykonują pracę potrzebną. Firma specjalistyczna, która potrzebuje porządnego pracownika o specjalistycznych umiejętnościach nie będzie zatrudniała kogoś, kto nie ma pojęcia o branży. Jak Pan sobie wyobraża rekrutacje np. energoelektronika,energetyka, nanotechnologa, dentystę, chirurga etc.? O jakie umiejętności zawodowe pan spyta? Słucham? Jeśli taka poważna firma wyśle laika (inaczej tego nazwać nie można) do poszukiwania talentów to oznacza to nic innego jak brak profesionalizmu.

            Banalny atak- najtrudniejsze, najważniejsze. Chyba każdy inż. będzie szanował absolwentów medycyny, matematyki. Sorry, ale po prostu HR, PR itp. nie mieszczą się w tym zbiorze i trzeba się z tym pogodzić, a nie strofować jak mama dziecko w stylu 'nie popisuj sie'

            • 11 2

            • (4)

              Kolego, ci tzw. HaeRowcy świetnie nadają się do pozyskiwania telemarketerów, ankieterów, komiwojażerów, shelves managerów, akwizytorów i innych, gdzie konkretne kompentecje nie mają znaczenia ;)

              • 14 1

              • Tak i ich ulubiona sciema. (3)

                Damy Panu znać o wynikach rekrutacji bez względu na wynik.

                Czekasz, czekasz, czekasz i wpisujesz ich firme na swoją czarną liste.

                • 9 0

              • A przepraszam jest coś lepszego. (1)

                Ile by Pan chciał zarabiać?

                HAHHAHHAHAHAHAHA MILION KUR..... !!!!!

                • 12 0

              • To prawda w tym poje...ym kraju nie piszą w ogłoszeniach ile płacą,

                tylko chcą sie dowiedziec ile chcesz.
                Najlepiej kur..a jakbyś powiedział że jeszcze im dopłacisz.

                • 5 0

              • jak widzi Pan(i) swoją przyszłość za 5 lat?

                - to kolejny standardzik :)

                • 9 0

          • Kaśko, wicie

            w mojej firmie rozwijającej się ponad przeciętność tego kraju ciągle zatrudniamy nowych pracowników. Nie oznacza to, że zmieniamy tych, którzy pracują. Poszerzamy zespół. Na szczęście bez udziału HR i innych im podobnych tworów. I mamy lepsze wyniki niż korporacje gdzie nad przyjęciem magazyniera pochyla się szanowne grono ekspertów. Naczytaliście się książek i wyuczyliście regułek. Macie super testy i narzędzia do oceniania. Wszystko jednak w zderzeniu z przysłowiowym Panem Zdzichem z GS okazuje się nic nie wartym banałem. Kadrowiec, HR - co to za różnica. I jedni i drudzy są tylko teoretykami. Już wyobrażam sobie te podniesione głosy oburzonych. Jesteście tylko wytłumaczeniem na to, ze zwyczajnie nikt inny nie ma czasu tego robić. A co do poziomu rekrutacji przeprowadzanych w tym kraju to jak zresztą piszą poniżej - dzicz i żenada.

            • 3 0

      • marketing - kolejne slowko ktorego nikt nie potrzebuje.

        • 8 3

      • A jak cię spotkam to moge ci powiedzić w twarz że HR-owcy

        to nikomu niepotrzebne darmozjady i nieroby.
        Znam dwie firmy zatrudniające ponad 150 osób każda bez takich wynalazków jak wy i działają doskonale.

        • 3 0

  • Jak zwał tak zwał. Kiedyś były stare panny, teraz są singielki. Tak samo jak zamiast kadry jest dział HR.

    • 60 8

  • (6)

    Już samo słownictwo typu: trener, lider, HR, kołczing powoduje, iż do tematyki nie podchodzi się poważnie...ale jakoś trzeba dorobić ideologie do trzymania ludzi za mordę.
    Ps. Ja pracuje dla pieniędzy, jakbym był milionerem znalazłbym tysiące ciekawszych zajęć.

    • 52 8

    • (5)

      i może właśnie dla tego nigdy nim nie zostaniesz :)

      • 8 24

      • (4)

        Nawet przez chwilę w życiu o tym nie marzyłem - cenię bardzie konkretne i produktywne zawody.

        • 22 5

        • (3)

          Moze zacznij cenic wszystkie zawody!

          • 3 5

          • Złodzieje też trudnią się kradzieżami zawodowo. (2)

            Cenisz ich zawód?

            No w koncu żadna praca nie chańbi. - też z podręcznika i też głupie.

            • 5 0

            • (1)

              hańbi

              Brak słów, ręce opadają.

              • 4 3

              • jak brak słów jak widze 5. Bądź konsekwętna polonistko albo na drzewo

                • 0 0

  • HR (1)

    dobrze by było, gdyby ludzie od HRu poważnie traktowali ludzi, którzy poszukują etatu w przedsiębiorstwie, w którym taki Hrowiec pracuje, a nie stosowali strategię głębokiego olewu.. , jak to się niestety wieloktronie dzieje..

    • 39 5

    • Tej holocie wmowiono na jakichs debilnych kursach zeby olewali ludzi ktorzy nie zaprezentuja sie tak jak tego wymaga podrecznik.

      • 14 2

  • a skąd ta frustracja u Państwa? :)

    • 10 30

  • HR

    w 80% przypadków kolejna bzdura,żeby upchnąć gdzieś absolwentów śmieciowych kierunków

    • 42 13

  • i te zabawne pytania pan od hr.... ;]

    niemal jak z podręcznika dla akwizytorów. Zbędny wydatek taki dział...no chyba, że firma zatrudnia kilkaset-kilka tysiecy ludzi

    • 27 6

  • hjuman resorses (3)

    To po polsku się nie da ?
    Mniejszy prestiż czy jak ?

    • 40 0

    • (1)

      HR to dopiero wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o kretyńskie zapożyczenia w tej "branży", zabawne jest to, że większość tych ludzi wypuszczona na lotnisku zagranicą miałaby kłopot z zasięgnięciem informacji jak dojechać do centrum.

      • 23 1

      • Ja pracowałem na taśmie, to nadzorował mnie team leader, nad nim był supervisor, a narzędzia do naprawy nosiło się do maintanance(" majtanansa").

        • 15 0

    • Nie da sie. Teraz okejujemy decyzje, printujemy desktopy, slychamy oldskulowej muzy, nosimy lajfstajlowe ciuchy, pijarujemy innych, sorramy jak cos zle zrobimy w ogolnym przeswiadczeniu ze jest zarąbiscie. Oh yeah oh yeah. Bawcie sie dalej w ameryke.

      • 19 1

  • wszedzie szukajo głubszych od siebie

    • 14 2

  • U nas HR przestał zajmować się rekrutacją

    Mieliśmy 4 osoby. Została tylko jedna - do rozliczania plac. Już nie prowadzi rekrutacji. Jak kogoś nam znaleźli to nijak nie pasował do pracy. Konczą jakieś socjologie, psychologie. Robią te psychotesty, a potem się okazuje, że ktoś poprawnie zdania nie potrafi sklecić.

    • 27 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane