• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czym skorupka za młodu, czyli firmy kują kadry już w szkołach

VIK
30 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

W ramach programu "Edukacja przez praktykę" odbywają się warsztaty "Zobacz swoją przyszłość" przeznaczone dla młodzieży gimnazjalnej i licealnej.



O tym, że już dziś warto zadbać o swoje CV przekonani są uczniowie gdańskiej Topolówki, którzy zdecydowali się uczestniczyć w programie "Edukacja przez praktykę". O tym, że już na poziomie szkoły średniej warto włączyć się w edukację młodzieży, aby zadbać o przyszłe kadry, przekonani są pracownicy trójmiejskich oddziałów firm sektora BPO/SSC, którzy w ramach tego programu prowadzą zajęcia z licealistami. Takie programy to nowa jakość na naszym rynku.


Czy dodatkowe specjalistyczne zajęcia dla młodzieży mogą pomóc im w przyszłości na rynku pracy?


- W ramach programu "Edukacja przez praktykę" proponujemy warsztaty "Zobacz swoją przyszłość" przeznaczone dla młodzieży gimnazjalnej i licealnej, które zostały przygotowane przez GE Volunteers w Polsce. Celem warsztatów jest pokazanie, w jaki sposób można wpływać na swoją przyszłość, zaplanować i osiągnąć swoje cele - mówi Marta Ruszkiewicz , ekspert ds. zarządzania ryzykiem detalicznym, Banku BPH SA, która prowadzi zajęcia z młodzieżą - W czasie spotkań pokazujemy jak kreatywnie myśleć, jak dostosowywać się do okoliczności, jak odnaleźć i wykorzystać możliwości, jak przekuć porażkę w sukces i zwiększyć pewność siebie.

Oprócz Banku BPH w akcję włączyły się także Sony Pictures, Geoban i Transcom. Program pilotażowy wystartował w III Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku, czyli w Topolówce. W jego ramach uczniowie uczestniczą w bezpłatnych zajęciach prowadzonych przez praktyków z sektora nowoczesnych usług biznesowych.

Uczniowie poznają specyficzne dla branży sektora usług wspólnych słownictwo oraz zasady pracy w dużych korporacjach. Będą mieli również okazję zobaczyć centra biorące udział w projekcie. Wszystkie zajęcia prowadzone są przez ekspertów - praktyków z firm zaangażowanych w projekt.

Propozycja kursów to efekt współpracy pomiędzy przedstawicielami inicjatywy Invest in Pomerania a inwestorami zagranicznymi z regionu Pomorza.

- Koncepcja kursu o tematyce BPO/SSC pojawiła się już jakiś czas temu, ale konkretnych kształtów projekt nabrał podczas cyklicznego spotkania z firmami z sektora BPO/SSC w lipcu tego roku - mówi Łukasz Michalski z Invest in Pomerania, specjalista odpowiedzialny za opiekę nad sektorem centrów usług - Kurs jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku. Globalne koncerny szukają oszczędności w procesach zarządzania danymi czy księgowości. Dlatego tą działalność lokują w krajach, gdzie są dobrze wykształceni ludzie, ale koszty są niższe. Firmy tego typu wcale nie potrzebują tylko ludzi po studiach. Potrzebni są też ludzie z wykształceniem średnim i dodatkowymi umiejętnościami, np. znajomością języka obcego.

Jedna z firm uczestnicząca w projekcie proponuje poprowadzenie warsztatów również w innych szkołach.

- Obecnie prowadzimy zajęcia w gdańskiej Topolówce oraz w Gimnazjum nr 48 na gdańskim Jasieniu. To jednak dopiero początek - zapewnia Jarosław Łojewski, dyrektor Biura Zarządzania Relacją z Klientem Wewnętrznym IT Banku BPH SA, Grupa GE Capital. - W najbliższych tygodniach rozpoczniemy zajęcia w kolejnych szkołach. Przygotowujemy w tej chwili grupę trenerów-wolontariuszy, którzy będą mogli poprowadzić zajęcia. Zainteresowane szkoły zapraszamy na naszą stronę www.mojaprzyszlosc.org.pl.
VIK

Opinie (39)

  • Dzieciaki - trzymajcie się z dala od korporacji (2)

    a już szczególnie tych, które szukają oszczędności.

    • 31 2

    • masz na mysli nordea?

      • 0 1

    • Absolutnie popieram - z daleka od korporacji...

      • 1 0

  • Wyscig szczurow zeby byl najbardziej efektywny powinien zaczac sie juz w (1)

    przedszkolu.

    • 26 2

    • Tam to już w blokach zostają. Żłobek......a niedługo to i porodówka będzie startem

      • 2 0

  • uczcie się, ale tylko języka obcego (2)

    i wf-u. Przyda wam się, jak po zakończeniu edukacji będziecie musieli sprintem uciekać za granicę.

    • 29 0

    • Zastanawiajace, jak to kiedys napisalam przy podobnej okazji (1)

      to dostalam same zje*y

      • 3 0

      • Może ludzie przecierają powoli oczy? :)

        • 0 0

  • Jak świat światem (4)

    korporacje były i są postrzegane jako niebezpieczne monstra. Już Jefferson i inni prezydenci hamowali jak mogli rozwój tych pasożytów. Niech chłopak, który marzy o pracy w korporacji poczyta trochę więcej i pomyśli. Chodzi do niby renomowanej szkoły a zachowuje się jak niewolnik nie marzący o niczym innym niż o pracy w korporacji.
    Czy ta szkoła uczy samodzielnego, krytycznego oglądu świata. czy też może jest wylęgarnią bezwładnych parobków służących bezosobowym molochom mielącym ludzi, a gdy nie sa juz potrzebi to je wypluwającym.
    Polecam słynny film dokumentalny oraz ksiażkę: KORPORACJA. To na początek....

    • 12 4

    • (2)

      A wiesz co to jest duża korporacja? To nic innego jak mała firma która zrobiła się duża bo odniosła sukces.

      • 4 6

      • ?

        Cyt.: "mała firma która zrobiła się duża bo odniosła sukces." Szkoda komentować.
        Życzę sukcesów w konsumpcji tego, co korporacje serwują.

        • 3 4

      • Głupiś z lekka ;)

        • 0 1

    • Święte słowa!

      • 0 1

  • (2)

    Niech mi ktoś wyjaśni pewien fenomen. Uczniowie a potem studenci oszukują na potęgę. Ściągają, kopiują, kłamią i kombinują jakby się nie narobić. Oszukują nauczycieli, rodziców i przede wszystkim siebie. Zamiast się nauczyć chcą tylko mieć papier. A potem składają tenże papier do jakiejś firmy poszukującej pracowników. I teraz zagadka: skoro wszyscy wiedzą na czym polega obecnie "nauka" to skąd wiara w to, że akurat osoby na kierowniczych stanowiskach w firmach o tym nie wiedzą? Oni lepiej niż ktokolwiek inny wiedzą w czym rzecz bo jakby nie wiedzieli to ich biznesy by nie przetrwały. A tu oczekuje się od nich (przedsiębiorców) że rzucą się oferować pracę młodzieży która ostatnie 10 lat systematycznie oszukiwała i często nie ma nic poza świstkiem papieru. A tenże papierek o niczym nie świadczy poza tym że ktoś miał czas go zrobić - bo dzisiaj nie trzeba wiedzy ani umiejętności żeby zostać magistrem czegoś.

    • 15 3

    • To robota ;trenerów wolontariuszy" zostali po prostu wytrenowani w technikach różnego rodzaju oszustw jak małpy.

      • 1 0

    • Mam zawsze wrażenie, że takie gadki , to wypowiedzi kogoś, kto na studia nie poszedł, bo mu sie nie chciało i przelewa swoją frustrację próbując wszystkim studiującym umniejszyć i ich wyśmiać ...

      Moje studia to było 5 lat bardzo ciężkiej pracy, ślęczenia nad książkami po nocach, kucia, pisania i myślenia... siedzenie na uczelni od rana do późnego popołudnia, po szkole wieczorami praca do nocy, nocami nauka i tak codziennie ... To był bardzo ciężki okres. Nie wiem o czym człowieku mówisz, bo nie ja jedna w ten sposób przebrnęłam przez studia... Nie będę ukrywać, że zdarzyło mi się raz czy dwa przez te 5 lat coś ściągnąć na jakimś kolokwium, jakąś pierdołę, która w oceanie infrormacji , jakie musiałam przyswoić i umiejętności, jakich musiałam nabyć , niewiele znaczy i wnosi ... Ogólnie nie przypominam sobie tego całego oszukaństwa, lenistwa i nieróbstwa, o jakim mówisz, bo szczerze powiedziawszy myślałam, że zaoram się na śmierć ...

      Jeśli według Ciebie tak łatwo zostać magistrem "czegoś", to jesteś w błędzie, bo zapewniam Cię, że zafajdałbyś się i odpadł na pierwszym roku moich studiów magisterskich, a może nawet licencjackich. A napisanie naukowej pracy magisterskiej w języku obcym to też wcale nie taka bułka z masłem.

      • 2 1

  • Dobra inicjatywa! (1)

    Ach z jednej strony krytykuje się, że szkoły i uczelnia wypuszczają nieprzygotowanych specjalistów z drugiej strony jak już Invest in Pomerania pomaga aby to zmienić to też krytykujecie. To jest takie polskie podejscie: Tak źle i tak nie dobrze. Uważam, że jest to strategia win-win: Absolwenci mają pracę, firmy mają pracowników i się rozwijają. Przecież nikt nie każe pracować tym uczniom do końca życia w korporacjach! Popieram inicjatywę!

    • 10 8

    • Co za pierdoły Ty sadzisz, człowieku ?!

      • 1 2

  • moja przyszłość nie nie w tym kraju tu panuje ruski kapitalizm

    .................

    • 5 1

  • Wow (2)

    Ależ innowacyjne firmy! Rzeczywiście taka młodzież zrobi karierę wklepując kolejne faktury do systemu. Tylko tego im pewnie w tej topolówce nie mówią. Wyjdzie dopiero po podpisaniu umowy o pracę :)

    • 10 1

    • Bo miłosierni są i nie chcą dzieci straszyć

      • 0 0

    • Możliwości

      Jak masz takie kwalifikacje i brakuje Ci kreatywności, zdolności do samodzielnego myślenia, to będziesz wklepywał faktury. Dziś każdy chciałby zarabiać 3 średnie krajowe, pracować nie więcej niż 8h, bez stresu, odklepać swoje i do domu. Tylko, że ktoś w firmie na to musi zarobić. Jak przychodzi do przedstawienia pomysłów i realizacji czegoś niestandardowego, to się okazuje, że albo pracownicy nie są w stanie nic zaproponować, albo każdy chowa głowy w piasek i woli unikać odpowiedzialności.

      • 1 0

  • Uroki pracy w korporacji to:
    - praca kilkanaście godzin na dobę, czasami nocami, w weekendy, o nieludzkich godzinach
    - konflikty w życiu osobistym: żona znajduje sobie faceta, który pomoże jej wreszcie w domu, a córka zaczyna do Ciebie mówić "wujek".
    - ogromny stres, bo szefowie ciągle chcą od Ciebie więcej i więcej - zaczynasz nie wyrabiać się z terminami i popadać w depresję

    Gościowi, który na tym filmiku stwierdził, że chciałby pracować w dużej korporacji, serdecznie życzę, żeby się opamiętał. Bo gdy zostanie wciągnięty jako trybik w wielkiej maszynce do zarabiania pieniędzy, to już nie ma stamtąd ucieczki.

    • 11 2

  • Korpo-gnidy!

    Bank sobie robi reklamę i tylko o to chodzi , a młodzież myśli , że czegoś się nauczy...
    "zapewni sobie dobrą przyszłość" głupia dziunia :D warsztatem w gimnazjum? :D ...
    Korporacyjne gnidy, już Wam sie karierka marzy? W krew wyssiewajacej wielkiej korporacji, która traktuje ludzi jak szarą masę taniej siły roboczej... Już karierowicze, a jeszcze od ziemi nie odrośli ....
    kawe będziecie nosić, a jak sie dochrapiecie na stanowisko w wieku 40 lat, to zdechniecie na zawał albo pękną wam wrzody! Sprzedacie swoje zycie i dusze tej wielkiej machnie!

    Swoją droga w topolówce siedzą sami idioci - głupio-mądre panienki, którym się wydaje, że pozjadały rozumy i sr*ją wyżej niż d*pe mają oraz przychlaśnięci chłopcy, a w rzeczywistości to tępe dzidy i zakompleksione gnomy bez fantazji zyciowej... wykuć, pomądrzyć się w swoim małym ciasnym świecie , potem szybciutko marzenia o studiach i pracy w korporacji aż do śmierci ... rzygać się chce!

    • 4 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane