• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

12 zł za godzinę na umowie zlecenie od 2017

Agnieszka Śladkowska
27 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jak na razie wszystkie zmiany dotyczą umów zlecenie. Od 2017 r. minimalna stawka godzinowa dla zleceniobiorców ma wynieść 12 zł brutto Jak na razie wszystkie zmiany dotyczą umów zlecenie. Od 2017 r. minimalna stawka godzinowa dla zleceniobiorców ma wynieść 12 zł brutto

Najprawdopodobniej już od stycznia 2017 roku firmy podpisujące umowę zlecenie będą musiały zaproponować zleceniobiorcy przynajmniej 12 zł na godzinę. Czy rządowy pomysł na zmniejszenie liczby umów cywilnoprawnych rozwiąże problem, czy nada mu inny kierunek?


Jaki skutek będzie miało wprowadzenie minimalnego wynagrodzenia w umowie zlecenie?


Dwie zmiany w umowach zlecenie

Czyżby nadchodził koniec okrytych złą sławą umów cywilnoprawnych? Rząd zgodnie z obietnicą wziął za punkt honoru zmniejszenie ich liczby i w najbliższym czasie wprowadzi kolejną istotną zmianę. Pierwszym krokiem było ozusowanie wszystkich umów zleceniobiorcy do kwoty najniższego wynagrodzenia przy umowie o pracę. Choć nadal wiele firm ma problem z rozliczaniem umów, a zatrudnieni muszą dostarczać zaświadczenia, żeby co miesiąc sprawdzić, czy dana umowa jest jeszcze z zusem czy już bez. Najprawdopodobniej od 1 stycznia 2017 r. ma zacząć obowiązywać druga zmiana. Minimalne wynagrodzenie stawki godzinowej, które wyniesie 12 zł brutto.

2016 zł za 168 godzin

To oznacza, że po przepracowaniu 168 godzin, czyli średniej liczby godzin przy pracy etatowej, zleceniobiorca nie może zarobić mniej niż 2016 zł brutto. To atrakcyjniejsze wynagrodzenie niż za ten sam czas pracy osoby zatrudnionej na umowie o pracę, gdzie pracodawca musi wypłacić minimalnie 1850 zł brutto. To daje nam wynagrodzenie na rękę w wysokości kolejno 1508 zł przy umowie zlecenie z pełnym zusem i 1355 zł przy umowie o pracę. Jasno widać, że wprowadzenie takich zmian sprawi, że firmy, które do tej pory stosowały umowę zlecenie jako ucieczkę przed minimalnym wynagrodzeniem będą musiały zmienić swoje przyzwyczajenia.

Albo zaczną płacić wymagane 12 zł... albo poszukają innej drogi.

Uczciwi pozostaną uczciwi

Styl funkcjonowania firmy i stosunek do prawa mogą być bardziej stałe niż zmieniające się prawo.

- Obawiam się, że uczciwi pracodawcy czy zleceniodawcy pozostaną uczciwi i dostosują się do nowych zasad. Nieuczciwi zapewne będą próbowali omijać nowe przepisy. Trzeba zwracać uwagę na np. pozorne zaniżanie liczby przepracowanych przez zleceniobiorców godzin. Zleceniobiorca teoretycznie dostanie wyższą stawkę na umowie, ale suma summarum zarobi tyle samo, ponieważ firma wpisze mniejszą liczbę godzin niż ta, przez którą faktycznie dany zleceniobiorca świadczył swoje usługi - mówi Wojciech Kawczyński, radca prawny z Kancelarii Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
Są też inne możliwości, które bardziej pozornie dostosują umowy do nowej sytuacji.

- W porządnej gastronomii zarobimy bez problemu te 12 zł brutto na godzinę. Choć część to stawka godzinowa, a część to procent od utargu. Żeby być fair w stosunku do nowych przepisów pewnie kierownicy będą podwyższali stawkę i ucinali utarg - mówi Paulina, która szuka pracowników do restauracji w Gdańsku.
- Czy ochrona, czy sprzątanie - nadal słychać o nieuczciwych firmach, które zatrudniają na niskich stawkach, albo w ogóle płacą pod stołem. Dla takich firm danie 12 zł brutto, kiedy teraz dają połowę, to duża różnica. Dlatego może się okazać, że część wypłaty będzie oficjalna, a druga nie. Nie zdajemy sobie sprawy, jak dużo ludzi już teraz pracuje na czarno korzystając z ubezpieczenia w urzędzie - twierdzi Mariusz, który kieruje ekipą sprzątającą.
Nowe przepisy, brak kontroli

Żeby nowe obowiązki zleceniodawców nie pociągnęły za sobą nowych sposobów omijania prawa potrzebna jest kontrola i egzekwowanie. Niestety okazuje się, że projekt ustawy nie przewiduje rozwiązania dwóch największych problemów, które dostrzegamy w umowach cywilnoprawnych. Po pierwsze ich wzajemnego nieodpowiedniego stosowania, po drugie nie wyznacza instytucji, która powinna się im przyglądać. Osoby zatrudnione na podstawie umów o dzieło i zlecenie są w praktyce pozostawione same sobie. Ponieważ ich umowy podlegają pod Kodeks cywilny, a nie pod Kodeks pracy, sytuacja ta wiąże ręce Inspekcji pracy.

- Z projektu ustawy po zmianach wynika, że nie będziemy mieli możliwości kontrolowania umów cywilnoprawnych. Nie możemy wnosić ustalenia, że umowa jest innego rodzaju umową cywilnoprawną. Nasze uprawnienia pozostaną po prostu na obecnym poziomie i jedyne, co możemy zakwestionować to to, że umowa cywilnoprawna spełnia wymogi umowy o pracę. Oczywiście może się okazać, że pracodawcy - chcąc zaoszczędzić - będą dawać umowy o dzieło. Na razie czekamy na ostateczne wytyczne - Jolanta Zedlewska z Okręgowego Inspektoratu Pracy.
Rynek pracy sam wymusza zmiany

Rządowy projekt wymaga jeszcze dopracowania, żeby faktycznie spełnił swoje zadanie. Choć na razie firmom nikt nie narzuca wynagrodzeń na umowach cywilnoprawnych, widać, że stawki w Trójmieście w ostatnim czasie same się zmieniają. Agencje pracy zaczynają dostrzegać brak nisko wykwalifikowanego personelu, co pociąga za sobą wzrost wynagrodzeń. Wiele z nich ratuje się studentami, którzy wcale nie chcą wiązać się umową o pracę obciążoną kolosalnymi składkami. Z ich perspektywy zlecenie to szansa na lepszy zarobek i grafik dopasowany do planu zajęć.

Dlatego zmiany w umowach cywilnoprawnych nie powinny iść w stronę ich wyeliminowania, ale w stronę ich wykorzystywania zgodnego z przeznaczeniem. Ani dzieło, ani zlecenie to nie umowy z gruntu złe, zła jest natomiast sytuacja, w której ich stosowanie stało się sposobem na tańsze zatrudnianie pracowników.

Miejsca

Opinie (207) 2 zablokowane

  • Nareszcie! (16)

    A swoją drogą widać wyraźnie że PiS jest lewicowy, bo to stary postulat socjalistów. Trzymam kciuki!

    I najlepiej jeszcze jakby pognali korporacje, to ludzie mogliby wziąć sprawy w swoje ręce i ruszyłaby autentyczna przedsiębiorczość i kooperacje.

    • 74 86

    • (2)

      to ja jeszcze z postulatów socjalistycznych przypomnę tak:
      - bezpłatna służba zdrowia
      - bezpłatne leki dla seniorów
      - walka ze spekulacją ziemią
      - podatki bankowe i od marketów
      - uszczelnianie systemu przed kradzieżami dokonywanymi przez firmy
      - ściganie nadużyć gospodarczych na szkodę społeczeństwa
      - bezpłatna komunikacja miejska
      - demontaż trójpodziału władzy i zastąpienie go demokracją

      I co? A, tylko bezpłatnej komunikacji miejskiej jeszcze PiS nie wprowadza.

      • 17 11

      • nasz rację same socjalstyczne pomysly

        nasz rację same socjalstyczne pomysly

        • 6 8

      • Zapomniałeś o:

        - 500 złotych na dziecko
        - obniżenie wieku emerytalnego - "jeśli to się nie stanie to podam się do dymisji" hehe

        • 4 1

    • jakie kooperacje , kgo z kim , jakis dżender propagujesz. (4)

      • 4 6

      • (3)

        Na przykład rolników ekologicznych z nabywcami ekologicznej żywności. To chyba już znamy. Polecam lekturę Abramowskiego "Kooperatywizm", książka wprawdzie sprzed 130 lat, ale dzięki temu myśleniu Polacy się wyzwolili gospodarczo z rozbiorów.

        • 13 3

        • ekologiczny rolnik , co to za stwor , nie widziałem . (2)

          • 8 9

          • (1)

            to się zainteresuj tematem, a nie żryj chemii z marketu

            • 10 7

            • Polak lubi legendy , o gazie łupkowym , o czarnej wołdze, o ropie z Karlina

              a teraz o zdrowej zywności , cha cha cha ,
              jaka tam ona zdrowa .

              • 13 8

    • A pieniądze na to wszystko Rząd weźmie z drukarni! (5)

      Przedsiębiorców trzeba szanować, a nie tępić (patrz Niemcy).
      W nas ciągle pokutuje mentalność rodem z głębokiego PRL'u, gdzie prywatną inicjatywę należało gnębić.

      • 19 15

      • (3)

        przedsiębiorców - tak
        złodziei - nie

        • 17 7

        • (2)

          przecież wg pis kazdy przedsiębiorca to złodziej

          • 6 7

          • Wiesz, liczba prywantych "firm" które zgłaszaja straty (1)

            po to aby nie płacić podatków jest zatrważajaca. Nie szukając dalej - Gosia Nowak, małżonka Sławomira, miała mieć wpłąty na konto tys pln a wyakzywała straty. Dlatego Sławek nie chciał aby "skrosowano ich konta".

            Zresztą, o czym my mówimy - przedsiębiorca jeździł "ciężarówką" która była zwykłą osobówką z kratką, służyła do tego samego - wożenia pracownika i jego rodziny. Ale "przedsiębiorca" nie płacił VAT-u, ani za auto ani za paliwo.

            • 5 0

            • To zostań przedsiębiorcą skoro to taki raj.

              • 4 1

      • Weznie od prostego plebsu co dal glos za 500 zl tylko,ze nie wie ze zabierze mu 700,bo obsluga kosztuje

        • 0 1

    • bo Polska to taki dziwnym kraj,

      w którym wszystko jest postawione na głowie.
      Tzw. prawica (PiS) wprowadza reformy socjalne a lewica (SLD) obniża podatki

      • 1 0

    • Jestes populistycznym motlochem.
      Obiecam wam wszystim 2000 zlotych gratis co miesiac.I co ?Wygram wybory, bo to mi chodzilo,za 4 lata niech sie wali wszystko.
      PIS (POPULIZM I SOCJALIZM) potrzebuje nie wyksztlaconego motlochu ktory da glosu ,stad reforma 500 plus .

      • 4 0

  • szkoda,ze dopiero od przyszłego roku! (42)

    Podwyższenie zarobków Polaków to powinnna byc sprawa pierwszorzędna,bo wstyd na cały swiat,że zarabiamy ok 400 euro miesiecznie!

    • 139 22

    • (2)

      Nowy rząd jest raptem pół roku, po 25 latach demolki. Nie da się wszystkiego na raz zrobić. Zwłaszcza że sługusy obcego kapitału ryją na każdym kroku.

      • 38 27

      • Obecne lamenty zagranicznych polityków, wtrącanie się zagranicznych organizacji i np. Komisji Weneckiej w nasze wewnętrzne sprawy, wynoszenie naszych spraw poza granice kraju, rażące ingerowanie w nasze wewnętrzne sprawy odbierając nam suwerenność decyzji - coraz bardziej uświadamia mnie to, że jesteśmy polską kolonią pod obcym butem - tylko kolonizatorem jest grupa państw.

        • 6 4

      • Jaki tam nowy przecież oni w różnych partiach byli przy korycie od 25 lat

        • 8 2

    • 12 zł/ h to minimum, które bez łaski powinien otrzymywać za pracę każdy pracujący. (15)

      U naszego zachodniego sąsiada minimum wynosi 36 zł/h a ceny są podobne.

      • 48 5

      • (1)

        robiono z naszego kraju kolonię, a z nas - tanią siłę roboczą.
        czym mieliśmy konkurować w europie? niskimi płacami i "otwartością na inwestorów".
        klasyczne cechy ekonomii krajów III świata

        • 33 4

        • I zwolnieniem z podatków dla wszystkich zagranicznych kolonizatorów. Sprzedawaliśmy nasze przedsiębiorstwa za cenę równą tym zwolnieniom z podatków. Typowy folwark obcego pana.

          • 6 0

      • Nie bój, nie bój. Polski pracodawca - Janusz znajdzie sposób na obejście problemu (6)

        i dalej będzie płacił 5zł/h. To jest Polska, a nie Niemcy czy Szwecja.

        • 31 5

        • (5)

          załóż działalność, zatrudniaj na umowę na czas nieokreślony i płać po 20zł netto za godzinę, ktoś Ci broni?

          • 10 12

          • Nikt mi nie broni ale tego nie robię. Dlaczego? (2)

            Bo się zwyczajnie nie znam na tym. A, że się nie znam na wymyślaniu pracy innym, prowadzeniu firmy i szukaniu zleceń , nie oznacza, że mam prowadzić przestępczą działalność i zatrudniać ludzi na czarno lub ich oszukiwać. Dlatego jestem pracownikiem, a nie pracodawcą. Niech każdy robi to, co robi najlepiej. Nie potrafisz prowadzić działalności i generować zysku dla firmy, aby pracownicy dostawali co najmniej najniższą krajową? To zamknij działalność i zatrudnij się jako pracownik. Nie psuj Januszu rynku, bo dostają po d**** uczciwe firmy, które nie są w stanie konkurować z oszustami. Tracą na tym wszyscy, od pracownika zwykłego Mietka, po Państwo w postaci wpływów do budżetu, po za Januszami, pracodawcami. Proste?

            • 22 6

            • Samo sedno, pozdrawiam

              • 5 2

            • A w drugą stronę

              T pracuj jako pracownik w taki sposób aby inni pracownicy nie musieli sie zrzucać na twoje wynagrodzenie . Pracownik w kapitaliźmie musi zarobić na swoja pensję . Wielu szczególnie młodych - uważa ze pieniądze im się należą chyba za samo ich przyjscie do pracy

              • 0 0

          • Bardzo chętnie. Tylko jak wygrać konkurencję będąc uczciwym skoro wielu Januszy biznesu myśli jak ty i stad się bierze cała patologia. Jedni oszukują a najgorsze, że w necie masz od groma baranów którzy wszystkich przekonują że to normalne i tak musi już być.

            • 5 0

          • Mój szef tak robi. Płaci mi 20zl/h. Umowa oczywiście na czas nieokreślony, kwota umowy trochę inna znaczy minimum.

            • 0 0

      • niższe

        • 0 0

      • zacznij myśleć (4)

        pkb i gospodarka zachodniego sąsiada jest o wiele większa i lepiej rozwinięta od naszej gospodarki dlatego tam mają wyższe zarobki, proste, a ceny są podobne co znaczy że u nich ceny są niskie a dla nas wysokie, kolejny przykład w poziomie rozwoju gospodarki, zdrowa gospodarka to ta w której ceny są niskie, a sztuczny przymus zwiększania zarobków nie spowoduje, że nagle dogonimy niemców, to pierw trzeba budować gospodarkę i gonić gospodarczo sąsiadów aby mieć wyższe zarobki.

        • 1 6

        • gonić europe mogliśmy w końcówce lat 70tych. (3)

          Wtedy mieliśmy zakłady produkcyjne oraz inżynierów na europejskim poziomie.Najwięszą odlewnie,Hutę w Katowicach,Krakowie i Stalowej Woli.Fabryki samochodów w Warszawie,Starachowicach,Jelczu,Lublinie,Bielsku Białej,Sanoku.Fabryki elektroniki Unimor,Unitra,Neptun.5 dużych stoczni w tym dwie remontowe.Były biura projektowe itd.Trzeba to było modernizować a nie prywatyzować i rozprzedać za bezcen lub zlikwidować.Prywatyzacja powinna polegać na kupowaniu lub dzierżawie gruntu przez inwestora a następnie budowanie przez niego firmy a nie przejmowanie państwowego kapitału w postaci gotowych i często wyposarzonych firm pańatwowych.

          • 5 3

          • (2)

            Przejmowaniu za bezcen, za cenę zwolnień z podatków. Balcerek ze swoim Powszechnym Programem Prywatyzacji to zło wcielone polskiej gospodarki.

            • 3 1

            • Gdyby nie on dziś byłoby u nas jak na Ukrainie (1)

              • 2 4

              • Tego nie wiesz, a kraj sprzedany...

                • 1 0

    • a kiedy podwyższenia zarobków miesięcznych do poziomu UE?! (8)

      Niemiec czy Anglik zeby pojechac na wycieczke lub kupic nowa pralkę czy lodówkę to wydaje 1/5 pensji a Polacy muszą wydac na pralke dwie swoje pensje!

      • 23 6

      • a kiedy? a kiedy? wszystko na raz? starczyło myśleć przy urnie i już się robi lepiej

        • 10 7

      • Mów za siebie.

        • 1 0

      • (2)

        Pralka kosztuje 1000pln. Zarabiasz 500zł? Współczuję.

        • 1 0

        • (1)

          to jakieś stolec nie pralka. idź do sklepu i sprawdź ceny. 1300 jak nic czyli minimalna krajowa

          • 0 1

          • 800, chodzi 5 rok. Bez wyświetlaczy i łącza z NASA.

            • 1 1

      • jak ktos ma pretensje ,ze zarabia 5 razy mniej niz w Angli to chyba skonczyl tylko podstawowke...

        Dogonienie gospodarki po 40 latach komunizmu trwa....to nie jest ustawianie pensji minimalnej czy rozdawnictwo pieniedzy...Przez 6 miesiecy mamy najwyzsza dynamike zadluzenia przez rozdawnictwo pieniedzy, jak to prawica??To populistyczne lewaki ktore maja w d..gospodarke zrobily wszystko aby dobrac sie do wladzy..(kupujac elektorat)..jak tak dalej pojdzie...bedziemy sie cofac...

        • 0 0

      • (1)

        Moja pensja 4000 pralka 900 zł

        • 0 1

        • Pensja

          Stefan moja też tylko w CHF. A pralka dalej 900 zł

          • 0 0

    • Wstyd to powinno być politykom tak wysokie podatki na pracę nakładać.

      • 15 4

    • Miesieczna płaca minimalna w PL powinna wynosic 4tys brutto! (5)

      Wiec do roboty pracodawcy i szefowie firm,podwyższyc nam pensje,to bedziemy chętniej na was pracowac!

      • 27 6

      • dlaczego się ograniczac , wedlug mnie powinna wynosić 10.000 zl

        a dla ciecia na budowie minimum 5.000 zl , a co niech ma .

        • 16 10

      • (3)

        Minimalna powinna wynosić 50% średniej - taki był postulat Polskiej Partii Socjalistycznej podczas poprzednich eurowyborów.

        • 9 3

        • A jest taka partia?

          hahahah

          • 2 6

        • (1)

          Chwileczkę ale jak podniesiemy minimalna to nam średnia podskoczy.

          • 1 0

          • Dlatego proponuję ustalić minimalną pensję na poziomie o 1zł mniejszą od średniej krajowej

            To by był niezawodny sposób na nieustający wzrost pensji aż do osiągnięcia poziomu krajowej pensji maksymalnej.

            • 0 1

    • Jeszcze powinni wprowadzic max 6godzinny dzien pracy,bo (2)

      ludzie nie maja czasu dla siebie i swoich rodzin!

      • 20 5

      • racja,w Hollandii czy Danii mozna sobie wybrac,ile godzin chce sie pracowac! (1)

        Kazdy zna swoje mozliwosci i wydajnosc,wiec byłby to dobry pomysł! A nie na siłe siedziec bite 8 godzin w biurze lub niektorzy to nawet 12 godz!

        • 12 1

        • w Polsce 80% wybrało 3 godz. w tygodniu

          18% 4 w miesiącu
          1% pół godziny na rok

          umowa tak długo aż do ukończenia wieku emerytalnego i stała pensja aktualna średnia krajowa, zlikwidowany podatek vat (albo vat na wszystko 0%)

          • 2 2

    • hurraaaaa! Hurraa! w koncu doczekałem tych pięknych czasów! (1)

      Pracowałem dotychczas jako ochroniarz za 5 zł na rękę!

      • 9 3

      • teraz to cię zwolnia i zastąpią kamerka i lotnym patrolem .

        • 22 3

    • w innych krajach zarabiają jeszcze mniej :), dodam że powoli sytuacja zaczyna się zmieniąc w niemczech i angli tam coraz taniej się zatrudnia :P

      • 0 1

    • zarobki

      jakie 400 euro!ludzie w firmach ochroniarskich mają miesięcznie mniej niz 200 euro miesięcznie przy pełnym etacie.

      • 0 0

  • Umowy zlecenia i umowy o prace w 99% były przestepcze, (6)

    tylko niudolne i skorumpowane urzedy panstwowe nie potrafiły , albo nie chciały
    tego zjawiska zwalczac i zwalczyc . Teraz wahadło w drugą strone .
    juz emeryt i rencista nie dorobi na osiedlu
    chronionym , zastąpi go kamera i lotny patrol.

    • 46 7

    • takie były urzędy jakie było całe państwo
      chyba to się właśnie zmienia

      • 13 2

    • Wam się czasy komuny śnią , ceny regulowane, urzędowe , (2)

      płace centralnie sterowane, a produkcja papieru d*pnego
      10 rolek na mieszkanca zgodnie z wytycznymi Komitetu Centralnego PIS.
      Usmiałem się jak mrówka .
      Pamietajcie i zapamietajcie
      czasy łożek polowych i szczęk blaszanych już nie wróca ,
      no chyba , ze wyjdziemy z Unii .

      • 17 12

      • mi się śni normalność i szacunek do człowieka, a nie wyzysk i niewolnictwo kapitałowe...

        • 12 1

      • wam się śni niewolnictwo by wszyscy robili na was najlepiej za darmo

        • 3 1

    • tylko czy osiedle będzie chciało płacić za lotny patrol i kamere (1)

      • 1 0

      • Nie tylko będzie, osiedla już odchodzą od stałych posterunków na rzecz wyżej wymienionych

        Utrzymanie 2 osobowego posterunku przez miesiąc to obecnie jakieś 15tys + Vat lekko licząc. Kamery + interwencje pewnie z 3x taniej

        • 3 1

  • Nareszcie.

    I bardzo dobrze.

    • 45 6

  • Nie ma to kompletnie żadnego znaczenia (7)

    Wyobraźcie sobie, że wszyscy pracują i wydają pieniądze w jednym miejscu, zarabiają 100 i tyle wydają na produkty, usługi itp.
    Teraz nowe prawo: trzeba płacić 200. Żeby mieć na te 200, ceny produktów i usług trzeba było podnieść, więc teraz wszyscy płacą 200.
    Zrozumcie, że NIE DA SIĘ zwiększyć dochodów metodami administracyjnymi a coś takiego jak "minimalna" to kompletna bzdura, bo różne stawki mają różne znaczenie dla różnych ludzi w różnych sytuacjach.

    • 64 57

    • (1)

      Mówisz o modelu, gdzie wszyscy dostają podwyżki, wtedy tak jak w szkolnym przykładzie z klasą która przehandlowuje koraliki za odpisania zadania domowego. Wic polega jednak na tym, że dochody wszystkich nie są i nie będą równe. Chodzi o minimum, a nie wartość typową.

      • 16 1

      • Bez uproszczeń...

        ... nie ma wniosków.
        Oczywiście, że rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana, bo na pensji minimalnej najbardziej stracą najubożsi i najmniej wykwalifikowani.
        Jak? Prosto. Zatrudniam kalekę za 8 PLN/h - teraz np. płacę 12 - a co tam, stać mnie ;) Ale po co mam zatrudniać kalekę, skoro za tyle mam już młodego magistra z dużym doświadczeniem?
        W ten oto sposób pensja minimalna skazuje na margines społecznych wszystkich, których kwalifikacje są wyceniane poniżej jej poziomu - tak samo jak skazało na "śmieciówki" wszystkich, których wartość na rynku pracy była poniżej umowy o pracę.
        Za trudne? To czemu nie minimalna np. milion skoro to takie dobre?

        • 2 2

    • za to ceny da się podnieść do poziomu 150% średniej cen w EU przy 4 krotnie niższych kosztach... (1)

      • 18 2

      • ta - w tej dziedzinie faktycznie jesteśmy pionierami :D

        • 10 0

    • to czemu w takich potęgach gospodarczych jak Niemcy, Anglia, USA jest stawka minimalna? (2)

      to czemu w takich potęgach gospodarczych jak Niemcy, Anglia (ostatnio podniesiona stawka ), USA i innych jest stawka minimalna?

      • 9 3

      • Dlaczego tam procent przedsiębiorców unikajacych placenia vatu to 4-7%, a u nas >20%?

        • 4 1

      • Bo ludzie kochają "cudowny i prosty lek na całe zło" :)

        A temu, że politycy wymyślili "produkt" i wmówili ludziom, że go potrzebują, podobnie jak sprzedawcy różnych "cudownych suplementów na wszystko". Przecież to jest bardzo proste - w ten sposób utrzymujesz ze swoich dochodów pół miliona urzędników i jeszcze jesteś z tego zadowolony. Czyż to nie genialne?

        • 2 1

  • Polak jak wiemy zawistny i skąpy, również pracodawca. (11)

    Dlatego rolą państwa jest regulowanie najniższej stawki za godzinę pracy.

    • 50 17

    • Mamy dzisiaj deflację, więc nie ma obaw, że wyższe płace zaszkodzą. (4)

      • 11 0

      • (1)

        Niestety cenę pracy również uwolniono, więc wolny rynek ją pociągnął momentalnie w dół. Jakoś tak to już jest że rynek i konkurencja równa w dół - zarówno ceny jak i jakość.

        • 7 3

        • tyle w teorii

          jak z olejem napędowym, niby baryłka w dół, a u nas cena w górę...

          • 1 0

      • sr*cje mamy weź ty sie puknij w czułko!!! (1)

        tak!!!

        juz teraz gorszaki sa mniej warte niz kilogram na zlomie i co z tego!!!! ze niewolno ich skupowac jak polak cwaniak jeden z drugim zaraz otpali slimacznice i jechane!! tak tak!!!!

        • 1 4

        • a co na ten bezsensowny słowotok twój lekarz rasisto?

          • 1 0

    • Rynek na tym polega, że kupujący chce dać jak najmniej i dostać jak najwięcej. A więc kupujący usługę (pracę) chce płacić jak najmniej. Ponieważ zaś wolny rynek = zniewoleni ludzie, to musi interweniować zbiorowa organizacja społeczeństwa (dziś pod postacią państwa).

      • 9 1

    • Polacy muszą przestać bać się cen w sklepach.

      Konsumpcja jest zbyt mała, bo najniższe płace są za niskie.

      • 11 3

    • Dość pracy za miskę ryżu! (1)

      Wprowadzić stawkę 12 zł/h brutto.

      • 9 4

      • Wprowadzić można, ale jej nie zobaczysz. Ekonomia to nie bajka, pieniądze się z nikąd nie biorą.

        • 1 1

    • Pracownik ochrony też człowiek. (1)

      Tez musi jeść, płacić czynsz i kupić benzynę.

      • 14 0

      • I jeszcze mnóstwo kawy musi pić, żeby w ogóle funkcjonować

        Bo żeby jakaś nieuwłaczająca godności sumka na konto wpływała, to bite 400 godzin służby na obiekcie musi odklepać. A za spanie łoi kary finansowe kierownictwo, więc kawy wypija więcej, niż jego mondeo tdi ropy na przejazdy między obiektami.

        • 0 0

  • (3)

    12zł/h hehe, dobre. W takim tempie zarabiania ludzie nie zarobią nawet na porządne opony. Tymczasem naiwniacy nadal będą czekać aż im ktoś administracyjnie coś przyzna albo "da". Nie tędy droga. Los trzeba wziąć we własne ręce, a nie czekać na mannę z nieba. Tylko w ten sposób uzyska się szanse na godne zarobki, a nie jałmużnę ledwo pozwalającą na wegetację.

    • 47 29

    • Nie każdy jest tak operatywny jak Ty. Weź to pod uwagę.

      • 5 0

    • nie kierowca

      yyyyyyy

      • 0 1

    • zA granice jedziemy RAZ!

      Tam na wszystko nas bedzie stać DWA!

      • 0 0

  • socjalizm pełną parą (14)

    przymusowe odprowadzanie zusu na umowie zlecenia i teraz jeszcze minimalna stawka oznacza zwiększone koszty dla pracodawcy, ktokolwiek zatrudniał pracownika? to oznacza, że część pracowników zostanie zwolniona a reszta będzie mieć więcej do roboty, jeden z możliwych scenariuszy, inny to ceny usług czy produktów pójdą w górę aby wyrównać wyższe koszty, tak ciężko to zrozumieć? A przede wszystkim w minimalnej chodzi o to że więcej w podatku pójdzie do budżetu, i o to im chodzi a nie, żeby ludzie więcej zarabiali, a przy okazji część działalności zostanie zamknięta.

    • 53 26

    • biedni pracodawcy tęskniący za czasami gdy ludzie pracowali za "bóg zapłać" i miskę ryżu... (8)

      • 7 11

      • (1)

        wiesz że to dotyczy też jedno osobowej działalności gospodarczej? nikogo nie zatrudniam a koszty prowadzenia działalności mi wzrosną.

        • 8 5

        • W jaki niby sposób?

          • 8 0

      • (5)

        bez tych pracodawców zostaniesz bezrobotnym, albo załóż swój własny i zobacz jak to wygląda. W PL są zbyt wysokie podatki okołopracowe, podwójny zus, dochodowy, wystarczy wrzucić w kalkulator płac, np 5000brutto, pracownik dostaje 3550 ale całkowity koszt pracodawcy to 6030brutto, to jest rzeczyswisty koszt firmy, czyli ile pracownik dostaje? 3550/6030 = 58% więc 42% idzie na podatki. To obciążenia fiskalne są przyczyną niskich zarobków.

        • 17 2

        • (3)

          Totalna bzdura. Jakby tych obciążeń nie było to wyzyskiwacz zgarnąłby po prostu różnicę do kieszeni a pracownicy zostaliby bez opieki zdrowotnej urlopu itd. Zus się jaśnie pracodawcom nie podoba? A mamusia i tatuś emeryturkę co miesiąc to niby skąd biorą? Pomyśl czasem chwilkę a zamiast frazesy powtarzać.

          • 2 11

          • (2)

            nic nie rozumiesz
            mając na umowie tą samą kwotę brutto, przy mniejszych podatkach (bo zus to też podatek) pracownik dostawałby więcej na rękę. Nie każdy jest 'wyzyskiwaczem', jeśłi pracodawcy zostałoby więcej w kieszeni to stać by go było na wzięcie dodatkowych zleceń w celu zwiększenia przychodów i zatrudnienia nowych ludzi lub w celu inwestycji/modernizacji, oraz stać by go było na opłacenie dodatkowych nadgodzin w tym celu lub jakieś bonusy czy premie. Co do emeytur to już nie chce mi się tego tu podnosić bo to temat rzeka. Ale jeśli chodzi o opiekę zdrowotną to ile ludzi znam tak praiwe każdy korzysta z prywatnych ubezpieczeń typu luxmed itp. więc składka na nfz kilkaset złotych jest marnotrawiona bo i tak wielu płaci te 100-200 miesięcznie na prywatne.

            • 6 2

            • (1)

              Mniejsze podatki to też mniej pieniędzy na drogi leczenie i emerytury a tak naprawdę to nie ma żadnej powtarzam żadnej pewności że przy niższych podatkach generalnie wzrosną pensje a nie skończy się tylko tym tych że jeden człowiek się wzbogaci a straci wielu. Pracodawca patrzy tylko na zysk i nie zainwestuje w pracowników, nowe produkty tylko dlatego że ma więcej pieniędzy. Świat nie działa w ten sposób. Kartą z luxmedu za 200 zł to można sobie leczyć katar i wysypkę a nie raka czy obrażenia powypadkowe. Jak pojawiają się poważne choroby i luxmed wystawia realny kosztorys leczenia to taką kartę zazwyczaj ludzie w kieszeń chowają i grzecznie do NFZ idą.

              • 3 3

              • Mniejsze podatki to WIĘKSZE pieniądze na drogie leczenie, służbę zdrowia, drogi itd. W naukach o ekonomii jest coś takiego jak krzywa Laffera. Jeżeli podatki są za duże, to ściągalność znacznie spada - co za tym idzie, w budżecie jest pusto. Jeżeli rząd jeszcze bardziej podnosi podatki, to ściągalność jeszcze bardziej spada i powstaje błędne koło. Żeby uratować nasz budżet należy myśleć niestandardowo (a tak naprawdę zdroworozsądkowo i w jedyny logiczny sposób) i właśnie drastycznie zmniejszyć podatki.

                • 1 0

        • zapraszam do Niemiec albo Szwecji to zobaczysz co to są duże obciążenia podatkowe...

          i jakoś tam nie ma problemu z płacami...

          • 2 2

    • Chcesz mi powiedzieć że na zachodzie nie płaci się składek emerytalnych i zdrowotnych? (3)

      Chcesz mi powiedzieć że na zachodzie nie płaci się składek emerytalnych i zdrowotnych? Niezła bzdura, w cywilizowanych krajach (Niemcy, Anglia itp) tez jest stawka minimalna z godzinę , składaka ZUS, składka zdrowotna i podatki I wyobraź sobie że tam też jest wolność gospodarcza. T

      • 3 4

      • (2)

        a kto pisał że tam też nie płacą tych składek? płacą, bo tam też jest socjalizm.

        Ludzie widzę, że nie rozumiecie podstawowych spraw. PKB i gospodarki UK i DE są na wiele wyższym poziomie niz gospodarka PL. Od conjamniej 1945r. panowały w tych krajach względny kapitalizm, wolne rynki, czy słynny niemiecki ordoliberalizm, generalnie kraje te miały kilkadziesiąt lat na budowanie gospodarek i kapitału w miarę normalnych warunkach, bogaciły się, w wyniku tego zaczęto tam wprowadzać stopniowo coraz większy socjal, nie wiem czy to jest naturalna kolej rzeczy czy nie ale to inny temat, wprowadzały socjal bo było te kraje na to stać, były bogate. Ale socjal to duże obciążenia, coraz większe, i widać, że nawet pomału tamte kraje będą się robić niewydajne ale to kwestia lat, póki co ich na to stać, Polski na to nie stać bo jesteśmy biedniejszym krajem.
        Aby dogonić zachodnie zarobki nie zrobi się tego porzez sztuczny przymus minimalnych stawek, zrobi się to tylko poprzez gonienie zachodu budowaniem własnej gospodarki i kapitału. A żeby to zrobić musimy być bardziej konkurencyjni i wydajni poprzez m.in. mniejsze podatki co uwolniłoby u nas większą przedsiębiorczość itd. a stawki minialne oznaczają większe obciążenia fiskalne i hamowanie przedsiębiorczości, bo gdy mała firma powstaje może nie mieć na początku żadnych przychodów bądź bardzo niskie a dodatkowe koszty tylko to utrudniają. U nas jest przeświadczenie, że powinniśmy mieć zarobki i socjal na takim samym poziomie jak na zachodzie ale nikt się nie zastanowi, że nas w chwili obecnej po prostu na to nie stać, na to jest potrzebny czas i praca. Tak ciężko to zrozumieć?

        • 4 3

        • (1)

          jasne bądźmy bardziej konkurencyjni czyli tańsi od chińczyka. Żeby zwiększyć wydajność proponuję w ogóle zlikwidować kodeks pracy i zacząć zatrudniać dzieci oraz więźniów. Tak zbudujemy dobrobyt. Tylko do tego potrzebne jest państwo totalitarne bo dobrowolnie nikt się na taki wyzysk nie zgodzi tylko pracodawcy i Korwin Mikke byliby zachwyceni. A na poważnie dobrobyt np. Niemiec nie wynika z bezpośrednio z kapitalizmu tylko miedzy innymi z tego że byli po prostu finansowani przez Usa, dostali sporo kasy na start pewien know how i sprytnie to wykorzystali.

          • 2 4

          • Ja jak widzę masy świętych krów studentów, to mnie aż krew zalewa. Uczą się niczego, bawią się w przedszkole, a są w wieku produktywnym.

            • 2 0

    • Kolejnym rozwiązaniem dla pracodawcy jest zatrudnianie na czarno. Z pustego i Salomon nie naleje.

      • 1 0

  • Stawki w sektorze prywatnym nie moga byc '' ustalane ustawami '' gdyz sa pochodna zysku ! (15)

    Rzad i ludzie nie rozumieja iz czym innym jest pensja urzednika a od czego innego zalezy pensja pracownika sektora prywatnego. Jaka jest roznica ? stawki urzednikow , pensje to tak naprawde pieniadze podatnika czyli chca im zwiekszyc cala procedura polega na wiekszym zabraniu pieniadza z kieszeni podatnika i tyle. Lecz stawki , pensja pracownika sektora prywatnego to juz cos innego i pochodna tego co wytwarza , jakie sa koszty , ile wytwarza , gdzie sprzedaje i za ile i czy ogolnie ktos to kupi bo musi byc zarobek, zysk aby byly pensje . Tak wiec samo okreslenie ustawa rzadu ze ma byc 12 zl na godzine nie znaczy nic gdyz jak w firmie ksiegowa obliczy ze nie jest realnym tyle zaplacic to firma wtedy albo zaoferuje stawki nizsze lub pracownikow zwolni nie mogac spelnic sztucznych wymagan gdyz sektor prywatny zalezy od zbytu i cen na rynku a nie od sztucznych ustaw. napisac mozna ze kazdy ma zarobic 10 000 miesiecznie tyle ze co z tego jak np. wynik finansowy pokaze iz zarobki moga byc 2000 mies. Zakonczy sie to w wielu branzach zwolnieniami a tym ktorzy beda zwolnieni polecam zalozyc samemu firmy skoro beda uwazac ze ekonomie mozna oszukac ustawa. ..Jak ktos prowadzi firme i ma wynik finansowy , obroty , okreslone koszty ,zysk itd i mu wychodzi ze moze miec pensje 2000 to co mu po tym ze rzad w ustawie napisze ze ma miec 10 000 pensji ? nic. . Co gorsza wielu zapomina iz aby moc wiecej placic to moze nalezy ceny wytwarzanych produktow w danej branzy podniesc lecz problem w tym iz wtedy swiat moze nie kupi tych towarow lecz tansze z azji . Ten kto nie ma swojej firmy nie zrozumie ekonomii wiec najlepiej jakby kazdy mial swoja firme a wtedy sie okaze szybko ze inaczej wyglada ekonomia a inaczej mrzonki rzadu.

    • 64 25

    • (3)

      Powiem tak: myślącym ludziom nie musisz tego tłumaczyć, a idioci i tak nie zrozumieją. Będzie jak zwykle - obudzą się po czasie z ręką w nocniku, ale oczywiście już będzie za późno :) Najważniejsze jest teraz i że "rząd da", hahaha. Później "jakoś to będzie" i "się zobaczy".

      • 14 12

      • czyli Irlandia, Angli i Niemcy to idioci ? bo tam jest minimalna stawka (2)

        tylko ty taki znawaca

        • 8 6

        • (1)

          Po pierwsze - porównaj sobie jak długo mamy kapitalizm w Polsce, a jak długo w innych krajach.
          Po drugie - wiele krajów już teraz ugina się pod naporem pomocy socjalnej. Spójrz sobie np. na Francję. Nie wiadomo jak długo to jeszcze potrwa, bo robić nie ma komu, a każdy nierób by chciał brać.
          Po trzecie - czas pokaże.

          • 3 3

          • socjal to jedno a płaca minimalna to drugie- nie mieszaj

            • 3 0

    • Brawo

      Jak do tej pory jedyny myślący. Jasno, dobitnie, w samo sedno. Brawo. Szkoda, że ułamek procenta naszych pracowników tylko dostrzega to o czym napisałeś. Pozdrawiam.

      • 7 5

    • cena (5)

      Pracuję w firmie produkcyjnej jako handlowiec, bardzo dobrze wiem o czym piszesz i od razu odpowiem. Konkurencja ceną, to jest droga donikąd. Wziąść jakąś maszynę w lizing i klepać po najniższych cenach - to jest model biznesowy 75% polskich fimr. Własnie dlatego tak narzekają, bo jedyny atut produktu to cena. Dopóki polscy przedsiębiorcy nie zaczną świadomie tworzyć jakości, a co za tym idzie możliwości wyższej ceny, tak długo będzie jak będzie. Problem jest taki, że większość przedsiębiorców po prostu nie wie, nie umie wypracować jakości. A jakość się bierze po pierwsze z wiedzy i doświadczenia, po drugie z inwestycji, po trzecie z jakości zarządzania, pracowników itd. Dużo polskich przedsiębiorców to goście, których żaden inny przesiębiorca by nie zatrudnił. Poznał kogo trzeba, dostaje stałe zlecenia i na tym ciągnie. Nie ma potrzeby rozwoju, jedyne co potrafi to eksploatować ludzi ;)

      • 20 0

      • (2)

        Problemem jest też brak dobrze wyedukowanych pracowników. Jeden z drugim nie wie jak poprawnie napisać "wziąć", a oczekiwania mają z kosmosu :D

        • 8 3

        • ortografia

          Grammar nazi detected !

          • 4 4

        • Na rozmowie kwalifikacyjnej będę od teraz pamiętał, jak napisać wziąć :D

          • 0 0

      • Nie do końca mogę się z Tobą zgodzić, choć masz dużo racji. (1)

        Niestety rynek nie pozwala konkurować jakością, a to niestety rynek decyduje jak się na nim konkuruje. Jest presja na cenę, bo ludzi nie stać na jakość. Muszą zajść głębokie zmiany mentalne i ekonomiczne żeby ta tendencja się zmieniła.
        Polska to noe Norwegia, sorry, a już nawet rynek w UK jest zeszmacony przez napływową biedotę, tzn tam są dwa rynki równoległe: dla owej biedoty i dla angoli.
        U nas jest jeden z malym marginesem tego drugiego bo polska mentalność zawsze ppstawi cenę przed jakością na każdym szczeblu od Janusza na pchlim targu po przetargi na autostrady.

        • 1 0

        • Regulacje

          Dlatego regulacje rynku są tym czymś, czego nie rozumieją ludzie pojmujący tylko prostą matematykę. Jeżeli wiemy że rynek nie regulowany, prędzej czy później staje się rynkiem ceny, bo tak to działa, to regulacje są po to aby go równoważyć. Czyli że - bawcie się chłopcy jak chcecie, ale nie obchodzi nas to - macie ludziom płacić minimum 12 zł. Wówczas wszyscy muszą podnieść ceny, tak to działa. Z punktu widzenia państwa i społeczeństwa, istnienie firm które nie są w stanie płacić więcej jest bez sensu, bo to przynosi w dłuższym rozrachunku więcej strat niż korzyści.

          • 0 0

    • kochany jak nie stać cie na 1350 na ręke dla pracownika to mam dla ciebie (2)

      przykrą wiadomość, twoja firma to dno albo robisz wałki, na takich firmach gospodarki nie zbudujesz takie firmy musza upaść a na ich miejsce powstać konkurencyjne które radzą sobie z obrotem kapitałem

      • 7 7

      • znam takich co płaczą ze muszą dac teraz pracownikowi na zlecenie netto 7 zł (1)

        Ale stać ich by kombinować na podatkach, omijać w płaceniu wszystko co się da bo przecież trzeba mieć na swoje prywatne luksusy
        ale płacz ze pracownikowi trzeba zapłacic i to w terminie, bo najlepiej byłoby z ponad miesiecznym poślizgiem

        • 2 0

        • zakładajcie swoje byznesy

          co Wam przeszkadza? do roboty!

          • 3 1

    • Nie potrzebnie się tyle naprodukowałeś

      Ci którzy dali plusy już to wiedzieli, ci którzy minusy - zrozumieją dopiero jak wylecą na zbity ryj, mimo że nienagannie pracowali.

      • 4 1

  • Gdzie tu logika

    Gdzie tu logika i tak będzie pracodawca ustalał reguły ,albo pracujesz tak jak pracowałeś albo wypi,,, ci z wiejskiej powinni pracować za 12zł brutto nikt nie będzie tego kontrolować w tym kraju bezprawia szkoda ze ludzie na tym cierpią co mają rodziny na utrzymaniu ten co był biedny pozostanie biedny co tu dużo gadać sobie podwyżki w tysiącach a społeczeństwu grosze banda decydentów jak tu żyć pani premier jak się pytam

    • 23 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane